Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ziutka 18

Ktora ze mna?

Polecane posty

Oj to zbyt dużo zachodu, a rowerek nie jest tyle wart co koszty wysyłki. Patrzyłaś na allegro może coś w twoich okolicach będzie ja Olsztyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pola no jaki kobiecy,boski. Ja upatrzyłam coś bardziej wyczynowego bo wiesz takie mam marzenie...przejechać wybrzeze Bałtyku od Świnoujścia po Hel...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Byłam wczoraj na urodzinach i.... :/ Sałatka z majonezem (łyżka) Troszkę chipsow Kiełbaska z grilla Szklanka pepsi, pozniej zadzwoniłam do mamy żeby mi wodę przywiozła haha Przez ten tydzień będę jadła normalny obiad a oprócz tego warzywa owoce i mój chlebek. No i wczoraj nie cwiczylam bo musiałam juz wcześniej jechać pomoc w przygotowaniach. Ale mi zle dzisiaj blee. dzisiaj kawka i kanapki z pomidorem, szynka i ogorkiem. Dzisiaj 2godziny biegania jak w pt to wychodzi jakies 25km Jeszcze teraz leci program o ludziach którzy jedzą ile chcą i są chudzi, jakies eksperymenty robią.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to powodzenia mega marzenie !:D i zaraz swietna przygoda musi byc :) ziutka no naszalas :P ja wczoraj tez szampana jak waga pokaze 9 to a nie chce o tym myslec jak jutro stane!:( nie martw sie kochana :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to powodzenia mega marzenie !:D i zaraz swietna przygoda musi byc :) ziutka no naszalas :P ja wczoraj tez szampana jak waga pokaze 9 to a nie chce o tym myslec jak jutro stane!:( nie martw sie kochana :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja po niedzielnym marszu,jakoś źle się dziś szło. Wymeczyłam 7,5 km. Tempo umiarkowane,świąteczne. Idę dziś na kawę,oczywiście zgrzeszę kawałkiem ciasta. Miłej niedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, Macie jakies wyprobowane balsamy ujedrniajace czy cos które możecie polecić ? Moje uda są okropne. Normalnie smaruje sie nawilzajacym kremem. Przejrzałam kilka stron w internecie, ale na każdej inaczej piszą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja taak stosuje rozne ujedrnijace jedwn sie konczy kupuje jakis inny :-) ale dla mnie dobre na firmy evelin ujedrnijacy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:D Jak wam teraz pierdzielnę posta to wam się odechce:P Zatem- w pt to zjadłam tylko tą obiadokolację czyli mięso w sosie pieczarkowym, ziemniaki, do tego korniszonki, potem wypiłam piwo:P W sobotę cud nad Wisłą- tyle się mnie trzymała waga i nagle było półtora kg mniej:D no ale to należy zweryfikować jakoś w śr lub czw;) W sb jadłam 2 kanapki z sałatą, wędliną, serem, pomidorem, ogórkiem papryką czerwoną na śniadanie,poćwiczyłam godzinę!(a myślałam że nie dam rady wcisnąć treningu) potem pojechaliśmy na zakupy i poza zdrowym jedzeniem (za które zapłaciłam mniej niż się spodziewałam) kupiłam sobie sportowy stanik:D, colon C na te moje kłopotliwe jelita:D i zjadłam B- smarta z kfc w ramach obiadu:P(miałam do wyboru hot-doga ale doszłam do wniosku, że lepszy kurczak niż parówka), potem jeszcze spacer, po trochu ziemniaków w tym pieczarkowym sosem i sałatka z warzyw(tu cały talerz zdrowia) i niestety mniej więcej jako kolacja- napoleonka a później piwo- to jedzenie źle się na mnie odbiło bo automatycznie zachciało mi się spać. No ale na wadze w niedzielę rano nadal bez zmian:D W niedzielę na śniadanie omlet zdrowy- bez mąki za to z wszelkimi dobrami pól:P no i z dżemem ale to na początek dnia bez tragedii. Potem chłop sobie zażyczył na obiad kluski śląskie!