Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ja_też_jestem_zmęczona

Kobiety (nie)dojrzałe - ZAPRASZAM DO ROZMÓW.

Polecane posty

Gość gość
Eeetam, Paula, masz... macie gdzie mieszkać, a to połowa sukcesu!!!!!!!!!! No i UPIORNY jest po waszej stronie!!!!!! :-D Nie takie problemy miały upiorne upiorzystki!!!!!!! Tata aktywnie???? Więc... myk, myk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aktywnie ???? O co mi chodzi??? Stres na bok! To cudo jest już w drodze! :-) wjęc, myk, myk... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kahahaha już gruba jest? więc myk, myk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paullina, nas nawet bez dziecka nie stać na wynajem :/ i tak sobie wegetujemy ja u siebie, on u siebie... Wkurza mnie to coraz bardzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DZiecKO MOTYWUJE!!!!!!!!!!!! więc myk, myk!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Upiorny, mówisz do mnie? ;P Niestety ale farmacja to nie są studia, które można pogodzić z macierzyństwem... To chyba nawet nie było by zbyt zdrowe dla dziecka :P A po studiach od razu też nie chcę się pakować w pieluchy, chcę się nacieszyć mieszkanie z moim mężczyzną, może jak zacznę wreszcie zarabiać to będzie nas stać na jakiś zagraniczny wyjazd, a maluch na takich wycieczkach to raczej kiepski pomysł... Tak myślę, że przed 28 rokiem życia nie ma szans na dzieci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szacun maleńka obyśmy mieli rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szacun maleńka obyśmy mieli rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Planowania to upiorne!!! wie myk,myk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
r!Paula można jakoś wam pmóc?????? wręcz ww więc myk. myk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Upiorku dajemy rade:) mamy do dyspozycji cale pietro. Bedzie dobrze. Na sierpien planujemy slub cywilny i chrzciny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te, Upiorna? Zazdrościsz, ale piszesz, że... najlepiej nie planować jak się chce to będzie i już nie ma zbędnego upiornego marudzenia że to czy tamto więc jeszcze nie czas na upiorzątko. Jak już w drodze to koniec zbędnych dyskusji tylko działanie mam pozostanie:-D Jest. Trzeba kochać, wychowywać dbać i pielęgnować... Kocham dzieci, czym starszy jestem to bardziej, a czas przemija... dobra, sam już nie wiem o co mi kaman:-P więc, pozdrawiam i myk, myk... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry. A ja upiornie nie zazdroszcze :D... Bo każdy tu już poznał moje stanowisko... Ale podziwiam, naprawde cholernie podziwiam za to, że sie trzymasz, mnie by zwaliła z nóg taka wiadomość. Dobrze, że obydwoje sie cieszycie, że rodzina jakoś wam pomoże. Paulinko, życze ci jak najlepiej, żeby wam sie ułozyło wszystko z chłopakiem :) No i żeby ciąża była lekka dla ciebie, bo to ważne. Mam nadzieje, że facet dba o ciebie? :) Bo powinien dbać! No i kibicuje szczególnie "Kubie", nie będe ukrywać, jedno z moich ulubionych imion męskich ;). A u mnie hm. (jesli to kogoś interesuje) Na razie robie sobie definitywnie i na pewno przerwe od studiowania.. Na rok myśle... Tak sie składa, że jutro lece na szkolenie do sklepu (hahah...). I pewnie niedlugo (W KONCU..) zaczynam robote. Babka powiedziala, ze mnie pod koniec miesiaca upchnie w grafik, wiec trzymam ja za słowo... Zamierzam troche zarobić, odłożyć, a potem studiowanie zaoczne. Być może przeprowadzka do faceta za rok i dalsze studia u niego, ale co do tego nie jestem pewna w tej chwili.. to bedzie zależało od funduszów od tego czy dlugo mi sie uda utrzymać w tej robocie, mam nadzieje ze tak.. Po prostu nie jestem w stanie teraz sie uczy, mam dość wszystkiego. Jestem tak wypompowana psychicznie i wkurzona na te rzeczywistość, że praca jak znalazł. Chociaż oczywiscie, na piekny poczatek, najniższa krajowa. Może za jakis czas mi podniosą, albo sie gdzieś przeniose po prostu (bo bede miec juz to upragnione doswiadczenie), zobaczymy. Ja czasami wpadam, chociaz upiorny mi brzydko zarzucił, ze ja to nie ja. Oj upiór... ;D A poza tym naprawde intensywnie ostatni miesiac/dwa szukałam roboty. Chciałam coś w miare normalnego i uczciwego płacowo (nie oszukujmy sie, co to jest 6 zł za godzine?!) ale niestety.. niestety bez doświadczenia sie jak widać nie da zdobyc normalnej pensji, ktora by wynosiła chociaż 10 zł za godzinę... Już wiecej to w ogole nawet należy odpuścić :D. Mimo, że to Warszawa i jest to drogie miasto. I podobno TYLE tu sie zarabia. To macie właśnie przyklad, z zycia wziety. Właśnie kur...de zarabiam. Kokosy. Trudno, znam ludzi ktorzy zaczynali od najniższej, a po roku/pół (ze średnim nadal) zarabiaja juz 2 na ręke, wiec licze że teraz moja sytuacja będzie sie juz tylko poprawiać... Będzie jakiś progress i bede mogla coraz wiecej odkładać tej kasy, żeby za rok jakoś sobie poukładać wszystko tak jak chce... to dośc ważne dla mnie w tej chwili. :) niegościu i jak ja sie mam teraz do ciebie zwracać moja droga? :D I co u ciebie? Zupelnie bez zmian? No i to tyle u mnie, mam nadzieje ze mnie nie wywala po 2 dniach z tej kasy, bo chyba kogos... Rozszarpię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
QRWA!!!!!!!!!!!:-D Cieszę się, że Jesteś!!!!!!!!!!!:-) 🌻 więc myk, myk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochani! Zbieram dziekuje za piekne slowa otuchy:* :D Ja teraz wogole bez humoru,zaczely mi sie mdlosci:( o jejuniu to okropne,mam juz dosc. Chyba powinnam zamieszkac w lazience.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zbieram Ślimaki! Rzuciłabym Ci się na szyję, ale przez internet ni dy ry dy. Uściskam Cię mentalnie ;) Stęskniłam się ;) Super, że znalazłaś pracę :) ja po miesiącu praktyk wpadłam w takiego doła, że to już koniec i muszę się zacząć znowu uczyć (ah te poprawki), że nie miałam ochoty absolutnie na nic. A nie płacili mi nic, ale to i tak była przyjemność w porównaniu ze studiami. Nadal twierdzę, że studia to jeden z gorszych okresów życia, nie wiem jak można mówić, że najlepszy ;P Różnica taka, że od tego roku wprowadzają nam obowiązkowe wykłady (z tego miejsca chciałabym pozdrowić rektora i senat uczelni), przez co chyba kupię sobie śpiwór i tam zamieszkam ;) nie wiem jak oni w ogóle chcą pomieścić 150 osób na sali 120 osobowej, bo większość wykładowych takich jest. Pomijam już fakt arcywygodnych krzeseł i blatów w kształcie nerki, na których nie mieści się zeszyt A5 a są tak ustawione, że trzeba siedzieć bokiem, żeby nie nabawić się skoliozy pisząc ;] a tak poza tym, to po staremu. Paullina, mdłości muszą być okropne. Oby szybko minęły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Paula! Upiorzyco Ty jedna, jak nic bedziesz miała upiorzątko z ogonkiem :-D Tak mnie upiornie się wydaje;-) Piękna to chwilą, choć niepewności wielkie i mdłości upiorne. I w takich chwilach należy się wam to co najlepsze na świecie. To upiornie brzmi, ale to oczywiste i nie podlega dalszego komentarza:-) Niech Ci brzuch rośnie w zdrowiu i radośnie. więc myk, myk...;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z ogonkiem czy nie,wazne aby zdrowe bylo! Uroki ciazy daja o sobie znac,dre sie na wszystkich bez powodu i placze czesto tez bez powodu ah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To upiorne:-D ale piękne jak akceptowane przez pozostałą cześć Upiornych bywalców mieszkania wspólnego;-) Jak babcia reaguje na kaprysy Twe? W końcu ma jakieś doświadczenie:-D Wytrwałości. Jeszcze tylko... 6 miesięcy? więc myk, myk... szybko ognie i będzie co opowiadać. Ale ja piszę jak... Upiorny, delikatnie pisząc:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też cie ściskam mentalnie :D! A co tam, wszystkich uściskam :D (nawet upiornego!) No ja cie akurat rozumiem, bo moja praca chociaz jest lekko mówiąc do d**y i tak naprawde nic specjalnego to i tak lepiej sie czuje na tej kasie, niż na ćwiczeniach gdzie sie stresuje piszac kolejne wejsciówki... ;/ Ale niestety i tak te studia w koncu bede musiala skonczyc. Z tym, że tylko odwleklam to w czasie z powodów bardziej osobistych... Nie mniej na pewno jestem chwilowo mniej zestresowana niż jeszcze poł roku temu i na sama myśl, że i tak musze wrocic na te studia (chocby i za rok dopiero) mnie przyprawia o mdłości, dosłownie. Mam taką awersje, że szok... Zdecydowanie studia to nie jest najlepszy okres w życiu. No chyba, że sie studiuje coś lekkiego, humanistycznego, gdzie nie ma tyle nauki... Do tego ma sie finanse na ciagle imprezowanie, to faktycznie może być fajny okres zwany przedłużeniem młodości ;) Szczerze jakby tak wygladalo 5 lat mojego życia, ze rodzice przysylaja mi kase, a ja tylko sie bawie uczac max miesiac/dwa w ciagu roku (na sesje), to tez bym uznala, ze to fajny okres w życiu. "studiowanie". ;) A u mnie niestety jedynie problemy finansowe + w ch*j nauki na kierunku :). U mnie już ludzie na pierwszym roku nie maja w sumie życia towarzyskiego... Caly tydzien na uczelni, a w weekend nauka + sprawozdania. Jak ktoś pół dnia wolnego wygospodaruje w weekend to jest fajnie ;). No chyba ze sie jest nie wiem, wybitnie zdolnym, olimpijczykiem. To może "troche" lepiej to wyglada... Ale ogólnie jest załamująco. A co semestr to tylko wiecej zajęć i gorszych. A z tymi wykladami to juz w ogole załatwili was na cacy... Szczerze mówiąc pozostaje sie cieszyć, że wprowadzają to dopiero teraz, a nie gdy byłaś na 1 roku... Pomysł jest genialny. Rozumiem, że czesc osob bedzie siedziec innym na kolanach :D. Albo może na schodach usiądą, czemu nie... Mam nadzieje Paullino, że ci szybko miną te mdłości, ale niestety, taki urok ciąży. Hormony szaleją i ty szalejesz. Moge tylko szczerze współczuć, mam nadzieje, że nie zwariujesz ;) Ja mam co okres takie jazdy w postaci "humorów" że płacze, za 5 minut sie ciesze, za kolejne 5 juz jestem wkurzona i zdolna kogos poćwiartować ;), A to tylko ze 2-3 dni w miesiącu takie i wszyscy mają mnie dość. Moja matka, moj facet... Każdy kto mi czymś nie podpasuje ma przesrane. Co gorsze- JA mam dosć siebie, bo wiem, że zachowuje sie wtedy jak totalna debilka, ale mało moge na to poradzić. W kazdym razie mój facet od razu zauważa, że bede miec zaraz okres :D I warto sie ewakuować. jestem pewna, że w ewentualnej ciąży wykonczylabym wszystkich wokół psychicznie. Wykończyłabym też pewnie samą siebie, to oczywiste wręcz ;P Ja sie nie moge doczekać kiedy poznamy płeć małego upiorzątka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ślimaczyco to, że ściskasz wszystkich to rozumiem. Chwalilsz się długaśnymi łapkami swymi, ale że nawet... mnie??? :-P Skoro piszesz to znaczy, że Jesteś na wolności bo manka nie Zrobiłaś;-) Jak się Odnajdujesz w nowej sytuacji? Pisz! Choć to upiornie zabrzmi to uwielbiam Twoje tasiemce;-) więc myk, myk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NinaZ842
Hej Kochani:) No i zaczal sie rok akademicki ehh. Bylam dzis u lekarza,wszystko w porzadku:D to poczatek 3 miesiaca,czyli ok 10 tydzien:) Ja tez nie moge sie juz doczekac tego kiedy sie dowiem czy to chlopczyk czy dziewczynka:) sciskam was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NinaZ842
I jak wyszedl mi podszywik pod wasz przyszla mamuske? Hihi zbieram daj tych slimakow zupe zrobie hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NinaZ842
A tak w ogole to jak mozna wpasc?? Nie wiesz co to antykoncepcja??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeżyłam dzisiaj szok powiem Wam, bo nam przemeblowali salę seminaryjną ( a jeszcze dwa tygodnie temu wyglądała normalnie) i nam w poprzek poustawiali krzesła w półkolu i się prawie zmieściliśmy (tylko kilka osób musiało siedzieć na dostawionych krzesełkach :classic_cool:). Ale jak dojdą warunkowicze (bo od tego roku pozwolono nam robić rok na warunku, do tej pory jak oblało się egzamin to poprawiało się rok), to zabraknie 10 miejsc ;] co prawda nadal nie mamy takiego luksusu jak tablica do rzutnika ale teraz przynajmniej siedzimy przodem do białej ściany, a nie obitej jakimiś panelami i można wyświetlać slajdy na ścianie (sukces). Nie będę mówić, że rok temu (niecały) oddali nam nowo postawione budynki do użytku, a sala wykładowa była juź 2 razy remontowana, a w budynku B zepsuło się ogrzewanie i nawiewy ;] ok, jednak powiedziałam. Moja uczelnia jest magiczna... Niby nowy budynek a chyba dalej trzyma go w kupie nieznana siła z kosmosu, bo wiecznie coś w nie nie działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie;) To ja tylko zmieniłam sobie nicka:) znalazłam chwilę aby tu zajrzeć:) Czyzbym się dorobiła jakiegoś marnego podszywa (NinaZ842)??? Śmieszne to:) :D U mnie dobrze,mdłości na chwilę obecną "ustały?":) czuję się dobrze:) niegość to super że Wam przemeblowanie zrobili,lepiej dla Was, większy komfort nauki:) Odezwesie potem miłego dnia wszystkim:P Ps: A gdzie kaha???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Świetne podszywy. :D upiorny, dobrze się odnajduje. w końcu zarobie trochę kasy, może NARESZCIE za rok pojadę na wakacje? Dawno nie byłam, przyda mi się to.. a przede wszystkim odpoczywam od stresu. za rok przejdę na zaoczne to będę na szczęście uczelnie tylko 2 razy na 2 tygodnie oglądać. ;) jestem dość zadowolona ogólnie mówiąc i widzę duże pozytywy w mojej przerwie od nauki ;p a może się przeprowadze? widzę dużo plusów ogólnie rzecz biorąc, więc jest dobrze, to chyba nie będzie jakiś zmarnowany rok, nawet jeśli później skocze studia to zyskam coś innego. Moje ślimaki są dla mnie ważne. Odmawiam ich oddania, zwłaszcza w celu konsumpcji. Ale polecam zupę szczawiową! szczaw na obiad, a na deserek mirabelki! ;) Niegościu, cieszę się że poprawili trochę komfort pracy u was :D po tym braku warunków wnioskuje że musi być u was duży odsiew ludzi :P czyzbym miała rację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak szczawiowa to koniecznie, obowiązkowo z jajeczkiem. Albo dwoma. ;-) Szczawiany mogą być zabójcze dla upiorządka. Ale w tej kwestii oddaję głos pani magister :-D Zresztą, kogo ja pouczam? To ja od was i dzieki wam w zasadzie nauczyłem się robić krokiety! Ślimak, ślimak... Upiornie, ale raduję się z Tobą Upiorzyco ;-) Wszystkiego co upiorne oczywiscie dla mnie. Cała reszta dla was. A masz Ślimaczyco 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×