kto zaczyna starania metoda in vitro

illuminanit- jeśli masz pieniązki to zrób to badanie bo myśle ze warto miec spokojną głowę. miłego gotowania:)

dzięki ! zastanowię się bo chyba masz rację! lecę miłego!!

ja też ja też jestem za spotkaniem! :) :D Miłego dzionka dziewczynki :)

DO IAWW czy tobie sie nudzi??? nie masz z kim porozmawiac??? znajdz sobie inne formu tematycznie jezeli z tym sie nie identyfikujesz ale nie wtracaj sie tam gdzie cie nie chca nie wiem kto tu uzurpuje sobie prawo do bycia bogiem, mowiac innym co jest zle, ps skoro ty wiesz czym jest macierzynstwo to zajmij sie prosze swoimi pociechami zamiast przesiadywac na forach

dziewczynki nie reagujcie i nie czytajcie w ogóle powtarzanych wypowiedzi iaww. to nie ma sensu dopóty my będziemy reagowały dopóty ta osóbka będzie nas prowokowała i się nad nami pastwiła, gdy nie będzie reakcji z naszej strony znudzi się biedna. Pozdrawiam :)

Lil24 masz racje, trzeba ignorowac tak zrobimy :-)

iaww - idź juz stąd, bo i tak nieczego nie wskórasz. Myślisz, że swoim nawiedzonym gadaniem sprawisz, że dziewczyny zrezygnują z wallki o swój najdroższy skarb? Pragnienie posiadania dziecka to nie egoizm, to silny instynkt macierzyński, kórego nie da sie ot tak sobie zlikwidować. Można zrezygnowac z samochodu, z domu, z ciuchów, ale z dziecka nie da sie tak łatwo. Ty nie masz o tym zielonego pojecia, a krzyczysz najłośniej. Kobieta, która nie moz ezajść w ciążę myśli o tym dniem i nocą, płacze, popada w depresję, oddałaby wszystko, zeby mieć kogoś kogo obdarzy najwiekszą miłością. Nie znasz tego bólu, nie wiesz, co czuje kiedy widzi w sklepie ubranka dziecięce, misie, wózki. Kiedy budzi sie rano i życie wydaje sie bez sensu, bo nie słychać tupotu nóżek, bo nie słychać gaworzenia, bo nikt nie wpycha sie do łózka miedzy mamę i tatę. Bo nie ma kogoś, kto obejmie za szyję i powie: kocham cie , mamusiu. Gdzie w tym widzisz egoizm? egoistką ty jesteś, bo nie ma w tobie za grosz empatii, bo nie potrafisz zrozumieć cierpienia kobiet. Tak, cierpimy i to bardzo, ale co ty możesz o tym wiedzieć. Zycze ci, abyś kiedys została jedną z nas, wtedy zrozumiesz.

do no tak takkk: Ja rozumiem, ale tęsknota nie usprawiedliwia wszystkiego. To, co? Jak się zakocham a on we mnie nie, to mam na siłę się do niego przyczepić, siedzieć pod jego mieszkaniem i zmuszać, żeby się ze mną ożenił, bo tęsknię? Nie mam prawa, bo ukochany mężczyzna to nie rzecz. Tak samo dziecko to nie rzecz, którą można sobie zdjąć z półki i po prostu mieć. Cierpienie nie usprawiedliwia sięgania po niegodne metody ani prób bycia bogiem. Bóg tchnie życie tam, gdzie chce-to znaczy tam, gdzie jest to najlepsze. I, proszę, nie przeklinaj mnie, nie życz mi źle! Ja Ci źle nie życzę, choć pewnych zachowań nie popieram. A cała "litania" Twoich argumentów to właśnie potwierdzanie egoizmu: nie zrezygnują z walki o skarb; mieć kogoś; nie ma kogoś-to jest uprzedmiotawianie dziecka. Jak chcecie dawać miłość, jak zaczynacie życie tego kogoś od zaprzeczenia miłości? Żadem instynkt nie powinien być wyżej niż miłość i rozum. Pojedzcie lepiej do Sanktuarium Matki Bożej Brzemiennej prosić z pokorą, by Bóg, jeśli chce, dał Wam w akcie seksualnym począć życie zamiast kombinować, jakby wejść w miejsce Boga i zrobić po swojemu. Tyle piszecie o swojej tęsknocie za dzieckiem. A, co z tęsknotą dziecka za tym, by być owocem miłości?

dziewczyny proszę nie reagujcie bo nie pozbędziemy się tego kogoś kto sam chciałby być Bogiem. Dajmy spokój nie pozbędziemy się takich popaprańców. Oni mają swoją wizję świata my swoją. i niech tak zostanie. Proszę nie czytajmy i nie reagujmy.

