Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Saadee

Niskie AMH

Polecane posty

Gość miko07
Cześć niestety wszystkie moje inne wyniki są w parametrach świadczących o menopauzie :( i LHS I fsh ... biorę obecnie lek na wywołanie okresu bo nie miałam go ok 2 miesięcy a cYale miałam 28 dniowe... jak dostane @ to w połowie cyklu mam iść na dodatkowe badania i wtedy lekarz mi powie czy jest jakaś szansa na invitro z mojej komórki 2 innych lekarzy już odmówiło mi leczenia jeżeli chcę invitro z mojej komórki a jeżeli chcę adopcji komórki to mogę zacząć przygotowania do tego zabiegu :( Ja na ranie bardzo chcę spróbować z mojej ale boję się że będzie tak samo jak u poprzedników . Czekam jeszcze na wizytę w Novum ale to dopiero na początku grudnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lusia- ja myślę że też powinnaś zajrzeć na jakieś forum stricte o in vitro, tam znajdziesz wiele informacji , ja z tego co czytałam to nie ma znaczenia czy po transferze leżysz czy funkcjonujesz jak co dzień no i dziewczyny jedzą świeżego ananasa. Miko- ale jakie są te wartości dokładnie. Chodzi mi o fsh i estradiol? W rodzinie Twoja mama lub babcia przeszły wcześnie menopauzę czy jest jakaś inna przyczyna wygaszania jajników? Azzurro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Katia Lusia masz dokladnie te same problemy co ja - takie samo AMH, endometrioze , tyle ze ja jajowodow juz nie mam, bo mi wycieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial
Witajcie Dziewczynki! Przepraszam Was bardzo, że tak się nie odzywam, ale jakoś nie mam weny na pisanie, bo u mnie bez zmian, nic się nie dzieje. Czytam Was cały czas i bardzo mocno kibicuje, a za przyszłe mamuśki i obecne mocno trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze. Miko powodzenia! Oby CI się udało! Cate trzymam kciuki za owocną stymulację, cieszę się, że w końcu coś ruszyło. Zdawaj nam relację na bieżąco co i jak idzie :) a przypomnij mi gdzie/w której klinice podchodzisz? Bella Kochana gratulacje! :) bo już sama z tego wszystkiego nie wiem czy CI gratulowałam Zuzinki :) śliczne masz imiona córeczek :) dużo zdrówka dla Malutkiej a Tobie dużo sił :) Azzuro może jednak się uda i będzie córeczka :) fajnie by było mieć parkę :) kciukam:* daj znać jak będziesz już wiedzieć :) Martusia tez bym chciałam bliźniaki!!! :) tez chce takiego cudu! jak to się robi?? :) chyba że ja nie załużylam tam u góry u Najważniejszego... Dziewczynki ja nie wiem co robić dalej, nie wiem czy jest sens podchodzić do kolejnej stymulacji skoro te na wiosne nie przyniosły efektów? czy od razu decydować się na kd? Na razie i tak nie mamy kasy, ja szukam nowej pracy, bo miesiąca jestem na "bezrobociu" i popadam w jakieś fatalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial
Miało być Katia zamiast Cate, przepraszam za pomyłkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial
Lusia a Ty w której klinice się leczysz? Wydaje mi się, ze to czy leżysz po transferze czy nie nie ma jakiegoś większego wpływu na powodzenie. Czytałam wiele przypadków na forum, jednym udawało się jak leżały, innym jak chodziły normlanie do pracy i się nie oszczędzały. Nie ma reguły. To chyba kwestia szczęścia. Miko ja się leczyłam w Novum i mogę Ci powiedzieć, że albo od razu skierują Cię na kd, albo zaproponują in vitro na cyklu własnym, czyli dostajesz jakiś lek typu CLO tylko albo CLO plus 3 zastrzyki o najmniejszych dawkach co 2 dni. Mi na samym clo pęcherzyki nie chciały w ogóle rosnąć, tzn było ich chyba ze 4 ale utknęły na wielkości 8-10 mm i nie chciały drgnać. Potem miałam w następnej stmyulacji dodane zastrzyki to w 8 dc jak poszlam na 1 kontrolę okazało się, że pęcherzyki są już za duże, bo około 25-30 mm czyli zrobiły się z nich torbielki. Ale to chyba tylko ja tak dziwnie na te leki reaguję, bo u innych