Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość carolinen

chcę zajść w ciążę (dla nowych dziewczyn)

Polecane posty

Izulinka slonce jak ja Ci zazdroszczę tych mdłości i wymiotów :) Choć nie lubię wymiotować, ale dla fasolki - bardzo chętnie :) Choć wiem ze Ty sie bardzo męczysz :( Jakby nie patrzył to utrudnia to normalne funkcjonowanie :( Jeśli o mamuśki chodzi to ja tez mam z******ty kontakt z nia :) I co jest najlepsze - tez nas sama wychowywała :) Moj ojciec zmarł jak moja mama w ciąży była ze mną :( I musiała sobie poradzić z 3 dzieci :) Jak dla mnie to jest super mama :) Zawsze o nas walczyła :) Nie poddała sie nawet pare lat temu jak moj brat popadł w alkoholizm :( Sama zaczęła z nim i jego nałogiem walczyć! Wyciągnęła go z tego, wysłała na leczenie i znów wygrała walkę o swoje dziecko :) Ale krejzolka tez z niej niezła :) Jajcara jak cholera :) O wszystkim mozna z nia pogadac :) O seksie rowniez :) Nie ma tematów tabu :) :) I juz sie nie moge doczekać 5 kwietnia bo przyjeżdża do nas :) Juuppppiiiiii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ehh faktycznie czekam na Nowe wyniki ;( wtedy wam wysle najwyzej ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izulinka ale jeśli chodzi o promocje to Twoja mama jest the best :) :) Śmiałam sie jak głupia jak to czytałam :) Ale kochana nie ma co narzekać :) Dzieki mamie pewnie nie raz trafiłaś na promocje i pewnie jeszcze nie raz trafisz :) ... Marta kochana ja Ci z wynikami nie pomogę bo nigdy nie robiliśmy! Ale nie doluj sie :( Wszystko sie ułoży :) ... Giubelli robię wszystko aby to społeczeństwo sie rozrastalo ale kurka cos nie zaskakuje :) :) ... Smerfetka fajnie ze sie pojawiałas :) Kurczę czemu test jest negatywny :( Po takim czasie? :( Lec na bete kochana :) Prosze :) Bo mnie ciekawość zezre od środka :) Pleaseeeee :) .... Brzoskwinka ja tez tak mam na kazaniach :) A zazwyczaj jest tak ze jak cos mi lezy na żołądku albo mam z czymś problem to mam wrażenie ze kazanie jest specjalnie dla mnie :) :) Cudnie mi sie czytało Twój wpis :) :) I dziekuje za serducho :) :) Odrazu mi lepiej :) .... Maćkowa kochana wiem ze nie powinnam popijać winiunia ale czasami mam wrażenie jakbym od niego była uzależniona :) hihi. Ale obiecałam sobie ze juz nie bede sobie kupowała :) Bo jak jest w domu to mnie kusi :) Oj kusi :) :) Obiecuje poprawę mamo Mackowa nasza :) Lowciam Cie :) :* ... Angelus całe szczescie ze juz z nimi nie mieszkasz :) :) Dla Ciebie to pewnie była ogromna ulga :) :) ... Stymulowana my czekamy z Tobą :) No widzisz kuzwa cos z tymi moimi slazakami jest nie tak :P Moze oni sobie poprostu mieszają ale i tak uwielbiam ten język :) ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam szanowne koleżanki z forum obok usmiech.gif Przyszłam do Was zajrzeć i pozostawić info z 'Zajdę w ciążę jeszcze w tym roku'. Chciałam Wam zostawić info na temat Waszej koleżanki (jak uważałam również naszej) Liwii/Smerfetki. Otóź jeśli będziecie miały chwilę to zajrzyjcie na nasze forum i przejrzyjcie sobie strony od 345 wstecz. Cytuję: 14.03.14 [zgłoś do usunięcia] Liwia99 II kreski oczko.gif To jest informacja o rzekomych dwóch kreskach na teście koleżanki Liwii. Jeśli cofniecie się o parę stron to zobaczycie, że u nas się ona udzielała, jeszcze też na pomarańczowo, i często mówiła, jak to się źle czuje, jak ją bolą piersi, że aptekę jej zamknęli, że nie zdążyła po test, że nie wie co robić, że boi się robić test itp. W końcu napisałyśmy jej, żeby zrobiła test i już przestała siebie sama zamęczać, to zaczęła być w stosunku do nas baaardzo nieprzyjemna i w końcu zamilkła, by w końcu pochwalić się super wiadomością. Dziś u Was pisze, że ma 39dc i @ brak. Coś dziwne, nie sądzicie? Nie jestem osobą, która ją podejrzewała