Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Oxygen

OLEJ RYCYNOWY

Polecane posty

Gość kreska_domowa
Gościu od robali, zbadałaś pod mikroskopem dokładniej zawartość? Sądzisz, że to są rożnego rodzaju robale? A wrócę jeszcze do tematu picia OR z odpowiednim sokiem. Znalazłam ten wpis OXy z 2013.05.02 " Poznalam kilka roznych mieszanek i je rowniez wyprobowalam aby wypicie koktajlu nie przysparzalo mi tylu problemow. Kilka z nich i moje spostrzezenia: 1. Z cieplym mlekiem: dla mnie niedopuszczalne gdyz nie lubie mleka 2. Z czekolada: zupelne obrzydlistwo, nie do polkniecia dla mnie 3. Sok brzoskwiniowy: potworne, bo geste jak olej silnikowy 4. Sok marchewkowy: ok ale emulguje sie nie za bardzo 5. Sok pomaranczowy z campari: raz wyprobowalam. Nie dla mnie gdyz alk od rana nie na moj zoladek. 6. Sok pomaranczowy: drugie miejsce po soku grapefruitowym 7. Sok grapefruitowy: zdecydowany faworyt. Jeszcze lepiej wcisnac troche soku z cytryny. Koktail po rosyjsku to olej rycynowy z koniakiem. Ale to to juz przesada. Nie probowalam i nie mam zamiaru ale sa ludzie ktorzy to robią." Tak więc chyba można kombinować :). Uważam, że pomidorowy b.ładnie łączy się z olejem i działa super. Zrobiłam dziś z pomarańczowym, schłodzonym i niestety chłodzenie soku to zły pomysł, bo słabo emulguje z olejem. Na koniec pociągnęłam gluta olejowego i ledwie powstrzymałam rzyg. (mixerem miksowałam dość długo aż się zagrzał). Chyba będę robiła z pomidorowym- idzie znaczniej łatwiej. Podpiera mnie pod prawym żebrem, lekkie mdłości, no ale czekam na pierwsze kursy do kibelka. Potem samopoczucie zwykle super.. Dogrzewam wątrobiankę termoforem ;) Po ryżu oczyszczają się chyba moje zatoki...Cały czas spływa po gardle wydzielina, okresowo odczucie przeziębienia, stanu podgorączkowego, ciążenia w zatokach czołowych. Potem znika. Ale nie rozkłada całkowicie na łopatki jak to bywało zwykłe na początku listopada corocznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze... ale efekty... ryżu ;) :) niesamowite 🌼 trampolina jest mega-fajna sprawą... taki rodzaj ruchu... gdzie pracują stopy... jest nacisk na stopy, uderzenia w nie... uderzenia w piętę... to jest bardzo dobre dla naszego organizmu, głównie dlatego, że pobudza limfę do krążenia... a jak wiecie, układ limfatyczny nie ma swoich "naczyń", żyłek (tak jak krwionośny)... limfa przemieszcza się sama... tak przesiąka... pomiędzy komórkami, tkankami... i warto zadbać, żeby była w ruchu, żeby nie było jej przestojów... bo układ limfatyczny - to nasza odporność, gibkość, usuwanie toksyn... 🌼 trampolina jest bardzo dobra, tak samo jak spacer czy taniec - każda tego typu aktywność, w której jest "przestępowanie/przechodzenie" z nogi na nogę i uderzanie w stopę od dołu... 🌼 u mnie też są takie błonki... od dawna... czasem więcej... czasem przez jakiś okres nie ma nic.... ale zazwyczaj pojedyncze, po kilka... nigdy tyle na raz !! fuj, co to też w nas siedzi... dobrze się tego pozbyć... 