Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tymianek111

Przyszłe mamy - planujące dziecko Z ROCZNIKA 2014

Polecane posty

Gość Eliza25
Cześć kochane, mogę się przyłączyć? dzisiaj rozpaczam, 8 cykl za mną ehh znowu nieudany :( i znowu czekanie na dni płodne :( dobije mnie to kiedyś, powiedzcie mi - lepiej się kochać codziennie w dni płodne czy co 2 dzień, niby co 2 lepiej,bo się chłopczyki regenerują, już sama nie wie :( ehh... jak to u Was jest ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
makatka a nie myśleliście o inseminacji? Możesz przypomnieć dlaczego nie możecie "normalnie zajść"? Widzę, że wszystko wygląda tak jak przy stymulacji tyle, że później jajeczka się pobiera. Czy Ty w ogóle próbowałaś stymulacje hormonalną? Clo, pregnyl itp? Jeśli nie to dziwne, że bez prób ze stymulacją od razu na in vitro idziecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny, niestety przed południem pojawiła się@ Popłakałam się strasznie bo miałam wielką nadzieje, że się tym razem udało, zrobiłam wszystko co mogłam.. Nie wiem co teraz robić? Czy zamówić na allegro testy owu czy dać sobie spokój, przestać mierzyć temp. i olać temat jednym słowem. Co zrobić aby przestać myśleć o dziecku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Livia tak bardzo mi przykro, wiem jakie to trudne. ja też cały czas jak na szpilkach i wiem, ze jak dostanę to będzie płacz. Wiadomo, ze3 najlepiej wrzucić na luz ale jest to strasznie trudne ;/;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aabbccddeeqq
Livia ja tez długo nie mogłam zajsc, pomogły wyjazd na wakacje i kochanie sie na stojąco od tylu :) będąc na wakacjach nie myślałam o tym zeby zajsc, oboje wyluzowalismy. Dopiero nawizycie w ciazy dowiedziałam sie ze mam tylozgiecie a potem wyczytałam ze właśnie pozycja na stojąco od tylu pomaga przy takiej budowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja po laparoskopii starałam się w sumie 4 cykle. Na początku też robiłam testy owulacyjne i brałam wiesiołek, żelazo, magnez, wit.A, wit.D, wit.C i nie pamiętam co jeszcze. Po 3 cyklach stwierdziłam, że daje na luz.Przestałam brać wszystko oprócz wiesiołka, ale dodałam zioła o. Sroki. Dodatkowo zamiast testów poszłam na monitoring owulacji i udało się :) Okazało się, że test wskazuje mi owulację wcześniej niż ona występowała i może tu był problem. Nie wiem czy to cud, czy przypadek, ale udało się i teraz jestem w 14tym tygodniu ciąży, także dziewczyny trzeba być dobrej myśli i czasami odpuścić na chwilę, zrelaksować się i wszystko będzie dobrze :) Dagietka30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klasyka86
Dziewczyny, tak bardzo bym chciała aby Wam się udało. Spróbujcie wyluzować, naprawdę, jak widać nie tylko u mnie to poskutkowało. Pijcie z mężem winko, obejrzyjcie film, wyjedźcie na weekend. Może w okresie świątecznym nie będziecie miały czasu myśleć i się uda:) Jestem po wizycie. Serduszko bije, maluszek rośnie. Ale trochę martwi mnie to, że usg pokazuje o tydzień młodszą ciążę a ja znam dokładnie dzień owulacji... Ale z drugiej strony staram się nie przejmować bo jak byłam na pierwszej wizycie to też było widać malutki pęcherzyk a niektórzy w tym czasie mieli już widoczny zarodek.... Za 2 tyg mam usg genetyczne. Mąż ze mną pójdzie:) Mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! u nas też nie będzie mikołajkowego prezentu. Dzisiaj terminowo jak w zegarku przywitała mnie @. Jestem smutna, ale wiem, że jutro będzie już lepiej. Niebawem jedziemy z mężem poszaleć na nartach, później gdzieś w ciepłe kraje więc teraz zaczynam żyć urlopem i szykować się do tego :-) miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Livia, Efie - przykro mi jak zwykle po takich wiadomościach, bo miło byłoby usłyszeć, że są kolejne sukcesy. Oby lepsze informacje były za miesiąc. Bardzo Wam tego życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Livia,efie- oby w następnym cyklu się udalo Klasyka-u mnie też ciąża jest o tydz młodsza ale ze względu na długie cykle. nie Masz się co martwić, wydaje mi się ze bardziej liczy się czas zagniezdzenia niż owulacji:) Mnie ostatnio chwycila grypa zoladkowa. Na początku myślałam że to nawrót mdłości i wymiotow jednak wczoraj co zjadłam to zaraz zwymiotowalam. Na szczęście dziś juz troszkę lepiej. Pogoda za to okropna tak wieje ze strach wyjść na dwór. Mogłaby już być wiosna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem już na bieżąco i nawet nie próbuję nadrobić. Ale pisałyście coś na temat Furaginu. Ja byłam w okolicach 20 tygodnia ciąży w szpitalu i tam dostałam m.in. naprawdę "końską dawkę" furaginum na wyleczenie stanu zapalnego pęcherza: 3x dziennie po 2 tabletki przez 10 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klasyka86
W ogóle... nie dostałam żadnego konkretnego leku na te bakterie. Kazał zrobić posiew moczu. Powiedział, że jak już coś chciałabym brać to 1 raz dziennie prenatal uro care. I chyba sobie kupie te tabletki bo ciągle biegam do łazienki, zresztą badania mówią same za siebie, wole wyleczyć to paskudztwo niż czekać aż samo zniknie. Z drugiej strony nie chcę faszerować się lekami, ale podobno one w ogóle nie szkodzą maluszkowi, są specjalne dla kobiet w ciąży, więc chyba nie powinnam się obawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
klasyka kup sobie preparat z żurawiną żuravit albo coś podobnego i bierz. to spokojnie można nawet całą ciążę brać. ale biegasz do wc i tylko kropelkami robisz czy normalnie.? bo w pierwszym trymestrze też się często chodzi do wc przez hormony a w 3 trymestrze przez ucisk na pęcherz anula2500

