Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MiamiVice

prezent na komunie a rozwód

Polecane posty

Gość MiamiVice
tak bedzie mialo dwa przyjecia. po kosciele pojdzie do mamy i tam bedzie mial przyjecie a pozniej wezme go do siebie. proste. tak samo jak jest w wigilie. najpierw ma wigilie u mamy a pozniej u moich rodzicow. proste. tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no, dałoby sie to nawet zorganizować ale u KULTURALNYCH ludzi, bo autor pewnie będzie sie wykłócał, że dlaczego u matki ma być obiad a u niego w DRUGIEJ kolejności skoro on płaci...a jak odwrotnie to też hałas bo ON coś tam coś tam :o zalożę sie że tak właśnie bedzie. a co tam że jakieś dziecko będzie sie czuło z tym dziwnie, ważne żeby autor miał satysfakcję i żeby tylko nie wyszlo tak jak jego była zaplanowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
t4twegfgre ty jesteś chorym na głowę człowiek nie masz argumentów i się plujesz :D Nie umiesz czytać ze zrozumieniem to się wróć do gimnazjum. Ja Ci podaje argumenty jako matka z dziećmi i partnerem a Ty się plujesz bo nie masz racji. Autorze a myślisz, że matka zgodzi się na takie rozwiązanie? I kiedy zmierzasz ją o tym poinformować ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiamiVice
tak zapytalem bo nie tylko moim obowiazkiem jest utyrzymanie dziecka. bo dam sobie glowe uciac ze matka mu nic nie kupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezuuu jak ja nienawidzę takich mściwych samców :o powołujących sie na miłość do dziecka :o aż sie dzisiaj wyzyję na moim kochanym mężu za to :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamam adamama
takie gadanie, że ktoś może pójść do pracy też jest trochę nie na miejscu, trzeba by ją zapytać dlaczego nie pracuje. tatulkowi argument że ma dwie zdrowe ręce wystarczy, żeby na nią zwalić winę za brak pracy a ja to znam z autopsji, przez półtora roku nie pracowałam, też słyszałąm takie teksty "czemu nie pracujesz?" "idź do pracy" itp. tyle że ta praca musi być, żeby do niej pójść, a też nie każda praca że tak powiem się"opłaca" jak się ma diziekco na wychowaniu. owszem jakieś oferty się pojawiały, ale takie przy których musiałabym wynajmować niańkę na popołudnia a pensja to najniższa krajowa więc ta niańka brałaby tyle ile bym zarobiła, bez sensu. od niedawna dopiero mam pracę i tylko ja wiem jak trudno mi było ją znaleźć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiamiVice
odpowiednim czasie. koncze bo musze isc do pracy. niestety nie mam calego dnia wolnego jak nie ktorzy tutaj. zamykam watek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosikosikosi
mamo adama dziecko jest w 2 klasie podstawowki, mieszkaja z dziadkami, jaka nianka do takiego duzego dziecka???? co ty piszesz, nikt tu nie mowi o niemowlaku...............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykro mi ale nie mozesz zamknąć wątku :D On żyje własnym życiem, tak samo jak Twoja była i nie możesz mieć na to wpływu :) Możesz sie natomiast oddalić i zająć sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kotka- poes wsiadły na niego bo większość nie umie czytać ze zrozumieniem. Nie trzeba się zgadzać z jego zdaniem ( ja się nie zgadzam) ale można pogadać jak normalny człowiek a nie nie meic argumentów to flugać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pewnie że ma dobre relacje :) ale juz niedługo. Dziecko dorośnie i jak będzie robił takie cyrki przy każdej okazji będzie wiedziało co myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fioletowa numer 3
