Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość irlandia27

moroznik kaukaski od dzisiaj !!!;)

Polecane posty

Gość menka34
Ja się też zdziwiłam że ta kobieta doszła do 10 miarek ale to prawda ,Tylko pod opieką lakarza jest i ta pani z zielarskiego powiedziała żeby samemu nie ryzykować.Jak widzisz różnicę w wypóżnieniach to znak że działa.Ja obecnie doszłam do 5 miarek i za parę dni zaczynam 6.Tak jak ty Anett jechałam na herbatkach przeczyszczających ,przeważnie na podwójnej dawce senesu i to żadka działało a teraz bez niczego dwa-trzy razy na dobę.Widać działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu Anett:) O kurczaki, ja aż tak dobrze i kilka razy nie chodzę do WC, jak Ty Menka. Jednym słowem, masz dobrze.Postanowiłam zwiększyć dawkę do 7 miarek, zobaczymy... Dzwoniłam do dostawcy, tego, co podałam linka powyżej i zamawiam następne 3 opakowania. Trudno, trza zobaczyć co będzie dalej... Miłego weekendu dziewczyny!!! :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menka34
Oj Anett może nie ryzykuj z tymi 7 dawkami .Spróbuj diety 1000kal. i ćwicz chociaż z pół godziny dziennie to będzie ci spadało.Kobieta z mojego zielarskiego powiedziała żeby więcej jak 6 nie brać.Może nie ryzykuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu Anett:) Dzięki Menka za troskę :) Jednak zwiększyłam dawkę do 7 miarek iiiii żyję. Połknąć to jest dla mnie strasznym zadaniem. Rano po wypiciu mk mam nudności i dość duże, ale... Przez te nudności śniadanko jem tak już po godzinie i nudności mijają. Innych objawów nie zauważyłam! A sorki, teraz do WC prawie biegnę, niestety tylko 1xdziennie. Jak coś się zmieni, to dam znać. Jak widzisz Menka nie jest źle:) Zobaczymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menka34
Oj Anett masz odwagę.Ja do 7 nie podejdę ,nie chce ryzykować.Wczoraj zaczęłam 6 i mdli mnie jak diabli ,nic nie mogę jeść .Dzisiaj nawet nie ćwiczyłam bo nie dam rady .Jeszcze dodatkowo chyba zapalenie pęcherza mam znowu i musze leki trochę pobrać a po nich zawsze źle się czułam.Cały wieczór pod kocem przed TV .Masakra/Może Anett badania sobie zrób kontrolne jakieś tak dla bezpieczeństwa nigdy nie zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam, że się wtrącę. Chodzi mi mianowicie o dawkę MK=max 6 porcji... Ja biorę 8, czasem 10 i nie zauważyłem u siebie jakichś sensacji. Właściwie żadnych poza tym, że rzeczywiście są objawy chudnięcia. Ale załatwiam się raz dziennie (tak samo jak przed przed braniem MK). MK biorę przed spaniem, ok. 24ej. Wniosek stąd jest zatem jeden. Mianowicie taki, że działanie MK jest różne u różnych osób i w zależności od tego jak, kto ma zanieczyszczony organizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menka34
do gość: z obserwacji swoich i tu obecnych widać że MK inaczej działa na każdego.Ja przy każdym zwiększaniu dawki mam straszne mdłości które po tygodniu przechodzą.Dzisiaj nie mogłam nic jeść .Ja biorę rano ,jeśli przebudzę się na siusiu ok 5-6 a jak nie i dopiero wstaje to ok 7 a śniadanie jem ok 11.wcześniej śniadanie jadłam zaraz po wstaniu. A ile udało ci się zgubić będąc na MK?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile udało mi się zgubić, będąc na MK? Otóż, podam najpierw, że mam 170cm wzrostu i wagę obecnie 62kg. MK biorę od półtora miesiąca. Waga przed: 67kg. Poza spadkiem kilogramów negatywnych odczuć brak. A zatem należy jednoznacznie stwierdzić, że rzeczywiście MK będzie działać na każdego w sposób bardzo indywidualny, w zależności od ogólnego zanieczyszczenia organizmu. Tak samo będzie zróżnicowana utrata wagi. Niestety ważna jest też dieta, ale ja nie przejmuję się nią akurat zbytnio. Dlatego gdy zjem danego dnia za dużo słodyczy to za "karę" moja dawka MK równa się 10 porcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menka34
