Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anka z Warty

facet płaci tylko za siebie

Polecane posty

Gość jestem kobieta i
uważam , że to dziwne zachowanie :) Ja w sumie praktycznie płacę za siebie (jestem 4 lata w związku). Np. jednego wieczora ja go zapraszam, to ja płacę, jak on mnie to on. W sumie jakby to policzył to wyjdzie pewnie jakoś po równo. Choć nigdy nie kalkulowałam ;] Chodzi o sam fakt, by sprawić drugiej osobie przyjemność. My płacimy za siebie nawzajem, jak napisałam raz on, raz ja. I nigdy nie żałowaliśmy na siebie pieniędzy. A może spróbuj zaprosić go TY i TY zapłać całą kwotę, za niego i za siebie. Zobacz jak wtedy się zachowa, jeśli przyjmie to ok, ale czy się zrewanżuje wkrótce? Może to da mu do myślenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm przy kasie, u Ciebie je i jak zaprasza to tez musisz placic? no niezbyt ciekawie ja mam kumpli ktorzy mi stawiaja na zwyklych wyjsicach, staram sie z tego nie korzystac ale dla nich to nie problem, nie zbiednieja od 8-10 zl a tu facet, na rzeczy cos jest i na kino zaluje itd a zrob maly eksperyment i nie proponuj placenia zobaczysz co powie:) czy sie upomni itd jak zapyta to powoedz, ze myslalam ze mnie zaprosiles i Ty stawiasz dziewczyno raz sie zyje, pomysl jak zwiazesz sie z nim a bedze Cie wylczal z kazdej zlotowki bo taka mentalnosc:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka z Warty
no właśnie chcę tak teraz zrobić :) zobaczymy jaka będzie jego reakcja, zaproszę go i zapłacę za nas obu. Mi nie szkoda kasy na niego, ale sam fakt sie liczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniu
Dlatego ja zawsze daje wybór: albo płacimy za siebie i jesteśmy w XXI wieku albo ja płacę a ty jesteś moją własnością jak w średniowieczu albo Arabii Saudyjskiej - pasuje? Wkurza mnie ten szowinizm, że to facet zawsze płaci. Dziś już tak nawet w burdelach nie ma - czasami starsze panie płacą :) Miałem kiedyś laskę, której sponsorowałem różne rzeczy typu kino, kolacja, wyjazdy - ale ona dawała mi ostro d.. więc traktowałem to jak rodzaj układu i nie czułem się przez to stratny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka z Warty
do Tamari - no właśnie tego się boję kurde. Że za pare lat będzie albo mnie wyliczał albo nie wiadomo co, może ja będę jedzenie za swoje kupowała. Wkurza mnie takie coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ShiTney SperZ
Czemu miałby płacić za Ciebie - Może i jest równouprawnienie ale mimo wszystko kobieta będąc na tym samym stanowisku co facet praktycznie zawsze zarobi mniej niż on więc nie oszukujmy sie ale wyrównanie kobiet z mężczyznami to fikcja. To raz, dwa nawet z czystego instynktu wypadało by być męskim i zapłacić za kobietę.W końcu słowo MĘŻCZYZNA do czegoś zobowiązuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heniu po 1 czytaj uwazniej bo ani razu nie napisala, ze zawsze, bo on ani razu nie zaplacil prawda jest taka ze normalny facet ktory zle nie zarabia a zalezy mu na jakies dziewczynie to nawet nie pomysli propoujac spotkanie zeby ona placila mozesz sobie wmawiac co chcesz ale tak wlasnie jest to jest tak gleboko zakorzenione w podswiadomosci ze zadne gadki o rownouprawnieniu tego nie zmienia facet ma potrzebe placenia, nie musi teoretyzbe ale jak mu zalezy to sam chce ten koles jest albo mega egoista albo sama nie wiem a juz gadanie o transakcji wiazanej i stawianiu rznych rzeczy za seks to obrzydliwtswo byles w zwiazki czy miales dziwke ktorej sponsorem byles?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sumie dziwne
