Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość porodówka jak marzenie

Poród w Myszkowie

Polecane posty

Gość gość
Zawsze prywatnie chodzac do lekarza placimy osobno za badania tzn, dostajesz skierowanie od lekarza i jedziesz zrobic badania (najczesciej do labo w szpitalu koszt kazdego kolo20-60zl) A kazda wizyta u lekarza wiaze sie z kosztem rzedu 60-150zł . Ja mialam prowadzacego z nfz i badania za darmo w tej samej przychodni ,bardzo duzo oszczedzilam dzieki temu ,a prywatnie dla pewnosci tez poszlam sobie kilka razy, polecam takie rozwiazanie naprawde mozna duzo zaoszcedzic a i badan robic wiecej i czesciej , bo gdybym miala placic za kazde moj***adanie to chyba by mi wyszlo z 200zl dodatkowo miesiecznie. A i lekarz na NFZ wcale nie roznil sie od tego prywatnie, naprawde mialam fachową opiekę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudia5124
Gość z 14.01-A do kogo chodziłaś?? Czyli rozumiem ze chodziłaś część wizyt prywatnie a część na NFZ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do doktora Ciesielskiego . Nie chodzilam czesc tak ,a czesc tak. Regularnie mialam wizyty na NFZ , srednio co 2 tyg, a prywatnie chodzilam sobie we wlasnym zakresie do doktora Dewora bo on ma USG 3d/4d :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1235
ja chodziłam na NFZ do Adamkiewcx Adamkiewicz w Częstochowie a prywatnie do ordynatora Sosnowskiego Wizyta z usg 100 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość funnyflower
Kobietki a jakim mlekiem karmią nasze maluszki w Myszkowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierś,pierś i jeszcze raz pierś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Funnyflower - enfamilem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojej malej dawali hipp bio combiotik,ale w domu musielismy zmienic na bebiko comfort. A jesli chodzi o piers to tak ,tylko ze po cc pozniej przychodzi pokarm, ja w szpitalu nie mialam wcale. Maz latal po sloiczki z mlekiem do pan z noworodkow i nigdy nie odmowily. Na pewno malenstwo z glodu nie umrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość funnyflower
Miło czytać słowa pocieszenia :) Myślałam, że mleko NAN jest tam podawane... A czy mleko później maluszkowi w domu podaje się jakie się chce? Jestem nowicjuszką w tym temacie więc proszę o wyrozumiałość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie polecam Ciesielskiego. Chodziłam do niego w ciąży i nie mam o nim dobrej opinii. Ani jednego zdjęcia z usg nie dostałam mimo, że przez na każdej wizycie robił badanie usg. A męża nawet nie chciał wpuścić do gabinetu, żeby zobaczyć naszego synka. Dodatkowo, po wyznaczonym terminie porodu nie dostałam wcale żadnego skierowania do szpitala. Dobrze, że sama zgłosiłam się do szpitala w Myszkowie bo dzięki temu dostałam zastrzyki i 5 dni po terminie urodziłam sn. Przy kolejnej ciąży już go nie wybiorę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będę broniła doktora Ciesielskiego! Po pierwsze chodząc na NFZ nie dostaniemy zdjecia (chyba,ze doktor przymknie oko i nam z nieprzymuszonej woli je da) , bo takie zdjecia nie sa refundowane. Moj narzeczony zawsze ogl wejsc i ogladac mala w brzuszku , doktor potrafil zagladac do brzucha i opowiadac po kolei co gdzie jest itp. A i jesli chodzi o jakiekolwiek skierowania , to skierowaniem do szpitala jest nasza karta ciazy i zadnego skierowania nie potrzebujemy!! Przeciez lekarz nie jest w stanie przewidziec kiedy malenstwo bedzie chcialo wyjsc na swiat , a skierowania daje się z dokladna data ( pomijajac oczywiscie planowane cc) A i zawsze oglam zadzwonic do doktora pomimo tego ,ze chodzilam na NFZ to odbierał , wszystko dokladnie tlumaczyl i bardzo pomagał! Do funnyflower mleczko podajesz jakie chcesz w domu (jesli nie masz w piersiach) ,ale najlepiej podawac to samo ktore podawane bylo w szpitalu, lepiej malenstwu nie zmieniac czesto mleka jesli toleruje to ktore jest podawane. My dawalismy to samo co w szpitalu ,ale po jakims czasie mala sie meczyla z kupka i bylismy zmuszeni zmienic :) Jesli masz jeszcze jakies pytanie to chetnie odpowiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość funnyflower
A co sądzicie o mleku NAN albo Bebilon? A położne w Myszkowie są ok? Trzeba się później jakoś odwzajemnić za okazana pomoc? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesi chodzi o mleko to ile mam tyle opinii, zalezy od dziecka jedno toleruje mleko Nan drugie nie toleruje, dowiesz sie dopiero jak zaczniesz karmic :) A jesli chodzi o polozne to jesli masz chec mozesz przy wyjsciu dac im czekoladki , ptasie mleczko itd. na pewno beda usmiechniete z tego powodu, ale to nie robi roznicy, kazdego traktuja tak samo czy im cos dasz czy nie , ja osobiscie tgo nie praktykuję , ale to juz Twoja sprawa czy chcesz cos dawac, jak ja lezalam to tylko jedna mama przy wyjsciu poszla i dala czekoladki paniom z noworodkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dałam trochę słodyczy, kawę, nie uważam żeby było to coś złego Fantastyczne były dla mnie i mojej córki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny a orientujecie się, w jakie dni dr. Dewor ma dyżur w szpitalu? I czy np. gdy zacznę rodzić to można do niego zadzwonić i przyjedzie do porodu? Bo bardzo bym chciała żeby to