Do gość: Bierzesz od półtora miesiąca i już 10 dawek.?! Ja biorę ponad dwa i zaczęłam 6 brać.Z twojego opisu wynika że nijak stosujesz się do zaleceń .W taki sposób bardziej sobie zaszkodzisz.Moroznik nie jest obojętny dla organizmu i złe stosowanie jego jest toksyczne.Jestem w szoku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O.K. podobno są gatunki MK trujące. Jeśli ten który ja zażywam jest też trujący, to ciekawe kiedy i jak to się uaktywni. W jakich sensacjach? Wie ktoś może coś na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menka34
do gość: rozmiawiałam na ten temat z kobietą z mojego zielarskiego i powiedziała że jest to silnie trująca roślina i żeby przestrzegać sposobu spożycia.To że super się czujesz nie znaczy że za pół roku czy za pięć lat nie odczujesz skutków swoich eksperymentów.To tak jakbyś sobie sama dawkowanie antybiotyków ustalała.To to samo.Ja uważam ze swoich wieloletnich doświadczeń na sobie że po to jest ulotka ,żeby się tego trzymać .Zdrowie i życie ma się jedno .A szczególnie jak się nie ma zbytniej otyłości to po co ryzykować .wszystkie eksperymenty kiedyś wychodzą,uwierz mi ,wiem po sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O.K. Dzięki za dobre rady. Na pewno masz rację i wezmę to pod rozwagę. A tak swoją drogą ciekawe jakie zło, i po ilu latach wyrządzi (wyrządza) odżywianie się tzw produktami spożywczymi z supermarketów itp. (?) Nie chce mi się nawet o tym myśleć. Już wolę odnieść się z powagą do powiedzenia: "Chcesz żyć? - Nie jedz." Serdecznie pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menka34
Na temat dzisiejszego jedzenia to strach się wypowiadać.skutki tego są napewno ,sama pomyśl co może być w takich parówkach za 5zł czy w kiełbasie 6zł za kilogram .Przecież nie mięso.A skutki to rak .Wiem dużo osób powie że nie stać ich na inne wędliny ale wystarczy popatrzeć że ci których tak naprawde nie stać objadają się najwięcej .jedzą kilogramami te kiełbasopodobne produkty tylko dlatego że tanie.Widze co u nas się dzieje jak jest rynek.Ja dla czteroosobowej rodziny kupuję kilka deko wędliny a inni po kilka kilo.A potem dziwią się że chorują.To od jedzenia jest rak,zawały ,udary i inne badziewia. I właśnie po to jest taki moroznik żeby oczyścić nas z tego wszystkiego badziewia z jedzenia.Przez 10 miesięcy oczyszczania można się poświęcić i odstawić szkodliwe czynniki.Ja to wędliny i tak nie jem bo jakoś nie przepadam ale przez lata imprez muszę wątrobę oczyścić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od siebie dodam jeszcze tyle, że ludzie w młodym wieku umierają nie dlatego, że chorują... ale dlatego, że w pierwszym rzędzie zatruwają się chemią spożywczą (plus stres), następnie dobijani są chemią medycyny akademickiej. Zatem wszystkim chorym "leczącym" się wypada życzyć przede wszystkim bardzo dobrej kondycji zdrowotnej, aby mogli jak najdłużej "leczyć się" (żyć). Bo obecnie w Polsce żeby się "leczyć" trzeba mieć najpierw "końskie" zdrowie. Moim zdaniem potrzebni lekarze to co najwyżej: stomatolog, chirurg - ortopeda, psychiatra i egzorcysta. A Matki Natury (zasad z medycyny niekonwencjonalnej) jak na razie nikt nie był i nie jest w stanie podrobić sposobem sztucznym (farmakologicznym). Jedynie Matka Natura (medycyna niekonwencjonalna, w tym dieta itp) jest w stanie człowieka wyleczyć (uzdrowić).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menka34
Zgadzam się z tobą w zupełności.żeby być zdrowym trzeba zdrowo żyć.Lekarzy medycyny naturalnej jest bardzo mało a takich naprawdę dobrych to już całkiem.Kiedyś ludzie leczyli się ziołami i było dobrze.Mam wójka który ma już grubo po 70 -siątce .Okaz zdrowia .Całe życie tylko na ziołach.Niesamowita kondycja .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menka34
