Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gdynianka1987

Poród w Wejherowie - rok 2013

Polecane posty

Ja nie bylam w szkole rodzenia i jakos nie zaluje. Przy porodzie wystarczy sluchac poloznej, oczywiscie warto wczesniej troche poczytac, ale fachowej literatury a nie for internetowych. A polog nie byl taki zly, poza hustawka nastrojow, ale to mialam cala ciaze, wiec przywyklam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga czerwcowa, dlatego piszę co i jak jest w szkole. Ten poprzedni wpis jako gość to mój. A poza tym nie sądzę, by owe kontrole zaplanowane przez Arłukowicza mogły nam obecnym ciężarówkom pomóc. Prędzej obawiam się, że może być efekt odwrotny, gdyz personel będzie musiał podszykować oddział, papiery na kontrolę. Przed momentem w TVN24 był przedstawiciel Stowarzyszenia Pacjentów Primum Non Nocere. Powiedział, iż skargi z oddziałów położniczo-ginekologicznych stanowią 37% wszystkich sakrg wpływających do nich. Liczba mówi sama za siebie! Główne zarzuty to zbyt późne wykonanie CC i skutki jego następstawa zarówno dla dziecka, jak i matki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie, ogladam sobie Porodowke codziennie (taki program na TLC) i powiem wam, ze w szoku jestem jakie tam jest podejscie do pacjenta. Polozne wesole, usmiechniete, wchoodzac pukaja, PRZEDSTAWIAJA SIE, mowiac co beda robic, pytaja o zgode. Dlaczego u nas nie moze tak byc? Jak lezalam na wejherowskiej porodowce, to co chwile ktos przylazil, ani dzien dobry ani pocaluj mnie w d**e, ani po co przyszla, ani kim jest, nie mowiac juz o informowaniu o tym co sie w chwili obecnej ze mna dzieje i co mi sie podaje - gdybym nie spytala to bym nie wiedziala. O tym jak sie nazywala moja polozna dowiedzialam sie z karteczki, ktora maz dostal z godzina urodzenia corki i jej waga i wzrostem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaporazpierwszy
Aga ja byłam w szkole rodzenia, dodatkowo czytałam fachową literaturę i rozmawiałam z moim lekarzem, który jednocześnie jest położnikiem, pamiętaj też że masz swoją pielęgniarkę środowiskową, która również powinna udzielić Ci wszelkich niezbędnych informacji. Z perspektywy czasu wiem, że w szkole rodzenia nie dowiedziałam się niczego nowego..mieliśmy nawet zajęcia na których był chłopak ze sklepu z wózkami i fotelikami i niestety nie miał większego pojęcia w tym temacie(szczególnie przewożenia dzieci w fotelikach), więc teraz już wiem, że tę wiedzę którą zaczerpnęłam we własnym zakresie była wystarczająca, poza tym uważam że i tak dopóki nie przejdziesz porodu, połogu i wszystkich kwestii z tym związanych zawsze będziesz wiedziała za mało. Uważam jednak, że to co najważniejsze to świadomość w każdym zakresie, wsparcie i odrobina szczęścia:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaporazpierwszy
u mnie akurat się przedstawiały Pani, zarówno podczas porodu jak i potem na oddziale, ale jak parę tygodni później wylądowałam na oddziale dziecięcym to tam jest wolna amerykanka:D zgodzę się jednak z tym (też jestem fanką porodówki na tlc), że to podejście jest wyjątkowe, wymarzone powiedziałabym...pojedyncza sala, indywidualne podejście, humor i świetna atmosfera:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też uważam szkołę rodzenia za zbędną 400 zł ? wolałabym przeznaczyć na inny cel . Wystarczy wspólpraca z położną , zdrowy rozsądek i świadomość że dostaniemy tylko taki ból który mimo że wydaje się inaczej jesteśmy w stanie znieść . To natura na co komu szkoła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co do szpitala , dla mnie najgorszy był mimo wszystko sor , położna spojrzała na mnie jak na ufo ze ja rodze? nie wydaje się pani no co za teksty jak tak mozna co z tego ze jest starej daty miałam pasc wtedy by moze uwierzyła , procedury tam są za długie , rejestracja i czekanie na lekarza ! uwazam ze jeden powinien byc zatrudniony na sorze na stałe a nie schodzic z oddziału ilez mozna czekac na sorze chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ja czytam o