(on nie jest ze śląska) i sos mięsny plus sałatka; z racji tego że więcej roboty przy tym miałam znów się bałam że treningu nie zmieszczę ale dałam radę kolejną godzinę (gotowaliśmy razem to było szybciej:P) no więc potem obiad i spacer ponad 2- godzinny- szkoda tylko że było tak zimno bo strasznie wiało, potem znów wypiłam piwo( w ramach uzupełnienia witamin z grupy B:P) potem wchłonęłam sałatkę owocową (głównie truskawki, parę winogron i banan) najadłam się że szok, odpoczęłam i poszliśmy do CH zobaczyć buty, złaziliśmy się znów, buty kupiłam nie reeboki jak planowałam bo były cholernie drogie i nie było tych co mi się tak podobały ale nike i nadające się do biegania mało tego po obniżce:D tak więc mam buciorki i są super wygodne (zwykle chodzę w trampkach i czuję każdy kamyk a w dodatku swój strasznie bolący odcisk) te buty są super:D po zakupach kolejny grzech czyli cheeseburger i małe frytki ale to już była kolacja, potem znowu spacer i to tyle z jedzenia:) Dziś waga też nie wzrosła czyli treningi, spacery i reszta zdrowego jedzenia mnie ratowała:) Weekend uważam za udany pomijając wyrzuty sumienia że codziennie było coś mniej zdrowego, no ale cieszę się że udało mi się normalnie poćwiczyć. Dziś na śniadanie owsianka. Aha ten colon C biorę tylko raz dziennie choć powinnam 2 ale i tak działa! Co do mojej przemiany:P chłop mi rzekł że naprawdę widać zmianę (nie powiedziałam że główny nacisk na brzuch) uznał że super mi się mięśnie na brzuchu zarysowują, na nogach tak samo a na ramionach mam fajne "trójkąty":D i biust się trochę podniósł! Tak więc jestem mega zadowolona i zamierzam dojść do swojego celu sylwetkowego:P kij z wagą (choć lepiej by mi było jakby jednak trochę spadła). Dziś mam nadzieję pójść pobiegać tylko muszę wykminić jak zainstalować telefon żeby go nie roztrzaskać;) Zwykłe treningi też będą bo nad brzuchem pracować trzeba;) Mam dziś mnóstwo pozytywnej energii więc wam trochę przesyłam żebyście też zachciały się poruszać bo to naprawdę się opłaca. No to wam nagadałam:D Co tam u was?:P Aha tararara twój pomysł z folią mnie rozwalił na łopatki ale jak kupię to chyba też się skuszę na taki eksperyment:P z tym że ja mam chłodzący balsam więc ja będę miała topienie przez wymrażanie (brzuch jako brodawka:D) Chwilowo tzn przez tydzień odpadają mi spacery z psiurem więc będę miała czas biegania bądź hula:P No to chyba tyle na ten moment:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie no wszystkie wybyły a mnie tu energia rozpiera:P Ja już po pierwszym treningu- 1h 15min i zaraz będzie drugie śniadanie jabłko, pół banana i kilka winogron posypane łyżeczką siemienia i łyżeczką otrębów i z 2 łyżkami jogurtu. Potem pomyśle co na obiad, podłogi zrobić i kurze i pójdę biegać (pewnie będzie to póki co bieg przeplatany marszem ale godzinka ruchu jak znalazł). Pisać dziołszki pisać i zarażać się ruchem!!!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bavaria no prosze to swietny mialas weekendzik i widze energia az jest jak sie czyta Ciebie :D u mnie 0.5 kg wiecej na wadze. wiec jestem zla. bn ciezko mi idzie to aby sie pozbyc kg. dzis spadam na rower jeszcze nie wiem na ile ja juz po badaniu krwi i sniadanki plus kawka :P pozdrawiam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziutka eveline i perfecta:) fajne polecam:) Bavaria no ja bym umarła z zimna:) muszę się pochwalić:P moje peelingi z kawy, zawijanie się folią, zmniejszenie ilości tłuszczu, soli i cukru daje rezultaty!!! do tego zimne( dziś mi się