Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieszczesliwa zona i matka

Jestem matka, zona i zakochalam sie...Chyba zwariowalam, ale chce odejsc od meza

Polecane posty

Gość Boziu...
Ustalmy najpierw, z tym nowym okurwieńcem podróżowałaś czy tylko...? Myślisz że kurwiarz rypiący mężatki myśli o podróżach, o wyręczaniu męża w tych nieinteresujących go obowiązkach? Jesteś taka głupia czy taką fałszywą hipokrytką dorabiającą ideologię do zwykłego puszczania? Boziu jak ja nie cierpię fałszywych, nielojalnych bab, żebyś ty i ta na pomarańczowo nie jęczały później że to niesprawiedliwe gdy wasi okurwieńcy kopną was w tyłki bo im się znudzicie, pomyślą o SWOIM szczęściu >:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwa zona i matka
a jakiez to obowiazki malzenskie wypelnia moj maz? Drapanie sie po jajach za przeproszeniem i ogladanie telewizji? Z tym drugim nie podrozowalam i nie musze podrozowac. Moze mnie zostawic jesli bedzie chcial, ma wolna wole. W calym tym zamieszaniu chodzi o to, ze ja zrozumialam, ze nie chce zyc z mezem. Wole juz nawet sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powod do zmartwien?
Nie chce mi sie kopać przez te zwały jęków i kweków, nie bede czytać, sorry, ale dziś akurat nie mam czasu. A ślub kościelny od cywilnego różnie się, oprocz kwestii wiary, też rangą, bo co innego przysięgasz, tu, a co innego tu. Wiec już sie tak nie dąsaj, że Ci wytykam, że budowałaś dorosłe życie na iluzjach. A z poprzednich stron tematu wynikało, że on od zawsze przejawiał symptomy zachwoania nudziarza, ale ty myslałas, ze moze będzie ok. W kazdym badz razie jestem w pracy i już musze spadac, jak topik bedzie nadal wisiał na wierzchu to zajrze jutro. Pozdro i na przyszłosć - kształtuj życie bardziej świadomie. No i mądrze Ci osoba wyzej napisała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwa zona i matka
w tkaim razie jak ci sie nie chce czytac to nie pisz, ze on taki byl, a ja mialam nadzieje, ze sie zmieni, bo bylo calkiem inaczej:O Gdyby on byl taki jak teraz to nasza znajomosc skonczylaby sie bardzo szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pitu pitu... trzeba było go zostawić z tego powodu i dopiero później szukać gacha a nie szukać w mężu wad typu drapanie po tym jak ktoś obcy rozwiązał problem z twoim swędzeniem :-) ...co do okurwieńca żebyś się nie zdziwiła, może się okazać na dłuższą metę jak już z nim pomieszkasz że drapie się po odbycie :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pop.,.,.,.,.
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyhujkixcvbnm
po rozwodzie dopiero widac jakim facet jest ojcem...znam z autopsji niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwa zona i matka
wiem, ze powinnam najpierw zostawic meza i wstyd mi, ze stalo sie inaczej, ale czasu nie cofne przeciez. Co do drugiego mezczyzny to pisalam juz, ze mieszkac z nim nie zamierzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinokia
Autorko, jeśli masz jakiś plan , żeby rozwód był nie z Twojej winy, żeby mąż nie dowiedział się o zdradzie, to dziwię się, że na publicznym forum takie rzeczy wypisujesz.Zawsze może się znaleźć jakiś "życzliwy", który rozpozna Ciebie po Twoich wpisach i Twój plan runie. Ja sama już raz czy dwa rozpoznałam kogoś na anonimowym forum..... A co do Twojej historii, to jeśli się dusisz i ktoś Ciebie zafascynował, to nie masz już wyjścia, małżeństwo już jest fikcją i czy córka będzie zadowolona, czy nie, musisz to zakończyć, bo jak w tym zostaniesz, to tak nie wytrzymasz. Poznałaś kogoś, zakochałaś się, trudno, widocznie tak miało być.Chociaż patrząc z mojej perspektywy, to uważam, że zwracasz trochę za bardzo uwagę na takie pierdoły typu teatr, film w telewizji. Ja szczerze mówiąc nie zwracam już odkąd mam dziecko na takie sprawy uwagi, a Ty masz pretensje o takie sprawy, o jakie ma się pretensje, jak się jest jeszcze w związku bez dzieci. Ja z moim 3-latkiem mam tyle roboty, że naprawdę nie mam czasu zastanawiać się, czy mąż włączył kabaret czy coś innego. Nie mam czasu martwić się o takie coś, jak jakieś zakupy, czy spacer. Może masz za dużo czasu, albo córka jest już na tyle duża, że nie masz z nią roboty, ale ja sama po urodzeniu dziecka też zdziadziałam i może kiedyś, jak miałam 20-parę lat takie "amory", filmy, teatry itp. by mnie interesowały, teraz ten związek z mężem jest inny, na inne sprawy zwraca się uwagę, dlatego dziwię się, że Ty tak żyjesz. Widocznie jesteś osobą potrzebującą tych amorów, wrażeń , nie uznajesz rutyny, i stąd ten romans. Tylko żebyś nie przejechała się czasem na tym nowym facecie, bo teraz jest dla Ciebie fascynujący, a potem, jak zaczniesz z nim żyć, znów może wedrzeć się rutyna i niekorzystne zmiany, może jeszcze gorsze, jak te u Twojego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pop.,.,.,.,.
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwa zona i matka
co do rozwodu to licze na to, ze maz nie zaniedba obowiazkow wzgledem corki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwa zona i matka
