Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Samotna :(

Czy tylko ja nie lubię gdy mój mąz/partner wyjezdza w delegacje ?

Polecane posty

Podleje koneiczne to najlepszy specjalista w polsce mam po prostu wybor ; robic albo nie ja chce amnio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kerriisss
moj maz wprawdzie nie wyjezdza w delegacje, ale w piatek wyjechal z 2 dzieci na urlop do swojego kraju na 6 tygodniiiiiiiiiiiiiiiiiiiii ...dzisiaj mamy srode a ja juz umieram z teskoty za moja plaga...jak sa dzieciaki i maz w domu, to modle sie o 5 min. wolnego na umalowanie paznokci;) ...a jak ich teraz nie ma to nie wiem co ze soba zrobic z nudow i tesknoty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nic to w takim bądź razie trzymam kciuki aby wszystko było dobrze ;) ______________________________________________________________ Kerriisss - a skąd mąż pochodzi? Opowiedz coś więcej :-) zapraszam do naszego forum może z nami szybciej zleci Ci czas :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kerriisss
dopiero 5 dni minelo a ja mam wrazenie, ze juz 3 tyg... moj maz pochodz z egiptu i tam polecial...mieszka godzine od Kairo....wiec u niego jest spokoj, zycie toczy sie, jak przed 100 laty;) ja nie moglam leciec, ze wzgledow zawodowych...a tak chcialam;(...dobrze, ze zostalo mi najmlodsze dziecko, to jest sie kim zajmowac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny wróciłam do domu. Mirek urodził się 5 października 0 16:05, waży 3600 i mierzy 54 cm. Urodził się 3 tygodnie przed czasem naturalnie ale po oxytocynie. Musieli wywoływać bo wyniki mi się pogorszyły..;( spędził tydzień w inkubatorze bo był podduszony, wycukrzony i dostał mocnej żółtaczki.. ale od wczoraj jesteśmy w domu. odezwę się jak się rozpakuję,. całuję was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Keris-to przynajmniej się nie nudzisz i odpoczniesz troszeczkę :) a czas szybko zleci (choć tylko łatwo tak powiedzieć) mojemu mężowi z tego co wiem szykuje się wkrótce delegacją do Szwajcarii i do Włoch aż się boję myśleć co to będzie jak zostanę z mała sama 24/h masakra. Ambaje nawet nie wiesz jak się cieszę że już wszystko jest dobrze :) moja Zuza też miała 54 cm ale dużo mniej ważyła bo 2700 ale już nadrobiją zaległości waży 4.5 kg ;) w takim bądź razie czekam na wiadomości i wracaj szybko do zdrowia :) GRATULACJE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mój jutro wyjeżdża. niestety nie dostał jeszcze urlopu tatusiowego.. zła jestem jak osa bo mi pomoc potrzebna żeby się ogarnąć.. bądź co bądź nie było mnie miesiąc w domu bo w szpitalu leżałam.. no ale może od poniedziałku będzie miał wolne.. a jak nie to jak się wkurzę to napiszę skargę do PIPu na jego szefa.. co to ma być (!!!) nie był na urlopie od dwóch lat i jeszcze tatusiowego nie dostał..;/ Starszy mój synek w przedszkolu a mały Mirek jest jak jego straszy brat kiedyś czyli 3,5 godziny snu, jedzenie, bek, kupa, 3,5 godziny snu.. w nocy to nawet co 4 godziny się budzi więc nie jest kłopotliwy.. oczywiście ma swoje humory wieczorem zwłaszcza po kąpieli jak zje to zasnąć nie może i kwęka z godzinę ale dajemy radę.. dziś nawet włosy sobie ufarbowałam póki śpi.. setunia a Ty który tydzień>? witamy nowa koleżankę;) podlej ile to Twoje maleństwo już ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ambaje ja 15 tydzien dzis znowu jade do glupiej lodzi moze beda te wyniki a w piatek znowu na amniopunkcje masakra ale mam andzieje ze moj chlopczyk bedzie zdrowiutki, ze to tylko taka formalnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasza mała ma już 8 tygodni. A od wczoraj coś się jej odwidziało i w ciągu dnia nie śpi ani minuty. W nocy raz się budzi na karmienie przeważnie koło 3-4 potem wstaje koło 7-8 i koniec spania . Wcześniej to wstawala koło 7 zjadla poszła spać do 9 i w tym czasie miałam możliwość wskoczyć pod prysznic i zjeść coś teraz już nawet takiej możliwości nie mam :( wczoraj zasnela koło 14 i to dlatego że poszłam z nią na spacer a do wyjścia z domu zbieralam się przy włączone suszarce :-P teraz Karmie i na brzuchu mi śpi jak zabita ręce jak flaki połoze ją do lozeczka pójdę do łazienki i już słyszę jak buszuje ;-) ale nie jest źle muszę się przestawić teraz na tryb w którym muszę tak zorganizowac czas aby pomimo jej braku snu znaleźć chwilę dla siebie. Wczoraj byliśmy u pediatry z mała bo ma suche kolana i łokcie przez co balam się że to może jakąś alergia bądź atopowe zapalenie skóry co w konsekwencji mogłoby doprowadzić do pekania bądź swedzenia w tych miejscach . Ale to tylko przesuszona skóra na która dostaliśmy masa do zrobienia w aptece . Mimo kąpieli w oilatumie i atoperalu to czasem tak się zdarza. Poza tym mała już waży 4450 :-) Kolek nie ma ciemieniuchy też nie alergii również. Ostatnio nawet czekolady próbowałam i nic jej nie było :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja wyrodna matka jestem chyba bo jak mi odeszła cukrzyca ciążowa po porodzie to sobie słodkościami dogadzam niemal codziennie.. oczywiście uważam na to co jem ale czekoladę wpylam.. na szczęście małemu nic nie jest.. ogarnęłam się już trochę choć mam syndrom zmęczenia trochę mimo że mały grzeczny ale starszak mój chory w domu siedzi.. i ja zamiast się zdrzemnąć w międzyczasie jak junior śpi to ja muszę opiekować się starszym marudnym.. i jestem mega zmęczona wieczorem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej hej co tam jak tam u Was? U nas mała już się uspokoiła i wróciła do trybu ssania również w dzień.fakt faktem nie śpi długo ale nie przeszkadza też. Potrafi się zająć sama sobą w lezaczku uderza raczkami powoli w zabawki wiszące nad główką . Poza tym już ladnie unosi główkę do góry jak leży na brzuchu. Dietę już rozszerzam mleko pije nic jej nie jest. Czekolade jem choć nie dużo i również nic jej nie dolega . Ostatnio nawet spróbowałam krokieta z kapusta i również żadnych dolegliwości zoladkowych nie miała ;) Kolek alergii też nie doświadczyła. Aktualnie jesteśmy na etapie wkładania raczek do buzi oraz wszystkiego co w nich trzyma . Ostatnio przyplatala nam się tylko PLESNIAWKa. Już ją wyleczylysmy ale rzucila mi się na brodawki bolą cholernie podczas karmienia swarowalam nystatyna aphudtinem gencjana i nic. Pomógł dopiero bepanthen. Brodawki bolą nadal ale nie do tego stopnia bym nie mogła karmić. Poza tym szykujemy się do chrzcin. W niedzielę ceremonia a ją nadal nie nam swetra takiego jakiego poszukuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej co tam jak tam. My już po chrzcinac. O całej imprezie szkoda gadać... Właśnie mi mała usnela jak susel cały dzień się z nią bawiłam aż wkońcu sama padla jak mucha w lezaczku. Mała na znowu początki PLESNIAWKI najwyraźniej ode mnie się zarazila ale byłam już u lekarza dostała nystatyne i język już czysty teraz tylko przez tydzień będę stosować aby to już nie wróciło . Lewa pierś mi the ladnie wygoiła tylko została jeszcze prawa. Ciężko ją wyleczyć mimo iż rzadziej z niej Karmie. Kupiłam maltan i muszę przyznać że masc rewelacyjną na popekane sutki i dolegliwości z nimi związane ;) po pierwszym użyciu przyniósł ulgę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok sie czuje w sr bylam na polowkowym i wszystko dobrze:) jutro zaczynam 22 tydzien:) moj wraca 7mego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas jeszcze trochę i mała skończy 4 miesiące masakra jak ten czas ucieka. Aktualnie jesteśmy na etapie piszczenia gugania itd ;) już coraz czesiej mała śmieje się w głos. A wiesz już co będziesz miała chłopiec czy dziewczynka? Z reszta nie ważne najważniejsze aby zdrowe było. No mój ostatnio wrócił z tygodniowej delegacji z włoch i muszę przyznac że było strasznie. Dom mała i wszystko na ojej głowie . Ale jakoś dalysmy radę. W nocy jak mąż poszedł ją przewinac to się mała cieszyła pełną geba.uroczy widok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas jeszcze trochę i mała skończy 4 miesiące masakra jak ten czas ucieka. Aktualnie jesteśmy na etapie piszczenia gugania itd ;) już coraz czesiej mała śmieje się w głos. A wiesz już co będziesz miała chłopiec czy dziewczynka? Z reszta nie ważne najważniejsze aby zdrowe było. No mój ostatnio wrócił z tygodniowej delegacji z włoch i muszę przyznac że było strasznie. Dom mała i wszystko na ojej głowie . Ale jakoś dalysmy radę. W nocy jak mąż poszedł ją przewinac to się mała cieszyła pełną geba.uroczy widok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podleje to juz wiedzialam od usg genetycznego czyli od 13 tyg ze bedzie chlopak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimo, iż forum podupadlo chciałabym Wam życzyć zdrowych i pogodnych Świat Bożego Narodzenia oraz szczęśliwego Nowego 2014 :) Tobie Ambaje przede wszystkim zdrowia dla dzieci,dużo cierpliwości do nich oraz dużo spokojnych chwil wolnych od dzieci tylko dla siebie :) Tobie Setunia pomyślnego rozwiązania, niskiego poziomu bilirubiny malenstwa, szybkiego powrotu do formy oraz najważniejsze dużo zdrowia dla dzieciaczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podleje dzieki za zyczenia:) swieta, swieta i po........... i juz nowy rok jak ten czas leci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leci leci jeszcze trochę i mała będzie miała 5 miesięcy a ją nawet nie wiem kiedy to minęło . A Ty jak się setunia czujesz? Ją się chyba anemii nabawilam muszę wkrótce zrobić badania. Chudne w oczach. Już waze 7 kg mniej jak przed ciążą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podleje oj to koniecznie sie przebadaj! u mnie ok:) w piatek moj M w koncu mi sie oswiadczyl:D dzis znowu polecial:( i zas tesknota do pracy nie chodze od 2giego stycznia to ten czas samotny bardziej odczuwam jestem juz w 30 tyg, + 12 kg we czwartek ide po kolejne l4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja sie ciesze ze jedzie narzeczony w p**du ajci w delegacje samowolka wtedy jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to super gratuluje zareczyn ;-) i wszystkiego co najlepsze życzę. no ostatnio byłam u lekarza ale z zapaleniem pęcherza :-( myślałam że umrę z bólu podczas oddawania moczu masakra już bym wolała rodzic :-P okazało się że albo piach mi zszedł albo kamien mam . Dostałam antybiotyki i leki i na chwilę obecna nie boli i nie piecze ale w przyszłym tygodniu idę do ogólnego do kontroli możliwe że dostanie skierowanie na usg jamy brzusznej wtedy wezmę też skierowanie na morfologie. Fakt faktem już nie chudne ale włosy mi lecą jak nie wiem co. Zdaje sobie sprawę że karmiac włosy wypadają ale nie aż tak że podczas każdego mycia włosów z każdej części głowy wyciagam garść włosów. Ciekawe co tam u ambaje. No mój na chwilę obecna nie wyjeżdża nigdzie jedynie co to siedzi dłużej w pracy ale z tego co się orientuje wkrótce szykują się wyjazdy. Plus jest taki że przynajmniej na noc będzie wracał ale z domu będzie jak w hotelu.. U nas mała rośnie jak nie wiem co. Czołga się cały czas strach ją sama gdziekolwiek zostawić. Turla się się tempo podłodze. Waży już 6.5 kg. Jak na 5 miesięcy może szału nie ma co do wagi ale wychodząc że szpitala ważyła 2540 więc różnica jest dosyć dużą przynajmniej teraz czuje że nam dziecko a nie skórę i kości i to jeszcze skórę jak papier zero tłuszczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny co u was?? dzieciaczki zdrowe? mialyscie moze znieczulenie w czasie porodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej u nas ospa w domu panowala a dokładniej tylko mnie dopadlo ale po 4 dniach przeszło . Myślałam że mała też dostała ale to były tylko potowki. Jeśli chodzi o poród to ją rodziłam bez. Chciałam wziąć gaz znieczulajaco rozweselajacy ale Polozna mi odpowiedziała że nie ma sensu bo ją już rodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podleje to wytrzymalas jakos te wszystkie bolesne skurcze? mowisz ze to do wytrzymania? u nas podobno nei ma zzo ale gaz jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do wytrzymania :) mnie osobiście tak dokuczliwie zaczęło boleć około 6cm rozwarcia. Jak poszłam do Poloznej powiedzieć że ból jest taki dosyć mocno odczuwalny to zbadała mnie powiedziała że ladnie postępuje i idziemy już na lewatywe. Po niej dosłownie kilka minut miałam 8 cm . Wtedy zaczęłam skakac na piłce aby mniej bolało mąż w tym czasie poszedł po moje rzeczy z drugiej sali. Jak wrócił to zapytałam czy moge gaz bo ból jest silniejszy a Polozna że już za późno już mi nie pomoże bo ją lada chwilą urodze. Weszłam na łóżko podpiela mnie pod ktg i 10 minut później było już po wszystkim. Najgorsze bóle jak dla mnie były 8-10 cm. parte powiem szczerze że bojla ale nie aż tak bardzo. Ją przy bardzo bardzo mocnym yatwardzeniu :-P jak już przejdzie główką to można powiedzieć że jest praktycznie po bólu reszta ciała przechodzi jak na kaszlniecie przynajmniej u mnie i ją tak pamiętam. Ale wiszą mój poród ogólnie trwał nie całe 4 godz. Druga faza tylko 10 min. Powiem tak jakbym miała teraz wybrać czy poród że znieczuleniem czy bez wybieram opcje bez ;-) to jest tak piękna chwila taki cudowny moment że warto się przemeczyc. Z perspektywy czasu dochodzę do wniosku że była to jedną z silniejszych chwil w życiu moim i męża :-) i o drugi poród aż się modlić będę aby sił natury. 2 godz po porodzie siedzialam po turecku i karmiłam córkę. A szkoda było mistrza na kobiety po cesarce bo były dwie że mma które naprawdę z z trudem zajmowały się dziećmi. Kilka razy nawet sama musiałam podawać im dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×