Dziewczyny u którejś zaczęło się oczyszczanie organizmu.Ciekawa jestem jak to przebiega ,czy któraś to zauważyła?Każda tylko mówi o odchudzeniu a jak to z tym oczyszczeniem.Bo ja mam jakieś dziwne symprtomy i nie wiem do czego to zaliczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu Anett:) Sorki, ale najpierw wyjechała na chwilkę , a wczoraj, jak odpisywałam, to mi laptop padł i ani drgnął :( Menka, a jakie Ty masz niepokojące objawy????Pisz tu i to szybciutko, bo mnie zmartwiłaś!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Gość: przeczytałam, coś naklikał i mało włosy nie zaczęły mi wychodzić na głowie. Zaniepokoiłam się tym, że bierzesz dużą dawwkę mk=10!!!Następnie pijesz mk wieczorem, a na ulotce jest napisane, by zalać ciepłą wodą,całą noc stało i pijemy na czczo rano oraz że w ciągu 11/2 m-ca schudłeś 5kg!!! Napisz jeszcze, czy coś ćwiczysz? Bo bardzo szybko poszło z tą wagą. To kiedy my: ja+Menka zaczniemy chudnąć? No jasna pogoda, jednak Menka ma rację, że na każdego mk działa inaczej :( Widocznie mój organizm broni się i jak nie pójdę na siłownię, to nic mi nie spadnie :( :( :( Piszcie Moi Drodzy!!! Miłej słonecznej soboty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menka34
Hej. Anett. Wiesz ja to schudłam 6 kilo.Ale i tak to mało a przy mojej obecnej wadze to nie widać różnicy.Jak schudne jeszcze z 5 to dopiero będzie znać.Chociaż moje ulubione spodnie muszę już odstawić bo wiszą mi na tyłku.Najgorsze że jakoś przejadła mi się dieta ta z książki co stosowałam i od miesiąca nic mi nie spadło.Zbliża mi się chyba okres bo mam już zachciewajki a to przy diecie to zabójstwo. Założyłam sobie 4 kilo miesięcznie że będę zrzucać a tu nic od miesiąca i wyjdzie że nie schudnę do końca roku tyle co chciałam,A chciałam na sylwestra założyć suknię którą sobie upatrzyłam a do niej muszę być szczuplutka. Trzeba wziąść się naprawdę w garść ,mocna dieta i dużo ćwiczeń . Co do gościa który stosuje MK nie tak jak w ulotce to pogrzebałam w internecie i skutek może być straszny ,nawet śmierć .Serce może stanąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menka34
A co do objawów oczyszczania to ostatnio miałam co kilka dni biegunkę wieczorami ale to takim czymś czarnym dawałam jakby smoło .Zastanawia mnie to czy to oczyszcza się organizm właśnie w ten sposób.Miałam tak dwa razy .Z dziesięć razy byłam w toalecie w odstępach co 5 min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie :) Tu Anett:) Menka, Ty chudniesz, bo i dietę miałaś i ćwiczenia, a ja ...ciutek spadła mi waga, jak dałam sobie w kość z r****m, a tak, to nic:( Przeczytałam, że czytałaś Menka o skutkach śmiertelnych mk, gdy bierze się go na własną rękę. Kurczaki, nawet nie mamy możliwości powiadomić tego GOŚCIA, by spasował. Jak to czytasz Gościu, to może poczytaj o mk, jak brać i do ilu miarek iiii http://moroznik-kaukaski.pl/o-produkcie.html Menka, co do Twoich objawów oczyszczenia, to ja mam tylko 1x w ciągu dnia, że biegnę do WC. Może musisz zmniejszyć dawkę na kilka dni? Pamiętaj, by dużo pić płynów Byś się nie odwodniła. A nadal Jesteś na diecie? Śle pozdrowionka i powodzonka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menka34
