Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Saadee

Niskie AMH

Polecane posty

Gość gość
Gosciu, ja jakos nie mogé zdecydowac siê na in vitro. Caly czas to odwlekam. Nie jestem do konca jeszcze na to gotowa. Tez nie wiem juz co mam robic. Ja juz mam jedno dziecko. Udalo sié przy pierwszej inseminacji. Ja naturalnie nie zachidze w ciaze, nie wiadomo dlaczego. W kwietniu po iui tez mialam poronienie. Jeszcze myslé zeby ziol sprobowac. Ja leczylam sie caly czas w novum. Mysle o zmianie kliniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten post wyzej to moj. Boje sie troche stymulscj bo slyszalam ze to jeszcze zmniejsza rezerwe. Dziewczyna z obnizonym amh na forum inseminacja komu sié udalo przy drugiej iui zaszla w ciaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migdałek78
Witajcie moje drogie :) Bardzo dawno się nie odzywałam, ale pomyślałam, że muszę swoim przypadkiem wlać w Was wiarę i siłę do walki w czasami NIEMOŻLIWE...a jednak mające szanse się spełnić! Kto czytał moje wpisy wcześniej wie, że droga nie była łatwa..ale JESTEM W CIĄŻY i choć nadal ciężko mi w to uwierzyć, to jak widać UDAŁO SIĘ NATURALNIE. Krótko o moim beznadziejnym przypadku (dla wielu lekarzy same liczby skreślały mnie już na wejściu) AMH z sierpnia 2013 r. <0,14 poronienie z naturalnej ciąży - 2010 r. IVF ICSI (przy wtedy AMH = 0,3) 2012 r. - nieudane IVFI na tzw. cyklu naturalnym - próba w Novum jesień 2013 r. - nic nie nadawało się do pobrania, pęcherzyki bez zawartości :( Co jeszcze z beznadziejnych spraw...prawy jajnik gdzieś od roku nieaktywny, w opisach USG niezależnych lekarzy 1 pęcherzyk antralny, na lewym jajniku tez kiepsko 3,4 pęcherzyki. Na stymulację dwukrotnie odpowiedział tylko lewy jajnik. Nie miałam zdiagnozowanych innych chorób, typu endometrioza, problemy z tarczycą, czy prolaktyną. W monitoringach USG potwierdzone wielokrotnie owulacje, ładny progesteron. FSH badane po raz 1 - około 30, później badane 6 razy na granicy około 8, 9. Estradiol - różnie. Cóż mogę więcej dodać- w Novum powiedziano nam, że warto rozważyć opcję KD...gdy przy kolejnym podejściu nie uda się pobrać dojrzałych komórek....no i co nastąpiło... od września na zalecenie kliniki brałam DHEA w dawce 3 razy 25 mg (firmy ELIOT) no i nie wiem, czy dzięki temu, czy nie, ale styczeń okazał się szczęśliwy i ujrzeliśmy na teście 2 grube krechy :) Do tego wit. D3, o której piszecie. Sumplementowałam ją jakoś od marca 2013 r. Devicapem (wówczas wynik 16,7), badanie powtórzyłam w styczniu i poziom wzrósł do 47,3). W cyklu, w którym się udało nie miałam czasu nic badać (bez FSH, E, LH itp.), bo wiedziałam, że w lutym chcemy ostatni raz podejść do IVF na cyklu tzw. naturalnym w Novum i przede mną mnóstwo badań. Odpuściłam, nie mierzyłam temperatury...i bez jakiegokolwiek udziału głowy i skupianiu myśli na staraniach, właśnie stał się CUD. Modliłam się o siłę, by podejść do kolejnego IVF (ostatniego), by za parę lat nic sobie nie wyrzucać. Miałam nawet rozpisany już protokół i wykupione leki. No i stał się CUD. Dziewczyny, chcę Wam napisać, że mam wrażenie, że nawet beznadziejne dla lekarzy przypadki, które wyczytują z naszych liczb nie zawsze mówią same za siebie. Bardzo ważna jest WIARA, że jak czegoś bardzo mocno pragniemy, to kiedyś w końcu to się stanie (tylko nie zawsze my mamy wpływ na czas, w którym to się zdarzy). Nie załamujcie się kolejnymi wynikami badań, nie analizujecie ich na prawo i lewo, starajcie pozostawić (gdy jest tak źle) te