Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gusia09

Ciąża 2013 ... długo wyczekiwana cz.2

Polecane posty

Nadziejka mysle ze to zalezy od tesciowych i mamus tez... Napewno jest ciezej ale ma to tez swoje plusy , mozesz popełniac własne błedy nie słuchajac ''dobrych rad''.Ja miałam mamę na miejscu a wolałam być sama , no ale każda z nas jest inna i czego innego potrzebuje. zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Loniu to miałaś stresa , nie ma co ;-) Ja pamiętam raz mnie tak okropnie zemdliło az się spociłam w jednej sekundzie. Może to na widok tej big mamy murzynki? ;-) Ty to ja marionetka musiłaś przy niej wyglądać ;-) Słuchaj muszę Cię zapytać bo normalnie nie wiem... Piszesz że Twój lekarz ''nie chce odwracać małego''A jak on miałby zamiar to zrobic? Moja Emilka była ułożona pośladkowo i lekarz mówił że jak do jakiegoś momentu się sama nie odwróci to już się nie odwróci i wtedy cc , i tak było , więc zastanawia mnie czy tam u Ciebie są jakieś sposoby na to żeby dziecko się odwróciło?mowił Ci jak to się robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi zeby osemki to rosna juz po kilka lat i zawsze mialam z nimi przeboje typu ze mialam szczeskoscisk, nie chcial sie przebic czy jedna osemka wychodzila przez 5 lat po kawaleczku. Odwiedzalam dentyste bo mi leki aplikowal. Tym raze, osemka mi tez jeszcze nie wyszla w calosci a jest juz dziurawa. Od spodu wyglada na piekny zdrowy zab, a przy dziasle z boku policzka dziura i ciezko do niej dosc.Po zalozeniu leku mnie nie boli, wiec jestem pozytywnie nastawiona. Co do pomocy kogos z rodziny to wydaje mi sie ze duzo zalezy od meza.Jezeli jest taki ze pomaga zonie to bez sensu zeby jeszcze mamam przyjezdzala. Moj maz napewno wezmie dwa tygodnie urlopu ojcowskiego. Ja to sie wrecz obawiam czy mnie dopusci do dziecka :) juz zapowiedzial ze kąpać to bedzie on i pieluszki zmieniac. Moj maz uwielbia dzieci. Mi juz teraz w domu nic nie wolno robic, nie moge odkurzac, myc podlogi bo ochrzan ma zaraz. Odtatnio mu nawet mowilam ze ciaza to jest najlepszy czas w naszym malzenstwie, on tak czekal na to dziecko ze jest dla mnie tak czuly, tak mily, tak mi dogadza i dba o mnie. Zapisalam sie do szkoly rodzenia :) Moj gin mi radzil bo mowi ze mozna roznych fajnych rzeczy o pielegnacji dziecka sie dowiedziec. Kolezanki mi mowily ze fajne prezenty sie dostaje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och ty Loniu - murzynko ty hehe wyobrażam sobie twoją minę :) A Tobie lekarz to chociaż cos powiedział, a dla mnie nic czego bym nie wiedziała. Jutro zaczynam 37tc dzidzia waży ok.2800, wód nada mało. Jak spytałam o ułożenie to powiedział, ze będziemy patrzeć w dniu porodu i obym wytrzymała jeszcze 2 tyg. Ja oczy i mówię "tzn. że nie donoszę do terminu" a on że niewiadomo - zaśmiał się. No wpienił mnie dzisiaj. Jak niewiadomo to po co gadać takie pierdoły. Kazał zrobić badanie na CRP, ale skierowania nie dało bo mu się dla 1 badanie nie opłaca wypisywać. To panie w laboratorium się zaśmiały. Mówiły "no tak niby 15zł to nie dużo, ale dobry kawał mięsa na obiad" I przytaknęłam im, bo miały rację. No ale wynik dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gusiu nie wiem czy kot był dzikus bo mnie jeszcze na swiecie nie bylo ,ale uraz zostal .miejmy nadzieje ze zadnej z was nic zlego nie zrobia. xxxx co do mam to wiem ze to inne pokolenie ale bardzo brakuje mi jej i chcialabym zeby byla ze mna Jasiek bardzo mi pomaga mimo tego ze chodzi dopracy wstaje w nocy zmienia pieluszki karmi myje wszystko robi ale przydaby sie ktos do pomocy przy obiedzie hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaak Anulka