argumentach powołujących się wiecznie na naturę ad porodu to szlak mnie trafia... Co w sytuacji, gdy trafię na gorszy humor personelu i położna nie będzie mieć ochoty/czasu na wskazówki itp? Kobieta, która wcześniej nigdy nie rodziła, nie ma doświadczenia, nie wie czego się spodziewać, jak reagować... Nikt nikogo siłą nie namawia na szkołę rodzenia, nie ma przymusu. Niektórym rzeczywiście może się przydać, bo chociażby oswoi się ze szpitalem itp. Staram się obiektywnie opisywać swoje doświadczenia. Każdy wyciągnie wnioski indywidualnie, czy potrzebuje tych zajęć, czy też nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedno jest pewne kobieta która pierwszy raz styka się z porodówką , położnictwem , ciążą jest podatna i nieświadoma swoich praw często dlatego warto czytać ze zrozumieniem skoro ktoś poświęcił trud i odczytał to forum to tu padło wiele cennych rad od doświadczonych mam jak sobie poradzić i przetrwać w wejherowskim szpitalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaporazpierwszy
kiwoszka, święte słowa:) pewnych rzeczy już nie pozwoliłabym sobie zrobić, jak np. ściskanie sutka w celu sprawdzenia ilośc****karmu, co za idiotyzm...jak sobie przypomnę to teraz byłabym już bardziej asertywna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a po co się pchacie za wszelką cenę do wejherowa? Ja polecam Lębork :) tylko 40minut od wejherowa, a za to- miłe położne, fajna ekipa młodych lekarzy i ordynator w porządku, dają gaz do porodu jak rodząca chce. Nie ma obawy, że będzie brak miejsca na porodówce. Ja tam rodziłam chociaż jestem w wejherowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w Lęborku na patologii spotkałam dziewczynę z Lęborka, która wcześniej zachęcona dobrą opinią nt Wejherowa postanowiła tam rodzić swoje pierwsze dziecko.. poród skończył się c*****orażeniem mózgowym dziecka z powodu niedotlenienia Powiedziała, że niczego tak w życiu nie żałuje jak tego, że zdecydowała się rodzić w Wejherowie. Można też rodzić w Pucku- oni tam mają teraz niewiele porodów z tego co słyszałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaporazpierwszy
a ja raczej skupiłabym się na szpitalu w którym jest oddział noworodkowy - na wszelki wypadek. W Wejherowie zrobiła się masówka, ponad 3000 porodów rocznie, więc pewnie stąd standard nieco się pogorszył, sytuacje z niedotlenieniem to moim zdaniem zbyt długie zwlekanie z cc, co niestety zdarza się zbyt często i moim zdaniem trwać będzie dopóki kilku lekarzy nie odpowie za lekkomyślność decyzji i parcie na naturalny poród, jeszcze chwile, jeszcze godzina...może się wykończy matka, może dziecko a może oboje...przez gnojka..i rachunek ekonomiczny:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga czerwcowa
Kurcze sama juz nie wiem gdzie rodzic, mile polozne to dla mnie nie priorytet 2 dni sie z nimi pomecze i juz ale porod ktory moze trwac wiele godzin i brak jakiegokolwiek znieczulenia to mnie przeraza , moze gdynia bylaby lepszym rozwiazaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga czerwcowa
Wiem ze jak trafilabym do wejherowa to chcialabym aby dyzu mial chmylko lub mlody maciejewski oni maja ludzkie podejcie do pacjentek wiem bo mialam z nimi stycznosc i na SOR i jak lezalam w szpitalu i az sie poplakalam ze lekaz moze miec takie ludzkie podejscie, nie bylam dla nich klopotem ktory w nocy zawraca im glowe tylko naprawde traktowali mnie jak osobe potrzebujaca pomocy i ta pomoc chcieli ofiarowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga czerwcowa
eddie a jak te cwiczenia w szkole rodzenia, przydatne, czujesz ze cos daja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wejherowo ma oddział neonatologiczny przy oddziale położniczym także na plus , Łukasz Chmyłko fajny lekarz , Łukasz Maciejwski też ok do tej listy dodałabym jeszcze Dr Bartosza Grabowskiego , na minus wspominiany dr Sadowski , Dr kubicka miła dla swoich chyba tylko pacjentek , dr Kowalik fajna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem, dla mnie dr Kubicka byla mila, choc nie byla moim lekarzem prowadzacym. Z drugiej strony to nie hotel ani wakacje, idzie sie tam w konkretnym celu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga czerwcowa o ćwiczeniach nie mogę wypowiedzieć się obiektywnie. Ja z tych, co dużo ćwiczą sami z siebie. Przed ciążą intensywnie się ruszałam. Także te ćwiczenia to dla mnie taki lajcik relaksik ;) Ale już emek, który nie ćwiczy regularnie, czy wręcz wcale sam z siebie ;) czuje niektóre partie mięśni na drugi dzieńń. Podstawowe info od prowadzącej - ćwiczenia 1 raz w tygodniu w szkole to za mało, trzeba samemu się mobilizować, by dały zamierzony efekt przy porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze i nie hotel Iwono ale człowiek oczekuje w tym dniu trochę życzliwości i liczy na personel który nie minął się z powołaniem , to nie sklep mięsny do którego przychodzisz w celu , to wyjatkowy moment i każdy poród jest inny , każda kobieta jest inna i dobry lekarz , położna jest na wagę złota nie tylko jeśli chodzi o kompetencje ale również uśmiech na twarzy który jednak wiele daje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ćwiczenia są bardzo ważne i istotne , ja uczęszczam doszkoły rodzenia p. Beaty Korcz poszukajcie na fb jest przemiła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaporazpierwszy
ja uważam, że podejście do pacjentki która rodzi (szczególnie po raz pierwszy, ale też w ogóle) jest bardzo ważne. Bo każda kobieta myśląca zdroworozsądkowo czuje niepokój i to ważne, żeby lekarz był taktowny, delikatny i wyrozumiały, a czasem żeby umiał tez rozbawić. mi ćwiczenia nic nie dały, chociaż ćwiczyłam całą ciąże, ale może faktycznie trzeba też wcześniej:) dla mnie ważny jest lekarz, wspomniany Dr Chmyłko to człowiek, który mój poród doprowadził do szczęśliwego końca:) jeśli którakolwiek z dziewczyn może pozwolić sobie na osobną salę to polecam, naprawdę dla mnie to był ogromny komfort, podczas gdy starał uporać się z karmieniem, samą sobą i dzieckiem nie przeszkadzał i nikt "obcy":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaporazpierwszy
przemiła i to by było na tyle...uważam, że ta szkoła ma ogromne braki:/ ale faktycznie jest miło i sympatycznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
własnie przez takie pacjentki jak Iwona80 szpitale są takie jakie są , nie wakacje i co z tego szacunek dla rodzącej to podstawa , i warunki pobytu z dzieckiem też powinny być nienaganne jak w hotelu ! nie pozwalajcie sobie wchodzić na głowe i robic wszystkiego co wam każą bo potem panuje taka samowolka personelu gdy godzisz się w ciemno na wszystko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale o co wam chodzi? Nie mowilam, ze mamy pozwalac sobie wchodzic na glowe i traktowac bez szacunku, chodzi mi tylko o fakt, ze wybor szpitala pod katem tego czy ktos jest dla nas mily to chyba lekka przesada. Lekarz powinien byc konkretny i kompetentny, co wcale nie oznacza, ze ma byc chamem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie to żadna przesada w 21 wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest Polska. Nie "Porodowka" z TLC, nad czym sama szczerze ubolewam. Nie ma co oczekiwac cudow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2014
Jakoś ciężko mi uwierzyć w to, że ojca dziecka nie wpuścili na sale i musiał czekać od 7 do 12..., ja tam bez mojego małżonka nigdzie się nie ruszam i nie odstąpi mnie na porodówce ani na krok. Co do znieczulenia to fatalnie i z tym się zgodzę, ale ogólnie wiadomo, że wszystko da się załatwić, tylko trzeba wiedzieć z kim i gdzie rozmawiać, takie informacje do mnie dotarły, czy są prawdziwe to się okaże. Myślę, że skoro można sobie zamówić cc w Wejherowie to resztę też bez problemu. Znieczulenie jest możliwe póki co tylko w gdańsku..., ale czy każda na życzenie je dostaje - ciężko stwierdzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znasz kogos kto sobie zamówił cc w wejherowie i mu zrobili bo miał taki kaprys??? bo ja nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×