chcę zajść w ciążę (dla nowych dziewczyn)

Jescze 5dni cycuchy już bolą wiec pewnie przyjdzie o czasie..

Lecęsspać bo jutro ciężki dziś w ogóle ciężki tydzień.... A i na weekendzie panieński potem święta to się troszkę odpoczynie a kolejny weekend wesele...

Dzis pierwszy dzien nie bolał mnie brzuch, chyba macica wróciła do siebie:) wiec na kolacje nalesniki z dżemem mniiiiiaaaaaammmm

Wiem Iza, muszę przystopować. Powtarzam to sobie po każdym moim wybuchu (a uwierz mi - jestem wtedy bardzo nieprzyjemna, nie cierpię siebie takiej :/) no i co? I co jakiś czas to samo. Oczywiście sprawy nie ułatwia mój mąż, który jest strasznym uparciuchem (zodiakalny Byk...) i w ogóle... E, nadal chyba nie mam najlepszego humoru. Naprawdę, nie powinnam narzekać, bo mam w życiu wszystko, a jednak czasem coś mi nie gra. Nawet nie wiem co. Jak to mawia moja mama - za dużo w d***e i tyle. ;) A teraz bym się chciała zapytać: gdzie są nasze ciężarówy? Giubelli odpuszczam, ale reszta? :) Po słówku chociaż napiszcie! :* Brzoskwinko - a może pomożesz mi w czerwcu jak ja z kolei będę miała malowanie? ;) Planujemy tak na połowę - koniec czerwca:) I tylko 2 pokoje, więc nie będzie jakiejś nie wiadomo jakiej harówy;)

Zjadłabym takiego naleśnika... Z dżemem wiśniowym... Mmmmmmmm...

Jovankajo ale trafiłaś:) właśnie sa z dżemem wiśniowym:) pychotka a teraz mam smaka na gofra z wiśniami i bita śmietana posypanego gorzka czekolada mmmmmmm

Goferek... Jejuśku...

Yhymmm tez tak myśle. Oby mi do jutra nie przeszło to pobiegnw do sweet station i kupie i zjem całego a co

cześć Dzieuszki:) Czy ktoś tu mówił o naleśnikach:)? MNIAM:)USZNE:) Pita Kochana nie załamuj sie, wszystko sie jakos poukłada-zobaczysz:) To nasze życie juz takie jest wszystko na opak:( Mnie coś pobolewają piersi, brzusio, nie wiem co jest grane, zaś pewnie wmawiam sobie objawy:P ach te baby:) Alusia trzymam kciuki żeby małpeczka nie przyszła jednak.... brzoskiwnko nie kracz ze ciocia wpadnie bo trzymamy kciuki aby tym razem darowała sobie odwiedziny:D Martuś jak tam Kochana samopoczucie? Mackowa jak na wolnym wypoczynku? co tam porabiasz:)? Iza my tez nei mozemy sie doczekać kolejnych 2 kresek więc trzymaj za nas kciuki:) A póki co czekam na wypłatę bo dzisiaj 10 ty:D:D:D:

Hejka kochane ale dziś ponuro. M od dzisiaj wolne więc zamierzam go zagonic do porządków bo mieszkamy tu od sierpnia a jeszcze tyle do zrobienia;) y i i zapomniałam co miałam napisać skleroze mam ostatnio nie ziemską. Buziaki i miłego dnia

zaraz spadam na zaukupy i wpadłam się przywitać ;]dziewczyny wczoraj wieczorem miałam kilka nitek brązowego śluzu,myślałam że @ idzie,ale dzisiaj już tylko od czasu do czasu pojawia się troche takiego beżowego śluzu tylko na papierze,ja tez się skusiłam dzisiaj na testtest,i jest taka bardzo bardzo bladziutka ledwo widoczna kreska,nie wiem co mam myśleś,jak okresu do jutra nie dostanę to z rana jade na bete ;] ale brzuch mnie wogóle nie boliboli narazie,cycki tez już nie,tylko trochę w okolicy prawego jajnika coś się odzywa ;] odezwe się jak wróce z miasta usmiech.gif miłego dnia wam życze ;] potem wam wszystkim odpisze bo juz czasu nie mam :)