🌼 ja jeszcze nie dojrzałam do OR... i jak czytam Wasze doświadczenia to tym mi dalej do tego, hehehehe.... matko, czy ja w ogóle dam radę?? obawiam się, że nieeeeeeeeee :P 🌼 Misiu, dlaczego Ty uważasz, że ten ryż można zjadać wyłącznie wcześnie rano ?? Na czczo, to wcale nie musi oznaczać o 5 zero zero.... to może być np. o 7.00... albo o 8.00...... Ja jem dopiero około 12.00.... nie jestem co prawda "na czczo"... ale zaledwie po sokach, które, jak wiadomo, organizm przyswaja w 15 minut... więc nic mi nie "zalega"... ryż dalej jest "pierwszy" ;) Natomiast PO RYŻU trzeba wytrzymać bez żarełka te 3-4 godzin... więc niektórzy jedzą "przez sen"... żeby im te 4 godziny szybciej zleciały... bo są wówczas mega-głodni.... jedzą na śpiąco... potem wskakują do łóżeczka dalej spać... i jak się budzą i wstają to mogą już jeść dalej... ;):) Ponieważ ja dodaję do ryżu oleju lnianego (tak pozwala Tombak), to ja nie czuję aż takiego głodu, dla mnie to normalne śniadanie... 🌼 Kresko, powodzenia !! Wydalenia wielu złogów i paskudztw !! hehehehe :P ;) pozdrawiam wszystkich oczyszczaczy 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miś jonasz
❤️Lee❤️ zjem ryż np. o 6stej o 10stej jabłko o 12stej obiad taki mam plan!! a tego OR'a dopiero po ryżu bo mi nie pasuje do grafika ;-) jutro pierwszy ryż skończę 11stego stycznia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świat się śmieje
Noc poślubna, na piętrze mąż dobiera się do żony, a na parterze teściowa czuwa Żona krzyczy: - Oj Antek zaraz zemdleję! Z dołu teściowa: - Nie bój się Antek od tego się nie mdleje! Żona: - Oj Antek zaraz umrę! Teściowa: - Nie bój się Antek od tego się nie umiera! Żona: - Oj Antek bo zaraz się zesram! Teściowa: - Folguj Antek to się może zdarzyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreska_Domatorka
Haha, adekwatny żart do tematyki s..a ;) Spowiedż dziecięcia wieku w tematyce OR w dniu dzisiejszym- porażka na całego. Pierwszy raz zero efektów. Nawet nie zabulgotało po jelitach :( Przyczyny upatruję następujące: -źle wybełtana mixtura bo zimny sok ( ale już tak robiłam i pięknie poszło) - idzie do pełni, zawsze zbiera mi się wtedy woda w organizmie i to chyba bardzo zły czas na oczyszczane - po wypiciu mixa zjadłam za godzinę ryż, który wyciaga wodę - wniosek nie łączyć tych 2 metod (mimo wypicia ponad litra wody z cytryną) Obawiając się, że wszystko leży i kisi się w jelitach wypiłam kubek r-ru soli gorzkiej. Nie mam czym zrobić lewatywy. Po soli poszło raz. zobaczę co dalej, mam nadzieję, że jednak noc prześpię spokojnie bo zdążę sie choć trochę sczyścić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miś jonasz
Dziękulski Kresko-Tasiemko za relację 🌼 właśnie postanowiłem nie łączyć ryżu z OR'em a Ty mi teraz napisałaś,że faktycznie -nie warto !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
... od robali kreska_domowa, nie zbadalam bo wtedy jeszcze mikroskopu nie mialam. Ludziska, jedno moge wam zagwarantowac ze te blonki nie sa ani glizdami ai przywrami kocimi. Moga to byc grzyby, albo jakies inne paskudztwo, ale nie robale w sensie glizd i przywr. Ryzu juz nie jem, ale boli mnie tu i tam w dalszym ciagu. W czwartek cos wlazlo mi w prawa lopatke tak ze ledwie reka ruszalam. Robilam 3 noce oklady z oleju rycynowego. Pomoglo, ale chyba jeszcze dzis powtorze. Jak robilam oklady z O.R. na brzuch to w miejscu gdzie trzustka pielucha byla brazowa. Jak podlecze lopatke to wracam do okladow z O.R. na