starania jakiejś sile wyższej. Mnie bardzo pomogła modlitwa, nawet momentami zaczynałam się godzić z tym, że nie jest nam dane mieć dziecka. I w najmniej spodziewanej chwili okazało się, że jestem w ciąży. Staram się myśleć pozytywnie, że wszystko będzie dobrze i musi być tylko dobrze, ale po takich doświadczeniach bywają różne myśli. Na razie jest wszystko w porządku :) Ściskam Was mocno i pamiętajcie, działajcie w możliwy i najlepszy dla siebie sposób, nie bójcie się IVF, skoro jest to szansa na posiadanie potomstwa, nie odwlekajcie tych decyzji w nieskończoność. DZIAŁAJCIE I MIEJCIE WIARĘ W SUKCES. Nie wierzcie w to, że to WY jesteście tym najbardziej beznadziejnym przypadkiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Migdałek78. Bardzo ci gratuluję! Z tego co wyczytalam to ciąża naturalna tak?a u kogo leczysz się w Novum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Migdału gratulacje!! kochana jesteś dla nas przykładem że warto wierzyć...co więcej pomimo że w amg i liczbie pęcherzyków antralnych się różnimy to dopatruję się podobieństwa przy FSH, moje fsh w styczniu wynosiło ok 30, wówczas lekarz odradził ivf, chociaż moja liczba pęcherzyków po 6 w każdym jajniku, niby przeczy temu fsh, i co się stało..od 3 tygodni biorę DHEA firmy eliot w dawce 3x25mg, podobnie jak Ty i moje fsh w tym cyklu wynosi 9,14 !!, nie wiem czy to za sprawa tego leku czy jak, dodatkowo miałam ładny poziom estradiolu na początku cyklu, i teraz mając dzisiaj 8 dc zauważam już że śluzu mam coraz więcej, (a nie używam oleju z wiesiołka czy siemienia lnianego) więc powiem szczerze, że zaczynam wierzyć że to DHEA coś tutaj jednak działa..tym bardziej , że czytałam że w niektórych klinikach przypadki takie jak my (niskie amh, wysokie fsh) właśnie zanim podejdą do ivf dostają dhea+wit D i to zwiększa znacząco statystyki powodzeń niż u przypadków które nie przyjmują tych suplementów :) Powiedz mi Migdałku w jakiej dawce bierzesz wit D3? ja biorę falvit gdzie mam zespół witamin w tym wit D , ale to chyba nie to samo? jeszcze raz serdecznie gratuluję oby więcej takich wieści na forum, strasznie podnoszą na duchu:D normalnie aż skacze z radości czytając że Ci się udało :) prawie jakbym sama zaszła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migdałek78
Dziękuję agap79. Leczyłam, to za duże słowo. Trafiłam w sierpniu z polecenia do dr Taszyckiej. Bardzo mi odpowiada jako osoba i lekarz. Przewinęłam się na badaniach - wiadomo u innych lekarzy (dr Zamora - straszny mruk jak dla mnie, albo myślał, co ta laska z takimi wynikami robi w tej klinice ;) ) i wspaniały anestezjolog - nie pamiętam nazwiska. Dziewczyny, jak mogę coś doradzić, pomóc, pokierować pytajcie. Miłej niedzieli, pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justka co do Twojego pytania moje dhea to wynik 270 gdzie norma to jakieś 340, ale lekarz w gamecie widział moje wyniki...więc chyba nie widział wskazań to dhea skoro mi zapisał w dawce 3x25 mg (co ciekawe na ulotce jest, że zalecana dawka to 1x25 mg)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migdałek78