o bycie Smerfetka, ale przeczytałam całe Wasze forum post po poście. Także zastanówcie się z kim macie do czynienia, bo ona Was robi w c***a i to ostro. Na stronie 341 się odezwała do nas po dłuższym czasie milczenia, pewnie była zajęta mydleniem oczu dziewczynom na innych tematach. Znalazłam ja tez na innym temacie i jej to wytknęłam, więc tam już zamilkła. Pozdrawiam i dokładniej dobierajcie sobie koleżanki usmiech.gif ps. Żeby być wiarygodną, zostawiam swój niebieski login. Na NOWYCH STARACZKACH zostawiłam to samo info i dziewczyny przyznały mi rację. Mam nadzieję, że ją wykurzycie stąd bo ta dziewczyna nie ma wstydu! Poświeciłam trochę czasu na odkrycie jej kłamstw i liczę, że nie dacie się już nabrać więcej! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie siedze na fotelu i farbuje sie na czarno ;-) tak na poprawe humoru. Czarny powrocil. Jeszcze solarium by sie przydalo taka blada jestem:p Sis mowi ze nie gada z nia.. martwie soe troche bo ost ubezpieczyla sie na zycie. Kurcze nie wiem co myslec. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daisy mowi prawde! Czytalam i potwierdzam. Wejdzie na forum nowe staraczki i yam gdzie pisze daisy a sie przekonacie jak smerfetka ala liwia robi wszystkich w bambuko! Nie ufajcie jej. I nie pisze teraz jako donosiciel, uwazam ze lepsza prawda niz stek klamstw ktore ta laska wymysla. Oczywiscie pisac mozna na 10 forach ale po co tak klamac osoby ktore pomimo iz sie noe znaja osobiscie sa ze soba zwiazane emocjonalnie....🌼 powodzenia dla staraczek! Kolezanla z forum obok;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki ale u mnie piękne słoneczko dziś cały dzień :) złapałam trochę witaminy D :) ale mam dzisiaj na obiadek dla mężusia pyszną ogórkową i na deserek domowe bułeczki z leśnymi jagodami :) Paola też kiedyś miałam czarne włosy :) ale za cholere nie mogłam się ich pozbyc :) teraz już nigdy się na czarno nie zrobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli już przy temacie włosów jesteśmy to dziewczynki kochane weźcie mi poradźcie co jest dobre na wypadanie włosów ? :) normalnie ostatnio tak mi zaczęły wypadać,że jak się kąpie to cała wanna włosów ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JovankaJo
Stymulowana, IZA85 - a ja mieszkałam na Dolnym Śląsku i zawsze mówiliśmy, że idziemy na pole:) Paola - wiem jak musisz się czuć po słowach swojej mamy:( Ja moją kocham nad życie i tęsknię za nią jak cholera (mieszka w Londynie), ale moja mama niestety należy do osób, które wiedzą wszystko najlepiej (jeśli się postawisz nie odezwie się do Ciebie nawet miesiąc!) i które jak im coś strzeli do łba to słowa do Ciebie nie pisną kilka tygodni... Przyzwyczailiśmy się już do tego z siostrą i tatą (moim najlepszym przyjacielem), ale i tak nam przykro jak ona się tak zachowuje. Ostatnio te jej humorki przybrały na sile i to na pewno menopauza, ale nikt nie jest chętny, żeby jej to powiedzieć;) 2 tygodnie temu mama któregoś dnia po prostu wyszłam z domu na cały dzień. Rano, bez słowa. Wróciła po 22. W tym czasie nie odbierała telefonów od taty i siostry, nic. Tata się niepokoił i jak już wróciła to powiedział jej, że jest nieodpowiedzialna, że tak robi itd. To ona się na niego (na niego! ona!) obraziła na 3 tygodnie za jego reakcję. Jak wyszłam ze szpitala zadzwoniła do mnie, że...ja na pewno mam chorą tarczycę... (Owszem, leczyłam się na niedoczynność od 16. do 21. r.