jak przestac wieczorami jeśc

stopka zrobiona, to czekam na wiesci michigen od ciebie i miło jak by ktora chciala jeszcze walczyc ze mna z tymi wieczorami

Ja tez jesem na 8godzinnej

jfzxvb-długo jesteś na tej 8godzinnej- jakie efekty?

Na wieczorne podjadanie najlepszy jest brak nudy. Czytaj książkę, zacznij drugą turę jazdy na orbitreku, prasuj itp. rób wszystko żeby zająć głowę i ręce :) Najgorsze jest siedzenie na kanapie, wtedy od razu się myśli o podjadaniu.

o to chodzi że nie mam czasu poleżeć wieczorem na kanapie dopiero jak do spania to moj wypoczynek nastepuje, bo musze posiedziec nad lekcjami z córką, zrobic obiad na nastepny dzien, naszykowac ubrania dla synka do przedszkola, pranie prasowanie- same wiecie jak czlowiek przyjdzie z pracy, zanim odbierze dziecko zrobi zakupy to juz 17.00- a obiad, pocwiczyc czy pobiegac a potem cala reszta - ale w domu to wystraczy ze wejde do kuchni to jest to odruch ze za coś łapie, czegos szukam oczywiście do zjedzenia- walcze z tym, wczoraj nawet mi sie udalo- ale kazdego dnia musze bardzo mocno myslec zeby nie napychac sie

wydrukuj i naklej sobie na lodówkę http://z1.demoty.pl/6341c8bdf26c6da0161881d29a659be09a39b1ec/moja-grupa-krwi działa wysmienicie;) motywuje :)

autorko jesz ostatni posilek o 17? nie dziwie sie ze pozniej podiadasz, jesc mozna 3h przed spaniem tylko musisz cos robic a nie lezec:-)

jagodzianko- od dzis chcialabym na te 8godzinna dietke przejsc, przed 17.00 zjem obiad, potem po 18.00 wybiegam i jak wroce po bieganiu to chcialabym tylko pic- nie wiem moze jajko, bo jak zaczne jesc wieczorem to wtedy nie ma konca- sprobuje takie radykalne rozwiazanie zrobic- nie wiem czy wyjdzie. V34- zdjęcie dobre- nawet jak fotomontaż to nieźle daje do myslenia- chociaz wiem ze sa przypadki ponad 200kg ale to jednostki

no jak chcesz, duzo nie masz do zgubienia to ja bym sie tak nie katowala. zgub to madrze i na stale!

jagodzianko- nie zawsze te mądrze wychodzi mi choc od stycznia sie staram- ale zgubilam jedynie 1,5kg- tyle co niektorzy gubia w pare dni- do obiadu idzie mi zazwyczaj bez problemow - mam ok 5nieduzych porcji jedzenia, raczej bez pieczywa, slodyczy maki itp- czyli dietetycznie ale jak zasiadalam do kolacji to makabra-czym to sie konczylo- wiec zobacze -moze sie uda bez kolacji pociagnac- ewentualnie zagryze jajko czy kawalek twarogu, tylko ze wlasnie zguba jest u mnie cokolwiek wieczorem ugryżć bo jakas sila pcha potem dalej i dalej-eh

zupka brokułowa wybrać taką bez konserwantów 500ml do tego jedno jajo i jedno białko podzielić na 3 porcje pić dziepłą z wkruszonym jajkiem na zmianę z lemoniadą cayenne cały wieczór to się spali samo:D

wersja zupki "gorący kubek" totalnie bez kalorii: łyżka przyprawy CURRY (ja pije czeska mammita) 1/4 łyżeczki soli zabija ochotę na chipsy a jeszcze zdrowiej zrobić samemu "gorący kubek" zmielić zioła podane na składzie mieszanki curry dodać kurkumę gorczyca, kmin rzymski, goździk, chilli, imbir, gorczyca itp nawet można zjeść do tego pierś kurczaka, ale bez tłuszczu, spali się przez noc brzuch będzie płaski