niech sobie iaww pisze co chce a ja Wam powiem, że jeśli mi sie uda doczekać malestwa to będzie to dziecko poczęte w najczystszej miłości, najbardziej szczerej i czułej, bedzie kochane i wyczekane... to wszystko i ta cała sytuacja sprawiła, że całkiem inaczej na siebie patrzymy i w tej sytuacji wspieramy jak tylko się da i ta wzajemna miłość jest coraz wieksza a decyzja o zabiegu przmyslana i dojrzała, to nie bedzie niechcianan wpadka, z powodu której bedziemy zmuszeni brać ślub, my sie kochamy, chcemy dać nowe życie, które bedzie owocem miłośći!!!! i nikt mi nie wmówi, że jest inaczej i nie pozwole, żeby ktoś oceniał moją decyzję, niech oceni ją Bóg a o to jestem spokojna i sie nie boje I pewna jestem, że moje dziecko bedzie to wiedziało i doceni naszą wzajemną miłość:)

jakbym słyszała siebie izoterma. Mam takie same zdanie i spostrzeżenia. Też jesteśmy silniejsi bardziej się kochamy i wspieramy choć czasem nie mamy siły. Wiem, że to jest po coś, że Bóg wie co robi, widzę w tym wszystkim plusy, choć czasem minusów jest więcej. Dziewczyny damy radę.

illuminanti- a tak poza tematem to robiłaś może u siebie w domku garderobę? Bo my wlasnie bierzemy sie za wykonczenie resztek w mieszkaniu i stoi przed nami garderoba:) gdybyś mogła posłuzyć radą:) lil24 leżysz? pozdrawiam was wszystkie dzielne na tym forum. co do iaww to dajcie sobie spokoj- mnie to bardzo smieszy jej umoralnianie i spływa jak po kaczce:) cieszmy się ze jestesmy coraz blizej !!!

iaww mam wraznie, ze to stary moher pisze;) jestem ciekawa, jakby pisala to mlodsza osoba, ktora nie moze zajsc w ciaze, to co o na by zrobila...teraz jest bardzo duzo ludzi, ktorzy maja problem z plodnoscia. ja mam 20 pare lat i rowniez mam problem, ale wiem, ze to wynika z hormonow i z tego, ze mamy chorobe cywilizacyjna przez ta chemie, ktora jemy itd. jak twoim zdaniem in-vitro powinno byc zakazane, to rowniez musimy zakazac spozywania jedzenia, bo przeciez to tez jest zlo, ktore wlywa na nasze zdrowie i przy okazji na nasza plodnosc. zakazmy tez pedu zycia, wyscigu szczurow w zdobywaniu kariery, bo przeciez Bog sprawi, ze pieniadze wyrosna nam na drzewie...juz w starozytnosci kobiety pomagaly sobie w plodnosci. in-vitro to nie zachcianka moherze. biorac slub jasno w trakcie ceremonii jest powiedziane, zeby miec dzieci i uczyc ich naszej religii. to skoro kosciol jest taki przeciwny in-vitro to po co w ceremonii koscielnej w trakcie slubu mowi sie o dzieciach? bo marzy o tym kazda normalna para! to, ze twoim zdaniem to jest niemoralne, to jest tylko wylacznie twoje zdanie. spowiadamy sie z grzechow, ktore UWAZAMY za grzechy. a chec posiadania dziecka majac problem z plodnoscia, to nic innego jak spelnienie obowiazku wobec siebie, swojej drugej polowy. cos jeszcze chcesz napisac?one chca dziecko/dzieci, a nie robia segregacje w plci, czy usuwaja. a na temat aborcji, to niestety polska to jest zascianek. aborcja to decyzja indywidualnej jednostki, a nie calego zenskiego spoleczenstwa i nic ci do tego, kto jaka decyzje podejmuje. jestesmy odpowiedzialni za swoje zycie i to my ewentualnie bedziemy spowiadac sie ze swoich bledow, a ty w zaden sposob nie wplyniesz na czyjes decyzje, bo to nie twoja sprawa. trzymam za was kciuki, zeby in-vitro sie udalo.

Tak jest muminka91!!!! I tak trzymać!!! My silne tu kobiety urodzimy duuuuużooooooooo dzieciątek za pomocą in vitro!!!!

i niech sie iaww zacznie interesować swoim życiem i jego ocenom a nie innymi

Oj dziewczyny nie ma zwracac uwagi na pomaranczki a najlepiej ignorowac tak bedzie najlepiej Ania0983co u was jestes przyczyna nieplodnosci? Lil24 a nie wiadomo czy sa drozne jajowody czy nie?co u ciebie jest problemem? Wszystkie badania mieliscie zrobione?