Brzoskwineczko trzymam kciuki :D:D

Ola! Senioritas ;) rano ranek raniuśko a ja już nie mam siły i wróciła bym do domu do łóżeczka :) Stymulowana i Iza85 jestem chudzielcem od zawsze taka już moja budowa :) dzięki za odpowiedź czuje się pewniej :) i dzisiaj rozpoczynam starania :) hehe A i powiem Wam wkręciło mnie to forum :)

brzoskwinko14 też trzymam kciuki, coś czuję, że będzie kolejna fasolka :-) Nerwy już mi przeszły więc idę do pracy.

Hej babulce ! Jovanka, a właśnie że się odezwę ! :P Wiem wiem, może faktycznie się tłumaczę sama przed sobą.... wczoraj miałam rozmowę z szefem, najlepsze było jak się spytał, że "nooo... to jeszcze ze dwa miesiące popracujesz tu nie?" Yyyyy, heeeloooołłłł, jestem w 7 miesiącu ! Tylko że jego kuzynka pracowała do ostatniego miesiąca, SIEDZĄC non stop !! więc myśli że mi też tu na tyle dobrze pracując za 1500 na rękę, że w sumie wolę tu latać z wywieszonym jęzorem niż leżeć w domu, wysypiać się i pachnieć. I zapomniałam z tamtym ginem pogadać o tym, a poza tym jak mnie ma tamta przejąć, to już z nią będę załatwiać wszystko. Jovanka, co do humorów to tak jak pisałam - jest dramat, choć staram się panować nad sobą. Początek był straszny, kłótnie o byle co, ale teraz jak czuję kopniaki Tosisławy to dają mi one same kopa żebym się opanowała. Przez te cholerne mecze ligi mistrzów ciągle gdzieś jeździmy wieczorami, wracam padnięta do domu, sen, praca, korki, znajomi. A jak powiem NIE to mnie na siłę wyciągają żony oglądaczy żebym wpadła pogadać o macicach, porodach i innych. Ojjjj, od świąt wrzucam na luz, bo jak teraz się nie wyśpię to potem przez....następne 3 lata też nie :) koleżanka przywiozła mi wczoraj siatę ciuchów dla małej, szwagierka też czeka ze swoimi + mam pakę czekającą na strychu po siostry córce więc....czuję że nie zaglądnę przed porodem do żadnego sklepu :) sam babiniec u mnie naokoło ! Jovanka, wiem że muszę pić i robię to teraz stale małymi łyczkami. Przepraszam, poprawię się i swoje zachowanie też :) jak się uda dziś, wrzucę zdjęcie brzucholca wieczorkiem, a jest on już całkiem spory!

Siema dziewczęta! Wiecie jak się ostatnio dziwnie czułam?? Dni płodne a my uskuteczniamy "gumowe" przytulanki. Żal mi trochę było... ale cóż, jak trzeba to trzeba. W ogóle miałam poważną rozmowę z moim lubym i powiedział mi, że przez te starania żyje w ogromnym stresie. Poprosił o przerwę. W sumie ma chłop rację, bo jak tu robić dzieci, skoro żyje się pod taką presją. No więc zgodziłam się z tym i jeszcze pani doktor potwierdziła, żeby się opamiętać:P przynajmniej do czasu wyników cytologii:) Także w tabelce się zostawiam, żebym nie zapomniała ile to już cykli staranek, a kontynuować będziemy po 13 maja. Jejku!!!!! Toć to cała wieczność!!! Brzoskwinka!!!! To musi być to!!!:):) ściskam mocno kciuki;)

