Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieszczesliwa zona i matka

Jestem matka, zona i zakochalam sie...Chyba zwariowalam, ale chce odejsc od meza

Polecane posty

Gość Heniu
Kiedyś jeden z moich kierowników zaczął ze mną jakieś babskie podchody, więc mu powiedziałem "kopnąłbym cię w jaja, gdybyś je miał" - od tamtej pory skończyła się moja kariera, ale nie honor. Spisz wszystkie pretensje i żale a potem daj ogarniętym ludziom by powiedzieli, co z tym można zrobić. Zaoszczędzisz na jakiś pop.... poradniach, gdzie Ci powiedzą "co bóg złączył...." :) Potem opracuj plan ratowania związku i go realizuj. Wyprowadź się na tydzień a potem rozliczaj męża z tego, co robi. Jak okaże się leniem do kwadratu to odejść zawsze zdążysz, ten koleś raczej nigdzie nie ucieknie. Jak zarabia mało to niech ruszy cztery litery, czym on się w ogóle zajmuje, że tak mało zarabia? Faceci bardzo rzadko zarabiają mniej niż 2 tys. a to chyba już wystarczy żeby po odliczeniu kosztów gdzieś wyjść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwa zona i matka
chodzi o to jak o tym powiedzial:O Bylo tego duzo wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem Ania, witam
autorko ja Cie rozumiem jak sie czulas, w rozmowie przy innych zamiast wychwalac, podbudowywac Cie to wyjezdza z tanimi tekscikami o proszku. Zarabiasz wiecej od niego a wiec i napewno masz lepsze wyksztalcenie i ambicje a on jeszcze Ci śmie o proszku cos wtracac. A tekst do twojej MAMY, osoby starszej czy to od niej nauczylas sie kupowac drogi proszek to przegiecie i naigrywanie i podsmiewanie sie z twojej mamy rózniez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwa zona i matka
pisalam,ze coreczka ma 3 lat w sumie ponad, bo jest ze stycznia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwa zona i matka
wlasnie tak to odebralam, ze zachowal sie jak prostak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem Ania, witam
przeoczylas pytanie o twojej pracy jako kto pracujesz a gdzie maz? ??!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwa zona i matka
ja pracuje w prywatnej firmie, jestem specjalistka od reklamy i zarzadzam dzialem reklamowym i marketingowym. W zwiazku z praca za rok wyjezdzam za granice wiec to dla dziecka tez szansa:) Maz pracuje u kolegi jako mechanik w warsztacie samochodowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stanisław Bąba, koniec i trąba
Zgadzam się z Heniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwa zona i matka
nawet nie chodiz o jego zarobki, bo ja bylam od pocztaku za wspolnym kotem, ale chyba bal sie ze go oszukam( ta sprawa do dzis mnie boli), bo powiedzial, a po wspolne ty masz kredyt to dlaczego masz brac z moich? Ja na to, ze wspolwlascicielem mozesz byc, a on tak podejrzanie, ze nie dzieki i woli osobo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stanisław Bąba, koniec i trąba
Usiądźcie razem i wylejcie wszystkie żale, bo od początku chyba wszystko jest między Wami niedomówieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwa zona i matka
kredyt skonczylam splacac 2 lata temu i wtedy zapytal o mieszkanie czy go dopisze do aktu wlasnosci. Powiedzialam, ze nie. On mi sie bal zaufac wtedy, zreszta na kredyt skladac sie nie chcial chociaz wklad byl to po splcie musialam odmowic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwa zona i matka
rozmawilaismy o tym juz 100 razy. On chcial byc wspolwlascicielem mieszkania juz po wszytskich zobowiazaniach finansowych i wcale sie z tym nie kryl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem Ania, witam
aha dla wszystkich oczywiscie :) wejdzcie i zobaczcie mi poprawia humor ten mix :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem Ania, witam
a raczej chyba ten chłopaczek jak fajnie sie wczuwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stanisław Bąba, koniec i trąba
W takim razie naprawdę planujesz odejść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stanisław Bąba, koniec i trąba
Pieniądze jednak mogą wszystko podzielić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem Ania, witam
