Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość spracowana

Mój mąż to hipoktyta

Polecane posty

Gość smutny facet
Ty piszesz że masz już dość. Twój mąż też miał dosyć i zasiadł do komputera. To jest też jakaś ucieczka od czegoś co boli i uwiera. Wystarczyło POROZMAWIAĆ z mężem. Ale porozmawiać a nie próbować rozmawiać. Próbować można różne smaki potraw. A może zupka nie słona, albo przesolona. Idę do komputera sie odstresować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irvinng
Nie pierdolcie z tym odstresowywaniem przy komputerze może ona powinna się w końcu odstresować, zostawić dom z dzieckiem mężowi i wyjechać w paromiesięczną podróż relaksacyjną ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alamakota123
irvinng I właśnie dla syna powinnaś odejść a nie tkwić w tej toksycznej relacji, nawet nie wiesz jak bardzo przebywanie w dysfunkcyjnym środowisku odbija się na psychice dziecka. Dokładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziarga
Autorka wymyli za chwilę że znalazła na kompie meile od panienki i dlatego mąż siedzi przy kompie tyle czasu. No prawie jak internetowa miłość. Internetowa zdrada, Internetowy banał. A w REALU sam syf, brzydka pogoda, przeciążony żołądek po świętach. SAME NUDY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8378590
ty zawze szczery weś nię już lepiej nie odzywaj bo nie wiadomo czy się śmiać czy płakać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spracowana
na pewno nie napiszę że jednak mój mąż jest wspaniały, złudzeń już się wyzbyłam. Zdecydował się kilka miesięcy temu na psychologa i jestem z tego kroku bardzo zadowolona, powoli zaczynam do pewnych decyzji dojrzewać, niestety każdy jest inny i nawet dobre rady psychologa nie zawsze odnoszą skutek, mój mąż to bardzo oporny typ na wszelkie rozmowy i sugestie. Nawet jeżeli udałoby mi się przekonać go do wizyty w poradni to i tak nic nie da, bo takiej wizyty trzeba po prostu chcieć, na terapię można chodzić latami i nic z niej nie wynieść, trzeba być szczerym i się otworzyć ,a mój mąż na pewno tego by nie zrobił, taki pop prostu typ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8378590
smutny facet co szukasz usprawiedliwienia dla nieroba ? Nieważne czy zaczał grać na kompie, czy w bierki czy w domino To zwykły leń kanapowy, egoista i poniżając swoją żonę w dodatku jeszcze przy dzieck to skończony prostak walnij w ryj tego idiotę jak następnym razem Ci ubliży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kromka chleba ze smalcem
Wiec powiedz mi po co ci ten facet przy dupie??? Czy spelnia sie jako maz, czy jest dobrym ojcem?? Jezeli piszesz ze moglby cie udezyc to jak mozesz z nim wogole byc, pewnie zreszta juz cie udezyl skoro wiesz czego mozesz sie spodziewac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spracowana
Bo go kocham, kocham go sprzed lat, bo trudno przekreślić prawie 15 lat wspólnego życia. Na razie jeszcze walczę o to małżeństwo, chociaż nigdzie nie napisałam że wykluczam rozwód, napisałam tylko że rozwód to ostateczność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ygjghnft
"To zwykły leń kanapowy, egoista i poniżając swoją żonę w dodatku jeszcze przy dzieck to skończony prostak walnij w ryj tego idiotę jak następnym razem Ci ubliży." "Wiec powiedz mi po co ci ten facet przy dupie??? Czy spelnia sie jako maz, czy jest dobrym ojcem?? Jezeli piszesz ze moglby cie udezyc to jak mozesz z nim wogole byc, pewnie zreszta juz cie udezyl skoro wiesz czego mozesz sie spodziewac." 9 I takich mężczyzn sobie wybieracie a mężczyźni, którzy mogliby być dobrymi mężami i ojcami są odrzucani. Ciekawie jakimi kategoriami oceniacie mężczyzn przy wyborze ? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skąd w Polkach tyle martyrologii? 10 lat to mało? ja znam co najmniej trzy kobiety, twierdzą, że po rozwodzie nacieszyć się nowym życiem nie mogą. Też im pewnie nie było łatwo, ale jak widać opłacało się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vhmv
zawsze szczery Z ŻONY ZROBIŁ SŁUŻĄCĄ? x nastepna kretynka, sama sie zrobila, on po prostu jej w tym nie przeszkadzal Wyzywasz ludzi od kretynów, a sam pierdolisz takie głupoty, że az żal patrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kromka chleba ze smalcem
A kochasz go teraz?? i co z tego ze jestescie razem 15 lat, jesli to nie dziala a on nie chce nad tym popracowac to po tkwic w zwiazku bez przyszlosci. Bo iles tam lat jestescie razem? Albo jestes szczesliwa albo nie jestes, a on zrobi z ciebie zgorzkniala babe a potem porzuci bo on wyrzutow nie bedzie mial. Nie patrz ile lat za toba tylko ile jeszcze przed, czy chcesz do konca zycia byc w takim zwiazku. Tylko nie pisz o dobru dziecka, bo dziecko ma najlepiej jesli w domu panuje zdrowa atmosfera, nawet jesli mieszka tylko z jednym z rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KropkaStopka876g
