Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ...umre...

tesknie za kochankiem..

Polecane posty

Gość oj,oj,oj,oj.....
Myslisz ze jestem zadrosna?Heheheheh.A o co? O zonatego ruchacza co dwie kobiety w bambuko robi?Jeszcze mnie nie pojebalo.Zreszta on robi w huja jedna kobiete(zone ktora niczego nie swiadoma,brudne gacie mu pierze) i laduje w kurwe (kochanke co nie ma szacunku do siebie i za nic moralnosc)i laduje ja tez nie tylko kutasem ale i klamstwami. Zawsze sie wkurwiam jak czytam o takiej patologi,co pizde ma zamiast mozgu.I jeszcze tu opisuje jaka to ona szczesliwa z tym kochankiem(szkoda ze nie pomysli ze jego dzieci nie sa juz tak szczesliwe gdy tatus zamiast spedzic z nimi czas to pierdoli sie z kochanica).Pisze jaki ten jej kochas dobry jest i jak oni sie kochaja.Hehehe wielka milosc!Kochanica nie wie co to milosc,bo jej przy kochanku nie pozna skoro on wpada tylko na ruchanko i do domciu do zonki znika.No i milosc nie znioslaby dzielenia sie facetem z inna kobieta!Myjesz gebe po pocalunku kochanka?Pewnie nie a on ma jeszcze soki piczki swojej zony na ustach podczas gdy ty mu je wylizujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Srusru
Łomatuchno hahaha dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj,oj,oj,oj.....
Ale tekst hehehehe.Zupelnie jej odpierdolilo albo juz sie znowu uchlala:-).Hehehehe juz sie nie pogazaj .Robisz z siebie jeszcze wieksza idiotke a ja myslalam ze juz wiecej zidiocialym byc nie mozna.A jednak mozna i ty jestes tego przykladem,patologio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TWAŁPO
Prosze, prosze..., ale sie rozkręciłooo. A jedna tępa dzida narzekała że to ja niecenzuralnych słów używam ;):) Swoją drogą ta joyjoy sprawia wrażenie wybitnego przygłupa. No bo spórzcie na te teksty: "Witam Wszystkie pozytywne dziewczyny na tym wątku," " Witajcie (...) wszystkie dziewczyny nieużywające wulgaryzmów." No czyż nie są to teksty przychlasta? Założe sie że ma długi podbródek, troche nadwagi i lekko sepleni ;) Masakra - przygłupawa i puszcza się z cudzym mężem. Jakby to-to nazwać w dwóch słowach? Ma ktoś pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze jedno, fora internetowe w szczególności stanowią miejsca, gdzie dochodzi do przekroczenia granicy pomiędzy wolnością słowa a naruszeniem dóbr osobistych, czy wręcz czynem karalnym i chociaz zapewniaja nam calkowita anonimowosc,to wyzwiska roznego rodzaju nie sa bezkarne! Art.216 1,mowie to w szczegolnosci tej Pani:oj,oj,oj,oj...! i zegnam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do hmmm.
Ty uważaj żeby twoj mężuś nie znalazł paragrafu na cebie, bo chyba wiesz, że może dostać rozwód z winy niwiernej żonki? ;-) :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani hmmm
Czesc Talib. Dla mnie to slowa tych Pan i Panow, swiadcza o ich braku inteligencji i zerowej kulturze wobec drugiego czlowieka! Byc moze cierpia na depresje lub ogolnie stwierdzono jakies zaburzenia psychiczne,stad te wyzywania i wyżywania sie na innych ludziach... czesto jest tak,ze to co maja-mieli w domu,ta przemoc psychiczna w rodzinie wplywa na przyszlosc,na psychike,na dalsze zycie..." Przepraszam nie ma kultury do kogos .Kulture albo sie ma albo nie :) Nie mozna posiadac kultury i jednoczesnie byc nieuczciwym . Draznicie inne kobiety tym,ze rozgrzeszacie sie z nieuczciwego postepowania .Dlatego ,ze albo tak musialo byc ,albo los tak chcial ,nigdy nie mow nigdy itp itd .Albo to maz /zona winni . Wy chcecie sie wspierac w oszukiwaniu a nie skonczeniu z takim zyciem. I nie jestem zazdrosna .Naprawde zdaje sobie sprawe ,ze mozecie cierpiec .Tylko istnieje roznica i nieporownywalnosc .Inaczej ocenie cierpienie Waszych wspolmalzonkow a inaczej Wasze .Oni nie cierpia na wlasne zyczenie ,Wy tak .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wyobraz sobie,ze go nie dostanie,bo nie wiem czy pamietasz ale to on zostal,probujemy po tym zyc dalej,nasze malzenstwo trwa... po zdradzie juz jest 8 miesiecy wiec o jakim rozwodzie z mojej winy mowisz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do hmmm.