Bella84, kochana równocześnie chyba zamieszczono nasze wpisy i nie widziałam Twojej odpowiedzi. Bardzo dziękuję :) Cieszę się, że wlałam w Was nową WIARĘ ! Co do wit. D3 mnie powiedziano, że najlepiej przyswajalne są krople, stąd ja codziennie od marca brałam po 6,7 kropli wit. Devicap (jest na receptę za jakieś 3, 4 zł). Na opakowaniu jest napisane, że jedna kropla zawiera około 500 j.m. witaminy D3. Dlatego ja miałam brać około 6,7 kropli. W lecie, gdy były upały i dużo słońca zrobiłam przerwę na ponad miesiąc. Ja też upatruję sukcesu w przeszło 4 msc. braniu DHEA. Zrobiłam badanie pod koniec stycznia na poziom DHEA i wyszło mi zawyżone: DHEA-SO4 – 522,7 µg/dl (74,80 µg/dl — 410,20 µg/dl) H Odkąd dowiedziałam się, że jestem w ciąży nie biorę, rzecz jasna. Co do FSH, to w cyklu, w którym podchodziłam do stymulacji wrześniowej miałam 8,61. Przy takim wyniku niestety nie udało się pobrać nic wartościowego. Walczcie dziewczyny, walczcie i wierzcie w powodzenie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migdałek78
Zapomniałam dodać, Ty masz w takim razie Bella dużo lepszy choć obraz USG. Taki wynik pęcherzyków antralnych to jest coś ;) Zapomniałam dodać, że moja ciąża jest z prawego jajnika...tego spisanego na straty, to tak a propos też i obrazu USG ;) Mój ginekolog się śmieje, że prawy jajnik obudził się i wypuścił złote jajko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Migdałek, dajesz nadzieję. Jaki jest koszt badania DHEA. Jagodzianka13

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość37
Agap ja też już mam jedno dziecko i wiem że nam wtedy jest trudniej się zdecydować na ivf. Poprzednia ciąża naturalna bezproblemowa tyle że wiek nie ten. Ja nie wiem czy się zdecyduję na ivf. Trochę mnie pocieszyłaś z tym iui. Może faktycznie spróbuję. Nie wiem też czy dobrze robię że biorę ten co na stymulację bo też czytałam że ma to wpływ na rezerwę. Ale lekarz powiedział że 1 tabletka to lekka stymulacja i że nie zaszkodzi. Zastanawiam się nad tym DHEA skoro migdałek pisze że może to miało korzystny wpływ. Chociaż Gerwazy kiedyś pisała że się od tego odchodzi. Człowiek już nie wie co zrobić żeby było dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość37
Z tego co się orientowałam to ok 40 zł kosztuje DHEA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosciu Ja od wrzesnia do grudnia bralam dhea. Pp odstawieniu tabletek fsh z 6 spadlo na 3. Nie wiem czy to mialo wplyw ale tez nie dostalam okresu.pierwszy raz tak mialam. Musialam brac luteine ma wywolanie. Czy ktos tez tak miaĺ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka13
Gerwazy, co z tym DHEA? początkowo odrzuciłam to, jak lekarz mi powiedział, że mam brać, bo jak poczytałam ulotkę, na co to jest, to nie miałam ani jednego z wymienionych wskazań i stwierdziłam, ze bez sensu brać. Teraz się zastanawiam. Wciąż mam nadzieję, że jednak uda się naturalnie. Lonia, Coco, Karolcia, inne dziewczyny w ciąże, Taida, Terri coś Was dawno tu nie ma. Coco jestem szczególnie ciekawa co u Ciebie, jakie dalsze działania. Lonia nie ma Ciebie, nie mam motywacji do regularnych ćwiczeń :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagodzianko, istenie wiele donosów na temat tego , że dhea wpływa korzystnie na jajniki - odmładza je i np klinika arvimed w krakowie stosuje kurację z dhea i wit D przed ivf, podobno taka kombinacja korzystnie wpływa na skuteczność leczenia (zwiększone statystyki zachodzenia w ciążę) wiele kobiet jak poczytasz na forach ang, odnotowuje spadek fsh po dhea, nie wiem czy u mnie właśnie ten lek się przyłożył..ale po 2 tyg brania (choć niby na efekt trzeba 3-4 miesiące) fsh z prawie 29 mam 9,14...dlatego narazie biorę chociaż moge odnotowac skutek uboczny - wyskakują mi syfki i to takie straszne że już miewam myśli by odstawić;/ zobaczymy..narazie mam wykupione 2 opakowania więc już je wezmę , max 3 -4 miesiące mam zamiar