właśnie on był przy porodzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doktor Dewor ma dyzur poniedzialek (nie jestem pewna ), wtorek , sroda na pewno Watpie zeby lekarz przyjedzal do szpitala jak zadzwonisz, ale nie ma co się stresowac , bo lekarze sa naprawde w porzadku , polozne tym bardziej ,takze nawet jesli go nie bedzie to dostaniesz fachową, mila opiekę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziękuję ci ślicznie za info,ale mimo wszystko w czwartek podczas wizyty (pewnie i tak już ostatniej, bo pierwszy termin wg miesiączki na 17 a wg USG na 24 kwietnia) go zapytam czy byłaby taka możliwość,bo Pewniej bym się czuła gdyby to akurat on był przy porodzie... A powiedzcie mi jeszcze dziewczyny jak to jest z ubrankami do szpitala? Czy tak jak tutaj któraś dziewczyna napisała,że tylko kaftaniki i spodnie? Bo ja mam tylko 1 parę spodni spakowaną.... pozostałe ubranka to śpioszki i koszulki a także pajace... i teraz nie wiem czy to w ogóle zabierać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Panie z noworodkow ubieraja dzieciaczki ,ale jak chcesz to mozesz dawac swoje ciuszki . Z racji pępuszka najlepiej jest kupic kaftaniki i spodnie albo takie pajace ale na ramiaczkach i pod spod bluzeczki , najlepiej rozpinane. W body nie ubieraja dzieciaczkow bo za bardzo przylegaja do skory i moga naruszyc pepek, a mialam pajace takie "cale" z dlugim rekawem to pani powiedziala ze nie i zabrala spodnie i kaftanik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziekuję ślicznie. Jest to moja pierwsza ciąża i wolę się upewnić... tak bardzo się boję tego porodu... A podobno najgorzej jest jak się trafi na Dr. Surówkę lub ordynatora... Oni podobno męczą rodzące dziewczyny do końca po kilkanaście godzin:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Surówka jest specyficzny to fakt, ale akurat nie męczy pacjentek Żaden lekarz do porodu raczej nie przyjedzie, wyobrażasz sobie ze po 12h dyżuru jeszcze zostanie dla Ciebie za darmo po dyżurze parę h?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sosnowski owszem meczy ,ale tyko dlatego ze chce unikac cesarek , taki juz jest. A surowka rzeczywiscie specyficzny czlowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiadomo,że nie za darmo....tylko ciekawe ile by za taki przyjazd do porodu wziął.... Zresztą moim zdaniem to i tak temu, który będzie przy porodzie trzeba dać w łapę bo wtedy zawsze będzie lepsza opieka i będzie się inaczej zajmował,ale może tylko ja mam takie zdanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdury totalne, co to za zwyczaje z PRL dawac w lape ;/, obraza dla lekarza!!! Nikomu nie trzeba nic dawac opieka jest swietna , przestanmy praktykowac takie prymitywne zachowania i myslenie... To jest jego praca, a kazdy lekarz w szpitalu daje z siebie tyle ile moze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tym dawaniem w łapę to jest różnie. Ja gdy bym nie dała położnej to chyba bym nie urodziła a jak już dostała to traktowała mnie jak królową. Najmilej wspominam Panie z noworodków, świetne kobitki, pomagają odpowiedzą na każe pytanie. Jedynie Pani oddziałowa jest taka jak by to wszystkie rozumy pozjadała każe kupować emolienty do kąpieli ale nie ma jej co słuchać pewnie dostaje coś w zamian od firmy. Ogólnie polecam Myszków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość funnyflower
Mój lekarz prowadzący jest z Zawiercia i pracuje w Szpitalu w Zawierciu... Strasznie się dziwi dlaczego nie chcę rodzić w Z-ciu :P I namawia ze żaden szpital się niczym nie różni... A ja wiem że się różni i to diametralnie. Niedługo czeka mnie kolejna wizyta i przekonywanie z jego strony zeby rodzić na miejscu, może liczy na kieszonkowe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, Sosnowski unika cesarek jak może, bo to operacja i duży koszt dla jego oddziału Z reszta często gęsto w innych szpitalach cesarki są zdecydowanie za często, bez wskazań medycznych Minusem Myszkowa jest brak znieczulenia :-/ Ja nie dostałam ani oxytocyny, nie zgodziłam się na masaż, męczyłam się 15h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do dawania kopert, ja dałam Po wszystkim, przy wypisie A i tak wokół mnie skakali bo byłam pacjentka ordynatora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodziłam parę miesięcy temu i też dałam kopertę biorą nawet się nie zastanawiają. Opieka super. Pierwsze dziecko rodziłam w Zawierciu i nigdy w życiu bym tam nie chciała już się znalesc. Panie od noworodków rowne babki, ale też zdarzyło mi sie że oddziałowa namawiała na zakup emolum a jak powiedziałam , że mam nivea to nie wolno dopiero po 6 miesiącu i takie tam blabla, wiadomo reklama kosztuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie dziewczyny,ale kiedy dawałyście koperty? w trakcie porodu czy po? bo sama nie wiem czy sobie coś wziąć i trzymać na porodówce przy sobie i dać w trakcie czy już po porodzie? i jeszcze jedno pytanie.... Przez ile godzin lekarze mają dyżur w szpitalu? i co gdy np. zaczniemy rodzić przy jednym i mu "coś" damy a później przyjdzie inny na dyżur?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem w szoku poprostu co tu sie wyprawia, koperty, w lape. Chyba pora zawiadomic odpowiednie władze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×