super zapychaczem są jaja i popcorn robiony w maszynce beztłuszczu słodycze lepiej zastąpić takim popcornem jak już nieźle też przygotowac sobie warzywa pocięte w TALARKI i położyć na talerzu rzepa w talarki - rzepa i rzodkiew biała zabijają apetyt kalarepa w talarki marchewka w małe talarki ogórek w kólka burak pieczony w kóka popijac ciepłym CURRY warzywa pocięte w kóka wydają się mózgowi bardziej sycące niż słupki (bo nie kojarzą się niskokaloryczną łodygą) można rozmrozić paczkę groszku i podjadać cały wieczór jak juz nie możemy wytrzymać byleby nie jeść prostych węgli, to one najbardziej uzależniają i nic nie dają oprócz brzucha następnego dnia jak już nie moge wytrzymac to jem jakieś białko albo złożone węgle

Hej, dopiero teraz mogę napisać. U mnie dziś na wadze 66,4kg a więc znowu mały postęp. Bardzo się ciesze. Przez cały dzień jadłam dzisiaj bardzo mało, nie miałam czasu. Teraz jestem mega głodna ale nie chce już jeść na wieczór. Żarłoczna daj sobie spokój z dieta 8h. Ostatni posiłek o 17 to jakaś masakra, szczególnie jeśli nie chodzisz o 20 spać, a podejrzewam że nie. Jagodzinka dobrze napisała ostatni posiłek 3h przed snem

godz. cwiczen za mna:-D 35min rower, 27min cardio

witaj michigen-fajnie ze wpisalas stopke dzis, czyli nastepny pomiar wpisujemy za tydzień? tak - nie chodze spac o 20.00- wlasnie czekam aż kapusniak sie skonczy gotowac, w miedzy czasie pozmywalam, bulke przekrecilam na tarta, o 18.00 planowo pobiegalam, po kapieli i duzej ilosci wypitej wody i herbaty myslalam że dam rade obejsc sie juz bez jedzenia i pewnie by tak bylo zebym mogla sie juz polozyc, ale zawsze cos jest do zrobienia, ale zapchalam sie marchewką, lyżka serka bieluch, plastarmi paroma szynki i troche konserwy- moze sporo ale to nie na raz tylko od 20.0do 22 gdzies- teraz juz żuje gume i za chwile ide spac. Jajeczna super pomysly podsunelas- dzieki, wlasnie musze kupic rzodkiew biala bo lubie. Jakos mam nadzieje że jutro troszke mniej zobacze na wadze bo ani jednego slodycza ani pieczywka dzis nie bylo- staralam sie bardzo- no tylko 8godzinna nie wyszla:( Jagodzianko - czy po cwiczeniach cos jesz jeszcze? I gratuluje ci spadku - książkowo chudniesz-brawo

Geniusze przecież owoce też maja cukier. Lepiej zjedz wieczorem jako zakąskę jakas pyszna sałatkę z warzyw lepsza i pozywniejsza od owocow

Jednak waga taka jak wczoraj-co do grama, ale myśle ze jak wytrzymam wieczorem bez słodyczy, pieczywa, słodkich serków waniliowych to puści. Lubie bardzo słodkie deserki typu puddingi, monte - i rano dzis zjadlam jeden, żeby juz na wieczor mnie nie kusil, zaraz zrobie sobie sniadanko- kiełbaske szynkowa na goraci do tego kromka razowego z almette i pomidor, a potem jabłko, kiwi, a potem jeszcze 2 jogurty naturalne z otrebami, obiad- jeszcze piers w marchewce a na kolacje jaja sadzone ze 2 zeby juz zapchac sie i nie wsuwac co pod reka - a dzis bede robic krokiety dla rodzinki z pieczarkami, kielbaską i serem zoltym wiec bede kuszona przez nalesniki- zobaczymy co z tego kuszenia wyjdzie. Michigen - to wczoraj chyba raczej poglodowalas- jezeli nie wzielas juz niczego wieczorem to pewnie troszke ci spadlo? pochwalisz sie?