Satsie 73 Napisano Luty 2, 2019 (edytowany) Duzo bym dała żeby mieć twoje amh. Skończyłam w tym roku też 35a amh mam 0,044.W tych czasach przy in vitro kobiety z z takim wynikiem jak twój z powodzeniem maja dzieci więc nie panikuj tylko kontynuuj leczenie Edytowano Luty 2, 2019 przez Satsie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Margaret Napisano Luty 3, 2019 Cześć Miska, jest to niskie AMH, ale nie ma tragedi. Dziewczyny z niższym AMH zachodziły w ciąże i to nieraz naturalnie, ale jest to sprawa indywidualna. U mnie pierwszy wynik AMH to był 0,4, suplementacja i aku podniosłam go do 0,86, czyli to Twojego wyjściowego wyniku. Niestety mimo 2 inf nie udało mi się zajść w ciąże, ale ciagle walczę. Niedobór witaminy D3 zaniża wynik AMH, wiec radzę zmierzyć wit d3 i ja suplementowac, na jakims forum czytałam historie, ze jedna kobietka miała właśnie AMH Ok 0,8 a po suplementacji wit D3 wzrosło jej do 1,3, a to już calkiem dobry wynik. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maror 1 Napisano Luty 3, 2019 Miśka, u Ciebie fsh całkiem niezłe, więc szanse na ciążę duże, o ile się starasz - bo mówisz, że to była zwykła wizyta. Niemniej w razie starań wizyta w klinice leczenia niepłodności by się przydała, bo zwykły gin może Ci tylko pomóc stracić parę lat. Amh generalnie to jest bardzo trudny w ocenie parametr, jednej się udaje naturalnie ze skrajnie niskim, a innej nie wychodzi ivf z całkiem dobrym. Niestety tylko podejście do stymulacji da Ci odpowiedź, jak to u Ciebie jest. W każdym razie - my wszystkie mamy za sobą trochę doświadczeń, więc służymy pomocą w razie czego. Trzymaj się. Na załamkę nie ma czasu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
olgaklobczyk 1 Napisano Luty 6, 2019 Hejka, gdzie robiłyście badania hormonalne? Którą klinikę polecacie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Margaret Napisano Luty 6, 2019 Badania hormonalne możesz zrobic np w alabie. A z klinika, to nie wiem co Ci doradzić, bo nie mam az takiego doświadczenia. Lecze się w Novum i jestem zadowolona, chociaż w ciąże nie zaszłam jeszcze. Wcześniej podchodziłam w invictcie, ale już bym tam nie wróciła. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maror 1 Napisano Luty 7, 2019 Mój maluszek niestety trochę za mały w dodatku mamy podejrzenie niedużej wady serduszka. Jesteśmy pod obserwacją, kolejne usg w poniedziałek. A ja do tego mam nowego guza piersi. Ech, posypały się złe informacje w ciągu ostatnich dni. Mam nadzieję, że u Was za to morale lepsze. Jak się macie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
.Iness 14 Napisano Luty 7, 2019 11 minut temu, Maror napisał: Mój maluszek niestety trochę za mały w dodatku mamy podejrzenie niedużej wady serduszka. Jesteśmy pod obserwacją, kolejne usg w poniedziałek. A ja do tego mam nowego guza piersi. Ech, posypały się złe informacje w ciągu ostatnich dni. Mam nadzieję, że u Was za to morale lepsze. Jak się macie? Ojej Maror, przykro mi. Jak się czujesz? Przeszłaś długą i trudną drogę, a teraz dodatkowy stres. Miejmy nadzieję, że wszystko się uspokoi - przesyłam ciepłe myśli. U mnie było już dobrze, myślałam, że pozbierałam się, a wczoraj znowu posypałam się czyli ups&downs. Dużo siły życzę! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
.Iness 14 Napisano Luty 7, 2019 3 godziny temu, .Iness napisał: Ojej Maror, przykro mi. Jak się czujesz? Przeszłaś długą i trudną drogę, a teraz dodatkowy stres. Miejmy nadzieję, że wszystko się uspokoi - przesyłam ciepłe myśli. U mnie było już dobrze, myślałam, że pozbierałam się, a wczoraj znowu posypałam się czyli ups&downs. Dużo siły życzę! A na kiedy masz termin Maror? I jaki plan ma Twój lekarz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Margaret Napisano Luty 7, 2019 Hej Maror, przykro mi, może jeszcze ta wada serduszka zniknie, może to pomyłka, i się wszystko