Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość carolinen

chcę zajść w ciążę (dla nowych dziewczyn)

Polecane posty

Gość MaćkowaŻona
Nessaja ale ja na przykład Cie świetnie rozumiem. Przechodziłam przez to samo zresztą tak jak i większość dziewcząt z tego forum. Co chwile którejś się udawało a ja żyłam nadzieją od cyklu do cyklu. Szkoda że nie masz odpowiedniego wsparcia w mężu, że on nie przejmuje inicjatywy w staraniach. Dobrze że przynajmniej możesz tutaj wyrzucić z siebie ten żal i smutek. Byłaś ostatnio na jakiejś wizycie kontrolnej? Robiłaś jakies badania hormonów? Coś jest nie tak skoro cykle zaczynają Ci się rozjeżdżać i są nieregularne. Na Twoim miejscu poszłabym się skonsultować ze swoim lekarzem, dla swojego świętego spokoju. A męża zjechała aż by mu się włos na głowie zjeżył i powiedziała że skoro jemu nie zależy na staraniach i służy jedynie swym penisem to poszukasz kogoś kto bardziej się zaangażuje, podejmie działanie i przede wszystkim Cię wesprze bo ta potrzeba bycia w ciąży, czucia pod sercem że rośnie w Tobie nowe życie jest silniejsza niż uczucie które żywisz do niego jako Twojego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje Brzoskwinko, napisalas dokladnie to co czuje. Najbardziej boje sie ze problem moze lezec w mojej psychice ze to ja za bardzo chce. Staram sie wyluzowac ale jak co chwile sie dowiaduje o kolejnej ciazy to znowu zal i rozgoryczenie. Niby powinno mnie to nauczyc cierpliwosci ale im wiecej czasu uplywa tym bardziej ja chce i moj mozg wywiera na mnie jakas nie opisana presje przez co czasem zachowuje sie jak opetana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko, Mackowa, dziekuje, dokladnie to co chcialam powiedziec mezowi tylko nie wiedzialam jak to ujac. Nie obrazisz sie jak zgapie? :P bylam u gina w czerwcu, wszystko bylo dobrze, cytologia tez okej. Myslalam juz zeby wybrac sie znow do niego, albo do innego zalezy jakie terminy beda. Zeby porobic sobie badania hormonow ale jak przychodzi co do czego to robie sie jakas bezsilna. Nie wiem od czego zaczac z hormonami, wiem ze niektore hormony bada sie w poszczegolnym dniu cyklu. Poczekam ten cykl jeszcze, pomierze temp, badam szyjke i zamierzam w tym cyklu czesciej sie kochac niz trzy razy na miesiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym Mackowa, tez swoje przezylas w nocy. Najwazniejsze ze wszystko wporzadku teraz, ale jak znowu zacznie bolec to lepiej dla spokoju ducha sie wybrac i uslyszec ze wszystko wporzadku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nessajka kochana jak ja w marcu straciłam to akurat któraś z nas zaszła u moja dobra kunpela tez. I serce mi sie kroilo. Wylam z płaczu w nocy. Ale my z mezem nie poslychalismy mojej lekarki która Kazala poczekać pol roku. A ordynator mówił ze pi 2 3 miesiącach możemy startować. To wolelismy ta opcję. I za pierwszym razem sie udalo. Tobie rowniez sie uda. Jestem z tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaniemama
Nessaja- szkoda, że u Ciebie instynkt macierzyński szaleje, a mąż nic- to musicie między sobą ustalić zasady działania, czy w końcu on chce mieć to dziecko czy nie. Sama choćbyś na głowie stanęła to sobie maleństwa nie sprawisz przecież. No właśnie, jak Twoje wszystkie wyniki ok? Może te rozregulowanie to efekt Twoich nerwów i napięcia, jeśli cała reszta jest ok? :( może jakiś wspólny wypoczynek Wam potrzebny, konkretne wyluzowanie z dala od domu, pracy, stresu. Tak to jest, że my które czekamy na ciąże widzimy wokół albo dziewczyny w ciąży, albo matki z małymi dzieciątkami. Ja byłam w ciąży równocześnie ze swoimi 4 koleżankami. Dwie już urodziły i mają swoje maleństwa, ja urodziłam, ale dane jest mi odwiedzać mojego Brzdąca na cmentarzu, a dwie wkrótce rodzą. Życzę im oczywiście jak najlepiej, ale tęsknota ściska jak widzę te małe szkraby :( i wiem, że Tobie