jak na chlopaka (nie kolege), ze NIGDY za Ciebie nie zaplaci, ale nie martw sie - kiedys rozliczalam sie z kolega (kolega, na szczescie) po wypadzie w jedno miejsce - policzyl mi nawet kawe za 2,40 :D:D:D to dopiero zenua ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli faceci by mieli zawsze płacic za kobiete to by było dla facetów porazka bo obrotna panna by mogła codziennie spotykac sie z innym kolesiem i miec zabawe za free . niestety dzisiejsze kobiety to naciagaczki :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" to jest tak gleboko zakorzenione w podswiadomosci ze zadne gadki o rownouprawnieniu tego nie zmienia facet ma potrzebe placenia " x a co kobieta ma głęboko zakorzenione?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgffy
Mój od pierwszej randki zastrzegł, że żadne płacenie na pół w grę nie wchodzi, bo "portki" w związku tylko jedna strona nosi :) Czasem się wręcz kłócić muszę, gdy przecina z atrakcjami na randkach :D Dzisiaj to już wogóle tak przegiął, że ma zakaz rozmieszczenia prezentami do końca roku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chociaz by to ze wymaga od faceta wiekszej incjatywy niz od siebie, ze mimo tego ze kobiety sa zaradne i radza sobie nieraz lepiej od faceta chca byc otoczone tez opieka a Ty cream byles kiedys na randce? bo jak nie to wybacz ale nie wypowiadaj sie w temacie o ktorym pojecia nie masz laska ktora prowadza sie z jakims factem od dluzszego czasu i zawsze oczekuje zaplaty za soebie ejst zzalosna ale facet o ktorym pisze autorka jest nie mniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu miałby placic za ciebie
czemu miałby placic za ciebie masz teraz odpowiedz dlaczego nie masz Bo nie jestem frajerem co daje sobą manipulować i dawać się wykorzystywać? No tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak widzisz różnie ludzie do tego podchodzą. Jedni powiedzą, że każdy powinien za siebie płacić, inni że miło jak chłopak dziewczynie coś zafunduje. Twój chłopak należy do tej grupy, która by chciała płacić po równo, a twoim ideałem jest ktoś z kategorii gentlemanów. Wniosek z tego taki, że twój chłopak nie jest idealny. Możesz go zaakceptować takim jakim jest lub zmienić na innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deswfes
Logiga kobiet: mimo, że oboje zarabiamy to on i tak musi za wszystko płacić bo jest facetem a mi i tak szkoda wydawać na kogoś poza mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cream i co zalowales 20 zl na dziewczyne? nawet jak spotknie wyszlo z twojej incjatywy? a zastanawiales sie czemu nic nie wyszlo z zadnego? bo chyba nie powiesz mi, ze z powodu tego ze nie jetes panem typu bears:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wierzę. jak tak Cię to boli to go zostaw. albo zaproś gdzieś Ty, zapłać za siebie, a on niech zrobi to samo. czy my mamy w obowiązku Was utrzymywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu miałby placic za ciebie
Chodzi generalnie o to 1. by kobieta wychodziła sama z inicjatywą i by facet zawsze nie musiał wszystkiego załatwiać i opłacać jak tata czy sponsor. 2. by kobieta wiedząc, że facet płaci nie wykorzystywała tego i nie miała bóg wie jakich zachcianek itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA NIE WIEM ze wiekszosci brakuje umiejetnosci czytanoa ze zriumieniem nikt tu nie pisze o wykorzystywaniu faceta finansowo i wymogu zeby placil ciagle za dziewczyne tylko o to ze wiekszosc facetow na poziomoe jak nie wszyscy zapraszajac dzieczyne gdzies sami czuja potrzebe zeby za nua zaplacic nie spotkalam jeszcze faceta ktory by na mnie skapil, ale nigdy tego nie wykorzystalam przeciwko niemu mam swoje zasady ale facet te powinuen miec poziom a nie zalowac na pizze czy filizanke kawy:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nimfa 22212