ż., ale była to niedoczynność wieku dojrzewania i już dawno jestem zdrowa.) Pytam - czemu tak myślisz, mamo? Ona na to: wypadają ci włosy (nosz cholera hormony w ciąży!, poza tym już przestały!), masz suchą skórę (no mam, no i co?), skóra jest tak sucha, że aż swędzi cię na brzuchu (no brzuch mi się rozciąga!), pogorszyła ci się cera (mamo! hormony! i jest już lepiej!), masz problemy ze snem, jesteś płaczliwa, drażliwa (błagam, Boże - daj mi rozsądek, bo jak mi dasz siłę...) i... przytyłaś! Mówię jej, żeco roku kontrolnie robię wszystkie badania hormonów tarczycowych i są W PORZĄDKU.Ona na to, że nie interesuje jej co na to lekarz, ona chce, żebym jej podała wyniki... Dziewczyny, nie mogłam znaleźć tych moich z października, więc...podałam jej...z Internetu. No błagam... Dodam tylko, że jest pielęgniarką, ma najwyższy stopień w swoim zawodzie, jest bardzo ambitna i wciąż się dokształca, więc niełatwo ją zbyć. Ale córkę też "wykształciła" medycznie przez lataswoimi wykładami, więc... :P A co do przykrych słów ze strony mamy - Paola, miałam 24 lata kiedy się rozwodziłam ze swoim pierwszym mężem. Odwrócili się ode mnie wszyscy - znajomi, rodzina... Mieszkałam sama 1,5 roku w wynajętym mieszkaniu-ruderze, rodzice i siostra w UK. Własna babcia powiedziała mi wtedy, że nie zaprosi mnie na Wigilię, bowstydzi się, że ja się rozwodzę. Ale to mnie bardziej zdziwiło niż zabolało. Najgorzej było z mamą. Wiedziała, że ze mną jest źle, że mam depresję dwubiegunową, chodzę do psychiatry, biorę antydepresanty, mam mobbing w pracy i szefa, który każe pracować po 15 godzin na dobę... Nic się nie przejęła. Wiesz co mi powiedziała? Że co ona teraz powie koleżankom? Że się rozwodzę? Odeszłam od męża w grudniu, wtedy też miała miejsce ta rozmowa. W Święta nawet nie zadzwoniła. i przez następnych 5 m-cy też nie. Odezwała się dopiero jak napisałam jej sms, że jestem w szpitalu. Trafiłam tam, bo miałam podejrzenie zakrzepicy. I dopiero wtedy powoli zaczęłyśmy rozmawiać. Ale nigdy nie wróciłyśmy do tego, w żadnej rozmowie. Dla mnie to zbyt bolesne, a ona i tak uważa, że najbardziej ze wszystkich została skrzywdzona ona, więc nie ma sensu. Nie dzisiaj kiedy jestem szczęśliwa. A ją i tak kocham ponad życie:) Widzisz - z matkami to jest naprawdę różnie. Niestety, dorosłość ma to do siebie, że w pewnym momencie musisz sama stawić czoła życiu. Nie uciekaj tylko w alkohol jak ja kiedyś (przez 4 m-ce codziennie upijałam się prawie do nieprzytomności, o czym wie tylko mój tata). Przepraszam, ale kiedy słyszę, że skoczysz po piwo to od razu staje mi przed oczami obraz siebie sprzed tych kilku lat...Przemyśl wszystko na spokojnie, pewne rzeczy przełknij i nie daj się stłamsić. Trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jovanka jak czytałam to aż mi się łzy w oczach kręciły,i dalej kręcą.Najważniejsze że teraz jesteś szczęśliwa 🌼 i niedługo zostaniesz mamą ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JovankaJo
Izulinka - jeśli należysz do ciężarówek rzygających to współczuję serdecznie:) Spróbuj wafli ryżowych i nie dopuszczaj do głodu rano:* Nie pij też gazowanych napojów. A o zupkach chińskich masz w ogóle zapomnieć - toż to sama chemia! Nie serwuj tego maleństwu w najważniejszych miesiącach jego rozwoju. Cyce - mnie się powiększyły 2 rozmiary (95D witajcie:) ) i rosły jakoś do 5. m-ca.Nie pytaj ile mam na nich rozstępów. I jakie są szerokie. Bolały mnie tak jak Ciebie, ból ustąpił jakoś koło 3. m-ca, ale nadal są wrażliwe na dotyk, w związku z czym mój mąż ma zakaz bawienia się nimi...do odwołania. Luby bardzo nad tym boleje, szczególnie przy obecnym rozmiarze, ale cóż poradzę?;) I jeszcze co do mdłości laski moje- oczywiście, radość z bycia w ciąży wynagradza złe samopoczucie, ale...naprawdę nie zawsze...Kiedy rzygasz kilka razy, kilkanaście, tydzień, dwa - da się przeżyć. Ale kiedy czujesz się jakbyś miała jelitówkę połączoną z niekończącym się kacem codziennie, przez kilkanaście godzin, a nierzadko i w nocy, przez 4 m-ce (!!!), kiedy wszystko co zjesz od razu zwracasz,nie masz apetytu, boli cię głowa i nawet nie wstajesz z łóżka, a pójście do łazienki graniczy z cudem - wtedy najnormalniej w świecie masz dość. I chcesz do mamyyyyyy:) I nie pomaga żadne myślenie o rosnącym dzidziusiu czy innych pierdołach. Tak, przychodzi taki moment (nazwałabym go...hm...kulminacyjnym;) ), że ciąża jest pierdołą! A Ty chcesz zasnąć i się nie obudzić;) Czego absolutnie Ci nie życzę - Jovanka ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JovankaJo