ta opcja cyklu naturalnego się sprawdziła. Zalezy chyba wszystko od organizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nusial- dobrze że się odezwałaś, wiesz ja też byłam w zasadzie zdecydowana na kd bo jestem zdania ze nic na sile, gdyby po jednym in vitro na moich komórkach nic nie drgnęło to bym zbierała kasę na kd, nawet gdyby to miało trwać kilka lat bo wtedy już wiek nie ma znaczenia. No ja myślę że jednak będzie chłopiec, dla synka lepiej bo z bratem będzie się bawił. Oczywiście że fajnie było by mieć jeszcze córkę, ale jak pomyśle że mogłam w ogóle nie mieć dzieci a po odebraniu w czerwcu wyników badań, że będę już witać się z menopauzą to nie powinnam mieć pretensji do natury:-). A co do bliźniaków, moja koleżanka ma w wieku mojego synka i też jak ja bez rodziny i męża na co dzień, jest wykończona psychicznie i fizycznie, musi czasem brać relanium. Mnie też przeraża jak dam sobie radę za 5 miesięcy, nikt mnie nie wyręczy a tym bardziej nie przyjedzie do pomocy bo rodzice pracują a teściów nie mam. Sonic- a co u Ciebie? Który masz tydzień i czy znasz pleć? Azzurro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial
Azzurro no Ty i Bella to wyjątkowo powinnyście dziękować naturze :) ja to marze tylko o 1 dziecku bo wiem, że więcej i tak nie będę miała, a boję się, że nawet tego 1 nie będzie :( mam doła ostatnio z tego powodu bo czuję upływający czas i czuję się staro i wiem, ze już nie mam na co czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppmartap
Witaj Nusial, fajnie, że się odezwałaś. Cały czas trzymam kciuki za powodzenie wszystkich staraczek i o to, żeby było jak najwięcej cudów... Nusial, nie trać nadziei i ducha walki. Polecam Cię i pozostałe dziewczyny św. St. Papczyńskiemu, mam nadzieję, że pomoże.... U mnie zapowiada się parka, przynajmniej tak było widać w 18 tc, ale to jeszcze nie jest pewne. Bo jak to powiedziała Pani doktor, to, że nie widać siusiaka nie daje pewności, że to dziewczynka... Ale dla mnie najważniejsze, żeby były zdrowe. Teraz czeka mnie badanie połówkowe. Nie wiem, jak inne dziewczyny, ale ja każdą wizytę tak bardzo przeżywam, że ciśnienie skacze mi do 140!!! Na szczęście jak widzę bijące serducha to się uspokajam :) Nad resztą jeszcze się nie zastanawiam. Chyba po nowym roku zacznę się kompletować na przyjście maluchów. Gorącą pozdrawiam pozostałe ciężarówki :) mamy :) i staraczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nusial w CM Macierzyństwo . Lusia30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Katia W Artvimedzie w Krakowie. Jakos na razie nie mam zbyt wielkich nadzieji, raczej mam tendencje do tej pory ku pechowi. Teraz nie bardzo wiem, co mam robic, bo zastrzyki mialam zaczac w 2 dniu cyklu, a teraz właśnie dostałam okres , tzn zaczyna sie i nie wiem czy liczyc dzis jako pierwszy dzien i jutro rano zastrzyk czy raczej jutro dopiero liczyc jako pierwszy i w sobote zaczac zastrzyki ? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial
Katia a duże masz krwawienie? Czy narazie plamienie? Ja chyba zaczęłabym od soboty zastrzyki. MOŻE zadzwoń jutro do kliniki i zapytaj. Luisa a w którym mieście jest ta klinika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial
Martusia dziękuję i będę ogromnie wdzięczna za modlitwe:* Cudownie jakby rzeczywiście była parka :) choć wiadomo, tak jak mówisz, najważniejsze żeby były zdrowe. A Ty pracujesz jeszcze? Czy jesteś na jakimś zwolnieniu juz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Tośka
Hej dziewczyny. Ciesze się ze w końcu temat ożyl. Trzymam kciuki za wszystkie za zdrowie za pomyślność w ciąży. U mnie cisza leki i nic sie nie dzieje. Nie wiem co dalej staram sie skupić na pracy i nie myśleć ale chyba tak sie nie da. Kolejna wizyta dopiero w styczniu. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cate14