brzuch. Pajak, w pracy w pokoju treningowym mamy taka mala trampolinke, 1 m. srednicy. Probuje dotrzec gdzie ja zakupiono. Takie cos przydaloby mi sie do ..... PODSKAKIWANIA ;);). Zamierzam nabyc ten lisc oliwny na helico. Dlugo leczylas sie tym lisciem? Bo jak za dlugo to zaczne dopiero po nowym roku. B.N. mysle spedzic bez kuracji. Bede jadla i pila to co BEDE chciala ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie się wydaje według opisu (od robali) że to są jakieś robale typu węgorek jelitowy jakieś nicienie bo tego może być mnóstwo , trułaś je mogą być padnięte i teraz wszystkie wylazły. Pamiętam moją mamę która mi opowiadała jak jej podawano naftę i wywaliła 36 robali mówiła że to glisty a moze to były inne bo tego jest b dużo i różnej maści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajak bez nogi
Robalko trampolinę spokojnie kupisz na allegro. Liść brałam 2 miesiące. Do tego mozesz sobie zrobić dla podleczenia nadżerek na żołądku dietę ziemniaczaną. Mówiąc prosto to 70-80% pożywienia to ma być ziemniak. Ja robiłam sobie duuużo takiej sałatki ziemniaczanej i miałam to na każdy posiłek, no prawie, bo mi rodzinka często wyżarła:) Gotowane ziemniaki pokrojone w kostke i dajesz do tego co chcesz, kawałki mięsa, zieloną sałatę, gotowaną marchew, brokuł, kalafior, rzodkiewkę, fasolkę zieloną, koperek, szczypiorek, bazylię... Przyprawiasz czym chcesz, olej dajesz jaki chcesz. Gotujesz raz i masz kilka posiłków. Aaaa to na podstawie okładów podejrzewasz, że ta klucha była spod trzustki. Bo tak się właśnie zastanawiałam, jak do tego doszłaś :) 🌻 Kreska domowa. Nie wiem, jaka jest reakcja OR z ryżem, bo ja na swój pierwszy posiłek jadłam te wyciśnięte pomarańcze, czyli te wszystkie jej błonki z resztkami soku. Ale wiem coś co może naświetlić trochę sprawę. Jest taka metoda ajurwedyjska płukania jelit. Gest muszli. Fajna rzecz. I tam po zakończeniu zabiegu, albo prowokuje się wymioty, albo zjada się rozgotowany ryż. To ma na celu zamknięcie "syfonu" żołądka, więc prawdopodobnie masz utrudnione przejście mikstury do jelit. Koktajl rosyjski to przepis na robale. 🌻 Danke ta nafta mnie kusi, ale obawiam się, że mogę się po tym fatalnie czuć, a pracę mam głównie fizyczna i boję się że nie wyrobię:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie, dyskusja, czy to robaki czy nabłonki... i co to tak rzeczywiście jest... trwa nie tylko u nas, na naszym forum ;) Zobaczcie tutaj... ale... OSTRZEGAM !! --->>>> tylko dla osób o duużej odporności..., nie do oglądania przy śniadaniu !! przetłumaczcie sobie w googlach: http://ropeworms.com/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EwkaPiwko
Olejej rycynowy dobrej jakości zamówisz na www.topdrogeria.pl znalazłam tą drogerią bo mają darmową wysyłkę we wtorek więc warto zrobić zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmiech to zdrowie