Brzoskwinko - tak, zawalczyłam o swoje szczęście, udało mi się. Mam kochającego męża i razem z nim z niecierpliwością czekam na dziecko. Myślałam, że co jak co, ale dziecko mi się w życiu nie przydarzy, bo chyba nie zasłużyłam na takie kosmiczne szczęście:) No ale chyba Ktoś myśli inaczej:) Obiecałam sobie tylko jedno w życiu - że ze swoim synem ZAWSZE będę rozmawiać o wszystkim, nigdy nie będę egoistycznie stawiała swoich wahań nastroju ponad nim samym i postaram się mu pokazać jak można kochać mądrze, odpowiedzialnie i tak, żeby dziecko nawet już jako dorosły człowiek czuło się przy rodzicach bezpiecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jovanka jejku jak ty to ślicznie napisałaś :) znowu się rozpłakałam :) Twój synek bedzie miał cudownych rodziców :* bedziesz wspaniałą mama :**** ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JovankaJo
I jeszcze słówko o moim naprawdę wyjątkowym mężu:) Mam przyjaciółkę, która obecnie przechodzi bardzo trudne chwile w swoim życiu. Jej ojciec znów zaczął pić, ciągle jest zestresowana, a w sprawach miłosnych ma wszystko tak popieprzone, że nawet ja wymiękam... Przy tym wszystkim nie narzuca się nikomu ze swoimi problemami i tylko mimochodem czasem pyta czy zostajemy z M. na weekend w domu. (Nie muszę chyba mówić, że ona weekendy spędza sama.) Ostatnio jeszcze bardziej jej się wszystko pokomplikowało (Boże, czy to możliwe?) i jest załamana. Rozmawiam z M. o wszystkim,także o niej. To też jego koleżanka, choć poznał ją dopiero rok temu - wtedy kiedy mnie:) Dziś spytał mnie rano czy możemy zostać w weekend w domu. Dziwne to było z jego strony, bo od listopada co tydzień bez wyjątku jesteśmy u jego rodziców. Poza tym tylko oni mają kanał, na którym M. ogląda ten swój wrestling.:) Powiedziałam, że ok. A on zadzwonił do tej mojej psiapsióły i powiedział, że zapraszamy ją w sobotę wieczorem do siebie na pogaduchy (on plotkuje z nami:) ), potem rano w niedzielę zabiera nas na zakupy do galerii i nalody, potem jedziemy do domu (do nas), tam jemy "wspaniałe spaghetti mojej żony" :), kupujemy piweczko, "mojej żonie soczek jaki sobie tylko zamarzy" :) i siedzimy, jak to ujął "całą rodziną". Jak ja go kocham:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JovankaJo
Brzoskwinko - 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak czytam twoje wpisy Jovanka,jak piszesz o swoim męzu i wgl to są takie przepełnione miłością i szczęściem :) Masz naprawde wspaniałego męża :) mało który facet lubi takie ploty :) Masz super faceta,będziesz miała cudowne dziecko i TY jesteś taką ciepłą i kochaną osobą :) Masz wspaniałą rodzinę :****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jovanka pewnie nie raz Ci to mówiłysmy ale powtórzę - jesteś cudowna :* ❤️ jejciu na szczęście nie zygam codziennie, ale ciągle mam takie mdłości że jakbym poszła do wc i mocniej "bekła" to bym pewnie zygała eh ciagle chodzę głodna, a jak zjem to robię wszystko żeby zatrzymać to w sobie :) wszystko co jem w domu przyswajam łatwiej (może jest to związane z tym że jest robione na świeżo, a np do pracy wieczorem dnia poprzedniego ?? ) 🌼 dziękuję za pocieszenie, jesteście kochane :D ja naprawde bardzo bardzo sie cieszę ale czasami (właśnie przedwczoraj ) miałam taki kryzys że wszystkiego dość miałam. Javanka ja jak płaczę bo mi źle albo cos mnie boli to też zawsze zazwyczaj nieświadomie płaczę że chcę do mamy :) i K jak widzi że mam dobry humor ale cos tam mi jest to smieje się ze mnie co do mamy chcesz :) i u nas tez obowiązuje zakaz dotykania (.)