ja pieprze chłopacy! zaprosilibyście dziewczyne na randke i gdyby ona sama nie zapytała ILE MAM CI ODDAĆ ZA BILET to byście jej powiedzieli "EJ, WISISZ MI 2O ZŁ ZA BILET" ?????? Zrobilibyście to gdybyście sami ją zaprosili????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kiedyś znałam się z facetem miesiąc, a on już mi kazał pieniądze swoje oszczędzać, gdzie sam wydawał na duperele,masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka z Warty co sądzicie o takim chłopaku, z którym jestem już kilka miesiecy a gdy idziemy do ina za kazdym razem i z grzecznosci zapytam sie ile mam mu oddać za bilet - on bez skrupułów podaje kwote. Jeszcze ani razu nigdzie za mnie sam od siebie nie zapłacił. Nie wiem czy tez tak macie????? co tu jest napisane? odniosłem się do tego co przeczytałem. jest z chłopakiem kilka miesięcy. to nie jest pierwsza, druga, trzecia randka. dziewczynę za którą musiałbym płacić przez kilka miesięcy kopnąłbym w dupę, mocniej niż Mirko Pro Cop. Pracujecie? zarabiacie? to się utrzymujcie a nie doicie kasę. chcę obejrzeć film. ona stwierdza, ok chodźmy razem, nie zapraszałem jej, tylko stiwrdziłem, że jest fajny film i chcę go zobaczyć. i przy kasie sie okazuje: - misiu, a za mnie nie płacisz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie to jakieś chore
ja jak zaproszę do kina koleżankę, mamę czy kuzynkę to nie przychodzi mi do głowy żądać zwrotu kasy... dla mnie logiczne jest, że ten kto zaprasza, ten PŁACI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniu
Nie facet ma potrzebę płacenia tylko frajer. Widzę takich, wystają swoimi szrotami pod solariami, wszystko co mają wydają na swoje lalunie - co lalunia się pojawia to koleś pożycza od kogo się da. Bo nie chce wyjść na gołodupca :) Oczywiście rozliczanie się co do grosika to przesada, ale jeśli ja dziewczynę raz zabiorę do kina to ona mogłaby mnie w rewanżu zaprosić na kolację albo kupić coś miłego. Jak związek partnerski to nie ma naciągania i fakt, że zarabiam jakieś 5 razy więcej od dziewczyny nie ma tu znaczenia - zacząłem cenić u kobiet skromność i to się sprawdza. Taka kobieta źle by się czuła, gdybym jej kupił coś drogiego. Kiedyś dawałem się naciągać i co z tego miałem? Najlepsza była i tak laska co mnie przeprosiła "sorry, spodobał mi się ktoś inny" - a ja już prawie 100 na nią wydałem. Czułem się jakbym miał napisane na czole "frajer ruchaczewski" - młody, napalony i głupi. W zdecydowanej większości taniej wyszedłby zwykły burdel, satysfakcja większa a ryzyko złapania syfu mniejsze niż u takiej, co każdemu daje po pijaku. Teraz jak laska nie chce płacić za siebie to niech spada, raz czy dwa zapłacę ale gdy nie doczekam się rewanżu to wiadomo, że chodzi jej tylko o jedno. Uwierzcie w moje ponad 20 lat doświadczenia - płacić za baby się nie opłaca, bo one frajerów nie szanują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heniu sorki nie ten poziom wydalem na nia 100 zl a poszla d\o innego?? no koszmar normalnie:D trzeba bylo policje na nia slac i nadal widac, ze ze zrozumieniem nie umiesz czytac porzadna dziewczyna nie wykorzysta faceta dla kasyb a porzadny facxet nie bedzoie zalowal na nia 20-30 zl a wydajac na nia kasy nie bedzie od razu liczyl na seks itd ale widax niektorych to przerasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak bede chcial wydawac kase
na laske to pojde do prostytutki. Teraz sa zwiazki partnerskie , sponsoring wyszedl z mody. I skonczcie pieprzyc ze bycie facetem to placenie za dupe te czasy juz powoli mijaja. Laski nie siedza w domu i wychowuja dzieci tylko zarabiaja kase jak my czasami nawet wieksza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×