nie podalam zadnych informacji o sobie istotnych by mnie ktos rozpoznal wiec o to sie nie martwie:) Ja mimo pojawienia sie dziecka w moim zyciu nie zdziadzialam, wciaz bylam zadbana, staralam sie zawsze znalezc czas na przeczytanie fajnej ksiazki czy wyjscie na kolacje z mezem. Oczywiscie nie codziennie, ale na raz jakis czas mozna. Bez przesady, ze trzeba sie zaszyc w domu z dzieckiem i rezygnowac z tego wszystkiego co robilismy przed zostaniem rodzicem. Nie potrzebuje amorow, wyznan milosnych non stop, ale mam swoje potrzeby (rowniez seksualne), chce wyjsc chociaz raz na miesiac gdzies czy dwa, do kina, na kolacje, teatru lub chociaz zjesc romantyczna kolacje w domu i sie potem po prostu bzykac:P Nie wydaje mi sie bym oczekiwala za wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwa zona i matka
Nie raz go zdradziłam,nie kocham go już,mam go dość. Siedzi ogląda telewizję,nie walczy o mnie jak kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwa zona i matka
On jest pusty. Oby chociaż o córkę dbał. Kochanek lepiej się mną zajmię niż on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwa zona i matka
Podejrzewam ciąże....mam nadzieje ze bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za patologia
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwa zona i matka
podniose bo nie widze postow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedno pytanie mi chodzi po glo
a jakim ojcem jest twoj maz? jaki ma kontakt z corka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrym jest ojcem, w sensie, ze kocha mala, ale co do zajmowania sie nia to tylko sie pobawi. Nie odbierze z przedszkola, na plac zabaw rzadko kiedy pojdzie, ale w domu jako tako sie pobawi. Jednak zeby jedzenie zrobic czy cos co wymaga wiekszego wysilku to juz nie. Corka jednak kocha tate, bo jakby nie patrzec rozpieszcza mala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takim troche nieporadnym jest ojcem. Jak wyjechalam raz w delegacje to nie potrafil 4 dni sie nia zajac, wracam a tu tesciowa:O Oczywiscie porzadki wedle swojego gustu porobila i jeszcze nazwala mnie ladacznica bo znalazla odwazniejsza bielizne:D Ale maz problemu nie widzial, bo przeciez ciezko podwiezc mala do przedszkola, odebrac, dac jesc i polozyc spac:O Z niego jest tatus dobry do zabawy,ale nie do obowiazkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinokia
Autorko, a co , jeśli ten drugi facet w perspektywie lat też stanie się nudnym kanapowcem ? Bo ja widzę, że Ty chciałabyś z facetem zatrzymać się na etapie amorów i uniesień, ale życie jest inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stanisław Bąba, koniec i trąba
Ja rozmawiałam z autorką... A co jeśli druga strona nie ma woli nic zmieniać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wonski
Do powod do zmartwien? Ale z tym slubem to dojebalas! Ze sredniowiecza sie urwalas?! Autorko czytam o Twoim problemie od poczatku i Ci powiem ze masz absolutna racje. Facet zaniedbal Ciebie wasz zwiazek i siebie! Jestes mloda i chcesz ZYC! A z nim to juz nie zycie tylko wegetacja. Zostaw go w cholere , ale nowego faceta narazie do swojego zycia , ani zycia corki nie wprowadzaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet jesli ten drugi by sie zmienil to nie ma znaczenia. Na razie nie planuje z nim mieszkania razem a tym bardziej slubu. I nie chodzi o uniesienia i amory:O Tylko jak ktos napisal wegetacje. Z moim mezem to wegetacja, ok moze komus odpowiada takie zycie, tv, rzadkie mycie sie, siedzenie w domu i brak seksu. Jednak mi nie odpowiada. Dlatego chce to zmienic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko dziwie sie
ze wogole z nim tak dlugo wytrzymalas...3lata wegetacji-koszmar.zaraz pojde usciskac meza za to ze jest bo moj podlog twojego to swiety,chociaz tez ma wady jak kazdy z nas :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ja uwielbiam takie pierd... Ślub kościelny ważniejszy od cywilnego wmawiajcie sobie dalej :D Bo co bo wyjeba... 20 - 50 tys to jest ważniejszy No jak mnie wkur... takie gadnie !! Kogo co obchodzi czy ktoś ma ślub czy nie autorka mogła by być tylko dziewczyna/partnerka nie zona a i tak przechodziłaby psychicznie i moralnie to co teraz. Autorka zamiast porozmawiać z mężem to sobie wmówiła że się zakochała w kimś innym a tak szczerze powiedz mi autorko czy robiłaś coś żeby wasza sytuacje poprawić za nim się pojawił tamten drugi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta1
Moim zdaniem droga autorko wiesz doskonale delikatnie mówiąc, że źle zrobiłaś i szukasz na forum rozgrzeszenia a nawet oklasków. No bo jak to piękna młoda, z kochankiem u boku ma usłyszeć staraj się uratować małżeństwo.Gdzie masz rozum babo żadne twoje płytkie argumenty nie przemawiają do mnie, jak toś nie napisze tak jakbyś sobie życzyła to źle. Usprawiedliwiasz się sama przed sobą bo wiesz doskonale, że zachowałaś się jak.....Zacznij myśleć jak dojrzała kobieta wiesz co "brałaś" więc teraz staraj się by ratować małżeństwo.Nic nie usprawidliwia twojego zachowania i planowania rozwodu, czysty egoizm a o dziecko za wiele nie myślisz ważna jestem "ja"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×