Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bez aliasu

Teskni mi sie do wsi Polskiej...

Polecane posty

Gość julinaa
Wychowałam się w nieście . Pierwszy raz żywą świnię widziałam w wieku 21 lat i też tak postrzegałam wieś - sielska ,anielska. Kupiliśmy domek na wsi ,przeprowadzka ,ale prawdę mówiąc mam już dość.Najgorsze to LUDZIE .Najważniejsze dla nich to pokazać się ,a żeby się pokazać trzeba zebrać z tego pola więcej ,czyli walą te nawozy i opryski bez opamiętania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sajonara
Podkarpackie,Lubelszczyzna i Podlasie - to jest to! piękne miejsca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłem w wojsku w Kożuchowie prawie dwa lata,czy jednostka jeszcze istnieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w którym roku 07?? W Kożuchowie miałem kolegę Andrzeja Filipka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to już stary jestem,wstyd się przyznać.Byłem 82-84,stan wojenny.Mało prawdopodobne to duża jednostka była.Pułk zmechanizowany.Przykro mi,nie znałem takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co tu tak cicho??!! Gdzie ci wszyscy wielbiciele dawnej Polskiej Wsi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam. Wy tęsknicie. A ja robię tak żeby czuć się jak na wsi. Lasy jeziora na wyciągnięcie ręki. Okolica w miarę spokojna. Czekamy z żonką aż się ciepło zrobi. Dużo czasu spędzamy nad luą na wodzie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No owszem ale dzisiejsza Wieś to nie taka sama jak z przed 30 laty. Zmieniła się i to bardzo niestety na gorsze. W latach 80tych prawie w każdym domu była krowa byki świnie kury kaczki czy inne zwierzęta. Teraz na palcu jednej ręki można by na takiej potencjalnej wsi policzyć takie gospodarstwa. Była trzoda chlewna to były Jaskółki które miały gniazda w chlewie i zjadały setki tysięcy owadów takich jak muchy czy komary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sajonara
ja też czekam na wiosnę, bo mam kieszonkową wieś (kawałek działki własnoręcznie wyrobionej :)) wraz z kretami, salamandrami, kunami, sarnami, no i ptactwem, a tuż za płotem mam sąsiada ze świniami, królikami, kurami, kaczkami, gołębiami,psami, kotami, obornikiem, szopą z sianem, myszami i szczurami ...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sajonara
a u mnie są jaskółki :) widocznie przeniosły się do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taki kawałek działki daje dużo radości.też mam działkę. Wypoczynek nieziemski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka działka to nie to samo co pole na wsi, ale przynajmniej można mieć wszystko swoje np Jarzyny ziemniaki owoce. Czy nawet drób i jajka. Co swoje to swoje smakuje najlepiej bo wiemy co jemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sajonara
dla mnie mega wypoczynek! ja nie usiedzę w miejscu na niej, tylko zawsze coś, ja po prostu muszę się na niej zdrowo umachać, by móc powiedzieć, że jestem zrelaksowana :D! są oczywiście i takie dni, gdy leżę bykiem i czekam aż kiełbaska na grillu dojdzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jarek ja ciebie bardzo dobrze rozumiem.ale realia są takie jakie są. Niektórym nawet takie posiadanie kawałka działki jest nieosiągalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sajonara
jarek - czasu niestety nie cofniemy... ale masz rację - jaja mam od sąsiada, pietruchę i marchew, czosnek i sałatę od siebie. zimą jednak nie mam zapasów, na bieżąco odwiedzam wieś o nazwie "Biedronka" lub inne takie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sajonara
Arecki - masz rację, ale nie każdy też tęskni za dłubaniem w ziemi :D to trzeba mieć ... nie wiem jak to nazwać? ...sentymentalną duszę ? :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy jaką kto ma wielką działkę. Pracowałem kiedyś z takim Panem co miał dużą działkę. Trzymał tam kury i tucznika. Którego żywił chlebem co ludzie nie pozjadali czy obierkami z ziemniaków odpadami z jarzyn. Nawet z jednego baru nosił żupy i pozostałości z obiadów. 2 takie tuczniki za rok uchował i miał swoje mięso jak i jarzyny na naturalnym nawozie. O słomę do słania nie musiał się martwić bo wystraczyło że wyszedł za ogrodzenia i miał za damo z pola SKRu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja juz 40 lat tak wciaz
Ale dlaczego te gospodarstwa juz sie nie oplacaja? Moze jakas Tzw uprawa ekologiczna i sprzedaz bezposrednia? przeciez sa nawet doplaty dla rolnikow. Dlaczego nie oplaca sie miec wlasnej krowy? Za duzo mleka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadza się Sajonara. Trzeba lubić taką pracę czy mieć taką pasję. Takie osoby nie posiedzą po pracy przed TV tylko idą na drugą zmianę tak bym to określił. Żeby coś mieć swojego trzeba coś robić.Nic nie ma za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu dla tego że skupy zbyt mało płacą takiemu Rolnikowi co ma 2 lub 4 krowy. Teraz są takie wymogi że głowa boli. Pomieszczenia w kafelkach gdzie można wymyć dojarki czy trzymać bańki z mlekiem czy specjalne pojemniki. Takiemu co na te 2 czy 4 krowy takie pomieszczenie nie opłaci się budować. Co innego jak gospodarz ma 50 do 100krów tacy to mają takie pomieszczenia bo inaczej Mleczarnia nie odebrała by mleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jenk
Jarek a ten kolega nie byl przypadkiem z Miedzyrzecza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale On w domu nie posiedzi po pracy jak inni tylko ciągle bieg to tu to tam. Jurek bo tak ma na imię wie ile trzeba się narobić żeby mieć coś swojego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssddddd
''No owszem ale dzisiejsza Wieś to nie taka sama jak z przed 30 laty.'' Dokładnie ;) Mieszkam na wsi i choć nigdy nie była ona zabita dechami, jest z nią coraz gorzej. Miastowych się nasprowadzało, 2 restauracje otwarte (wieś nad samym morzem - turystyka je napędza). Krowy czy prosiaka nie uświadczysz już od ładnych paru lat. Ja z koleji tęsknie do wsi na której moja babcia ma działkę - to taka prawdziwa, zapomniana wieś na mazurach. Spędzałem tam kiedyś wakacje. Generalnie tęskni się za klimatem lat 90.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×