Małżeństwo zaplanowało sobie wieczorne wyjście. Włączyli nocne oświetlenie, ustawili automatyczną sekretarkę, przykryli klatkę z papugą i zamknęli kotkę w piwnicy. Następnie zadzwonili po taksówkę. Para postanowiła poczekać na taksówkę przed domem. Otworzyli drzwi by wyjść z domu. Tymczasem kotka wylazła z piwnicy przez uchylone okno i tylko czekała na otwarcie drzwi, by wśliznąć się do mieszkania. Nie chcąc by kotka buszowała po domu, gdyż zawsze wtedy próbowała zjeść ptaka, mąż rad nierad wrócił do środka. Zwierzak wbiegł po schodach na górę, mężczyzna pobiegł za nim. Kobieta wsiadła do taksówki, która właśnie nadjechała. Nie chcąc, by kierowca domyślił się, że dom będzie pusty, wyjaśniła, że mąż właśnie mówi "dobranoc" jej matce i za chwilę zejdzie. Kilka minut później mąż wsiadł i kierowca przekręcił kluczyk w stacyjce. Tymczasem mąż zaczął się usprawiedliwiać: - Przepraszam, że zajęło mi to tyle czasu, ale ta wredna suka najpierw schowała się pod łóżkiem. Szturchałem ją parę minut wieszakiem i wreszcie wylazła! Potem zawinąłem ją w koc, żeby mnie nie podrapała. Zwlokłem jej tłusty tyłek po schodach i wrzuciłem z powrotem do piwnicy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry !! :) 🌼 Zaczynam trzeci tydzień kuracji ryżem ;) Czuje się świetnie... wątroba przestała jakkolwiek dawać o sobie znać !! łączę to z ryżem ;) Pajączku 🌼 to Ty nie robiłaś jeszcze nafty ?!?!?! nigdy ??? !!! Ciebie o to bym nie podejrzewała, hehehehe..... Ja też nie robiłam... tzn. próbowałam, ale to nie dla mnie... Za to dziś odpalam zappera... A Ty Pajączku skaczesz na trampolinie?? Jeśli tak, to czy czujesz jakieś jej "zdrowotne" właściwości ?? Może by tak zacząć skakać regularnie?? Danke 🌼 węgorek jelitowy ?? kurcze, co to takiego?? muszę poczytać... Gość od robali 🌼 też czasami czuję uciskanie i pobolewanie po lewej stronie pod żebrami... najdziwniejsze, że nigdy wcześniej tego nie miałam... to się pojawiło wraz z moimi oczyszczaniami :( chyba zacznę też robić takie okłady... robisz ja na obie strony jednocześnie? czyli i na wątrobę i na trzustkę?? Kresko 🌼 no i jak skończyło się Twoje oczyszczanie? Ruszyło się coś?? Godzina pomiędzy olejem i ryżem, to fakt, mogło być za mało. Zimne - też niedobre :( wątroba lubi ciepłe... No i faza księżyca -- też mogła mieć jakieś tam znaczenie... zawsze się mówi, żeby wszelkie oczyszczania itd. robić w tzw. "malejącym księżycu), czyli po pełni... widać organizm wtedy lepiej na to reaguje czy coś... Misiu 🌼 jak tam pierwszy ryż ?? smakował?? czy nie smakował?? taki bez soli.... brązowy.... dlaczego rezygnujesz z OR... ?? moim zdaniem warto to jednak łączyć.... tak jakoś mi się wydaje... bo OR mocniej "uderza" w wątrobę i flaczki.... a ryż to później łagooodzi.... takie mam wrażenie... pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miś jonasz
Lee😘😘😘 tak!! skakać należy regularnie !! ja sobie skaczę z przytupem, aż sople spadają mi na kudłaty łeb !! ;-) ryż był bardzo dobry :-) nie potrzebuję soli,ani żadnych dodatków pierwszy dzień byłem głodny o 10tej zjadłem dopiero -coś- po ryżu i było to jedno jabłko OR'a nie chcę łączyć z ryżem bo OR tez trzeba rano na czczo i ja to połączyć ?? ryż zatrzymuje kupy, a rycyna robi z tyłka niagarę kup !! więc... to jest trudne do pogodzenia a Miś wybiera zawsze najłatwiejsze i najbardziej proste rozwiązania:-) czyli OR w styczniu,ale do skutku potem oczyszczanie wątroby przynajmniej dwa razy kontrolnie Lee ❤️ mnie też czasem pobolewa pod lewym żebrem podejrzewam,że siedzą tam nabłonki !! ;-) i lecą sobie z nami w ch... inaczej