też to nie pomaga. W ogóle to niesprawiedliwe. Tyle kobiet pragnie dziecka, a nie może go mieć. A tyle dzieci rodzi się z wpadek małolat, albo u kobiet które później porzucają dzieci. Nie rozumiem tego. Trzymam za Ciebie kciuki brzoskwinka14, MaćkowaŻona- to u Was jeszcze 50/50 szans na konkretną płeć, ale cóż- aby zdrowe- to jest zdecydowanie najważniejsze :):):) ŻoneczkaKrk- ja po porodzie równoznaczną ze stratą też nie chciałam czekać, 2-3 miesiące i wznowiliśmy starania. To była dla mnie najlepsza terapia psychologiczna po śmierci Synka, no i czekam do jutra na powtórkę testu, bo dziś wyszła baaaardzo blada druga kreska. Fajnie, że tak szybko Ci się udało, zazdroszczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Nessaja ależ proszę Cię bardzo, częstuj się śmiało, dorzuć coś od siebie żeby dla męża w pięty poszło :) to może w nowym cyklu my Cię zmotywujemy do tego żebyś poszła się przebadać?! :) między 3 a 5 dc trzeba należy zrobić kilka badań tylko nie pamiętam teraz których. Poszukam w swojej papierologii i napiszę, chyba że któraś z kobitek może z marszu to wymienić :) wyłączyć myślenia niestety nie dasz rady, ale może znajdź sobie jakiś cel, w życiu, jakieś zajęcie, coś co będzie sprawiało Ci satysfakcję, zajmie Ci głowę i nie będziesz non stop myślała tylko o staraniach i dzieciątku. Ja z racji że siedzę teraz całymi dniami w domu myślałam nad zostaniem wolontariuszką w Fundacji Mam Marzenie. Ale cóż, zostaliśmy z jednym samochodem, którym zresztą ciągle mąż jeździ i miałabym problem z dojazdami na zebrania wolontariuszy i spotkania z dziećmi. W każdym bądź razie myślę że może warto zająć głowę czymś co Cię wciągnie na amen nie mówię że to musi być pomoc chorym ludziom, ale np jakieś schronisko czy co? :) a może kotka małego chcesz? kociarkę właściwie :) oddam za darmo :) jest przecudna i myślę że zajmie Ci trochę czasu i nie raz humor poprawi :) a męża byś zagoniła do sprzątania kuwety bo Ty starająca się o dziecko nie możesz mieć kontaktu z kocią kupą żeby się nie zarazić toksoplazmozą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mackowa ja mam w swoich zapisakach ze miedzy 3-5 dc FSH ,LH i estriadol,potem to samo w 10dc, prolaktyna testosteron,progesteron w 21 dc,i tsh,ft3 ft4 obojętnie w jakim dniu ,może byc w 3-5 . nessajka wybierz się własnie może do lekarza,zrob sobie hormony, i przede wszystkim porozmawiaj na spokojnie z meżem. zobaczysz ze to pomoze,powiedz mu jak się w tym wszystkim czujesz,że jest ci przykro,ze nie czujesz jego wsparacia,i wytłumacz jak krowie na miedzy ze jak się trzeba starac to trzeba się starac we dwoje,z inicjatywy dwoja,bo oboje pragniecie dzidziusia.twój mąz napewno tez przezywa to na swoj sposób,może się stresuje też.u nas było ze dwa takie cykle gdzie mąż się strasznie stresował,wiedział kiedy mam płodne,i jak trzeba sie było kochac dzien w dzien to czasami potrafił się tak przejąć akurat wtedy kiedy największe prawdopodobienstwo zajscia było że nie mogł...no wiecie co:) musiałam go troche odstresowac,porozmawiac na spokojnie. facet to facet. oni mysla i działaja inaczej niz my kobiety.jezeli czegos oczekujemy od męza trzeba mu o tym powiedziec po prostu bo facet to istota małodomyślna niestety.wiem po swoim mezu tez.jak wam pisałam że dostaje od meza mało czułosci i mało czasu razem spedzamy,to myslałam że sam zauwazy że coś jest nie tak,ze jestem smutna,ze mniej się odzywam,ale gdzie tam,musiałam mu powiedziec czego oczekuje jak krowie na miedzy,wytłumaczyc mu ze nie chce sama sie upominac o wszystkie czułosci i jego zainteresowanie tylko chce to poprostu dostawac.i chyba zrozumiał.bo jak wraca z pracy teraz ostatnio to nie leci do tv i laptopa tylko przytula sie do mnie,pyta co robiłam co u mnie,jak oglada tv to oglada ze mną,wspolnie,a na laptopa wchodzi tylko kiedy jestem czyms zajęta,i wgl jest lepiej . nessajka