ekstremalne...:P zobaczymy jak bedziesz spiewac po nieprzespanej nocce a piesek bedzie pod drzwiami wyl.:D Jak nie wiesz jak ciezkie jest wychowanie dziecka (nawet jednego) to nie plec bzdur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Godzina rozmowy z mama przez tel., a tu tyle do poczytania.. super.. :-) No to po kolei.. x Morganna.. Ja jezdze autem zawsze z kotami, od samego poczatku, około 3-4 razy w roku, w ta i z powrotem przez ponad 4 lata, do daje juz troche doswiadczenia. Z tym ze druga kotka jest z nami dopiero od 3 lat. I to ta wlasnie młodsza w bodajze drugiej podrózy zrobiła kupę w moją chustę.. :-) ze stresu.. Z ta straszą kotką nigdy nie było problemu, trochę miauczy na poczatku, a potem juz jest "ca va"... A w sumie na te chwile moge powiedziec, ze obie sa kochane i radzimy sobie super, gorzej bedzie z miejscem w aucie dla nas wszystkich, jak przyjdzie Michas na swiat.. Technicznie to wygląda tak, ze mamy dwa transportery na tylnych siedzeniach, ktore otwieramy jak wjezdzamy na autostrade, czyli po jakichs pierwszych 80km. Na dole za siedzeniem kierowcy lezy kuweta ze zwirkiem i co postój, "nasadzam" oba koty, czyli wkładam je do kuwety. Zawsze podczas ok. 13h jazdy jest po jednym siknieciu. Jedna kotka lezy sobie na siedzeniach z tylu, czasem z nudów przyjdzie do mnie do przodu na kolana pomiauczec, a ta starsza leży dosłownie na kocyku na górze transportera i podziwia widoki, czasem sie zdrzemnie, no i budzi zachwyt innych uczestnikow ruchu, najczesciej w korkach na przykład... U mnie nikt nie śmie nawet powiedziec złego słowa na koty, ale to chyba ma zwiazek z moim charakterem, bo kazdy wie, ze zawsze robie jak uwazam, a do tego rzucam piorunami, jak mnie ktos podkurzy.. :-) Poza tym moja mama bardzo je lubi, choc kiedys ogolnie byla b.przeciwna, ale to jak sie mowi - "nie lubie, bo nie znam..." A reszta rodziny, ich opinie - mam gdzies po prostu, ale jak wspomnialam, nigdy nic nie usyszalam.. Kiedys ktos mnie zapytał, co zrobimy jak sie okaze, ze dziecko ma uczulenie, badź nie będą mogly "się zgodzić" - koty i dziecko.. I odpowiedzialam, ze oddam dziecko, w koncu koty były pierwsze.. :-D Nie ja to śmieszne hasełko wymysliłam, uzyczylam sobie z netu.. Wkurza mnie po prostu takie gdybanie.. Jak coś bedzie nie tak, wtedy bede myslec.. Co do podrózy - ja ostatnią do Pl odbyłam w sw. wielk., to był chyba koniec 6go mca. Nie było źle, ale ale.. Ciężko juz mi było robic cos przy kotach z tyłu, kiedy siedzialam z przodu, juz brzuszek przeszkadzal.. Poza tym rozkladalam sobie fotel, mialam podusie, kocyk i nie prowadziłam wcale auta, maz jechal całą drogę. No i czeste przerwy, tak co 3h, nawet na zrobienie rundki do toalety badz wkoło samochodu... Ufff,ale sie rozpisałam.. :-D x Dziewczyny - co do bycia samej po porodzie.. Hmmm ciezki temat i zapewne dosc drazliwy wlasnie dla naszych rodzicow. Chcieliby byc pomocni, a tu masz... Ja podobnie jak większość z Was optuje za "samotnościa" w pierwszych miesiącach. Nie wiem co musialoby sie stac, zebym poprosiła mamę o przylot. A tesciowa to chyba wiadomo, nie trza wątku rozwijac.. :-D Przylatuje do mnie psiapsióla 10 sierpnia, ale to wiadomo - swoj człowiek. Jest u mnie co roku o tej porze i teraz tez nie mogłoby jej zabraknąć. Tak jak pisze Nadziejka, zdrzemne się, paznokcie wypiłuję, itd.. x Aneta, ja wole sn, ale co tu ma moje "wolenie", jak Michas ma inne plany?! Poza tym cc daje szanse na przyspieszenie daty porodu, a ja cała w stresie, ze tych wod mało, ze pępowina gdzies blisko szyjki sie okazuje.. że mały sie juz nie rusza tk intensywnie jak to mial w zwyczaju.. Chyba zaczne liczyc te ruchy. Niby po sn "pisia" w drobny mak posiekana, ale jak mam po cc dochodzic do siebie miesiacami, to juz chyba wolę tamto "zło".. x Kini.. dokładnie nie znam "operacji", jak to ma sie odbywac, ale robi się to przepychając dziecko siłą. Raczej na zewnatrz niz gmerając w srodku.. Do konca nie dopytywalam, bo na poczatku powiedział, ze tego nie robimy, bo mało wód, do tego teraz ta pepowina, dlatego wszelkie zbieranie info sobie darowałam. Wiem, ze istnieją cwiczenia na odwrócenie, ale to nie o to raczej biega. SAma zaraz zaszperam w necie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
morgana ja tez raczej nie chce zeby ktos mi przeszkadzal po porodzie, ja lubie robic po swojemu i nie chce sluchac zbey zrobic cos w taki czy taki sposob, pozatym tesciowa ma 70 lat jest sprawna i w ogole fajna kobieta ale ja jestem zdania, ze teraz jej potrzebna opieka i pomoc a nie na odwrot. kolezanka teraz rodzila mowila, ze nie pomyslala o tym aby zabronic przylazic pewnym osoba i byla zla bo polowa gosci nie umiala wyjsc, nie dostrzegali tego ze byla wyczerpana i zmeczona a dodatkowo dziecko traktowali jak malpke z raczki do raczki, pisala mi tez, ze niektorzy byli wrecz oburzeni, tym ze kazala komus rece umyc.... chcialabym tez tego uniknac tmbradziej, ze ciocie i wujki to sie np perfumuja na potege i traktuja zobaczenie dziecka jak wyjscie niedziele zapominajac o tym gdzie ida... a maluszek pewnie jest jescze strasznie wrazliwy. tak wiec ja podobnie jak dziewczyny tez poprosze rodzine i znajomych o te kilka tygodni spokoju.... w ogole jade na prenatalne moze w koncu dostane potwierdzenie czy dziewczynka czy chlopak bo to inny lekrarz robi bo moj gin to na 99% widzi raz chlopca raz dziewczynke i juz jestem gloupia z tego wszystkiego... milego slonecznego dnia dziewczyny, chociaz u nas pogoda powodziowa raczej pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odwracanie.. " Zabieg musi być wykonany w szpitalu, gdzie przygotowana jest sala operacyjna – aby w razie rozpoczęcia akcji porodowej można było przeprowadzić cesarskie cięcie. Zabieg przeprowadza się rano, na czczo. Przed przystąpieniem do niego u ciężarnej wykonuje się badania USG i KTG. Przyszła mama otrzymuje lek z grupy tokolików (fenoterol), który rozluźnia mięśnie macicy, co ma zapobiec akcji skurczowej i porodowi. Środek działa przez 15 minut i nie ma niekorzystnego wpływu na dziecko. Sam zabieg trwa kilka minut – lekarz układa ręce na brzuchu ciężarnej i r****mi masująco-uciskającymi próbuje przemieścić dziecko do pozycji główką ku dołowi. Jedną dłonią wypycha pośladki płodu z wchodu miednicy, a drugą, ułożoną na główce, próbuje obrócić dziecko do tyłu, a gdy to się nie udaje – w drugą stronę. Dziecka nie przesuwa się na siłę – jeśli przestanie się przemieszczać, lekarz przerywa swoje działania. Po zabiegu wykonuje się kolejne USG i KTG. Jeśli wszystko jest w porządku, przyszła mama może pojechać do domu, ale po kilku godzinach musi wrócić na jeszcze jedno badanie KTG. Skuteczność zabiegu wynosi ok. 50 proc., a u wieloródek – 60 proc."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz kiedys czytalam o tym odwracaniu plodu, w Polsce rzadko sie to praktykuje, ale jest taka mozliwosc.. Ja mam nadzieje, ze moja Lilka odwroci sie glowka w dol, wykonuje cwiczenia, puszczam jej muzyke trzymajac glosniczek na dole brzucha, wiec oby moje starania przyniosly efekt:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaki okropny ten opis zabiegu.. Ja chyba bym się na to nie zdecydowała.. No i jest ryzyko rozpoczęcia akcji porodowej. Myślę że skoro natura tak chciała to nie ma co na siłę ingerować, najważniejsze jest zdrowie maluszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy was też bolały pachwiny aż po zebra ?mnie strasznie boli a do tego biodra jak śpię na boku.pół nocy dziś nie Spalam bo tak mnie wszystko bolało.to normalne?tłumacze sobie że jestem dość szczupła i mi się wszystko naciąga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loniu, no widzisz, moj maz nie chcial pozwolic wypuscic koty w drodze, bo sie bal, ze sie beda zle zachowywaci pewnie tez sie bal o nowy samochod, ze zapaskudza. Moje koty nie byly zachwycone, ze cala droge w kontenerkach spedzily, ale tez tragedii nie bylo, daly rade. Paula, normalne. Kup poduszke motherhood, pomaga na biodra, odkad z nia spie, juz nie bola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny u mnie dzisiaj ponury dzień miałam prać ale przez pogodę odłożyłam to za to ogarnełam w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem po prenatalnych :) z dzidzia wszystko ok juz wiem ze na 100 % synek :) mały ma wage 500g i tu mam pytanie do tej tabelki ktora ostatnio ktoras z was wklejała, chyba lonia jak sie myle to przepraszam, czy moglabys mi powiedziec co z tego wynika? pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednak aneta to ty wklejalas :) moglabys mi pomoc w odczytaniu tego? :) 22 tc 374 gram (10 centyl) 575 gram (50 centyl) 754 gram (90 centyl) 23 tc 351 gram (10 centyl) 588 gram (50 centyl) 839 gram (90 centyl) 24 tc 364 gram (10 centyl) 640 gram (50 centyl) 958 gram (90 centyl) 25 tc 409 gram (10 centyl) 726 gram (50 centyl) 1106 gram (90 centyl) 26 tc 483 gram (10 centyl) 841 gram (50 centyl) 1280 gram (90 centyl) 27 tc 584 gram (10 centyl) 983 gram (50 centyl) 1476 gram (90 centyl) 28 tc 708 gram (10 centyl) 1148 gram (50 centyl) 1689 gram (90 centyl) 29 tc 852 gram (10 centyl) 1331 gram (50 centyl) 1915 gram (90 centyl) 30 tc 1014 gram (10 centyl) 1529 gram (50 centyl) 2151 gram (90 centyl) 31 tc 1189 gram (10 centyl) 1738 gram (50 centyl) 2392 gram (90 centyl) 32 tc 1377 gram (10 centyl) 1955 gram (50 centyl) 2634 gram (90 centyl) 33 tc 1572 gram (10 centyl) 2175 gram (50 centyl) 2873 gram (90 centyl) 34 tc 1772 gram (10 centyl) 2395 gram (50 centyl) 3105 gram (90 centyl) 35 tc 1975 gram (10 centyl) 2611 gram (50 centyl) 3326 gram (90 centyl) 36 tc 2177 gram (10 centyl) 2819 gram (50 centyl) 3531 gram (90 centyl) 37 tc 2374 gram (10 centyl) 3015 gram (50 centyl) 3718 gram (90 centyl) 38 tc 2565 gram (10 centyl) 3196 gram (50 centyl) 3880 gram (90 centyl) 39 tc 2746 gram (10 centyl) 3358 gram (50 centyl) 4015 gram (90 centyl) 40 tc 2914 gram (10 centyl) 3496 gram (50 centyl) 4119 gram (90 centyl) Jakby ktos mial jakies watpliwosci jak to odczytywac to pomogeusmiech.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulkaaa, tabelke wklejała Aneta.. Co do odczytu, to najlepiej, zeby Malenstwo oscylowalo wokol 50 centyla jak sie nie myle..Niech mnie ktos poprawi jak nie mam racji. Żadna skrajnosc nie jest dobra.. A zaraz sobie sprawdze tez mojego szkraba..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulka- to ja wklejalam:) ktory dokladnie tydzien? Jak 22 to Maly jest przy 50 centylu, czyli ok 3,5 kg przy urodzeniu:) (w 40 tygodniu) Zobaczymy jak to sie bedzie mialo do rzeczywistosci:) Najwazniejsze, ze maluch zdrowy, no i jeszcze raz gratuluje synka. Imie juz wybrane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) aneta lonia dziekuje :) juz sie poprawiłam sorry za zamieszanie :) moje malenstwo bedzie mialo na imie dejvik :) tz dawid :) imie wybieral maz bo ja obstawiałam imie dla kobietki :) tak wiec nie bede sie z nim sprzeczac tymbardziej ze imie mi sie podoba :) maly zdrowy wszystko ok :) w usg mam wpisane 22t5d, co do porodu to mam nadzieje ze mały nie bedzie za duzy bo chce rodzic naturalnie wiec chyba te 3,5 kg to nei jest az tak zle? :) bede sprawdzac tabelke w miare nastepnego usg i ostatniego prenatalnego za 2 miesiace ciekawe czy sie sprawdzi...aaaa i lekarz dostal kilka razy boksa i kopa za to ze jezdzil po brzuchu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba jestem w ciąży