tak bo przez to jak nimi rozporzadzamy pokazujemy jakimi ludzmi jestesmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem Ania, witam
nie dzwine ze maz autorki nie ma jak sie popisac bo nie ma czym, jako robol w warsztacie nie zarobi ich wiele :( do tego dochodzi zmeczenie, spocony, brudny.. fuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stanisław Bąba, koniec i trąba
Nieszczęśliwa, ja naprawdę trzymam za Ciebie kciuki. Pisz, jak Wam się układa i czy w ogóle. Może chciałabyś jeszcze porozmawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasem sie tak zycie uklada ze ciezko jest znalezc lepsza prace, itd. Ale fakt ze ktos zarabia mniej czy ma gorsze wyksztyalcenie nie zwalnia z obowiazku bycia dzentelmenem w stosunku do swojej zony. rozumiem cie autorko, bo twoj maz pewnie nie jest zly tylko ty go nie kochasz i terazco by nie powiedzial to bedziesz widziala negatywnie. powodzenia i madrej decyzji zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwa zona i matka
wczoaj juz poszlam spac. Tu nie chodzi o pieniadze glownie. Mi nigdy jego zarobki nie przeszkadzaly, bo we dwojke nie mamy tak malo. Chodzi jednak o to, ze zabolalo mnie to, ze kredytu nie chcial, konta tez nie, bo go oszukam niby, a po splacie mieszkania to juz jak najbardziej. O to mam jakis zal. Ale wiekszy mam o to, ze z mezczyzny usmiechnietego, czystego i zabanego mimo swojego zawodu, dowcipnego, uprzejmego i chetnego by gdzies wyjsc, sam mowil nie raz w domu to ludzie umieraja:D zamienil sie w zdziadzialego nudziarza. W dotatku oszczedzajacego na wodzie i mydle:O Kiedys rozawialam z nim po raz ktorys to sie jak zwykle dzieckiem zaslanial, ze majac dziecko dwoje ludzi juz i tak nikogo szukac sobie nie bedzie wiec to nie samo co przed, ze juz nie ma sensu az tak zabiegac o siebie, wychodzic czy wyjechac na aktywniejsze wakacje. Ja mam inne zdnaie, o malzenstwo nalezy dbac caly czas, bez wzgledu na liczbe dzieci i sytuacje finansowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram Cie calymsercem. Mam identyczne przemyslenia na temat zycia i uwazam, ze caly czas trzeba dbac o zwiazek. U mnie tez jest roznica w zarobkach, na szczescie nie mamy z tym problemu. Wiadomo, sa kryzysy, ale ktoz ich nie ma? Zastanow sie nad tym, co czujesz do meza. Powiedz mu wszystko to, co tu napisalas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwa zona i matka
Planuje dzis zaczac rozmowe... Nie twierdze, ze dzis sie rozstaniemy, ale juz dam mu do zrozumienia, ze tym razem to na powaznie by sie przygotowal. Moment idealny, bo corka u dziako jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwa zona i matka
corka u dziadkow*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SpokojnaDziewczyna
Moim zdaniem powinnaś się z nim rozstać. Nie pasujecie do siebie. Możliwe, że na początku waszej znajomości on bardzo się starał, ale później stał się po prostu sobą - czyli kanapowcem. Lubicie różne rzeczy - Ty masz dużo energii, ciekawość świata, lubisz podróżować. On zaś jest typem domatora bez zainteresowań. Czy nie lepiej abyście ułożyli sobie życie z kimś innym? Twoja rodzina może mieć do Ciebie żal, ale wszak to Ty czujesz się w związku nieszczęśliwa, nie oni. To jest Twoje życie, nie ich. Twoja córka zaś powinna wychowywać się w ciepłym i radosnym domu, a nie widzieć jak jej rodzice siedzą obok siebie z burzowymi minami. Czy myślisz, że ona będzie szczęśliwa widząc zmęczoną życiem mamę i cuchnącego potem ojca, który siedzi przed TV? Tak więc, moim zdaniem lepiej zakończyć ten związek, niż się w nim dusić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwa zona i matka
Dziekuje. Sporo racji w tym co pisze, bo jak wiadomo dzieci czerpia wzorce z rodzicow. Nie chce by moja corka myslala, ze tak wlasnie wyglada malzenstwo i zmierzala ku temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cddfcxdcv
Up ! Napisz autorko rozmawialas z nim ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cddfcxdcv
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×