jestesmy wszystkie z toba :*** uda sie napewno :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dziś zaczełam 23 tc:):) jeszcze +/- 17 tygodni:):) a dopiero za tydzień lekarz :(:( niuniek coś ostatnio jest za spokojny. i to mnie martwi. w tamtą niedziele jak siedziałam albo lezałam to czułam jak sie przekreca bo mało mi dziuru w brzuchu nie zrobił a teraz nic takiego nie czuje:(:( czasami czuje takie jak by bąbelki pękały ale juz sama nie wiem czy to jest akurat wiercący sie maluszek:( a do swojej nie moge isc wcześniej bo jest na urlopie i akurat w srode za tydz wraca. i znowu czekanie w kolejce mnie czeka. a znając życie te co nie sa zapisane znowu beda przychodzi niby po recepty albo zeby sie "tylko" o cos zapytac. a naiwne beda puszczac pewnie. a teraz mam pytanie z innej beczki:) czy wiecie jak usunąc rysy na panelach podłogowych. to nie są zabrudzenia tylko rysy po przestawianiu kanapy. jak by były jasne to bym nic z tym nie robiła ale niestety są ciemne:( i niestety wydac jasne rysy. a mieszkanie jest niedawno wynajete i nie chcemy zeby właściciel zobaczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasia tez bym się chciała dowiedziec czy da sie usunąc ryski z paneli :) zawsze jak robie przemeblowanie to robie sama i troche rysek mam a panele dopiero dwa lata mają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscdarka
dziewczyny przepraszam lecz odp tylko nessaji :-/ mam ciezki dzien za soba oj ciezki :-( zreszta dopadly mnie skurcze :-( & nessaja kochana doskonale cie rozumiem , sama tez wpadalam w czarna rozpacz i nie raz ryczalam jak glupia w pracy gdy widzialam brzuszkowe panie lub gdy ktos znajomy powiadamial o ciazy. Dzial dzieciecy omijalam z daleka a jak w koncu przyszlo mi isc go ukladac itd to zle sie to konczylo... bedzie dobrze i wam sie uda! posluchaj dziewczyn i zrob wszelkie badania oraz pogadaj z mezem :-* & witam wszystkie nowe dziewczyny i trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nessaja Kochana ja Cie doskonale rozumiem, Twoją złość, pragnienie i wszystko co czujesz, uwierz mi ja mam tak samo, a nawet i gorzej, bo pewnie za 2,3 cykle sie Wam uda i będziesz skakać z radosci a ja nawet nie moge próbować starać sie tylko zaś odczekać, najpierw po poronieniu 3 miechy czekałam , teraz po CP aż rok - to jak wyrok:( Wiem co czujesz pamietaj Słońce jestem z Toba !!! wyluzuj, spokojnie, bedzie dobrze:) ❤️ Mnie juz 3 znajoma pochwaliła sie ze jest w ciąży i cieszyłam sie na ta wiesc a w sercu aż ściska i łzy płyną potem do poduszki:( Niestety ostatnio mam wrażenie ze już nikt o mnie i moim bólu nie pamięta, ani maż, ani w domu, ani tu:( czuje sie bardzo z tym wszystkim zle:( dlatego czytam Was ale rzadko pisze bo jestem wciąż w mega dołku:((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzoskwinko nie koniecznie swieta mnie czekają na porodówce:):) termin mam na 18 grudnia wiec moze przed swietami sie uda:) ale u mnie moze byc z tym różnie. bo termin chyba sie tez ustala na podstawie długości cyklu. a u mnie było różnie. były 30, -31, -32, -33 dniowe a raz sie zdarzyło ze był 28 dniowy. nie wspomne o tych jak przez nawet 4 miesiące @ sie nie pojawiała a tak miałam kilka razy;/ testy były negatywne. nie wiem ile powinien trwac ten co akurat zaszłam:) cud ze wogóle sie udało. i to akurat wtedy jak sobie odpuscilismy starania. poprostu samo sie stało. nic nie było liczone kiedy beda dni płodne . poprostu ja zrobiłam prezent urodzinowy swojemu a on mi:) tak sie jakos ułożyło ze mamy kilka dni po sobie a w miedzy czasie zaszłam:):) teraz bedzie prezent gwiazdkowy heheh:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny za slowa otuchy, naprawde to lzej na duszy :* Z mezem zamienilam kilka slow, teraz wrocilam od mamy i powiedzial mi ze tez myslal o tym caly dzien czemu nam sie nie udaje.. mam nadzieje ze teraz bedziemy