MiamiVice jesteś w porządku. Widać, że dbasz o dziecko i interesujesz się nim. Te wszystkie kobiety co tutaj Cię dojeżdżają pewnie też są po rozwodzie i zazdroszczą twojej byłej, że ich były partner im tak nie pomaga i nie dba o dziecko. Mój były nie płacił alimentów, teraz ściągają mu je z wypłaty. Nie daje nic więcej na dziecko, nie widuje córki,nie ma z nią żadnych kontaktów a córka ma 4 latka.. Ale zazwyczaj tak jest, że ci co maja dobrze to i tak im mało i źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I żeby nie było, jak juz pisałam jestem dzieckiem rozwiedzionych rodziców, tyle że miałam szczęście i nie mieszkałam juz w domu kiedy sie rozwiedli. Mieszkała za to moja siostra i na jej przykładzie widzę jak trudno jest być dzieckiem w rozwiedzionej rodzinie :o Przy mamie nie mów o tacie bo będzie foch, przy tacie nie mów o mamie bo będzie to samo plus nowa wojna, każde słowo zapamiętają i wykorzystają przeciwko drugiemu rodzicowi którego też kochasz :o kazde święta i wakacje przejebane bo trzeba dogodzić dwóm rodzinom, nie jednej. Każdy rodzic na swoją stronę a biedne dziecko najchętniej by znikło żeby już mieć święty spokój. Dlatego np moja siostra jeśli pozwolą jej mieć wybór woli mieszkać z moją rodziną niż ze swoiją własną tzn za jednym albo drugim rodzicem. No ale oczywiście tak nie moze być bo oni mają swoje prawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fioletowa numer 3
Nie martw się i tak zawsze ktoś będzie miał jakieś obiekcje. Gdybyś się wcale dzieckiem nie interesował to by Cię zbeształy, interesujesz się dzieckiem - też jest źle. Nikt nie wie tak naprawde jakie są relacje między Tobą a byłą żoną ale skoro piszesz, że nie możecie zrobić tego przyjęcia razem to nie jest fajnie. Zrób jak piszesz albo może najperw zapytaj syna czy chce pójść do Ciebie w tym dniu. Widać, że się starasz i chcesz jak najlepiej. Nie dziwie Ci się, że też chcesz spędzić ten dzień z synem, w końcu jesteś jego tatą i masz z nim dobry kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A JAK to dziecko ma powiedzieć tatusiowi że nie chce?????????? No jak? Albo jak ma powiedzieć matce ze dlaczego chciało ? Od tego facet jest ojcem i dorosłym żeby wiedzieć że z takimi pytaniami sie do dziecka nie zwraca. To jest właśnie najlepsza metoda żeby postawić na swoim "bo dziecko powiedziało że chce" a w rzeczywistości chodzi o to żeby matka nie mogła sie sprzeciwić bo wyjdzie na ostatnią świnię :o Ale dziecko dorasta i potem juz raz dwa wyłapuje te wszystkie kombinacje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudia1617
kup cos takiego od serca. w końcu to Komunia święta, napewno najważniejsze jest dla dziecka w tym dniu aby miec przy sobie w ten dzien obydwoje rodzicow. to przykre ze nie jestes zaproszony na przyjecie ale juz mniejsza o to. nie doczytalam tez czy to chlopczyk czy dziewczynka...ale mysle ze dobrym prezentem jest bizuteria, jezeli dziewczynka to moze jakis komplet-kolczyki delikatne i lancuszek z zawieszka.-złoto albo srebro-taki prezent zostanie na lata, mozna powiedziec na zawsze. Nawet jak nie bedzie wiecznie tego nosic. Jezeli to chlopczyk to lancuszek z krzyzykiem np. albo bronzoletka. To co chesz/ mozesz kupic na prezent to tez zalezy od tego na co Cie stac. Ale nawet gdyby Cie bylo stac na nie wiadomo co, to nie radzilabym kupowac wielkich prezentow typu laptop, jakies quady itd....mysle ze bizuteria bedzie odpowiednia, symboliczna, taka od serca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wiem że wy czytacie a nie widzicie że facet najzwyczajniej chce urządzać to przyjęcie nie dla dobra dziecka, tylko dlatego że on płaci i mu sie należy i jego rodzinie też :o masakra :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fioletowa numer 3