Katia - w takiej sytuacji lekarze mówią żeby jako 1 dzień cyklu potraktować następny, czyli dziś 1 jutro 2.. Z całego serca życzę Ci powodzenia.. Pozdrawiam wszystkie Dziewczyny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miko07
O matko ile tu wpisów.. tez bardzo sie cieszę ze dyskusja bardzo ożyła :) Nusial dziekuje ci za wszystkie wskazówki a u kogo sie leczysz w Novum u dr Starosałwskiej może? O niej tylko słyszałam ale nie znam. Ja chodzę na Rakowiecką. Jestem teraz w pracy wyniki mam w domu ale dzis jade do rodziców więc dopiero po weekendzie bede widziała to napiszę Ci parametry. Pozdrawiam was wszystkie i Mamuśki i Staraczki fajnie ze gdzieś można popisać żeby poczuć ulgę i pokrzepienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nusial, Cm Macierzyństwo jest w Krakowie. A ty Nusial podchodzisz w Novum w jakim mieście? Na jakim jesteś etapie? A ty Katia który raz do in vitro podchodzisz? Dziś mam 3 dc i biore Estrofen, mam tylko nadzieję że torbiel z poprzedniego cyklu się wchłonęła. Miło, że jesteście i można z kimś pogadać... Lusia30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nusial, Cm Macierzyństwo jest w Krakowie. A ty w jakim mieście? I na jakim jesteś etapie? Katia, a ty który raz podchodzisz do in vitro? U mnie 3 dc i biorę estrofen, mam tylko nadzieję że torbiel z poprzedniego cyklu się wchłonęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Katia Moje wyczekane pierwsze podejscie :) jutro pierwszy zastrzyk. Oby udało mi sie go dobrze zrobic. Zastanawiam sie nad ta Lametta , czemu ma służyć , bo to lekarstwo na nowotwor piersi hormonozależnego , no ale skoro lekarz kazal to zażywać trzeba. Zobaczymy jak sie bede czuła przy takiej dawce hormonow :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial
Lusia ja teraz nigdzie nie jeżdżę, nie leczę się, zrobiłam sobie przerwę bo nie wiem co dalej robić. Leczyłam się w novum w warszawie ale efektów nie było i za daleko bo ja z Rzeszowa jestem. Miałam dość tego jeżdżenia, 4 godziny w jedna stronę to za dużo. Po chyba 2 procedurach juz nie dałam rady więcej, bo wizyty były praktycznie co 2 dni , musiałam cały dzień brać wolny w pracy albo kombinować z chorobowym. Chodziłam tam do dr Taszyckiej i Zygler. Musze znaleźć jakąś klinikę trochę bliżej. Zresztą nie wiem czy odrazę nie zdecyduje się na komórkę od dawczyni. Mam póki co mętlik w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial
Katia lametta to chyba taki lek jak CLO. Podobno ma lepsze rezultaty bo nie działa źle na endometrium. Przy Clo np. powinno się brać chyba jeszcze coś na wzrost endometrium bo może trochę blokować jego wzrost. Tak mi lekarz mówił. Powodzenia jutro podczas 1 zastrzyku :) dasz rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Katia - Nusial ma racje z tą Lametta Nusial- a dlaczego nie zdecydowałaś się na Kraków? Masz blisko, są dwie dobre kliniki, może tam się umów do kogoś. A jak byś zdecydowała się na kd to od anonimowej dawczyni czy od siostry? W sumie od siostry to w Twoim przypadku byloby jak od Ciebie, chyba niczym wasze komórki się nie różnią bo jesteście jednojajowe. I jeszcze pewna ciekawostka, gdzies przeczytałam ze jak są bliźniaczki jednojajowe to często jest tak że jedna z nich ma właśnie niską rezerwę, nie wiem dlaczego ale może akurat w Twoim przypadku tak się stało. Azzurro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nusial, Azurro ma rację. Mogłabyś się przenieść bliżej do Krakowa, są tam kliniki. Ile masz lat i jakie amh jeśli można wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial
Wiem Dziewczynki, ja myślę właśnie o Krakowie, bo teraz jak już zrobili autostradę to mam 1,5 godzinki. A które kliniki tam polecacie? My u nas też mamy 1 klinikę leczenia niepłodności Parens, chodziłam tam na początku jak zaczynałam moją przygodę z in vitro, ale zraziłam się do jednego lekarza. Zastanawialam się właśnie nad Parens w Krakowie. Azzurro to miło, że pamiętasz, że ja z bliźniaczek :) no to widocznie trafiło na mnie z tą rezerwą :( no ja bym strasznie chciała mieć komórkę od siostry, ona mi kiedyś nawet sama proponowała ale ostatnimi czasy jakoś nie poruszałam tego tematu i jest mi głupio się Jej pytać, bo jakby nie było, genetycznie to by było jej dziecko gdyby się udało... Lusia ja mam już 35 lat i amh 0,14 w styczniu, więc teraz to już powinnam menopauzę przechodzić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Katia To w cale nie tak gorzej ode mnie, bo ja mam AMH 0,2 i 31 lat. Ja osobiście nie chciałabym komórki od nikogo kogo znam, bałabym się , ze ta osoba będzie się później np wtrącać w wychowywanie. Ale to oczywiście tylko moje osobiste przemyślenia. Myślę o tym od dłuższego czasu bardzo poważnie, bardzo możliwe, ze będę musiała z takiej opcji skorzystać, nie wątpliwie jest to decyzja ogromnie trudna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ode mnie ja mam 30 lat i amh 0,21. Z klinik w Krakowie jest Cm Macierzyństwo, Artvimed, Parens nie wiem czy jeszcze jakieś są. Katia trzymam kciuki za udaną stymulację. Mam pytanie czy w Arvimedzie mają jakąś specjalną stymulację dla kobiet z niskim amh?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lusia-wv Artvimedzie jest specjalny pakiet dla kobiet z niską rezerwa. Jak wejdziesz na ich stronę to tam jest wszystko opisane jak on przebiega. Z tych kliniki korzystała Cate14 i z jednego pęcherzyka ma teraz w brzuchu synka no i Katia tam chodzi. Ja w wieku 32 lat miałam amh 0,16 a teraz mam 34 l. i już nawet nie chce wiedzieć jak jest beznadziejne. Nusial- skoro bliźniaki jednojajowe mają identyczne geny to w zasadzie z komórki siostry dziecko byłoby też genetycznie jak Twoje, ja tak to rozumuje, to jakby jej komórka byla twoją, tylko przebywa w innym jajniku. Azzurro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nusial
Katia ja z jednej strony chciałabym komórkę od siostry, bo przynajmniej dziecko byłoby do mnie podobne, miałoby jakieś moje geny też jakby nie było, ale z drugiej strony mam takie wątpliwości jak TY. Poza tym musi się na to zgodzić tez mój szwagier, bo jakby się udało, to genetycznie jego żona miałaby dziecko z moim mężem. Wiem, że to głupio brzmi ale jakoś tak o tym myśle. Azzurro no niby jesteśmy z jednego jajeczka :) ale charakterami się różnimy :) więc aż tak identyczne nie jesteśmy :) ale wiem co masz na myśli oczywiście. Katia a TY korzystasz z tego programu dla kobiet z obniżoną rezerwą? czy zwykła procedura? Jakie masz dawki leków? bo np. u mnie mega duże dawki gonalu czy jakiegoś innego leku się nie sprawdziły a tylko zapłaciłam w cholerę kasy. Taki sam rezultat był na dawkach minimalnych a o kilka tysięcy mniej. Kurde Dziewczynki robię odstępy między tym co do której z Was pisze, żeby było czytelnie a jak dodaje post to mi daje ciurkiem - wkurza mnie to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nusial- no charakter to już inna sprawa, a dzieci nasiąkają nami poprzez wychowanie według naszych zasad etc. Tak naprawdę często dzieci nawet nie są podobne z wyglądu do rodziców tylko np do któregoś z dziadków albo tylko do jednego rodzica, mój syn póki co ma tylko moje specyficzne uszy i lubi jeść co ja ale to podobno uczy się od matki w brzuchu. Bez względu jaką decyzję podejmiesz, wierzę że będziesz mamą . Polecam tymczasem książkę" Nie przeproszę że urodziłam" Karolina Domagalska. To są historię ludzi którzy korzystali z dawstwa albo komórki albo nasienia. Są historię par zagranicznych i z Polski. Czyta się jednym tchem. Jest np historia polskiej kobiety ktora urodziła bliźniaczki z komórki od swojej starszej córki. Azzurro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×