przekręciło i miałam lodowaty) prysznic:) mój cellulit daje za wygraną i to tak bardzo porządnie!!!Na udach jest o niebo mniejszy:) a macie jakieś ćwiczenia na wewnętrzną stronę ud?? No ja chce te hula kupić tylko nie mam albo kasy albo czasu:/Ja jestem:) cudownie że tak pięknie u Cię:) Ja w weekend wsio do góry nogami:) w sobotę w końcu poszłam potańczyć:) i piwo było, ale ruchu tyle ,że mam nadzieję te piwo spaliłam.Niedziela leniwa jedynie weider i troszkę abs, za to był chleb, i owoce i kogel mogel!!! tak nam z mężem się chciało że szok:)dziś już powrót na tory:) 1 część śniadania zjedzona , weider zrobiony, kawałek abs też:) teraz kończę 2 część śniadania w pracy( oczywiście owsiane na wodzie z owocami , cynamonem i chili) w przyszłym tygodniu zmiana śniadania:) cały tydzień będą bułki 2 sztuki pełnoziarniste , jedna z nutellą , 2 z warzywami:) na obiad maślanka i otręby codziennie plus normalny obiadek wg diety:) na sobote menu już ułożyłam:) bigos będę mieć, śledziki w occie i oleju, tymbaliki, jakieś podudzia z kurczaka plus skrzydełka:) no do tego ciasta : jabłecznik i tort -ostatni raz na tort sobie pozwolę, bo jak to mówi Bałtroczyk potem się nie opłaci, jak wartość świeczek przekrocz wartość tortu:P no oczywiście wędliny, jakieś sery, warzywa:) a zaraz to wogóle kawkę sobię zrobię bo jeszcze nie piłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia ładne miasto:) dwa lata temu byłam:) i w Starych Jabłonkach:) a i zapomniałam dodać że znów z mężem ostro zaczynamy się starać o dzieciaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Ja dzisiaj znowu bez śniadania. Po 12 zjadlam 4chlebki i wypilam kawę. Trening dzisiaj rownież planuje, jeszcze nie wiem czy 2godzinki na biegaczu czy 1 godzinka i 8 minutowa seria ma pupcie. Wiecie co, ja rzadko kiedy mam sny, ale jak juz mam to ostatnio śni mi sie wojna. Okropne. Pozniej budze sie taka jakaś zdretwiala. Normalnie to mnie prześladuje.:P Dzisiaj na obiad będzie makaron z sosem mięsnym( z wczorajszych klusek) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pobiegałam (trochę na wyrost to stwierdzenie:P) Kondycja do biegania raczej kiepska więc będę lecieć zgodnie z planem treningowym i max za 10 tygodni powinnam przebiegać spokojnie pół godziny. Póki co był bieg z marszem, z tym że nie mierzyłam czasu ile biegu a ile marszu bo nie miałam jak ale po trasie będę widzieć czy jest lepiej, w każdym razie 45 minut ruchu było i wpadłam na kawkę do rodzinki bo mi się woda skończyła:P Najbardziej daje mi w kość ból gardła no i ból mięśni nóg- jakby nie było już byłam po jednym treningu. Obiad będzie o godzinę za późno no ale trudno, raz może się zdarzyć. Potem będzie mój standardowy trening- głównie brzuch i cała reszta po trochu i jeśli będę miała siłę i ochotę to pójdę jeszcze na marsz może bieg ale jak będzie już chłodniej bo bieganie przy niemal 20 stopniach i jeszcze w słońcu to ponad moje siły a muszę póki co biegać w bluzie bo nie mam gdzie telefonu i kluczy włożyć. Pola spokojnie nie nerwowo, mi też tyle czasu waga nie ruszała i nagle spadła, może ten wzrost wagi to chwilowe nabranie wody i potem spadnie ci tak samo szybko. Tararara gratuluję walki z cellu ja po obiedzie zamierzam się porolować trochę i posmarować bo mnie ten cellu dobija normalnie, niby mięśnie wychodzą a ten dziad psuje mi efekt:P Na wewn stronę ud to rozkładanie nóg i ćwiczenia baletowe z tiffany (ta murzynka od boczków;) ) Co do hula kosztuje parę złotych (ja chyba zapłaciłam 5 zł) mam takie zwyczajne tylko wypełnione wodą, kumpela