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klasyka86
Raz siusiam dużo raz mało, różnie, ale bywa, że czuję, że muszę do toalety a tam kilka kropelek.... więc coś jest na rzeczy. Kupię sobie te tabletki co lekarz mówił. One są przeznaczone specjalnie dla kobiet w ciąży. To też jest żurawina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niulekx
hej;-) Livia Efie przykro mi;-( Ja mogę powiedzieć że mi się udało w cyklu w którym sobie odpuściłam totalnie nie mierzyłam temp nie robiłam testów nic kompletnie a dodatkowo ciągle się kłóciłam z moim poprostu jak na złość przez cały miesiąc się co chwila dwa dni spokoju i za chwile znów jakiś mega problem i rzadko było przytulanie i wiem że nawet jak byłą owu to my byliśmy pokłóceni pamietam jak chciało mi się płakac że we wszystkie płodne dni byliśmy na siebie o coś źli poprostu jakas masakra i byłam pewna na tysiąc procent że nie udało się bo na palcach jednej ręki mogliśmy policzyć ile razy było w miesiącu no i okazało się że były dwie kreski;-) i znów wrócił ten spokój co wcześniej ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klasyka86
Czyli jednak dziewczyny... wiele z nas napisało, że się udało jak przystopowałyśmy. Weźcie sobie to do serca :) My też mieliśmy małe spięcia, jak nigdy :P W dni płodne współżyliśmy raz, ja chciałam więcej ale mąż twierdził, że jest za bardzo zmęczony... ale byłam na niego zła... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
klasyka ja tak miałam w pierwszej ciąży. akurat się pokłóciłam z mężem w czasie dni rodnych a pogodziliśmy się po nich. jak dla mnie nie było już szans. jeszcze 13 lutego piłam piwo a 14 zrobiłam test bo brak okresu i tu szok 2 kreski. anula2500