A dlaczego nie może spędzić z dzieckiem tego dnia? Z tego co pisze to tylko on utrzymuje to dziecko bo jego matka nie pracuje więc gdyby jemu też się nie chciało pójść do pracy jak jego byłej żonie to co? Dziecko miało by z głodu umrzeć? Mało się słyszy, że ojcowie nie płacą alimentów bo kombinują, pracują na czarno i nie wykazują żadnych dochodów? Migają się jak mój były od płacenia alimentów? A tutaj widać, że ojciec jest w porządku. Oprócz alimentów opłaca też inne rzeczy a wcale nie musi bo ma zasądzone alimenty i nic więcej nie powinno go interesować. A wziąć w ciągu całego dnia dziecko w dniu komunii na te 3 godziny to świat się nie zawali a dziecko pewnie też się będzie cieszyć, że może spędzić ten dzień z mamą i tatą i z dziadkami tymi i tymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację, ale skoro nie żyją z byłą zona w zgodzie raczej taka akcja nie odbędzie sie pokojowo :o dziecko tak samo by sie cieszyło gdyby miało drugie przyjęcie za tydzień, to żadna różnica, ale wtedy oczywiście tatuś poczułby sie na drugim miejscu...Ja tak to widzę i nie widzę żadnej korzyści dla dziecka w tych dwóch komuniach w jednym dniu. A facet nic tylko o sobie i swojej rodzinie i swojej krzywdzie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fioletowa numer 3
Ale komunia jest w danym dniu a nie tydzień później. Wtedy nie będzie już miał ubranego ubranka komunijnego, wtedy już nie będzie to takie uroczyste. Ma powiedzieć dziecku "udawajmy,że Twoja komunia jest dzisiaj?" Bez sensu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysienka0202
U mnie teściowa wpadła na równie genialny pomysł... najpierw komunia z mamą i jej rodziną a potem pręciutko wsiadacie do auta i przywozicie dziecko do nas na naszą imprezę... Na moją prośbę aby się zrzucić i zrobić dla wszystkich jedną uroczystość...foch z przytupem i melodyjką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez sensu to jest zrobić dziecko, a potem bawić sie w rozwody i takie tam :o to jest dopiero bez sensu :o A bawienie sie w druga komunię też, ale mniej niż wyrywanie sobie dziecka... W ogóle dla mnie nie do pomyślenia jak dorośli ludzie nie są w stanie raz w życiu sie poświęcić i jako rodzice spędzić z dzieckiem jednego dnia :o straszne samolubstwo. Za to mają pomysły żeby jakoś to wyglądało podzielić sie dzieckiem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fioletowa numer 3
I w efekcie jak to zorganizowaliście? Skoro założyciel wątku uważa, że u nich sytuacja jest na tyle napięta,że nie możliwe jest jedno przyjęcie to niech weźmie syna na te pare godzin do siebie i już. Ale co do prezentu nie mam pojęcia. Moja córka ma dopiero 4 lata. Ale ja na swoją komunie nic nie dostałam od rodziców, tylko od chrzestnych i gości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysienka0202
Odpowiedziałam rodzinie byłego męża, że chyba na głowę upadli i ten jeden dzień możemy wszyscy usiąść razem przy stole. Tym bardziej , że po rozwodzie jesteśmy już kilka lat, więc nie ma rozdrapywania świeżych ran... Skoro nie chcą/nie potrafią/ się dostosować no to ich sprawa że nie będą uczestnikami tak ważnego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fioletowa numer 3
Czyli powiedziałaś, że nie dasz dziecka? I co zorganizowaliście razem przyjęcie? Zgodzili się? A jaki prezent dostało dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marysienka dokładnie tak bym zrobiła jak Ty. I dziecko uniknęło by odpowiadania na trudne pytania typu z kim chcesz spędzić komunie i nie było by rozdarte. Ja pamiętam (jeszcze jakoś tam pamiętam) swoja komunie i potrawy i ludzi którzy na niej byli i nie wyobrażam sobie , że po 2 godzinach u mamy pędzę do taty i od taty ide na świecenie pamiątek. Nie pomyślał nikt , że to tylko umęczy dzieciaka i nie nacieszy sie ani gośćmi mamusi ani tatusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysienka0202
Fioletowa numer 3... dałam im wybór... ex też jesli by miał taką wolę mógł sam zorganizować przyjęcie...nie wykazał się żadną inicjatywą... Ani tak ani śmak.. to niech sie buja... a prezent na komunię?? Jak to przecież Pan Tata płaci alimenty!!!!! Caluśkie 300zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×