Ojej same ranne ptaszyce;) Giubelli czekamy na zdjecie:) Brzoskiwnka to musi byc to:):) leć rano na bete, trzymam mocno mocno kciuki, i za Was Wszytskie i zostanę tu sama;) Pita w każdej pracy przychodzi taki dzien ze ma aie jej dosyć, trzeba wtedy pokrzyczeć, zjeść lody, pójść na zakupy, napić sie lampkę wina i humor sie poprawia:) Iza a czemu mozesz pisać do nas tylko wieczorami? Bo nie pamietam:/ Ewelka jak tal czekasz na wypłatę to wielkiej premii do tego Ci zycze:) Ania Ola Ola:) a nie masz jakis chudych koleżanek dla porównania? Ja mam jedna i w sumie 16 cylki sie starała :/ ja juz 18:/ moze cos w tym jest..... Ale we Wszytskim moze cos byc wiec głowa do gory:) Maćkowa jak sie czujesz? Bejbe łer ar ju? Goofcia? Mamusie???????????

Stymulowana no właśnie nie mam wszystkie w normalnych rozmiarach :) a nie wieszak :) no ale zobaczymy zobaczymy wkońcu ja na rozpoczęciu starań :) Brzoskwinka ja tez trzymam kciuki :)

Ania, wieszak? Kurcze to jakich jestes rozmiarów? W sensie waga/wZrost? Moze faktycznie troche tłuszczyku by Ci sie przydało? Dziewczyny jaka wstrętna pogoda:/ ja chyba nigdy tych okien nie umyje:(

Hej nic nie pisze bo w sumie nie mam czasu ...ale czytam czytam na bieżąco ;) Witam nową koleżankę ;) Brzoskwinka kreska juz nie zniknie skoro się pojawila wiec możemy juz gratulowac ;) U mnie w tym cyklu chyba znowu nic ;( nie czuje nic szczególnego .., a wy w drugiej ciąży mialyscie takie same objawy czy inne ? A tak mi zależało bo moj M ma urodziny niedługo ;/t

ważę 47kg (w porywach 48) a mam 168cm wiec wieszak ;) przynajmniej ja to tak odbieram rozm.32 w porywach 34 echhh. Nawet spędziłam trochę czasu u dietetyków ale to nic nie daje. A dodam że wpierdzielam naprawdę dużo. Według lekarzy mam bardzo szybką przemianę i nic z tym nie zrobię echhhh. Nawet moje ulubione goloneczki nie pomagają....:( no ale przyzwyczaiłam się :) Kaasik to następnym razem się uda :) nie będzie to co prawda prezent na urodziny ale prezenty zawsze są miłe nie tylko dla okazji ;)

Ja mam 48 kg i 167 cm ale w 32 nie wchodzę bo mam wielkie biodra o których tu juz kiedyś pisałam hehe wiec nie wyglądam jak wieszak chociaż sa nieproporcjonalne do reszty ciała ale moj maz je lubi całe szczescie ;)

No to dobry mąż :) no ja jestem patyk ;) ale tez jestem nie proporcjonalna bo mam długie nogi a potem szyje i głowę;) tułowia nie widzę ;) ale mój uwielbia te drobniutki fragmenciki ;)

Hehe a myslalam ze malo osób ma problem z niedowaga ;) ja tez od zawsze bylam sama skora i kosci (53kg i 166cm) ale brzuszek mam i biodra wiec do przeżycia ale i tak każdy ale ty chuda jesteś a weź tu przytyj jak się nie da .... Tak się cieszylam ze przytyje jak byłam w ciąży a tu klops ;/

hehe no czyli po ciąży też nie da rady?? no to trudno :)

Ale z was chudzinki;d zazdroszcze wam;)

Nie ,źle się wyrazilam ;) ja poronilam jakiś czas temu ....