Hej Anett. Wiesz narazie ustały mi te wszystkie dolegliwości co miałam.Zaczęły się jak zwiększyłam dawke do 6 . Teraz już normalnie ,nic mi nie jest.A masakrycznie się czułam .Głowa mnie bolała dość mocno, mdłości niesamowite ,nic nie mogłam zjeść(niby to akurat dobre) i te wodniste wiegunki normalnie jak smoła.A teraz to raz dzienni idę do WC .Cześniej chodziłąm dwa-trzy razy jak byłam na tamtej diecie.Chyba spowrotem do niej wrócę bo byłam strasznie najedzona na niej ale waga spadała.A teraz stoi .Śniadania to jem w/g tamtej diety ale nic pozatym a najgorsze objadki jem jak pozostała część rodziny .Wcześniej jadłam rybę pieczoną a warzywami a teraz ziemniaki ,jakieś mięsko i mizeria .U mnie najgorsze to kanapeczki są ,uwielbiam masło i ser żółty i to jest zabójstwo dla diety.Muszę się zmobilizować i wrócić do tamtej diety.I tak codzienie sobie to powtarzam i codziennie się złamię . Masakra z tym odchudzaniem Ja juz tyle razy chudłam i tyłam że szok Łącznie przez wszystkie lata moich diet to chyba z 70 kilo schudłam i przytyłam spowrotem.Kiedyś udało mi się w pół roku zwalić 36 kilo ,przez 5 lat wróciło mi 23 i tyle muszę znowu stracić żeby psychika wróciła do normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menka34
Hej Anett. Wiesz narazie ustały mi te wszystkie dolegliwości co miałam.Zaczęły się jak zwiększyłam dawke do 6 . Teraz już normalnie ,nic mi nie jest.A masakrycznie się czułam .Głowa mnie bolała dość mocno, mdłości niesamowite ,nic nie mogłam zjeść(niby to akurat dobre) i te wodniste wiegunki normalnie jak smoła.A teraz to raz dzienni idę do WC .Cześniej chodziłąm dwa-trzy razy jak byłam na tamtej diecie.Chyba spowrotem do niej wrócę bo byłam strasznie najedzona na niej ale waga spadała.A teraz stoi .Śniadania to jem w/g tamtej diety ale nic pozatym a najgorsze objadki jem jak pozostała część rodziny .Wcześniej jadłam rybę pieczoną a warzywami a teraz ziemniaki ,jakieś mięsko i mizeria .U mnie najgorsze to kanapeczki są ,uwielbiam masło i ser żółty i to jest zabójstwo dla diety.Muszę się zmobilizować i wrócić do tamtej diety.I tak codzienie sobie to powtarzam i codziennie się złamię . Masakra z tym odchudzaniem Ja juz tyle razy chudłam i tyłam że szok Łącznie przez wszystkie lata moich diet to chyba z 70 kilo schudłam i przytyłam spowrotem.Kiedyś udało mi się w pół roku zwalić 36 kilo ,przez 5 lat wróciło mi 23 i tyle muszę znowu stracić żeby psychika wróciła do normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, tu Anett:) Menka, cieszę się, że już Ci minęło. Ja myślę, że dlatego, że zwiększyłaś dawkę. Wiesz, jak przeczytałam Twoje ostatnie zdanie, to aż się zakrztusiłam kawką, bo akurat piję. Jak Ty mogłaś w pół roku zrzucić 36 kg??????????????????????????????????? Pisz mi tu szybciutko, jak to zrobiłaś? Milutkiej słonecznej niedzieli :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menka34
No udało mi się wtedy ,malutko jadłam i mega dużo wysiłu i mega super proszki miałam ,ze stanów zciągane u nas niedostępne.Nie wiem co to było a w dwa miesięce spadło mi wtedy 18 kilo.Próbowałam potem jeszcze je brać ale już nic nie dawały.później na Zeliksie schudłam 10 kilo .Efedryne brałam z miesiąc.Próbowałam już tylu środków i dlatego teraz dobrze by było oczyścić się z tych świństw. Dzisiaj znowu ,rano sobie obiecałam że dietka a się skusiłam i to strasznie.Środków chemicznych obiecałam sobie już nigdy nie brać ,szkoda mi zdrowia .Mam dwoje dzieci i chce dla nich byc .Gruba czy chuda im nie przeszkadza ,a matka potrzebna.Nie? Te skutki uboczne to masz racje po zwiększeniu dawki były widocznie ,bo minęły i nic już nie odczuwam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, tu Anett:) Menka, Ty jesteś niesamowita!Brawo za dobry humor. Masz rację, co tam te kg. Ważne byśmy się lubiły i nasze pociechy nas kochały. Faktycznie dużo zrzucałaś, ja nigdy tak nie miałam... Ja już mam dość tego gorzkiego mk, ale co zrobić, jak niektórzy mieli efekty dopiero po pół roku brania. Trzeba poczekać. Będę to piła i będę klikała i Ci Menka truła. We dwie raźniej. Może ktoś do nas dołączy... Spokojnej nocki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menka34