Nie kłam, po pierwszej zdradzie 8 m-cy ;-) Kolejnych już nie liczysz? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani hmmm
Ze sie wtrace .O takim ,ze nie skonczylas relacjii z tym wlasnie hmmm kochankiem .Sprawa zacznie sie od nowa .Jezeli Twoj maz monitorowal Ciebie .to juz wie ,ze nadal ciagnelas swoj watek z kochankiem .I myslisz ,ze nie wykorzysta tego ? W sadzie powie : wybaczylem dalem szanse ,nie skorzystala.Nadal utrzymywala intymne stosunki pozamalzenskie .To Ona jest winna rozkladu naszej Rodziny . Proste i prawdziwe .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fernando torres
Byłam kochanką, jestem żoną. Bycie kochanką nauczylo mnie jednego - gdyby mój mąż mnie zdradził, to jego obwiniałabym o wszystko. To on by złamał przysięgę, on oszukiwał mnie i tę drugą, on wygadywałby, że "nasz związek jest pomyłką, a jego żona jest taka czy owaka". Kilka stron wcześniej ktos przedstawil psychikę kochanek. Nie wiem czy zawsze tak jest, ale do mnie to pasowało - niskie mniemanie o sobie i ochrona przed zranieniem. Nim wpakowałam się w ten związek, zostałam porzucona. Później bałam sie bliskości, bałam się znów komuś zaufać. A jednocześnie bardzo pragnęłam cieplejszego uczucia. Nie planowałam zostania kochanką. Mało tego, byłam tak naiwna, że nie sądziłam, aby zonaty facet mógł chcieć być ze mną. Owszem, słyszałam o instytucji kochanki, ale wydawało mi się, ze to "inni" tak robią, podobnie jak "inni" są mordercami czy gwałcicielami, nigdy nasi znajmomi. Co ciekawe - nie byłam wcale taka młoda, ale moja wiedza życiowa była żadna. U mnie "tak wyszło". Wiem, ze krytykujecie te słowa, macie rację, bo to żadne usprawiedliwienie. Ale tak wyszło. Pytanie czy chciałabym cofnąc czas? I tak i nie. Bo z jednej strony żałuję, że tak żyłam. Wiem, że robiłam źle i czasami ta świadomość mnie przytłacza. Z drugiej - wbrew pozorom byłam szczęśliwa. Poznałam fajnego faceta i przeżyliśmy razem mnóstwo wspaniałych chwil. Dlatego, autorko, rozumiem cię, choc nie popieram. Życzę mnóstwa sił na dojście do ładu z samą sobą i uporządkowanie małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani hmmm
I wlasnie chodzi o to jak poprzedniczka napisala .Uporzadkuj wlasne zycie .Zrozum siebie .Czy naprawde chcesz byc z mezem ,ktorego oszukujesz ,nie kochasz ,czy nawet sama ale szczesliwa ? To nie problem kochanka .To problem czego ty chcesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i wlasnie takie madre odpowiedzi lubie czytac... oczywiscie ze rowniez tego nie planowalam,tak wyszlo,choc teraz zaluje to czasu nie odwroce... chce byc z mezem,bo bylo nam dobrze i nie mowie to dlatego,ze kochanek zrobil mnie w ciula! nie! maz nie wie i sie nie dowie,ze sie z nim spotkalam po takim czasie...ale dzieki tym spotkaniom i temu jak sie one potoczyly,pokazaly jak bardzo bylam gl;upia,slepa i bezmyslna...dzialalam pod wplywem impulsu,chwili... otworzyly mi oczy... wiem,ze teraz gdyby chcial sie ze mna spotkac,nigdy w zyciu bym na to nie pozwolila! Skrzywdzil mnie,wykorzystal jak szmate i odszedl jakby nigdy nic! Nie popelnie tego bledu ponownie,nie ma takiej opcji!! Jest ciezko ale z dnia na dzien czuje sie znowu bardziej