dała mnóstwo kasy za typowe do ćwiczeń i powiem szczerze że moje jest cięższe i lepiej mi się z nim ćwiczy, ona z resztą też pluła sobie w brodę że tyle dała.Czasem najprostsze rozwiązania są najlepsze. Pamiętam jak na początku przygody z ćwiczeniami za hantle służyły mi butelki z wodą i efekt był taki sam, może trochę mniej poręczne no ale na początek są w sam raz, nigdy nie byłam zwolennikiem kupienia czegokolwiek jeśli nie wiem czy na pewno będę tego używać na tyle żeby to nie była kasa wyrzucona w błoto. ziutka- lincz za śniadanie! a sen sobie sprawdź co znaczy bo może jest coś czego nie dostrzegasz a męczy cię to we śnie;) Aha u mnie na obiad cycuś z ptaszka (cały pojedynczy) i sałatka z warzyw jak zwykle;) Zaraz będę szamać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziutka wojna to coś dobrego pewnie:) a ta seria 8 minutowa to z abs? bavaria tak myślę Ciebie gardło, mnie gardło..... może to chemia z fajek wychodzi? Mój mąż też dziwny jakiś. Może ten mój peeling zrób? Kawa plus żel do kąpieli. Mi właśnie po tym tak zaczął schodzić.No ja teraz total bez kasy, obok mnie jest chiński market, tam po 8 złotych są, a i tak mi szkoda, bo na urodziny za to kupię coś tam.... oj hha ha mężowi przekażę o tych ćwiczeniach na wewnętrzną stronę ud:P do planowania dzidziusia jak znalazł:P ja bez obiadu dzisiaj:/ nie miała koncepcji.... szef przyjedzie to będziemy kebeb brać i cole light.....no ale wezmę sos mega ostry to troszkę mnie wyczyści. Ja się opalam w przerwach pracy:) zaraz będę szukać dostawców listew:) życzyć powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tararara szczerze mówiąc trochę wątpię że to od fajek bo biegałam jak paliłam i takiej masakry nie było, jeszcze biorąc pod uwagę że oddycham głównie przez nos, tylko wydech ustami. Mam dziwne wrażenie że to alergia na coś, bo i oczy trochę łzawią i swędzą no i ciągle kicham, no a tam gdzie biegam to trochę zieleni jednak jest. No nic jakoś to przeżyję;) peelingu nie mogę za bardzo bo mam pękające naczynka więc muszę uważać, ogólnie to nie powinnam nawet stosować balsamów rozgrzewających i masażerów no ale inaczej z cellu nie wygram, z kawą męczyłam się parę lat temu i po niej miałam nieładne pajączki zbite w kupki które wyglądały jak ogromne siniaki, po masażerku mam siniaki ale małe, teraz jako kawa działa mi ostra strona gąbki, po niej nogi są bordowe i potem od razu chłodzący i póki co nie jest najgorzej. Nic idę sobie na twister albo hula do podwieczorku;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz jeden raz rowerek zaliczylam zaraz biore sie drugi raz za jazde :D wlasnie wcinam lody domowe mniami ;d piekne sloneczko trzeba dzaialac po obiadku mam nadzieje ze jutro nie bedzie jeszce wiecej kg niz dzis nie wiem czemu utylam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
twister 40 minut i rozciąganie:) na podwieczorek ruloniki- plaster szynki, pół plastra sera, liść sałaty, pół łyżeczki serka śniadaniowego, pasek papryki x 4 i pomidor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziutka wchodzę a tam artykuł Seks a odchudzanie - infografika ha ha będę czytać:) :**** moc buziaczysków:) Bavaria ja w ogóle nie umiem i nie lubię biegać:/ piersi mi skaczą, bolą, bez sensu...No do lekarza ,żeby się nie okazało ,że faktycznie z wiekiem nabyłaś alergię(moja mama tak miała) może z truskawek spróbuj ? mniej naciskaj. Wiek że ładnie oczyszcza skórę, potem balsam bardziej się wchłonie. Pola przepis na lody dawaj!! Ja bez obiadu:/ miałam w pracy pół torebki galaretki i wypiłam. Wodą