Wiesz Anett zawsze raźniej jak wiesz że ktoś jeszcze przechodzi takie męki.A poklikać zawsze dobrze .Ja to do tego smaku MK to przywykłam.Od 14 lat piję zioła różnego rodzaju to dla mnie smak nie straszny .Każde zioło wypije.Oby się opłaciło.Dla mnie to dobrze zrobi jak na pół roku zrezygnuje z alkoholu .To dopiero organizm odpocznie.Kurcze wiesz ,kupiłam sobie fajniutką spódniczkę miałam nadzieję że w nią wejdę a niestety jeszcze mam za duże dupsko.I lipa.A mam imprezkę w sobotę i teraz znowu nie mam w czym iść.Ale teraz przynajmniej mam motywację żeby do niej schudnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, tu Anett:) Pewnie, że lepiej razem, zawsze jedna drugą może wspomóc dobrym słowem :) I znowu Cię podziwiam, że Ty Menka wypijesz każde zioło. Ja odruchu wymiotnego nie pozbędę się przy mk:( Kochana, leć i kup sobie arbuza i jedz do soboty tylko jego, a gwarantuje, że w spódniczkę wejdziesz :) :) :) I jelita przeczyścisz i cera na buzi zrobi się ładniejsza. Ja sprawdziłam, więc wiem co klikam :) :) :) Powodzonka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menka34
Oj Anett ja na arbuza to już nie moge patrzeć.A samego nie chce jeść bo jak zmienię tryb jedzenia to będzie mi ciężko wrócić.Spódniczkę powiesiłam i niech czeka.Ja już na arbuzie próbowałam jechać ale organizm zaczyna mi się domagać innych składników i potem nadrabiam i lipa wychodzi.Wole powoli ,teraz waga stoi ale może ruszy w końcu i znowu z 5 kilo mogło by spaść.najbardziej to mi zależy do sylwestra zęby schudnąć.Mam wymażoną kieckę taką z dużym dekoltem na plecach a do niej to muszę odchudzić sadełko nieźle.Teraz to zaczoł mi się PMS i na wszystko mam ochotę i ciężko tak straszliwie wytrzymać.Staram się tak czy inaczej pilnować tych 5 posiłków .czasami dietetyczne zjem a czasami nie. Mdli mnie jakoś teraz codziennie po każdym posiłku .Juz nie jest to co w pierwszym tygodniu po zmianie dawki ale nadal.Najbardziej to po owocach .A po jabłkach to jest masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem ponownie.. mianowicie w temacie tych 10 dawek MK. Podany link ze sprzedaży MK "oznajmia", że : "Przedawkowanie jest niedozwolone , jest to mocno działające zioło. Przeciwwskazania: nie używać w czasie ciąży, laktacji i ciężkich stanów chorobowych". Zatem nie ma tu mowy o otruciu się. Czyż nie? Chyba, że "mocno działające zioło" oznacza tu akurat śmierć z otrucia (?) Dzięki za troskę, ale jak na razie dla uspokojenia sytuacji napiszę tylko tyle, że po tych 10 dawkach MK mam bardziej "zatwardzenie" niż rozwolnienie. Rozwolnienie mam przy dawce 4-5 dawek MK. Dziwne .... Zatem znaczy to, że przy długotrwałym zatwardzeniu rzeczywiście można "kojtnąć". Z zatrucia oczywiście. Tyle tylko, że do takiego rodzaju zatrucia MK nie jest konieczny. Wystarczy stres, białe pieczywo i nadmiar słodyczy (głównie czekolady).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menka34
Do gość: To nie było napisane na tej stronie.Ja to wyczytałam na jakimś forum.Teraz to już mi się nie chcesz szukać drugi raz.Cały wieczór spędziłam na czytaniu o MK. Tutaj nikt nie chce ci wmawiać niczego.To jest Twoja indywidualna sprawa jak będzie sztosować ,to Twoje życie nie nasze.Mi jak toś mówi że jest coś szkodliwe to biorę sobie to do serca.Pani u której ja kupuje MK powiedziała mi żeby się sztywno trzymać dawek bo to się może źle skończyć.Ja osobiście wolę brac to jak należy.My za Twoje zdrowie tutaj nie odpowiadamy ,wyrażamy tylko swoje zdanie. Jak ty masz już rozwolnienie przy dawce 4 to raczej nie powinnaś brać więcej.Jest napisane że jak przy zwiększeniu dawki występuje biegunka to należy wrócić do poprzedniej dawki na tydzień-dwa i potem ponownie spróbować zwiększyć dawkę. Ja miałam teraz rozwolnienie przy zwiększeniu na 6 ale po dwóch dniach przeszło Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×