paula82 u mnie niby niedrożny prawy jajowód ale lekarze nie są pewni :) bo miałam robione tylko hsg i niedoczynność tarczycy. Mąż zdrowiutki i jego żołnierzyki też:) No i pewnie blokada psychiczna :)

no takk takk - pięknie napisane, dokładnie wszystkie moje odczucia aż mi się łezka zakręciła :) ania0983 hehe robiliśmy ale bez szału tzn meblowych robionych pod wymiar szaf. skorzystaliśmy z systemu półek iid z tej strony; http://www.szuflandia.info/ i całkiem nieźle wyszło - system Elfa, zamówiłam przez net bo było najtaniej i sami montowaliśmy. zaleta jest taka, że można ciągle na nowo komponować, kupować nowe komponenty itd. my mamy wersję z tym drewnianym wykończeniem. kochane czy podczas stymulacji boli głowa? ja jestem po pierwszej dawce, rano było ok a teraz jakby mi ktoś przyłożył, głowa boli i najchtniej bym spała ... hmmm muminka91 dzięki za zdanie w temacie, ja niestety obiecałam, że już się nie daje podpuszczać i wciągac w polemikę a u mnie słowo droższe niż pieniądze :))

illuminanti - tak podczas stymulacji boli głowa. ja do tej pory miałam problemy z bólami głowy i jakoś mi przeszło a teraz przy stymulacji boli ponownie i też chce mi się spać. Ale najgorsza głowa mimo wszystko, jednak nie poddaje się i staram się być wesołą :)

mnie głowa niebolała tylko brzuch, momentami bardzo i byłam bardzo zmeczona, nie miałam siły chodzić do pracy i normalnie funkcjonować, a ponieważ zawsze jestem pełna enargi to bardzo rzucało się w oczy... a głowa bolała mnie tylko jeden dzień już po transferze, ale tego bólu to długo nie zapomnę... raz a porządnie:)

A ja dzisiaj przechodzę chyba apogeum bólu głowy, normalnie rozsadza mi ją az oczy bolą ale jestem w stanie przetrzymać wszystko!!! Poza tym pogoda piękna i chyba wybiorę się po obiadku na spacer z psem. A jak narazie to leżę i wypoczywam. A wy kochane jak się czujecie? Jak sobotnie humory?Pozdrawiam

Cześć dziewczyny, Ja już po kolejnej wizycie, mam w 9dniu stymulacji ok 20 pecherzykow(od 6 do 14mm) i gin powiedział ze jest na granicy przestymulowania :( :( :( ale zachował mi te same dawki leków x Dziewczyny odnośnie bólu głowy, mnie gin zapytał dziś czy bolą mnie jajniki odpowiedziałam ze nie ale mam ogromny bol głowy a on na to ze to nie ma związku ze stymulacja, wiec pewnie jest niskie cisnienie i coś wisi w powietrzu ;) ja tez jestem mega spiaca i od radzą lecę na tab. Przeciwbólowych właśnie ide sie zdrzemnac bo zasypiam na stojąco :)

no moja głowa to myślalam, że mi w nocy pęknie, ratowałam się apapem bo nie dawalam rady. ranek ok i tak pewnie będzie do około 17 a potem znów się zacznie, ehhh dam radę!!

Agggie79 a ja myślę że będzie dobrze i za jakies 3-4 dni będziesz miała punkcję. co do bólu jajników to ja czuję tylko kucie niewielkie. mam nadzieję, że one tam pracują pełną parą :)

Czytałam ulotkę od zastrzykow gonapeptylu i jest napisane o bólach głowy, poza tym biorę jeszcze leki na tarczycę i prolaktynę więć one dodatkowo wywołują ten ból. Zapytam jeszcze lekarza w poniedziałek ale myślę że stymulacja na pewno ma jakiś wpływ na ból głowy bo tak to mnie już dawno głowa nie bolała. ale mam cały czas nadzieję że ustapi. A co mogę brać na ten ból żeby nie zaszkodziło przy stymulacji? czy tabletki typu np ibum nie mają wpływu na to?

ania0983 z tego co wiem możemy brac tylko to co ma w składzie paracetamol. w żadnym wypadku ibupromy i inne tego typu. ja biorę APAP, GRIPEX i PARACETAMOL

hej dziewczynki;) na przełomie 3, 4 dpt czyli dziś w nocy zaczął boleć mnie brzuch jak na @... :( czy to bardzo źle mam nadzieję, że nie dzieje się nic złego z moimi kruszynkami. :( Boże mam nadzieję, że to nie przez stres:( dajcie znać co to może być. Plissss

a ja wczoraj zjadłam 3 ibumy :( lil 24 nie wiem jak to jest ale kiedyś czytałam że boli brzuch przy zagnieżdżaniu się zarodków - oby tak było :) trzymam kciuki

lil bądź dobrej myśli, wiele osób pisze, że taki ból to dobry znak:) Powodzenia, mocno trzymam kciuki:)

lil24 nie denerwuj się za wczasu. od siebie mogę dodać tylko, że jak była w ciąży (z niestety wiadomym końcem) to cułam bóle jak na okres a zaraz potem kilka razy dziennie takie ciągnięcie w brzuchu - to macica rosła. więc trzymam bardzo mocno za Was kciuki. aha dziewczynki 2 dzień stymulacji u mnie, historia się powtarza czyli do 15-16 jestem na chodzie a potem zaczynają się dziwne historie, dziś do bólu głowy doszła nagła biegunka, wymioty i przyśpieszony puls. ale cóż .. walczymy :)