A może wyprowadź się od niego na jakiś czas? I wróć dopiero jak zdecyduję się na terapie. Niech zatęskni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spracowana
Wczoraj rozmawiałam z mężem, przynajmniej starałam się porozmawiać, ale to porażka. On naprawdę uważa że ja nic nie robię. bo jak mam wolną niedzielę to śpię do 10 ( wolny weekend mam raz na 2-3 tyg.), on nie zna kobiety która tak długo śpi..., na moją odpowiedź że czasami spię bo jestem po prostu wykończona po 3 tyg bez dnia wolnego odpowiedział, że to jest moja życiowa porażka że dopiero teraz robię studia i jego to nie obchodzi. Dużo jeszcze rewelacji usłyszałam, straszny prostak jednak z niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spracowana
Niestety wyprowadzić się nie mam gdzie, chyba ze do rodziców, oni będą to strasznie przezywać, są już w podeszłym wieku i nie chce im takiego stresu srewować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Same się podkładacie
i później wielkie skrzywdzone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spracowana, dla odmiany może poszukasz pozytywnych cech w swoim mężu, takich, które powodują że jeszcze chcesz z nim być czy w ogóle takie dostrzegasz ? dlaczego nie zrobiłaś studiów w "odpowiednim" czasie imprezowałaś, nie chciało Ci się? Czy Twój mąż skończył studia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spracowana
Studiów nie skończyłam bo zaszłam w ciążę i jeszcze kilka czynników się na to złożyło m.in.finansowych. Mąż kończył studia w czasie kiedy ja siedziałam w domu z małym dzieckiem. Pomagałam mu jak mogłam, pisałam prace, robiłam prezentację, latałam po bibliotekach. Później jak syn trochę podrósł ja wróciłam na studia, które w tym roku kończę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurwiony facet
No to teraz jak skończysz studia to stwierdzisz że twój mąż to "płytki facet" Był ju z taki topik. Więc znowu nic nie wymyślisz nowego. A sam fakt rozpisywania się ze swoimi problemami na kafe i rozdrabnianiem gówna na talarki wcale nie świadczy o twojej błyskotliwej inteligencji. Nie chcę ci ubliżać . Ale popatrz że może w maglu powiedzą ci to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spracowana
wkurwiony facet masz rację, że to nie jest mądre wywlekać tutaj swoje brudy, nie udzielam się na kafe, nigdy tu nie piszę, mam kilka ulubionych tematów które od czasu do czasu podczytuję to wszystko. Ale każdy czasem ma gorsze chwile, dobrze się wtedy wygadać, ja niestety nie mam do kogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, nie pytam o takie szczegóły z niezdrowej ciekawości - chociaż po przeczytaniu odpowiedzi przyznaję - krew mnie zalewa. Proponuję dokładniej przeanalizować własną sytuację i podsumować w czym możesz liczyć na swojego męża, w czym cię wspiera , pomaga, a czym dołuje. Czy mąż ma jakiś konkretny powód którym uzasadnia swoje żenujące postępowanie? x Nie przejmuj się zbytnio uwagami o publicznym praniu brudów, jak się komuś nie podoba niech spada na drzewo - tu chodzi o Twoje życie i małżeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w twoim malzenstwie brak milosci, zrozumienia, wspolczucia i tolerancji dla wad i slabosci partnera.siedzicie jednak oboje w blednym kole.... cos was trzyma. Dobro dziecak nie jest dobrym tlumaczeniem do tkwieniu w czyms takim bo nie ma tu mowy o dobru dziecka. dziecko czuje i widzi wiecej niz wam sie zdaje i wcale ale to wcale nie jest szczesliwe.porozmawiajcie ustacie co moze kazde z was zmienic by bylo lepiej albo sie rozstancie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona siedzi bo kocha wyobrażenie o nim, on siedzi bo mu wygodnie. I tylko dzieciątka żal bo patrzy na matkę która z jakiegoś powodu postanowiła być bardziej perfekcyjna niż perfekcyjna pani domu i na ojca który perfekcyjnoscią małżonki gardzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spracowana
Dziewczyno ratownika, trudne pytanie, staram się to przeanalizować na chłodno, teraz jestem na niego wściekła za wczorajszą rozmowę, a złość nie jest dobrym doradcą. Odbiera dziecko ze szkoły, ja jestem w domu około 17 dopiero, ja go rano zawożę,on odbiera. Czasami odrobi z nim lekcje, ale tylko czasami. Wynosi śmieci no i w kwestii samochodu to już on się tym zajmuje, naprawy, przeglądy itp. Nie ma tak, że jest jakiś aspekt życia w którym wiem, że mogę na niego liczyć. Wszystko zależy od jego humoru, generalnie wyłapuje moje słabości aby jeszcze dobić. Najlepiej nie mówić mu nic o swoich problemach bo i tak wykorzysta to później przeciwko mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×