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miało być płodnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny...faktycznie warto dac sobie na luz mi wtedy tez tak sie udaki i tez bylam bardzo pogniewana z mezem;) teraz tez tak do tego podchodze;) lepiej tsk sie czuje...nie mierze tempki...czasem zbadam szyjke ale tak malo razy ze nawet nie wiem o co chodzi i juz nawet nie czytam w necie...dzis moj 28 dc (nie)czekam na @ ;) nigdy nie byla w tym dniu wiec daje jej czas...moze w sobote zrobie bo widze sie z kolezankami i pewnie bedzie winko wiec zeby nie przesadzac bede wolala wiedziec..piersi bola czasem bardzo...brzuch dziwnie kluje i okropna zgaga ale pewnie cos jem nie takiego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkie Kochane Kobietki czekające na dwie kreseczki :) Ja z mężem staramy się dopiero drugi cykl :) do tego mam jeden jajnik z pęcherzykami :( Ostatnią @ miałam 31,10 a owulacje 19,11 (test owulacyjny pozytywny), cykle mam 33 dniowe więc okres powinnam dostać 3,12. Na razie spóźnia się ale testy sikane wyszły negatywne:) jutro idę na bete bo nie chce świrować i wmawiać sobie objawów (chociaż mogłoby się wydawać że mam jakieś objawy) Trzymajcie kciuki! Pozdrawiam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rosev dopisz sie do naszej tabelki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny postanowiłam w grudniu odpuścić, nie mierzę temp. i nic nie będę sprawdzać, zajmę się przygotowaniem świąt, sylwestra i poświęcę się pracy na maxa Pozdrawiam ciepło i dziękuję za cenne rady:) Jak dobrze, że jesteście:***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tym miesiącu niestety nie mogliśmy nie myśleć. Wszystko było podporządkowane badaniom i monitoringowi. Nawet jakbym chciała to się nie dało. Było to męczące zwłaszcza, że jeździliśmy do lekarza 50km od nas, co drugi dzień przez tydzień. Na badania męża też 140km więc chciał nie chciał wokół tego wszystko się kręciło. W tym miesiącu święta a zaraz po nich jedziemy na narty do Austrii do brata męża, później już egzotyczny wyjazd na wygrzanie się ... może uda się wyluzować :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
część dziewczyny. tym razem będę miała chyba cykl 28 dniowy. jak nigdy mam dziś śluz z niteczkami krwi brzuch już też boli na dobre więc będzie albo wieczorem albo rano. ja jeszcze nie świruje na całego. nie mierze temp. testy owulacyjne zaczęłam robić bo przestawiało mi się w cyklu. ale jakoś nie ufam im do końca. po nowym roku wybiorę się do gina na jakaś kontrolę zobaczymy co powie. jest mi po prostu przykro i jestem zła na siebie że tyle zwlekałam na drugie dziecko. ale cóż głowa do góry kiedyś się na pwno uda. anula2500

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nuśka93
Poczekałam do poniedziałku i zrobilam bete w 26 dc wynik 1.2 w czwartek 29 dc zrobialam test ciazowy i wyszedl negatywny. Jak myslicie moge być w ciązy bardzo tego pragne. Sprawdzam codziennie sluz i jak narazie biały. Kiedy najlepiej powtorzyc test? Miałyście już tak że w dniu spodziewanej @ test negatywny a jednak ciąża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nuska-ja w poprzedniej ciąży najpierw @ dostałam taką 2 -3 dniowa a po kilku dniach zrobiłam test z ciekawości i wyszedł pozytywny :) Na twoim miejscu powtorzylabym betę w dniu @ ( bądź test)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nuśka93
Problem jest w tym ze test był robiony w dniu spodziewanej @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nuśka jak w dniu @ to marne szanse... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niulekx
Część;-) Nuśka jak nie bedzie @ powtórz test;-) Livia dobrze zajmij się świętami sylwestrem porzadkami itp staraj się nie myślec w ogóle o dniach itp;-) Ja dziś mam mega doła;-( mój mąż wczoraj nad ranem wyjechał i na początku było ok nie stresowałam się ale dziś w nocy pogoda dała mi w kosc u niego jest jeszcze gorsza pogoda niż u mnie i jak wróciłam dziś z pracy i odpaliłam neta i na stronie wp przeczytałam ile osób zginęło w wyniku tej pogody to się teraz boję i chce żeby wracał już;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×