brać, dłużej nie bo też gdzieś czytałam że nie powinno się...dhea to w sumie nic innego jak testosteron który u facetów powoduje wypadanie włosów, trądzik...;/ no ale skoro może mieć zbawienny wpływ na jajniki to warto chyba spróbować...skoro jesteśmy tak zapalone na in vitro to myślę że to dhea dużo więcej nam nei namiesza:) no i jest bez recepty..a to dziwne bo to w końcu hormony, co więcej w ulotce mam by nie przekraczać dawki 25 mg dziennie a lekarz zapisał mi 3x 1 tab czyli 75 mg dziennie...no ale coż...ufam mu, świetne opinie ma, moja koleżanka z niskim amh u niego zaszła więc się poddaję jego opini w 100%...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka13
Dzięki Bella,mnie też pamiętam że zapisał w jakiejś końskiej dawce, jutro zbadam sobie poziom tego hormonu, do kliniki jadę za dwa lub trzy tygodnie, wtedy się skonsultuję z lekarzem jeszcze, chociaż planuję już wykupić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka13
Bella akurat takim publikacjom bym nie wierzyła, to brzmi raczej jak dobra reklama dhea :) przekonuje mnie to, że kilka z nas po DHEA (albo zbieg okoliczności) zaszło w ciążę. Życzę Tobie też powodzenia, chociaż byłam niemal pewna że te Twoje wyniki laboratoryjne to jakaś chyba pomyłka przy tak dobrym obrazie USG :) Teraz tylko czekać na dwie kreski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migdałek78
Witajcie dziewczyny. Za badanie DHEA nie pamiętam, ile płaciłam. Robiłam wtedy dużo innych badań (koenzym q10, wit. D3, Wit. B12, kwas foliowy). Robiłam w Diagnostyce, więc można tam zadzwonić, to podadzą cenę. Co do wpływu brania DHEA, na ulotce było mnóstwo dziwnych objawów. Ja nie miałam żadnego, choć bałam się nadmiernego owłosienia przy takich dawkach ;) Ale nic mi nie było i nie zauważyłam nic specjalnego ;) Novum ma taki stosunek do DHEA: Znalazłam takie pytanie: Czy to prawda, że w USA odchodzi się już od poprawiania jakości komórek jajowych poprzez przyjmowanie preparatu DHEA, gdyż może mieć on groźne w skutkach konsekwencje dla kobiet? Na zalecenia kliniki przyjmowałam go przez 4 msc do momentu, gdy odebrałam wczoraj wyniki DHEA-S04 i mam go podwyższony. Czy mam powody do obaw? Znalazłam również w Internecie informację, która mnie zaniepokoiła: U kobiet przyjmujących preparat z DHEA w zbyt dużych dawkach może się pojawić owłosienie na twarzy i całym ciele, gdyż w organizmie DHEA przekształca się w testosteron. U pań poniżej 50. roku życia może dojść nawet do zaniku miesiączkowania. Zażywanie DHEA prawdopodobnie zwiększa też ryzyko raka piersi - twierdzi prof. Nestle. Rząd USA już przed kilku laty zainicjował kampanię edukacyjną ostrzegającą przed hormonami młodości. Według National Institute of Ageing, żaden z hormonów, takich jak DHEA, hormon wzrostu, estrogen, testosteron czy melatonina, nie może powstrzymać ani cofnąć procesów starzenia. Ja przyjmowałam preparat w dawce 3*25 mg. Czy planując w lutym podejście do IVF-u powinnam nadal go przyjmować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka13