się poję teraz. W sumie do 19 do kolacji wytrzymam o dziwo. O nera mnie znów boli, czyli woda potrzebna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tararara powiem ci że ja też! ALE trzeba walczyć ze swoimi słabościami! jestem przekonana że dziś wyglądałam i będę wyglądać przez najbliższe dni dość szkaradnie ale to minie i będę biegać z gracją i bez jęzora do pępka:P! Co do piersi u mnie stanik sportowy załatwił sprawę, przy wcześniejszych podejściach pomimo tego że cycka prawie nie mam strasznie mnie to bolało z każdym tupnięciem, a teraz gitarka! Wiem właśnie o tych nabytych alergiach i póki co "leczę się" wapnem na uczulenia i witaminą C, jak za tydzień nie przejdzie to wtedy lekarz bo możliwe też że mój mnie zaraził przeziębieniem bo przyjechał ledwo po chorobie, się zobaczy. Lekarz to dla mnie ostateczność:P heh truskawki to ja wolę zjeść:D mam peeling z joanny i on jest delikatniejszy niż kawowy więc jego czasem stosuję razem z ostrą stroną gąbki, musi mi wystarczyć póki co. Aha pochwalę się że udało mi się wchłonąć ponad półtora litra wody, jak jest ciepło to jakoś lepiej mi to wchodzi;)choć przyznam że już zaczyna mi się robić niedobrze więc teraz to tylko czerwonej herbaty się napije albo czarnej z cytryną jak coś, no pomijając ćwiczenia:P A czemu ty nic nie jadłaś?:( trzeba jeść!no ale galaretka wybaczona bo dobra na stawy;) ale na przyszłość to trochę mało! Ja już psychicznie szykuję się do ćwiczeń więc obejrzę sobie trochę motywacji w postaci soczyście mięśniaczych brzuchów:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bavaria ja mam wujka był ogromny!!! teraz w maratonach startuje:) jest moc w bieganiu, ja to wiem.Wisz ja mam 90HH także hm stelaż może by załatwił sprawę:P mam sportowy stanik, ale nadaje się raczej tak w domku do ćwiczeń. Jak woda nie wchodzi to polecam kawałek owoca wrzucić, zapachu nabierze:) ogórek zielony też bardzo pomaga:) ja tez wlewam wodę, bez obiadu, to chociaż tyle zrobię.Nie wziełam nic!!! Jestem osioł i tyle. Potem nie miałam jak wyjść bo szef nie pozwala. myślałam że wpadnie i poleci po kebab to i ja zjem , ale nie było. Tak oto dziś głodnam. No ale śniadanie było zdrowe:) za to kolację zjem dużą:P białkową i warzywną:) ja dodatkowo glukozaminę w tabletkach jem, po dukanie i moim szale na siłownie muszę, bo kolana mi nie potrafią wybaczyć:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po treningu- ćwiczenia standardowo i a6w dzień 18, jutro już 14 powtórzeń, zdechnę. Ten trening wyjątkowo bez skakanki bo muszą łydki odpocząć. Teraz kolacja wieśniak ze szczypiorkiem i ogórek zielony- gdzieś 10cm kawałek. tara- heh wczoraj pokazywali maratony i wypaliłam że za rok wystartuję :P :D tiaaa bankowo;) Co do wody to nie kwestia smaku, tylko tego poczucia "kloca wodnego" męczącego żołądek, wypiłam jeszcze trochę przy ćwiczeniach bo wtedy tego nie odczuwam, potem czerwona na pozbycie się nadmiaru wody:P Glukozaminę brałam kiedyś bo przeszarżowałam i masakra z kręgosłupem była, przerwa w treningach i w ogóle bo nawet leżenie bolało, ehh jak ja się bałam że utyję, nigdy więcej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha tak ostatnio była gadka o małych i płaskich tyłkach i znalazłam zdjęcie które wam chciałam pokazać- zjedźcie tak za połowę strony http://zrzucbrzuch.blogspot.com/2013/01/pomocna-don-w-prowadzeniu-bloga-squat.html hehe Dobra złotka, zbieram tyłek sprzed pudła bo jestem wykamana a rano trzeba ruszyć zwłoki i ćwiczyć! Dobrej nocy:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×