Paola nie ma czego ja od zawsze chciałam przytyc ;)

Cześć Chudzielce i te przy kości ;) Kaasik89 nie ma @ to przecież jeszcze nic straconego :) a może akurat prezent dla M się uda :) Stymulowana więc u mnie jest tak normalnie. Dziś 26 dc, nic mnie nie boli, nic nie dokucza. Nic nie świadczy o tym że w ciąży jestem albo że @ ma przyjść :) nie wiem kiedy powinnam @ dostać bo mam te leki na skrócenie cykli. Ostatni trwał 34 dni a ten?! Zobaczymy ;) pewnie jak będę musiała iść już we wtorek do pracy to się poleje morze czerwone ;) Co do mycia okien to mam ten sam problem :) niebo zaciągnięte, wygląda jakby padać miało chociaz pomału zaczynają promyki słonka wyłazić. Ciekawe na jak długo? ;) postanowiliście już coś z mężem odnośnie weekendu majowego? Czy czekacie jednak aż wynik będzie i od tego decyzje uzależniacie? :) Brzoskwinka!! no ja kciuki mocno trzymam żeby się @ jednak nie zaczął!! Leć koniecznie jutro na bete!! :) ale czuje radość :) aż się sprzątać zachciało :):) Eweelka podzielili się już wypłatą? :) bo u mnie była już ósmego. I nawet premii mi nie uwalili, przez co byłam w wielkim szoku :) no i oczywiście byliśmy już wczoraj z mężem na zakupach bo lodówka pustkami świeciła. A po powrocie jak zawsze pada hasło "w tej lodówce nie ma nic do jedzenia!" pomimo tego że pełne półki :D Ania :) Giubelli i Jovanka jak to miło jest znów Was czytać w większych ilościach :) Jovanka jak po Twoim wczorajszym wpisie mówie do męża "bądź Ty wyrozumiały jak ja w ciąże zajdę i będę miała humory. Wszystko co złe przejdzie przez me usta pod Twoim adresem będą mówiły hormony a nie ja!" :) Giubelli o ho ho ma ten Twój szef wyobraźnie.. trzeba było od razu zapytać czy jakby co możesz u niego w biurze urodzić ;) i czy zaopiekuje się Tosią do tej 15.00 aż skończysz prace ;) palant jakiś no jak frytki kocham! Agniesia wrażliwy ten Twój mężczyzna :) ale to dobrze z jednej strony :) strasznie poważnie podchodzi do sprawy staranek i stąd ten stres. Zabierz go w te góry, niech się chłopak zrelaksuje bo teraz pewnie każde zbliżenie bez gumki będzie dla niego misją "zapładnianie żony" a nie przytulankami dla czystej przyjemności :) a kiedy wynik cytologii? Oby było wszystko w porządku :) Paola jak psiak? Ja dla swojego kupiłam juz te krople ale że pogoda do dooopy to nie wiem czy go nimi potraktować, żeby zaraz deszcz ich nie zmył :/ Pita dobrze że humor masz lepszy. Słuchaj każda praca jest niewdzięczna, no chyba że jesteś sama sobie szefem, robisz to co lubisz i kiedy Ci się chce. Lasssski ale mam pomysł!! Może my powinnyśmy założyć razem jakaś firmą?! :)

witam się i ja :) *Giubelli szacun :D naprawde jesteś ciążowym herosem :P ale nadchodzi czas zwolnić, no i wiesz wisi nad Tobą widmo Maćkowej, a w parze z Tosiulą to naprawde mogą ci zrobić psikusa :D i rannny kiedy mineło tych 6 miesięcy ?? dawaj nam brzuchola szybciutko :* *Jovanka masz czasem prawo czuć się gorzej, złościc sie szybciej, ale i tak jesteś cudowna a mąż kocha Cie przeogromnie :) :* u mnie dopiero 9 tydz, a czuje się jak jak to Iza mówiła "rozjechany ryż" ? chyba :D a hormony są dla mnie jedną wielką niezrozumiała zagadką :) ja bardzo bardzo bardzo często płaczę :) ot wczoraj rano obudziłam się K wychodził do pracy, a mi było smutno że on musi iść, bo sie chciałam potulkać i dobre pół godziny siedziałam na łóżku i płakałam :) *Brzoskwinka haha to ten 13 cykl pamiętasz :* nawet bladzioszek z niczego sie nie bierze więc gratuluje :*