silniejsza i madrzejsza... patrze na meza innym wzrokiem,znowu tym samym jak kiedys,on mnie kocha,powtarza mi to czesto... doszlo do rozmowy miedzy nami,bardzo waznej dla nas,powiedzielismy szczerze sobie,co od siebie oczekujemy,atmosfera w domu stala sie milsza,dzieic radosniejsze... duzo dala mi sama spowiedz,w jakims stopniu pomogla,dala iskierke nadzieji,ze w moim malzenstwie moze byc jeszcze dobrze...i bedzie dobrze,tak sobie tlumacze codziennie,kiedy klade sie spac...musi byc dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do hmmm.
No, no ciekawe co napisałaś, bo byłaś głupia, ale dlatego że kochanek zrobił cię w ciula? :-) Myślę, że gdyby dalej chciał się spotykać, albo zrobił maślane oczy, nie potrafiłabyś mu odmówić, a tak sprawa się rypła, bo on się wycofał :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fernando torres
I tak trzymaj, hmm... Zrozumiałaś majważniejsze - taki związek (najczęściej) to jak alkohol - na początku jest fajnie, a potem pozostaje tylko kac moralny. :o Musisz sie trzymać, bo przyjdą jeszcze gorsze dni, kiedy będzie ci trudno wytrwać w swoim postanowieniu. Teraz już wiesz, jak to "działa" i pewnie nie wpakujesz się w podobny związek. Jeżeli da się odbudować to co bylo między toba a mężem, to warto o to walczyć. Kochanka olej, było, minęło, szkoda tylko, że musisz go widywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do hmmm.
poleciałaby jak nic do niego, ale on się wypiął na nią i pewnie bałamuci kolejną a z żoną i dzieckiem chodzi na spacery............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie interesuje mnie to co robi ten gnojek w tym momencie,moze i obracac pietnascie na razz!!! Nie latam za nim,nie wydzwaniam,nie naciskam,olalam go totalnie,wyciagnelam z tego wnioski i to jest juz postanowione i zeby nie wiem co robil,jak sie staral o spotkanie,niestety albo stety,nie dopuszcze do tego!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OLAŁAŚ GO ALE NAJPIERW ON
OLAŁ CIEBIE :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on jest gnojek
a ty gnojówa bo z nim poszłaś :-D jedno warte drugiego !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj,oj,oj,oj
.hmm... i jeszcze jedno, fora internetowe w szczególności stanowią miejsca, gdzie dochodzi do przekroczenia granicy pomiędzy wolnością słowa a naruszeniem dóbr osobistych, czy wręcz czynem karalnym i chociaz zapewniaja nam calkowita anonimowosc,to wyzwiska roznego rodzaju nie sa bezkarne! Art.216 1,mowie to w szczegolnosci tej Pani j,oj,oj,oj...! i zegnam! XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX Ale ty sie na przepisach znasz,no niech cie policjantko!Doksztalc sie co to znaczy naruszeni dobr osobistych i czy pisanie na forum ze kochanki to kurwy jest czynnem karalnym.Teraz napisze ze jestes tak glupia ze z podziwu wyjsc nie moge:-).Z jakiego paragrafu mnie teraz oskarzysz?Hehehehe.Korzystam z wolnosci slowa i wyrazam swoja niepochlebna opinie o roznych paniach lekich obyczajow tu piszacych.Nigdy nie bedzie to naruszniem dobr osobistych,dopuki wyrazam opinie bez podawania danych tych osob.Moge sobie pisac o jakiejs tam hm... z forum co mi sie podoba,dopuki ona tylko hm... pozostaje i nie staje sie osoba poprzez imennie jej nazwanie.Doucz sie a potem strasz,hehehehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TWAŁPO