Witam. Mam pytanie. Moje cykle trwają 30 31 dni. Owl miałam 18 dc i było przytulanko. Minął już tydzień od owl i mam dziwne wachania nastroju.(pierwszy raz mi się to zdarza) okropny ból piersi.(to też pierwszy raz tak boleśnie bo zawsze był lekki ból)ból jajników i podbrzusza jak nigdy.senność i zmęczenie.mam także taki biały śluz.czy coś że mną nie tak.?czy to ciąża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"chyba jestem w ciąży"ją na twoim miejscu zaczekalabym do dnia planowanej miesiaczki i zrobiła test.Objawy które wpisujesz wyglądają jak ciazowe ,choć moim zdaniem trochę za szybko na nie.Uzbroi się w cierpliwość i zrób test.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj przeżyłam ból,nisko,zaraz nad sama pisia z lewej strony i promieniowalo do lewej nogi.To byl taki straszny ból że nie mogłam iść.mieście tak kiedyś.według lekarza to dzisia mi na nerw gdzieś ucisnela .Ja myślałam że to skurcz.jakby nie przechodziło to mialam na izbę przyjęć jechać.na szczęście przeszło.dziś czuje wyraźnie kopniaki i się trochę uspokoilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula, lekarz zapewne miał rację.. To maleństwo "maczało" palce w tym bólu.. Teraz juz moze to zdarzac sie coraz czesciej... Przygotuj sie. Mnie na szczescie omineły tego typu dolegliwosci, ale dziewczyny tu pisały o roznego rodzaju dyskomforcie spowodowanym kopniaczkami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
keyt ja prałam tak od 7 msca zeby na ostatnia chwile nie zostawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
keyt ja piore juz... ale dlatego ze mam zamiar je wyprac dwa razy. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx co do prania... mam cos takiego jak kolorowe pieluchoceratki i tak sie zastanawiam czy to mozna w ogole prac... placilam za jedna 5 zł ale na metce nigdzie nie ma napisane ani w jakiej temp ani czy to jest produkt jednoroazowy czy wielorazowy?? co myslicie? xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx paula ja tez mialam takie uciski tylko w prawej pachwinie chwilami bol byl taki ze promieniowalo mi na cale cialo i tak mialam przez 3 tygodnie, teraz w sumie ani razu... po jakims czasie samo przeszlo i lekarz powiedzial mi dokladnie to samo, ze prawdopodobnie dziecko uciska na jakis nerw i dlatego, takie uczucie jakby mnie prad kopal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loniu - masz takie kłucia w dole brzucha, tak jakby z 10-15cm od pępka -stamtąd w dół ciągnie i to tak nawet ostro zakłuje. Przy tym bóle krzyża. Hmm... czyżby to były skurcze? Mam nadzieję że to jeszcze nie poród. Chciałabym jeszcze pochodzić te 3 tyg. Może to te tzn. ćwiczenia, skurcze przedporodowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kanapko..tuż nad pisią? Moze Dziecię napiera Ci glowka i stad te doznania.. Moze to rozchodzace sie kosci miednicy, choc nie wiem, czy to nie powinno byc czuc gdzies na bokach.. Poobserwuj sie.. moze wez ciepłą kąpiel lub prysznic, zeby sie rozluźnic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anulka ja mam takie pieluchoceratki i normalnie je piorę w pralce w 40C i później nawet je prasuje tylko trzeba uważać żeby nie najechać na ceratke bo może się przytopić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×