mówiąc - grają z nami w kulki ;-) miłego wieczoru dla wszystkich czytających i piszących 🌼 i dla tych co tylko piszą ,a nie czytają i dla tych co tylko czytają ,a nie piszą i dla tych co mają wszystko w nosie i dla tych co nie mają nic w nosie bo się właśnie wysmarkali idę spać :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...od robali Pajak, dzieki. Lisc oliwny bedzie na pewno po B.N. Ziemniaki tez. Trampolinki takiej nie kupie na Alegro. Tam sa tylko ogrodowe. Jest jedna 91 cm srednicy ale ma nogi ogrodowe. Ta co mamy w pracy ma 8 grubych nog gumowych i jest przystosowana do parkietu. Do tego wytrzymuje do 120 KG. Szef wazy ponad stowke wiec przyrzady sa pod jego posture ;). W maju moj pierworodny ma urodziny, wiec dostanie trampoline ogrodowa w prezencie... i wtedy mamcia sobie pochyca ;). Tak, sadze ze te blonki byly z trzustki (po bolu i po zabrazowionej pielusze) Lee obejrzalam filmik i przeczytalam. Tam to sa pasozyty. Moje blonki byly inne. Mozna je bylo rozwinac, rozlozyc, tzn. ze to nie byly robale. Mozliwe ze trzustka jest bardziej obciazona od oczyszczen. Kolezanka tez tak ma. Oklad robie na caly brzuch. Skladam pieluche w 4, polewam ja zygzakowo O.R. i klade na brzuch. zakladam na to miekka folie duzo wieksza jak pielucha. Na to klade poduszke el. i zasypiam. Danke, na pewno nie nicienie. Wegorki tez mialam ale sa tak malusie ze golym okiem nie idzie ich dostrzec. Blonki moje byly wielkie. Panie Misiu super ze ryz smakuje :) i zuj go dlugo az rowna papka powstanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreskotasiemka
https://astromaria.wordpress.com/jak-pic-rope-naftowa/ To tak do poczytania..może zaglądają na forum ludzie, którzy zaczynają poszukiwać odpowiedzi na pytania..Tym zaawansowanym w poszukiwaniach - może coś nowego znajdą... to tak a propos szukania cennika ropy do picia to mi wyskoczyło, brr aż dziwnie to brzmi.. A może macie namiary gdzie kupić w necie?sprawdzone namiary Pajączku, Lee to pierwszy raz kiedy poniosłam porażę w OR..Więc czy to wina problemów z przepływem ze żołądka?wątpię.. Sądzę, że pozbierało się wszystko na raz, że nawet sławetna sól gorzka tak sobie zadziałała. Tak na marginesie, sól gorzka to niebo w gębie w porównaniu do OR :( Misiu ja też nie będę tego samego dnia więcej łączyć OR z ryżem. .. zobaczę w ten weekend co się wydarzy bo jak dam rade czasowo to zrobię OR ale kupię sok pomidorowy ;) Ten księżyc między nowiem a pełnią to moje comiesięczne kłopoty z nadmiernym apetytem, zatrzymaniem wody itp. Gdybym była zwolenniczką reinkarnacji, w poprzednim wcieleniu pewnie byłabym wiedźmą, bo kocham koty, pełnia zawsze mnie przyciągała, a tajemnice ziół i przyrody zawsze były bliskie ;) Na razie czekam z utęsknieniem kiedy księżyc będzie schodził z pełni, bo będę się lepiej czuła :( A, i postanowiłam sie rozruszać i ruszyć na siłkę oraz saunę. Może moje nery nie padną. I tutaj na początku forum ktoś pisał, że lewa nerka odpowiada za energię życiową. I MNIE FAKTYCZNIE UCISKA, ODCZUWAM, TĘ LEWĄ CHOLERĘ!. Staram się ja ogrzewać dodatkowo termoforem. Czyżby kończył mi się zapas przysługujący mi przydział życiodajnej energii??:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmieszne ale prawdziwe
