Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ingbanking

mam żonę oziębłą jak lód.... co zrobić? :(

Polecane posty

Jestem 10 lat po ślubie. Na początku było nawet ok. Lecz teraz moja żona ma fatalne libido-wystarcza jej raz na..... Kwartał :( starałem się jak tylko moglem lecz juz zaczynam myslec o kochance/przyjaciolce..... Ilez mozna samemu sie zadowalac? Kolezanki żony mowią jej "ale masz ciacho"....lecz coz z tego. Bylem wierny lecz zaczynam miec dosyc.... Jest jakis lek dla kobiet? Bo mysl o kochance zaczyna mi coraz bardziej wiercic rozum... :( mam dopiero 35 lat....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wincenty za pozno wyjety
Ja bym na Twoim miejscu szukal kochanki.Jak sie okaze lepsza to zostaw zone dla niej.Partnerke czy zonoe sie szuka tez m.in po to aby zaspokajala potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już się nie zmieni. Moja też tak miała. Teraz mam dziewczynę, w którą w weekend mam więcej seksu niż z żoną przez pół roku. Nie wspominając o jego jakości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz jej wprost, ze to problem dla Ciebie :P może przyczyna leży nie w braku zainteresowania Tobą, tylko są jakies inne przeszkody np. bierze antykoncepcje doustną, niedoczynność itd. Moze jest zbyt przepracowana, zaaobsorbowana domem, dziećmi. Powodów może być mnóstwo. Kochanka to najprostsze, ale i najbardziej okrutne rozwiązanie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam niestety
oziębłego męża, który może żyć bez seksu miesiącami, a na moje potrzeby nie zwraca uwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam szklaneczkę whisky
lodu mi tylko brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najszybszy w mieście
a ja mam lód w zamrażlce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba ty
A Twoja oziębła żona ma frajera, nie faceta. Może ona ma jakiś problem, a Ty szukasz kochanki... To jest żałosne. Zostaw ją, bo szkoda kobiety dla mięczaka życiowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba ty
P.S. mam nadzieję, że te wasze kochanki nie zarażają kiłą skoro sa takie wysportowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to masz swiety spokoj
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja natomiast mam ochotę częściej niż mój chłopak. Mogłabym kilka razy dziennie przez dobre 2 godziny. Nie pomyślcie oczywiście, że mam aż tak wygórowane potrzeby. Najzwyczajniej w świecie im dłużej czekam, tym bardziej mam ochotę, którą ciężko szybko zaspokoić, natomiast on nawet nie stara się spróbować do mnie zbliżyć i problem się nawarstwia. Im bardziej mam ochotę, tym bardziej jestem nerwowa i złośliwa. Coraz więcej krzyczę bez powodu. Wystarczyłby mi dwugodzinny wieczór, a następnego dnia cały dom byłby wysprzątany na błysk, obiad na stole a ja uśmiechnięta od ucha do ucha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia syfilityczka
kiła jest do dupy:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia syfilityczka
kurna raz na kwartał??!😭 o ja pierdykam!:O:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najszybszy w mieście
Agata u mnie przydałoby się sprzątanie, więć może jak te chłopak ci ten wieczór zapewni to wpadniesz do mnie na sprzątanko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sir Cebularz
heheh, kobieca logika :D🖐️ koles jest frajerem i najgorszym, bo zdradza zone klode, a gdyby bylo odwrotnie to tez bylby frajerem, bo jej nie zaspokaja i nie jest prawdziwym facetem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia syfilityczka
!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dwie godzinny to już wyczyn ;D Ale ja jestem frajerka :( sprzątam i gotuję codziennie za 15 min. przyjemności raz na jakiś czas :( Najszybszy, a ja myślałam, że u Ciebie sprząta (i nie tylko) ta w czerwonej kiecce, bo dawno jej nie widziałam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najszybszy w mieście
Luiza rzuciłem ją była zbyt zazdrosna o mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limes_limes
Witaj w klubie - takich gości jak Ty jest więcej. Nie da się tego zmienić. Nie wiem co Ci poradzić. Kochanka to złe wyjście z wielu względów. Podwójne życie męczy - jest dobre na najwyżej na kilka miesięcy. No chyba, że uzgodnisz to ze swoją "Panią Lodowatą" Dowcip stary, ale dobrze pasuje ... "Dwóch pijanych facetów przy barze. Jeden do drugiego patrząc w swojego drinka: - Ty patrz, ta kostka lodu ma dziurkę - I co się podniecasz Ja żyję z taką od piętnastu lat"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a przykładała się chociaż ... do sprzątania ? Bo wiesz takie seksi lalunie, maja opinię ... leniwych, a czasem nawet kłód ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia syfilityczka
!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najszybszy w mieście
no jak to mówią; ujdzie w tłoku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julenka12345
wspolczuje chlopie. ja bym probowala zone namowic na jakas terapie i otwarcie powiedziala, ze taka sytuacja jest nie do wytrzymania i nie zamierzasz dluzej tego tolerowac jesli nie zacznie czegos z tym robic a jak sie zacznie obruszac to zwyczajnie postaw jej ultimatum i mowie to z pelna swiadmoscia, ze pewnie zostane przez inne kobiety zaatakowana za takie podejscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że możesz spróbowac to wykorzystać. Sprzedaż deserów mrożonych na przykład to świetny biznes na lato, zwłaszcza jeśli mieszkasz w miejscowości wypoczynkowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze mówiąc, to z powodu braku seksu też sprzątam i gotuję. Robię jak najwięcej, żeby nie myśleć o tym, jak bardzo chciałabym, żeby się ocknął. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najszybszy w mieście
czyli co posprzątasz u mnie bez seksu? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trejhg
Ja już do takiego stadium doszłam,że zaczęłam wirtualny uprawiać,byleby na lewizne nie iść:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×