(.) dopółki sama sie nie nauczę obchodzic z nimi :D 🌼 Iza krejzolko :* uwielbiam czytac twoje wpisy :D 🌼 brzoskwinka kolejna dobra duszyczka na naszym magicznym forum sie pojawiła :D pamietaj że dobro do nas wraca :) 🌻 Stymulowana wszystko sie jeszcze zdarzyc może :) @ nie ma więc jest nadzieja :) 🌻 Paola czarny ?? jestes hardkorem :D ja też czarnego za chiny ludowe pozbyć sie nie mogłam, więc już nigdy przenigdy do czarnego nie wrócę, ale podoba mi się mega :) 🌻 Giubelli :classic_cool: indywidualistko ty nasza :) haha cool :D 🌼 kurcze temat smerfetki mnie juz męczy po mału eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JovankaJo
Mało który facet lubi ploty i zakupy godzinaaaaami... Śmieję się, że będę go wypożyczać koleżankom:) Jesteśmy szczęśliwi, ale też mamy swoje gorsze dni. On od czasu do czasu miewa humorki, których nie cierpię. No ale nie ma związków idealnych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JovankaJo
Izulinka - ❤️ Boże! Za 8 minut korkiiii!!!!!!!!!! A ja w piżamie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ależ piżama jest najbardziej seksowna :) faceci ją lubią bo jak mówi K w piżamce jest do nas łatwiejszy dostęp :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Ja to juz wlasciwie powinnam pakowac tylek do samochodu i do pracy jechac ale po przeczytaniu Waszych wpisow nie moglam sobie odpuscic, Jovanka jestes fantastyczna kobieta! Bardzo sie ciesze ze moge z Toba pisac. Uwielbiam czytac Twoje posty, sa tak ciekawe, madre i zyciowe. Tak jak Brzoskwinka plakalam przed chwila czytajac o Twoich doswiadczeniach i przejsciach. Mam nadzieje ze wszystko co zle juz Cie w zyciu spotkalo i teraz same dobre chwile przed Toba. A matka bedziesz najlepsza na swiecie!!! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscDarka
hej STYMULOWANA mam nadzieje ze mnie jeszcze pamietaci dawno mnie tu nie bylo W koncu sie udalo 2 kreski 6 tydzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z MackowąŻona :) teraz same dobre chwile przed Tobą Jovanka :) Maćkowa my obie takie płaczki :) ja to wgl jak coś czytam,słyszę,widzę wzruszającego to odrazu bedze :D nawet jak w filmach jakieś sceny piękne i wzruszające widze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jovanka jestes niesamowita :* plakac mi sie chce po przeczytaniu Twojej wiadomosci.. Jestes przykladem ze zawsze po burzy wychodzi slonce;) Wierze ze kiedys bede szczesliwa ale poki co musze po prostu przetrwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JovankaJo
MaćkowaŻono - dziękuję Ci za te piękne słowa, ale to ja mam akurat ogromne szczęście, że Ciebie i Was wszystkie spotkałam:* Jesteście...bez wyjątku wyjątkowe ❤️ i tak jak długi czas nie miałam nikogo w życiu tak teraz mam Was (i tu musiałabym cofnąć się do tabelki i zliczyć Was wszystkie, żeby podać liczbę, ale wpieprzam właśnie kanapki z tłustą wędliną i ni cholery nie mogę się od nich oderwać na dłużej niż na sekundę, same rozumiecie...). To się nazywa fart w życiu trafić na takie forum.:) Chyba ŻoneczkaKrk powiedziała tak pięknie, że Bóg zsyła na nas cierpienia, które potrafimy udźwignąć, dlatego Paola - głowa do góry! Wiem, że Ci bardzo ciężko, ale pamiętaj: wszystko w życiu nas czegoś uczy. I te lekcje są najcenniejsze:* Kocham Was dziewczynki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JovankaJo
gośćDarka - gratulacje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JovankaJo
Brzoskwinka - idę do sklepu. Kupić chusteczki?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×