Odchudzam się ostatni raz:-)

Tak jak w temacie, rok 2013 ma być rokiem przełomowym. Koniec z wielkim cielskiem. Zapraszam do wspólnego odchudzania osoby z podobną nadwagą jaką mam ja. Myślę, że ważę ok. 125 kg, nie wiem, bo dzieci zepsuły mi wagę ostatnio. Pozdrawiam Was serdecznie.

no tak ostatni raz bo potrwa to wieki

Witaj kochana! Wierzę, że uda Ci się osiągnąć cel, musisz być konsekwentna, w swojej walce o piękną sylwetkę. :)

jak mozna dojsc do takiej wagi uuuuuuuuuuuuuuuuu

powodzenia trzymam kciuki a jaka dieta?

czesc, ja mam duzo mniej do stracenia i chudne juz od stycznia :) ile masz lat i jak zamierzasz sie odchudzac?

Czesc dziewczyny :) Palinka a Ty jak stracilas juz 5 kg. :)?

az tyle???????????????

a ja Ci radzę nie robić sobie tak dużych obietnic. Sama sobie obiecałam, że przez 10 dni ćwiczę i jem tylko do 18, oprócz tego zero słodyczy i tłustych potraw.

Dieta 1000-1200 kalorii i ćwiczenia. :)

sdadsa - nie podcinaj jej skrzydeł... Kobieta jest chorobliwie otyła, ona MUSI się odchudzić, żeby żyć, bo inaczej niedługo może jej zabraknąć. Kochana nie przejmuj się niemiłymi komentarzami i działaj! :) Wiem jak trudno jest zacząć, kiedyś sama byłam otyła. Najważniejsze to widzieć światełko w tunelu. :)

witam ja w ciągu 9 miesięcy przytylam 21kg zamieszkalam z chłopakiem ważyłam dokładnie 52kg a waze 73kg co zrobić mam jaką sprawdzona dietę stosować i żeby pomogla ?

Kochana jaką zamierzasz podjąć dietę? Włączysz ćwiczenia? :)

Agato sama musisz wybrać dietę, bo każdemu pasuje coś innego. Rozejrzyj się w internecie i spróbuj poszukać czegoś dla siebie. Na pewno musisz zacząć ćwiczyć, chociaż troszeczkę. :)

wiem ze to też przez to ze mam mało ruchu wszędzie autem poszukam na internecie jakieś diety która będzie dla mnie pasować smuci mnie bo lubie dobre smaki poprostu lubie jedzenie :( ale muszę coś z tym zrobić bo potem będę płakać dzięki dziewczyny;))

radzę zastosować tzw. "negatywną motywację" przy odchudzaniu: "Niedawno pewna kobieta uczęszczająca na moje seminarium opowiedziała mi o stosowanej przez siebie absolutnie niezawodnej strategii zrzucania zbędnych kilogramów. Razem z przyjaciółką wielokrotnie postanawiały schudnąć, ale za każdym razem nie dotrzymywały słowa. W końcu i jedna, i druga osiągnęła moment, w którym pozbycie się nadwagi zrobiło się koniecznością. Wiedza zdobyta podczas moich zajęć podpowiadała im, że muszą znaleźć coś, co popchnie je do działania, potrzebowały jankak lewara(motywacji), który pomógłby im udźwignąć ten ciężar. Musiały więc połączyć cierpienie nie do wyobrażenia z faktem złamania danego sobie słowa po raz kolejny. Postanowiły dać sobie nawzajem i wszystkim wspólnym przyjaciołom najświętsze słowo honoru, że jeśli tym razem zlekceważą daną obietnicę, każda z nich zje puszkę karmy dla psów firmy Alpo. Aby odsunąć pokusę z dala od siebie, każda z nich przez cały czas trzymała w widocznym miejscu puszkę karmy Alpo. Opowiadały mi, że ilekroś zaczęły odczuwać głód, brały tę puszkę i na głos czytały wszystko, co wydrukowano na nalepce. A ponieważ wśród składników nie było raczej apetycznych pokarmów, bez trudu przychodziło im dotrzymać słowa. Osiągnęły swój cel bez pudła!"

ten trik psychologiczny z puszką karmy dla psa stosowałam akurat do motywowania się do pracy w wolnym czasie. Robiłam kilkupunktowy plan i musiałam go wykonać, zanim zaczęłam siedzieć w internecie, czy oglądać telewizję. Przerwanie planu i zaczęcie lenistwa i robienia głupot, miało oznaczać zjedzenie karmy dla psa. Niesamowicie mi się udawało tego uniknąć i rzeczywiście bardzo szybko osiągnęłam to, na czym mi zależało. W końcu opanowałam dobrze angielski i niemiecki :).

choć oczywiście dalej muszę się uczyć :) ale już czytam książki w tych językach

generalnie z odchudzania rezygnuje się, bo tak naprawdę konsekwencje są żadne(z punktu widzenia osoby wygłodniałej), a nagroda - zjedzenie ukochanych słodkości itd jest bardzo wyrazistą nagrodą. Tak więc warto sobie dołożyć wyraźną karę, tak, żeby sobie obrzydzić ewentualną nagrodę, bo niestety ale same wyrzuty sumienia nie wystarczą, tym bardziej, że przez pewien czas można je spokojnie zagłuszyć tabliczką czekolady...

życzę powodzenia! :) mam nadzieję, że moja rada się przyda i osiągniesz wymarzoną figurę

co to znaczy ostatni raz? nawet jak schudniesz do 40kg a potem zaczniesz zrec jak zwykle to tylko kwestia czasu kiedy dojdziesz do swoich 120kg

No no spora nadwaga ale ja tez mam spora ważę 90 kg : ) Wierzę że Ci się uda . Mogłabys powiedzieć ile masz w pasie? :) A no i do ile chcesz schudnąć? :)

Dziewczyny dzięki za odzew. Co mogę napisać- czuję, że tym razem dojrzałam do zmiany. A motywację mam, już sobie coś wymyśliłam na czym mi zależy. Odchudzam się od tygodnia i czuję zmianę po ubraniach. Teraz mam zamiar wykluczyć tarczycę- bo mam wszystkie objawy niedoczynności i ruszam z kopyta:-) Na początek kilka żelaznych zasad. Nie jem po 18- tej, jem regularnie pięć małych posiłków, nie będę jeść słodyczy. I więcej się ruszać.

Myślę, że 99 procent odchudzających się wie, jak powinny to robić. Problemem jest niekonsekwencja i powrót do starych nawyków. Nie wiem ile mam w pasie, ale dużo. Żadne negatywne opinie mnie nie zdołują, bo macie rację. Będzie ciężko. Ostatnio powiedziałam sobie, jak Adrian Lukoszek schudł 120 to ja nie dam rady 40 o większej liczbie kg nie marzę na razie. Czeka mnie zmiana sposobu życia, i to do jego końca, stąd tytuł ostatni raz:-)

i co po prostu będziesz stosowała MŻ? polecam Ci basen on dobrze rzeźbi : )

Tak właśnie mż:-) mam nadzieję, że wytrwam:-) paskudnie jest mokro wszędzie, mam zamiar chodzić na spacery z kijkami. Mam rower stacjonarny muszę go odkurzyć:-) a basen super sprawa, pomyślę o tym.

Trzymam za Ciebie kciuki. :)

Palinka dzięki :-) każda dobra energia mi się przyda. Szykuję się na wojnę z moim słabym ja:-)

Kolację zjadłam o osiemnastej:-) a teraz walczę z pokusami:-(

jaka diete stosujecie?ja jestem na diecie warzywno-owocowej.-