dobrze skończy. jeśli jesteś wierząca to może spróbuj odmawiać nowennę pompejańską. A z guzkiem coś teraz możesz zrobic? Masz termin koniec marca? To już niedługo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maror 1 Napisano Luty 7, 2019 Dziękuję Wam dziewczyny kochane, mój termin to teoretycznie 16 kwietnia, ale że mam planowaną cesarkę, to pewnie 2 tygodnie wcześniej. Przy czym, jeśli dziecko nie będzie rosło i okaże się, że łożysko albo macica są niewydolne, to trzeba będzie rozwiązać ciążę znaczenie wcześniej. Żeby tylko tak się nie stało, nie mogę sobie wyobrazić, przez co byśmy jeszcze musieli przejść bez gwarancji, że będzie dobrze. Jeszcze z tym serduszkiem. To jest podobno coś, co u niektórych dzieci znika samoistnie do 2 roku życia, a jak nie, to robi sie dość prostą operację. Ale wiecie. Operacja na serduszku takiego maleństwa, płakać mi się chce. W dodatku źle, że te dwie rzeczy wystąpiły na raz, ale lekarka kazała się nie martwić na razie, tylko częściej kontrolować. Z moim lekarzem prowadzącym widzę się za parę dni, dam znać. Iness, tak to będzie - lepsze i gorsze dni. Najważniejsze to nastawienie zadaniowe. Gdzieś wyczytałam, że praktycznie każdej starającej się w końcu się udaje, byle tylko nie odpuściła. Tak że kwestia siły i determinacji, a Ty je masz! Trzymam za Was wszystkie kciuki. A jeszcze jak mogę coś doradzić - unikajcie stresu, żeby sobie nie rozwalić jelit przed ciążą, bo w ciąży to już będzie koszmar. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maror 1 Napisano Luty 7, 2019 Margaret, co do guzka, to wygląda na to, że taki sam, jak już miałam 5 lat temu, można go zoperować i pewnie mnie to czeka, ale chciałabym jeszcze doświadczyć laktacji i to najchętniej jak najdłużej. Po poprzedniej operacji nie ma prawie śladu, choć wycięli mi 1/4 piersi. W ogóle tego nie widać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Oczekująca Napisano Luty 7, 2019 Witam Was. jestem tu nowa przez przypadek trafiłam dziś na to forum... Szukam wszystkich sposobów żeby zajść w ciąże. Mam jedną córcię o którą się dość długo starałam ma 5 lat. Miałam wtedy bardzo niskie amh bo 0,2 i byłam stymulowana w klinice leczenia niepłodności. Podchodziłam do in vitro, nie udalo się w kolejnym cyklu zaszłam naturalnie... teraz od 2 lat staramy się i nic nie wychodzi. wyniki mam kiepskiszw 4 lub 5 d.c. wynosiły fsh 19,6 estradiol 18,9 , prolaktyna 9,41, lh 8,92, dodatkowo amh wynosi 0,05. lekarz mówi że nie mam szans zajść w ciąże.:(. dodatkowo podejrzewa się wygaśnięcie jajników i menoapuzę. mam być na tabletkach żeby jakoś funkcjonować mam 35 lat. Okres mam bardzo nieregularny co 4, 5 miesięcy. Podpowiedzcie mi moje drogie czy w mojej sytuacji mogę cos jeszcze zrobić? Co powiedzie o moich wynikach? Czy moge zastosować mieszankę nr 3 ojca Sroki. czy dać sobie spokój???? proszę o pomoc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Margaret Napisano Luty 7, 2019 Maror, nie martw się, skoro jest szansa, ze ta wada zniknie to trzeba tak myśleć. Dobrze, ze nie jest to poważna wada serca, tylko taka, która ewentualnie wymaga prostej operacji. Nawet jeśli ta wada się utrzyma po urodzeniu to może dziecko z niej wyrośnie i wcale nie będzie konieczności jej operowania. Wierze, ze się wszystko dobrze skończy! Nie denerwuj się, chociaż wiem, że łatwo to powiedzieć. Z guzkiem sobie poradzisz potem, a tu tez nie jest najgorzej skoro mówisz, ze nic nie widać jak poprzednio wycięli. Musisz teraz odpoczywać i chyba sporo jeść, zeby dziecko podroślo ;). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Margaret Napisano Luty 7, 2019 Oczekująca, myśle ze zioła ojca sroki warto wdrożyć plus inne suplementy. Jak ja zmierzyłam kiedys FSH to miałam 35, lh 18, a AMH 0,4, wiek 35 lat, a po 3 miesięcznej suplementacji AMH wzrosło mi do 0,86, a FSH mam teraz na poziomie ok 10. Jeśli masz niedobór wit d3, wtedy jest zaniżona wartość AMH. Ty zaszłaś w ciąże przy AMH 0,2, a ja nie mogę nawet przy 0,4-0,86, wiec jest to sprawa indywidualna i nie tylko zależy od AMH. Myśle, ze nie zaszkodzi spróbować poprawić wyniki dostępnymi metodami jak zioła, suplementy, akupunktura i podejść do inf. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Oczekująca Napisano Luty 8, 2019 Gość Margaret dziękuję za odpowiedż. Podpowiedz może czym można podnieść jeszcze amh, a można jakoś obniżyć fsh? a jak myślisz co oznacza mój wynik estradiolu? czy powinien być niższy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
.Iness 14 Napisano Luty 8, 2019 9 godzin temu, Gość Oczekująca napisał: Witam Was. jestem tu nowa przez przypadek trafiłam dziś na to forum... Szukam wszystkich sposobów żeby zajść w ciąże. Mam jedną córcię o którą się dość długo starałam ma 5 lat. Miałam wtedy bardzo niskie amh bo 0,2 i byłam stymulowana w klinice leczenia niepłodności. Podchodziłam do in vitro, nie udalo się w kolejnym cyklu zaszłam naturalnie... teraz od 2 lat staramy się i nic nie wychodzi. wyniki mam kiepskiszw 4 lub 5 d.c. wynosiły fsh 19,6 estradiol 18,9 , prolaktyna 9,41, lh 8,92, dodatkowo amh wynosi 0,05. lekarz mówi że nie mam szans zajść w ciąże.:(. dodatkowo podejrzewa się wygaśnięcie jajników i menoapuzę. mam być na tabletkach żeby jakoś funkcjonować mam 35 lat. Okres mam bardzo nieregularny co 4, 5 miesięcy. Podpowiedzcie mi moje drogie czy w mojej sytuacji mogę cos jeszcze zrobić? Co powiedzie o moich wynikach? Czy moge zastosować mieszankę nr 3 ojca Sroki. czy dać sobie spokój???? proszę o pomoc Hej, mam takie samo amh, fsh nawet w pewnym momencie wynosiło 42, mam 35 lat, jestem po 1.nieudanym podejściu, miałam 2 dobre komórki, udało się zapłodnić 1. Dało nam to nadzieję, jest ciężko ale lekarz spróbował i jak widać coś ruszyło. Nie poddawaj się, znajdź dobrą klinikę i zaangażowanego lekarza, który nie skreśli Cię od razu. Dziewczyny na forum podpowiedzą konkretne środki, ja biorę wit.D, koenzym q10, mamaDHA, Miovarian. I witamy na naszym forum ☺ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
.Iness 14 Napisano Luty 8, 2019 11 godzin temu, Maror napisał: Dziękuję Wam dziewczyny kochane, mój termin to teoretycznie 16 kwietnia, ale że mam planowaną cesarkę, to pewnie 2 tygodnie wcześniej. Przy czym, jeśli dziecko nie będzie rosło i okaże się, że łożysko albo macica są niewydolne, to trzeba będzie rozwiązać ciążę znaczenie wcześniej. Żeby tylko tak się nie stało, nie mogę sobie wyobrazić, przez co byśmy jeszcze musieli przejść bez gwarancji, że będzie dobrze. Jeszcze z tym serduszkiem. To jest podobno coś, co u niektórych dzieci znika samoistnie do 2 roku życia, a jak nie, to robi sie dość prostą operację. Ale wiecie. Operacja na serduszku takiego maleństwa, płakać mi się chce. W dodatku źle, że te dwie rzeczy wystąpiły na raz, ale lekarka kazała się nie martwić na razie, tylko częściej kontrolować. Z moim lekarzem prowadzącym widzę się za parę dni, dam znać. Iness, tak to będzie - lepsze i gorsze dni. Najważniejsze to nastawienie zadaniowe. Gdzieś wyczytałam, że praktycznie każdej starającej się w końcu się udaje, byle tylko nie odpuściła. Tak że kwestia siły i determinacji, a Ty je masz! Trzymam za Was wszystkie kciuki. A jeszcze jak mogę coś doradzić - unikajcie stresu, żeby sobie nie rozwalić jelit przed ciążą, bo w ciąży to już będzie koszmar. Maror, trzymaj się, lekarze wiedzą co zrobić, wszystko będzie dobrze, z tą wadą na pewno mają doświadczenie i dzieciątko od razu będzie pod odpowiednią opieką. Co do guzka nic nie jestem w stanie powiedzieć, przykro mi tylko, że to Cię spotyka. Daj znać po wizycie koniecznie. Ja pokłóciłam się z mężem, uważam, że nie okazuje mi wsparcia i czuję się zostawiona sama z problemem. Nie mam siły, ale wiem, że każda z nas ma gorsze momenty i przejdziemy przez to. Ściskam Cię mocno. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Margaret Napisano Luty 8, 2019 5 godzin temu, Gość Oczekująca napisał: Gość Margaret dziękuję za odpowiedż. Podpowiedz może czym można podnieść jeszcze amh, a można jakoś obniżyć fsh? a jak myślisz co oznacza mój wynik estradiolu? czy powinien być niższy? Hej, biore to co jest opisane w książce it starts with the egg dla deminished ovarian reserve. Jest to wit e, c, d+k, DHEA 2x25mg, ubiquinol 300mg, omega 3, wiesiolek, kwas liponowy, l-arginine, l-cysteine, femibion, melatonine, teraz wdroze tez mio-inozytol. Do tego chodzilam na akupunkture oraz ozonoterapie I cwiczylam joge hormonalna. Pilam tez ziola oj sroki. Po 1 stymulacji amh spadlo mi z 0,3 do 0,09, a potem po suplementacji I aku/ ozonie wzroslo do 0,86. Wydaje mi sie, ze estradiol na poziomie 20 w 3-4 dc jest okej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
.Iness 14 Napisano Luty 8, 2019 Dziewczyny moje drogie, piszę, bo właśnie wróciłam od lekarza i powiedział, że ma u siebie kilka pacjentek, które zaszły przy amh poniżej 0.1 (niektóre nawet naturalnie w przerwie między ivf a do jednego transferu nie doszło, bo pani zaszła niespodziewanie). Mówi, że szanse nie są duże, ale są i warto walczyć. Ivf przyspiesza proces, ale jest realna szansa na naturalne zajście. Nie robię sobie nadziei, ale też jej nie tracę, bo tak jak piszecie, w końcu udaje się. Z mężem pogodziłam się. Miłego i spokojnego weekendu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Margaret Napisano Luty 9, 2019 13 godzin temu, .Iness napisał: Dziewczyny moje drogie, piszę, bo właśnie wróciłam od lekarza i powiedział, że ma u siebie kilka pacjentek, które zaszły przy amh poniżej 0.1 (niektóre nawet naturalnie w przerwie między ivf a do jednego transferu nie doszło, bo pani zaszła niespodziewanie). Mówi, że szanse nie są duże, ale są i warto walczyć. Ivf przyspiesza proces, ale jest realna szansa na naturalne zajście. Nie robię sobie nadziei, ale też jej nie tracę, bo tak jak piszecie, w końcu udaje się. Z mężem pogodziłam się. Miłego i spokojnego weekendu Hej Ines, tak jest to mozliwe i tez slyszlamam o takich przypadkach. Tez mialam taka nadzieje, ze sie uda moze naturalnie. Ale chyba jednak stracilam te nadzieje, bo podczas stymulacji lekarz powiedzial, ze moje jajniki ledwo zipia. Jak podczas stymulacji pecherzyki potrzebowaly tyle zastrzykow, w sumie moze nie za tak duzo po 9 dni i nie byly to najwieksze dawki, zeby urosnac, jakos nie chce mi sie wierzyc, ze same z siebie tak spontanicznie urosna bez lekow. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
.Iness 14 Napisano Luty 9, 2019 17 minut temu, Gość Margaret napisał: Hej Ines, tak jest to mozliwe i tez slyszlamam o takich przypadkach. Tez mialam taka nadzieje, ze sie uda moze naturalnie. Ale chyba jednak stracilam te nadzieje, bo podczas stymulacji lekarz powiedzial, ze moje jajniki ledwo zipia. Jak podczas stymulacji pecherzyki potrzebowaly tyle zastrzykow, w sumie moze nie za tak duzo po 9 dni i nie byly to najwieksze dawki, zeby urosnac, jakos nie chce mi sie wierzyc, ze same z siebie tak spontanicznie urosna bez lekow. Wiem Margaret i myślę podobnie, ale z cyklu na cykl sytuacja może się zmienić i tak naprawdę tylko kobieta bez macicy nie ma szans. Mój jeden jajnik też był ledwo, ale ruszył. My po prostu mamy niewielkie szanse (ale mamy!) i mało czasu. Przy niskim amh i tych wszystkich naszych problemach po prostu ivf daje większą nadzieję i pozwala to przyspieszyć, a pewności nigdy nie ma. Ja mam pęcherzyk teraz (i 1.raz na teście paskowym mam owulację!), przy moim amh i ostatniej stymulacji pewnie jest pusty, ale mimo to spróbujemy, i tak przez te 3 m-ce nic więcej nie zrobię. Chciałam tym moim postem nas troszkę pocieszyć... Na jakim etapie teraz jesteś? Przerwa? Robisz coś dla samej siebie? Odnoszę wrażenie, że jesteś przybita i zrezygnowana ☹ przesyłam Ci moje ciepłe myśli. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Margaret Napisano Luty 9, 2019 Hej Ines, tak nie wiadomo co moze sie zdarzyc, ale generalnie przestalam sie ludzic . No tak jak u Ciebie raz lepiej raz gorzej u mnie, czasami jest Ok, a za chwile czarne myśli i smutek. Kto sie nie zmagal z nieplodnoscia nie wie jakie to ciezkie... tez przesylam Ci cieple mysli i dzieki za Twoje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość badania Napisano Luty 11, 2019 Dnia 6 lutego 2019 o 13:11, olgaklobczyk napisał: Hejka, gdzie robiłyście badania hormonalne? Którą klinikę polecacie? Olga, ja byłam w Invikcie i słyszałam, że robią dokładne badania hormonalne na rynku. I wydaję mi się, że to prawda! Otrzymałam baardzo dokładne wyniki. Jeżeli masz zaburzenia endokrynologiczne – zdecydowanie polecam klinikę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
olgaklobczyk 1 Napisano Luty 11, 2019 4 minuty temu, Gość badania napisał: Olga, ja byłam w Invikcie i słyszałam, że robią dokładne badania hormonalne na rynku. I wydaję mi się, że to prawda! Otrzymałam baardzo dokładne wyniki. Jeżeli masz zaburzenia endokrynologiczne – zdecydowanie polecam klinikę. Hmmm, też koleżanka poleciła mi. Dzięki. Odpuszę, jak wszystko się uda ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość badanie Napisano Luty 11, 2019 4 minuty temu, olgaklobczyk napisał: Hmmm, też koleżanka poleciła mi. Dzięki. Odpuszę, jak wszystko się uda ;) jak coś, to pisz śmiało!) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
.Iness 14 Napisano Luty 12, 2019 19 godzin temu, Gość badanie napisał: jak coś, to pisz śmiało!) Tak naprawdę wiele klinik nie ma swojego laboratorium i wysyłają do innego punktu zebrane materiały. Dobre opinie ma ALAB (wielu lekarzy tam zleca), ale metody są wszędzie ściśle określone. Błąd zawsze może się pojawić, poza tym hormony mają to do siebie, że ich poziom się zmienia. Nie sądzę żeby którakolwiek z nas była w stanie samodzielnie zweryfikować jakość takich badań najważniejsza jest interpretacja lekarza. Powodzenia! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość amh Napisano Luty 15, 2019 Dziewczyny -ja mam AMH grubo ponad normę, ale to też źle , bo to może wskazywać na policystyczne jajniki. Mam endometriozę i od kilku lat bezskutecznie staram się o dziecko. Był monitoring cyklu, leki na owulacje itp. Generalnie pod wpływem leków a czasami naturalnie pojawia się owu, ale ciąży z tego nie ma. Myślimy o in vitro i zdajemy sobie sprawę ile to może trwać dlatego "kupiliśmy czas" i udało się zamrozić kilka komórek. Polecam przy niskim amh i nie tylko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość miśka Napisano Luty 15, 2019 a jakie masz Amh? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Satsie 73 Napisano Luty 17, 2019 Maror trzymam kciuki żeby z Twoim dzieckiem było wszystko dobrze i mocno wierzę że tak będzie. Rozumiem ze się martwisz i boisz. Ja widziałam serduszko naszego robaczka:) ciąże znoszę niestety źle, na zwolnieniu jestem ale wolę pocierpiec byle by tylko dziecko urodziło się zdrowe. Pozdrawiam Was wszystkie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Magda Napisano Luty 17, 2019 Cześć Dziewczyny, Jesteśmy po wizycie w klinice leczenia niepłodności. Przeszukałam już chyba cały internet i postanowiłam napisać na forum. Od ponad roku staramy się o dziecko. Wyniki nasienia - bez zastrzeżeń, moje wyniki dużo gorsze - amh 0.655 ng / ml. Mam 35 lat. Lekarz od razu zaproponował procedurę in vitro, mówiąc, ze nawet przy in vitro mamy 10 % szans i żebyśmy zdecydowali się już przy następnym cyklu. Wizyta była w piątek. w sobotę otrzymaliśmy wyniki moich hormonów - ATPO powyżej 1300, ATG 297,1 Zastanawiam się, czy konsultować wyniki jeszcze z innym lekarzem... z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach