młode ciężarne/mamusie. macierzyństwo przed 20rokiem życia. jest ktoś?

Czesc kobitki widze ze nie tylko ja padnięta :-) sasandro ja kiedys piłam warke cytrynową i nawet mi smakuje, czystego piwa bym sie nie tkneła juz .za to lubie karmi ale ostatni raz piłam w wakacje hehe :-). Takie są uroki pisania na kafe ze napiszesz słowo i juz cie zjadą heh zresztą nic złego nie robisz :-) Mloda mamusiu to juz sie wczułaś w role mamy , najgorsze te pierwsze tygodnie no nie, a to teraz jakos już będzie miesiąc tak ? :-) teraz cieplo to my tez czesto spacerujemy a martyna goni jak szalona hehe Jutro mam na 9 do 21 w pracy nie wiem jak to wytrzymam :-) a z małą zostaje mąż a potem tesciowa, eh ciężko mi sie z nią rozstaje do tej pory prawie tylko ja sie nią zajmowalam ...

Wisienko właśnie wczoraj skończyła miesiąc... już taka fajna sie zrobila, podrosla trochę. śmiejemy sie że już ma kiełbaski bo nogi takie grubiutkie sie zrobiły...;) co do roli mamwtm szybko sie przyzwyczaiłam. pierwsze dwa tygodnie były ciężkie bo ten ból nie pozwalał za wiele robić, a jeszcze Anemia. miałam bardzo niską hemoglobine, ciągle kręciło mi sie w głowie itd. teraz jak biorę tabletki to sie trochę polepszylo chociaż jeszcze nie jest tak jak powinno ale trzeba czasu... mój brat dzisiaj zabił chomika... moja mama jechała do dentysty i zostawila go z jego babcia. ta tylko na chwilę wyszła do kuchni a on złapał za klatkę i tak nia trzasł że chomik zdechł... ciągle muszą mieć go na oku a zwłaszcza że on ma siłę. jak tam byłam i nie Chcialam go wziąć na ręce ta złapał krzesło i tak kolysal że prawie mnie przewrocil..

Mloda mamusiu to bardzo dobrze ze tak przybiera na wadze , moja w pierwszym miesiacu chyba ponad kg przybrała, ale ona od urodzenia byla duza , chyba po tacie bo do mnie to wogole podobna nie jest :-) Ja sie wykąpałam, zjadlam makaron z sosem i kurczakiem bo mi zostalo z obiadu i teraz moge isc spac bo jutro cięzki dzien przede mną :-). Milej nocki

To ty masz takiego malego brata jeszcze ? Hehe ale fajnie :-) mnie mama tez pozno urodzila bo miala wtedy 40 lat :-) hm to ciekawe czy kiedys Lilka bedzie mowic do niego wujek hihi :-)

Hej dziewczyny... Ja tez jestem mloda mama mam 5 miesieczna sliczna coreczke urodzilam miesiac przed 18 urodzinami i jestem mloda i szczesliwa mama... pozdrrawiam mlode mamy :-)

Witam , witam Drogie Mamy ? jak Wam minęła noc ? młoda mamusiu Lilka dała ci w nocy pospać ? Odprowadziłam małego do przedszkola teraz pora na kawkę i zaraz biorę się za mycie podłogi , muszę jeszcze koszule sobie wyprasować ... Wczoraj mój mąż miał swoje święto ( dzień Sapera ) i w piątek z tej okazji umówił się z chłopakami na wieczór więc pewnie będę siedziała sama w domu

czesc kochane i jak mija dzien? ja bylam na spacerze bo super pogoda chociaz nie taka jak wczoraj:P dzisiaj ogorkowa i mielone z mizerią i ziemniaczkami z patelni:) a wy jakie plany na dzisiaj?

no mój brat w sierpniu będzie mial dwa lata. mama miala 36 jak go urodziła. ja do jednej swojej ciotki i jednego wujka mówię po imieniu bo jest między nami 5 i 8 lat różnicy tylko. podejrzewam że w ich przypadku będzie tak samo... mi Lilka w dwa tygodnie przybrała dokladnie 595g. teraz będzie ważona dopiero za dwa tygodnie jak pojadę z nia na szczepienie... Sasandra no trochę pospala. już jej sie powoli normuje spanie więc z dnia na dzien coraz lepiej. ma jeszcze takie złe momenty że marudzi albo krzyczy ale już nie tak jak wcześniej.. ja dziś w domu tylko naczynia umyłam. o 9 wyszliśmy na dwór. mała spala w wózku, Mateusz jabłonki w sadzie poprzycinal, ja pozbieralam gałezie koniec. pranie mam zrobione juz. teraz do domu przyszliśmy to zaraz zrobię jakiś obiad i pójdziemy spowrotem na dwór,

My byliśmy na spacerze,razem z zakupami. kupiłam małemu pistolet, zabawki do piasku. jeszcze chciał taką dużą łopate ale już nie miałam kasiory:) szczęśliwe dziecko to szczęśliwa mama:) kocham ten usmiech :) kiedy dostaje coś nowego

nareszcie ten dzień sie skończył. jestem wykończona. z jednej strony uwielbiam jak jest tak ciepło, ale z drugiej...jest wtedy tyle roboty koło domu że szok. przyjdzie sie to jeszcze w domu trzeba zrobić.. mała wykąpalam, zjadła ale nie chce za bardzo spać. marudzi, co chwilę sie budzi.. a ja z chęcią bym sie przespała ale cóż. trzeba to przetrwać. dobrej nocy...

Hej , hej witam w tak piękny czwartkowy dzień , jutro piatek i mamy upragniony weekend :) pije sobie kawke i powoli szykuje się do pracy . młody już wstał jeszcze chwila leżakowania i wstaje , miłego dnia

witam!;) u nas Narazie też ładnie. nie wiem czy słusznie ale wydaje mi sie że popołudniu sie to zmieni i będzie padać... od 4 praktycznie jestem na nogach bo Lilka nie chciała spać, bo chwilę sie budziła, marudzila.. jade dziś trochę spraw pozałatwiać i do mamy. nie chce mi sie za bardzo.

o kurde od 4 to faktycznie pewnie juz padasz z nóg. u Nas w cieniu 24stopnie masakra ślicznie bez ani jednej chmurki na niebie!:) kolo 16 ide z psem na spacer bo rano kolo 10 juz bylam i teraz znowu pora zeby sie wybiegała tak z 2h:) a wy jak tam?

hej , przyznam sie bez bicia że zerwałam się wcześniej z pracy , taka piekna pogoda że normalnie nie chce się siedzieć w domu , zrobie obiad ( kasza gryczana z sosem grzybowym oraz kotlety mielone do tego ogórki ) i spadam z młodym na spacer .

A właśnie jakie macie plany na majowy weekend ? do mnie dzwoniła dzisiaj koleżanka ( nasi męzowie razem pracują ) i zaproponowała współny wypad . oni mają łódkę i chcą żebyśmy popłyneli w jej rodzinne strony , zatrzymali się na 2 dni u niej a właściwie u jej rodziców i wrócili , właściwie się zastanawiam czy wypada tak się obcym ludzion wpraszać na dwa dni , głupio bym się czuła u obcych ludzi w domu , ale zobaczymy musze jeszcze obgadać to z Rafcikiem

witam. my niedawno wróciliśmy do domu, Mateusz pojechał do pracy a mała zjadła i Narazie śpi... co do majowego weekendu to my zostajemy w domt... Mateusz nie ma szans na wolne po za tym Lilka jeszcze jest za mała żeby gdzieś jechać. no i Narazie z kasa nie jest ciekawie bo w maju chcemy robić chrzciny więc trzeba mała i siebie ubrać itd, 8 mała Mateusza ojczym ma urodziny więc też trzeba coś kupić. w sierpniu idziemy na wesele to trzeba odłożyć żeby im chociaż z 500zł dać. ja będę musiała kupić sobie sukienkę i buty, Lilce coś ładnego. to będzie później za duży wydatek na raz zwłaszcza że w sierpniu jeszcze mój brat i Mateusza mama maja urodziny więc jakbym miala to wszystko ogarnac z jednej wypłaty to bym nie wyrobiła dlatego muszę już teraz o tym myśleć.

czasem te młode mamy są lepsze od tych starszych :) ja mam 21 lat a spodziewam się 2 dziecka nie wyobrażam sobie teraz życia bez mojej księżniczki

jakie trzeba mieć mało atrakcyjne życie żeby w wieku nastu lat robić sobie bękarta ....

martucha to ile mialas lat jak urodziłas pierwsze dziecko? a tak swoją droga to gratuluje odwagi żeby dwoje dzieci tak szybko.;)

Witam, my właśnie rozgladamy się za rowerkiem dla patryka, chcemy mu kupić i jak się uda to w niedzielę go kupimy.. :) Na weekend majowy nigdzie nie jedziemy, moj mąż nie dostanie wolnego, a pozatym z kasą krucho. Młody już u babci, my zjedlismy kolacje i też pójdę spać. dzisiaj patryk biegał z krótkim rekawkiem :* miłego wieczoru

Cześć Kobietki :) oj ale ciężko było mi dzisiaj wstac , chyba na takie ciepło jak wczoraj nie mam co liczyć , jakoś tak szaro i pochmurno , dzisiaj ja odbieram małego z przedszkola , Rafał umówił się z kumplami na paintballa i piwo więc pewnie bedzie póznym wieczorem . Malutka truskaweczko taki rowerek to zajebista sprawa , dziecko uczy się równowagi i ma mnustwo radochy . w związku z tym muszę się pochwalić że mój syn wczoraj przejechał ok 50 m na dwóch kółkach :) ( a potem wywinął orła i ryk ) teraz ma faze na hulajnogę :) . dobra ja idę budzić małego i do pracy . miłego dnia

Witam, ja dalej szukam tego rowerka,nie wiem zobaczymy jak to bedzie narazie nie moge znaleść takiego abym była zadowolona

witajcie... u mnie dziś w nocy była pierwsza tej wiosny burza. do tego mała dala mi popalic. prawie wg nie spalam i ledwo nogi ciagam. siedzę teraz i piję kawe. dosc pochmurno jest ale ciepło. Mateusz jak wrócił z pracy to zabrał mała na spacer i kazał mi sie przespać bo stwierdził że wyglądam jak zombie i mogłabym grać w horrorze bez charakteryzacji. ja natomiast stwierdziłam że nie będę spać i nastawiłam pranie i kapustę na bigos.;) może popołudniu sie zdrzemne... już posprzątalam kuchnię, jeszcze pokój ogarnę tyle. podłogi muszę umyć póki ich nie ma.

Wam też się tak spać chce ? wypiłam kawę i nic normalnie oczy mi się zamykają . na dworzu pochmurno i chyba nie ma co liczyć dzisiaj na słońce . dziewczyny nie mam kompletnie pomysłu na obiad co prawda dzisiaj tylko dla siebie i małego gotuje a może w ogóle zabiore młodego na pizze , no co raz na jakiś czas mozna . Młoda mamusiu zazdroszcze ci tej burzy , uwielbiam się przygladać błyskawicom zwłaszcza na jeziorze

...

mi też sie tak spać chce ale ja spalam w nocy może ze dwie godziny tylko. udało mi sie namówić Mateusza żeby dzisiaj wziął wolne to może wkoncu trochę pośpie jak chociaż raz on do małej wstanie. tu też nie ma co liczyć na słońce i później pewnie będzie padał deszcz. ja obiad już mam. Mateusz sie dopadł to już chyba z kg kapusty zjadł. w sumie to ja jeszcze nie skończyłam gotować a on już z garnka podbierał zrobilam bigosu a trochę kapusty odłożyłam i zrobilam łazanki to co chwilę naprzemian raz z jednego a raz z drugiego garnka sobie nakłada. hehe. zaraz kawę wypije i Ide z mała na dwór. chociaż na godzinę. mateusz rano jak z nia poszedł to prawie dwie godziny ich nie bylo.

Hej laski od kiedy pracuje wogóle nie mam czasu pisać :-) Małą teraz uspałam i zaraz ide sie wykąpać i paznokcie zrobic :-). Pozniej nadrobie czytanie co tam u was :-) Milego wieczoru jak znajde chwile to napisze cos wiecej

witajcie dziewczyny. dzisiaj już chłodno. ja jestem na zajęciach. wybrałam sie bez kurtki to jednak nie ma takiego ciepła. nic mi sie nie chce. chętnie bym poszła spać

Witam. my dzisiaj kupilismy rowerek, Patryk wstanie i bedzie jazda probna:) cieszyl sie strasznie:) mam nadzieje że mu się szybko nie znudzi

Witajcie..;) my niedawno wróciliśmy ze spaceru. niby fajnie słońce świeci ale strasznie wieje. Mateusz pojechał do pracy a ja siedzę z mała.. próbuje ja oduczyc od rąk bo ona tylko zakwekała to odrazu na ręce. to Mateusz, to jego mama przyleciała i teraz masakra jest. Mateuszowi już nagadalam to jej nie bierze. jego mama też dzisiaj przyszła na górę a mała akurat marudzila i do mnie z pretensjami że jej nie wezmę jak marudzi i odrazu chciała ja wziąć to jej Powiedzialam tak dosadnie że ma jej nawet nie dotykać bo już wystarczająco ja nauczyli na i teraz ona ciągle na rękach chce i ja oduczam to sie pogniewala i poszła niby że coś tam jej sie gotuje.. i bardzo dobrze. uczy ja a teraz ona coraz ciezsza a ja muszę nosić na okrągło. wkoncu Powiedzialam dość bo delikatnie to nie docierało. Lilka całkiem dobrze to znosi bo niby marudzi ale krzyczeć zaczyna dopiero jak dłuższy czas nikogo nie widzi. wczoraj było gorzej. mam nadzieję że dam radę ja tego oduczyc.