Do spowiedzi przyszedł facet i mówi: - Wybacz mi Ojcze, bo zgrzeszyłem... strasznie przeklinałem i to w niedziele - No cóż... odmów 3 razy Zdrowaś Mario i staraj się uważać na swój język.. - Ale ojcze chciałbym wytłumaczyć okoliczności - Otóż w niedziele zamiast do Kościola wybrałem się z przyjaciółmi na partyjkę golfa. Już na pierwszym dołku nie wyszło mi uderzenie i posłałem piłeczkę miedzy drzewa... - I to Cie tak zdenerwowało, ze zakląłeś ? - Nie, ponieważ okazało sie, ze piłeczka szczęśliwie upadła w miejsce, z którego można było oddać czysty strzał w kierunku dolka, ale jak podchodzilem do miejsca, w którym lezala pileczka nagle przybiegla wiewiórka, porwala mi ją i uciekla na drzewo... - I wtedy właśnie zakląłes ? - Nie, poniewaz zaraz potem wiewiórke chwycil orzel i odlecial... - I to Cie tak zdenerwowalo, ze zacząłes kląć? - Otóz nie, bo wiewiórka wypuścila pił eczke, a ta spadla jakies 10cm od dolka... - No i nie mów, że k****a spier..liłeś to > uderzenie ?!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miś jonasz
Co tam się dzieje na rycynowym ?? Jest tu kto ?? OO kreskotasiemka :-) Nie martw się ,nieważne,ze nie jesteś zwolenniczką reinkarnacji... ważne,ze reinkarnacja jest zwolenniczką Ciebie :-P 🌼świadomość przetrwa tysiące ciał...taka jest JEJ natura :-) A gdzie jest Lee ?? ❤️ zasnęła już ?? jak aniołek ?? albo diobołek ?? :-P dobranoc wszystkim :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmieszne
Jest pogrzeb... Trumna w dole, ludzie rzucają kwiaty... Nagle coś uderzyło w trumnę. BAM ! Ludzie patrzą po sobie. Facet stojący przy dole mówi: - Przepraszam bardzo, kwiaciarnia była zamknięta, kupiłem bombonierkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreska_domowa
hahaha, Reinkarnacja jest zwolenniczką ciebie :D:D, DOBRE ;) Misiu grunt to dobry humor i tak trzymaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda nie boli
Płynie stado plemników jajowodem. Nagle jeden słabiutki, który płynie ostatni, krzyczy: - Panooowie! Zdrada !! -Jesteśmy w d...ie !!! - Wracajmy !!!! Całe stado w tył zwrot, a ten plynąc dalej mruczy pod nosem: - I tak rodzą się geniusze. :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...od robali Pajak, nie to nie taka. Po 1. za wielka jak na pokojowa, a po 2. to nie wiem czy by moje 60 kg. hycania wytrzymala.... a co dopiero szefa. Jakby byla dobrej jakosci toby reklamowali zagiecia. kreskotasiemka i Misiu, nie wiem jakiego przepisu uzywacie. Ja trzymalam sie z tego z Okinawy, z malymi odchylkami. Olej rycynowy jest tam tez do tego lew. z kawy itd.... przeczytajcie dokladnie. Ja uzywalam olej rycynowy w te sposob: budzilam sie 3 - 4 nad renem, beltalam O.R. z sokiem pomaranczowym, wypijalam przez slomke i szlam spac. Sraczka budzila mnie 7 - 8 godz. i DOPIERO WTEDY jadlam ryz. Pamietajcie o 2 dniach diety w tygodniu. Jeden dzien tylko warzywka, a drugi tylko soki. Zachowajcie proporcje warzyw do sokow bo to b. wazne (3/4 warzyw) Jeszcze jedno b. wazne: przed lew. z kawy wypijcie jedna mala, ciepla, slodka kawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Picie oleju rycynowego razem z filiżanką posłodzonej kawy to metoda z kuracji Gersona. U niego takie OR robi się na