Zwariuje od natłoku informacji :) bądź tu mądry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochane :-) Już wróciłam z zimowych wakacji i takie piękne wieści, Migdałek - gratuluję! Twoja historia jest niesamowita, to daje Nam nadzieję, a wiara nigdy nie powinna Nas opuszczać! Jagodzianka - miło mi, że pamiętasz o mnie i o innych dziewczynach ❤️ No włąśnie Coco, Saade gdzie jesteście? Czyżby miniona zima trzymała Was w objęciach? Tutaj w W-wie wiosna za oknem, powiew świerzości i radości. Ja odebrałam wynik AMH i teraz wynosi 0,4 tak więc na ref.in vitro się nie łapiemy i na wiosnę zaczniemy na własną rękę. Za tydzień idę wyjąć wkładkę, bardzo mi przeszkadza, myślę, że bardziej psychicznie... Bella - DHEA przestałam przyjmować włąśnie po Naszych formułowych ustaleniach, że przekształca się w testosteron. Sama już nie wiem czy brac czy nie... Dwa mies.temu zbadałam sobie kwas foliowy i był przekroczony tak więc teraz juz nie biorę Folika. pozdrawiam Was serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka13
Lonia, zapomniałam zupełnie, że jesteś na drugich feriach. Też mam wątpliwość co do DHEA. Powiem Wam szczerze, może to głupi zabrzmi, ale wydaje mi się, że co los ma dla nas naszykowane, to się stanie. Może po prostu trzeba wierzyć. Migdałek się tyle leczyła, pewnie wszystko ma wpływ, ale w końcu się udało. Ot tak. Wiele z nas brało DHEA i nic. TRudno sobie odpuścić, to jest raczej niemożliwe, ale los bywa przewrotny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anik 30
Zamiast zaplanowanego na marzec in vitro czeka mnie wyciecie migdalkow.... Wiem, ze lepiej je teraz usunac, niz potem zajsc w ciaze i brac antybiotyki lub nawet poronic, ale bylam juz psychicznie przygotowana na marzec... Teraz trzeba wszystko przelozyc na czerwiec lub lipiec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka13
Anik współczuje, kurde, może jednak uda się naturalnie :) ale by było, ja już odliczam dni do wizyty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anik 30
Naturalnie to sie chyba nie uda, bo caly czas biore Orgametril, chociaz moja kolezanka, ktora miala podobny problem - tzn miala torbiele, a jedna jej nawet pekla podczas wakacji w Stanach, zaszla niedawno w ciaze mimo brania tabletek :) Jak widac cuda sie zdarzaja :) Ostatnio robilam sobie morfologie i musze powiedziec, ze omal mi szczeka nie opadla. Od poprzedniej "porazki", czyli od sierpnia, zmienilam styl zycia, zdrowo sie odzywiam a od poczatku stycznia biore Q10, od miesiaca Acai, przede wszystkim tez pije pol litra soku domewj roboty (jablka, pomarancze, kiwi i grejpfrut) dziennie i wszystkie moje wyniki sa w gornej granicy normy. Zawsze mialam anemie a teraz moja hemoglobina to 14,7! Zdrowy trym zycia naprawde dziala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodzianka13
To super! zresztą dzidziusiowi musi być dobrze w brzuchu, dlatego zdrowa żywność i nasze ogólne badania też są ważne :) dziś 45 minut ćwiczeń planuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzepka_rzepka
Ja od 4 miesiecy biorę DHEA. Na początku fsh spadło z 26 do 12 ale pozniej znowu rosło 15 i 20. Suplementuje tez wit. D. Dobrze,ze wspominacie,ze tez zaczelo Wam cos wyskakiwac, bo ja sie zaczelam czuc jak nastolatka, codziennie nowe cos na twarzy:) Mam juz komplet badan i szykowalam sie psychicznie na marzec na invitro niestety sponsorowane we wlasnym zakresie. Ale sie waham,bo mam jakos malo wiary w sobie,ze cokolwiek z tego wyjdzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, Nie aktualnie udzielam się na tym forum ale czytam co sie u Was dzieje. Z całego serducha trzymam za Was kciuki! Melduje że będziemy mieli dziewczynkę. Terri, co z Tobą? Jaki plany w związku z poprawą wyników? Lonia trzymam kciuki! Z tym ivf to nie taki diabeł straszny jak go malują. Fakt ze kosztuje sporo ale z drugiej strony wszystkie badania, wizyty w gabinetach lekarskich kosztują. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×