A teraz gnojek? Ty go powinnaś po rękach wycałować że cie pogonił jak burą suke. Bo jakby nie pogonił tylko kiwnął palcem - to zamiast rozmawiać z mężem i ucieszyć dzieci - właśnie byś mu druta ciągała. Zalecam ci więcej pokory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trza było mu chociaż
podziękować że będziesz ratować małżeństwo, bo tak byś była dalej na jego zawołanie :-) albo mu inna wpadła w oko, albo żona bardziej pilnuje, albo złapał syfa i musi się leczyć albo dostał to co chciał i miłość mu przeszła :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć umrę i talib. Jakoś się z Wami bardzo związałam. U mnie czysty czysty syf. Tak, jak pisałam wcześniej wydał mi się dziwny bardzo, nerwowy i nawet jak pisałam zachował się jak nie on w sobotę. Wczoraj pił, pił do bardzo późna. W nocy przyjechała po niego żona. Dziś przyjechał do mnie jego brat i się mnie spytał, czy ja wiem, że on straci pracę za dwa tygodnie. Nie dzwonił dziś do mnie, zadzwoniłam do niego raz, ma wyłączoną komórkę. Umrę walcz o swojego męża, bo Cię kocha, nigdy przenigdy nie odpowiadaj do niego jak coś Ci napisze, ukierunkuj się tylko na swoją rodzinę, dzieci i męża. Do tego wpisu o kochankach nie jestem w stanie do końca się ustosunkować. Na pewno nie mam niskiej samooceny!! Wychowywałam się wśród braci byłam najmłodsza i najbardziej rozpieszczana w rodzinie i na pewno jestem silną kobietą, przynajmniej mam takie maski, które pozwalają mi taką kobietą być. Stąd jak odkryłam zdradę męża, to go pogoniłam, a bardzo go kochałam i myślę sobie, że gdyby wtedy wiedziała o takim forum i o całym kurestwie tego świata, to bym mu wybaczyła. Miałam wsparcie braci, rodziny, pozycje zawodową i nie potrafiłam mu wybaczyć, że mnie zdradził. Wykorzystaj może tę szansę jaką dał Ci mąż. Z perspektywy czasu może docenisz co on dla Ciebie zrobił. Pomyśl sobie o świętach, że zawsze będą takie rodzinne. Ty dzieci i mąż Twoich dzieci zawsze i na zawsze. Pamiętaj, że facet, to wyjątkowy świnia, każdy i zawsze!! A ten Twój kochanek, nie jest na pewno Ciebie wart!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy facet to świnia
to mąż umre czy hmmmm też? Bo dla mnie jest ideałem jeśli wybaczył jej zdradę ... ona na niego nie zasługuje, wystarczy 1 sms i poleci do kohanka na bank !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TWAŁPO
O! Szykuje sie kolejny cud wielkanocny. Kochanek traci pracę. I już nie jest słodkim misiem. To już świnia. Buuuuchachachacha. Chociaż tak naprawde to wcale nie jest śmieszne. To jest żałosne. I ohydne. Jak całe łajdactwo i jego otoczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żart tak niesmaczny i głupi!!, tylko głupia zdradzona żona, co żyje ze swoim "ukochanym misiem", która nawet nie dokonała wybaczenia!!! Jest w stanie wypisywać takie głupoty, żeby zwalić poczucie winy na kobietę, którą oszukał jej mąż i chyba uciszyć swoje sumienie, bo wie, że z takim gównem żyje!!! I lepiej się z tym czuje!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×