początku kuracji (pierwsze 4 miesiące) nawet co drugi dzień. Ma ono na celu szybsze przepchnięcie toksyn "wyłapanych" przez wątrobę, tak, żeby nie zostały wchłonięte i nie doszło do powtórnej detoksykacji. Więc ta metoda (OR) ma sens wówczas, gdy prowadzi się jakieś oczyszczania. U Gersona - wczesnym świtem, tzn. o 5.00 rano (ale tak wcześnie tylko po to, żeby potem przez resztę dnia spokojnie robić dalszą część kuracji), przyjmuje się doustnie :P olej rycynowy (2 łyżki), który popija się natychmiast 120-150 ml zwykłej czarnej kawy posłodzonej 1/2 łyżeczki cukru. Muszą to robić nawet Ci, którzy na co dzień nie piją kawy. Jest to też jedyny wyjątek, gdzie w tej kuracji używa się cukru. Po co to? Dlatego, że kawa i zawarty w niej cukier jest niezbędny, do pobudzenia perystaltyki żołądka. Można to wszystko jeszcze "zagryźć" kawałkiem pomarańczy, ale tylko po to, żeby nie zwymiotować... chodzi o smak itd. "Jest to jedyna okoliczność w terapii Gersona, kiedy pije się kawę. Jej celem jest aktywowanie mięśni żołądka i szybkie przepchnięcie oleju w dół przewodu pokarmowego, tak, żeby pacjent nie miał trwających godziny nudności, gdy olej znajduje się w żołądku, i mógł swobodnie spożyć śniadanie i kolejne soki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwaga !! :) U Gersona - w 1 godzinę po wypiciu OR aplikowana jest lewatywa z kawy. A w 4 godziny po wypiciu OR aplikowana jest lewatywa z oleju rycynowego !! Czyli bardzo dokładne czyszczenie, tak, żeby wszystko szybko przeszło i nic nie zostało (tak jak u Kreski :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miś jonasz
Robalko 🌼 możesz tak robić tego OR'a jak chcesz, ale zauważ,że OXY zwraca uwagę na to,żeby podczas OR'a dużo pić , a po ryżu nic nie wolno pić przez cztery godziny ! tego nie da się pogodzić ;-) Lee❤️ to wszystko jest dosyć skomplikowane przynajmniej na pierwszy rzut oka ;-) na razie jem ryż i zobaczymy co dalej :-) miłego dnia 😘:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja akurat nie wiem co w tym jest skomplikowanego... :P >>> pijesz OR popijasz osłodzoną kawą, żeby olej szybciej opuścił żołądek... bo kawa pobudza perystaltykę żołądka... i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kresko każda kobieta ma jakby potrójną naturę... ma w sobie trzy Boginie, trzy jaźnie: KOBIETĘ, DZIEWCZYNKĘ i WIEDŹMĘ. Cechy kobiety, którą jest w danym momencie... to wszystko co sobie w życiu same "wypracowałyśmy", nasza pozycja w świecie... Mała dziewczynka w nas - to nasza ciekawość świata, spontaniczność, robienie od czasu do czasu czegoś "głupiego", chęć wlezienia do mysiej dziury, zaufanie do świata badanie świata, dociekanie, przyglądanie się mu, nasze kontakty z przyrodą... Wiedźma -- to cechy, które często dziedziczymy od naszych przodkiń, babek, prababek... to właśnie umiejętność wykorzystania w różnych sytuacjach życiowych magii, leczenia naturalnego, ziół, modlitwy, medytacji... to nasza pewność siebie i mądrość, umiejętność skorzystania z żywiołów... rytuałów i ceremonii 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miś jonasz
Lee❤️ a to już nie moja wina ,że nie pamiętasz ;-) ani moja zasługa,że pamiętam :-P 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×