sie juz starac pelna geba a nie trzy razy na krzyz. & Eweelka kochana Ty moja, pamietaj ze ja rowniez musialam czekac i sie nie starac, co innego jak czekasz, starasz sie i nie wychodzi. U mnie sa teraz zupelnie inne emocje niz wtedy. Ciezko bylo to przetrawic, ze chcesz miec dzidziusia a nie mozesz sie starac. Dlatego teraz jak juz sie staramy to staram sie nie myslec ale jakos tak samo do glowy to wchodzi i boli na duszy. Szczegolnie dzisiejsza wiadomosc, to sa nasi naprawde bardzo dobrzy znajomi, mozna by nawet powiedziec ze przyjaciele. Ta znajoma chcielismy na chrzestna wziasc, nie mieli sie starac i pyk, leci u niej 12 tydzien. Ta wiadomosc ze to akurat oni spodziewaja sie dziecka chyba zabolala najmocniej. Ryczalam chyba godzine. Ale co zrobisz. Musisz to przeczekac, wierze ze znajdziesz w sobie tyle sily zeby w spokoju przeczekac te 9 pozostalych miesiecy :* i ja tez nieraz mam wrazenie ze nikt z bliskich nie pamieta i mysli ze ja juz tez i zyje tylko nadzieja na kolejna ciaze a to czasem zakluje w serducho bo nieraz mam ochote sie poporostu przytulic do kogos i wiedziec ze ta osoba mnie rozumie a nie powie "nie martw sie, tez sie doczekasz, nie ten miesiac to nastepny" bo to zadne wsparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nessaja mam taki sam problem jak Ty, jak Eweelka. Ja do tego nigdy nie zaszlam :( Ale wiecie co dzis mam plodne dni 13dc i jestem szczesliwa i dzis beda stranka,musza byc. P wraca o 22. Ja dzis po nocce spalam 4h. Pozniej na 7,5 h do nowej pracy. Super tam jest:-) odpoczywam psychicznie. Z pracy do pracy:D Mackowa bialystok odpuszczam i jade do wloclawka na wystawe. A w ta sobote sopot :-) Chyba zaczynam zyc powoli. Spelniac sie na jakis sposob. Milego wieczorka ! :* Nessaja glowa do gory :**** damy rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaniemama
Dziewczyny uszczypnijcie mnie! zrobiłam test, a właściwie dla pewności dwa, o czułości 10. Na obu dwie kreski!!! co prawda ta druga ciągle jaśniejsza niż kontrolna, ale widać ją zdecydowanie lepiej niż tą wczorajszą-już nie muszę ustawiać się pod światło i trzymać testu pod konkretnym kątem. One tam po prostu są!! Powoli zaczynam się cieszyć, umówię się na wizytę na przyszły tydzień, wychodziłoby wtedy na 6tc więc już coś mój doktor powinien zobaczyć. Ale jestem podekscytowana. Trzymam kciuki za pozostałe dziewczyny!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Halo halo tu Stymulowana, nadrobie Was jak wrócę z wakacji a teraz mam pytanie i problem i pomocy, ratunku!!! Z nosa sie leje, gardło boli, przeziebienie pełna gębą:( co robic?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamaniemama no widzisz Gratuluję!!!!! Stymulowana w aptece jak J ostatnio się meczylam farmaceutla powiedziała że można oscilococilum ale nie brałam pomeczylam się trochę i ratowalam kroplami do nosa. Bidulo ja też wróciłam z wakacji przeziebiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamaniemama no widzisz Gratuluję!!!!! Stymulowana w aptece jak J ostatnio się meczylam farmaceutla powiedziała że można oscilococilum ale nie brałam pomeczylam się trochę i ratowalam kroplami do nosa. Bidulo ja też wróciłam z wakacji przeziebiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stymulowana nie wiem co ci poradzic :/ dawno nie byłam przeziębiona:) może jakies mleko z czosnkiem,herbata z sokiem malinowym i cytrynką :) Jovanka napewno by wiedziała co robic :) w aptece zapytaj napewno sa jakies leki ktore moga brac i kobiety w ciązy :) mamaniemama gratulacje :******* nessaja,ewelka,paola trzymam za was kciuki:***** zobaczycie ze jakos sie ułoży wszystko i że się uda :) ewelka Tobie tez szybko zleci ten czas :) masz już jedno szczeście :) może wcale nie bedziesz musiała czekac tak długo :)wyniki bety masz chyba dobre prawda ? może lekarz pozwoli ci zaczac wczesniej :) musicie walczyc dziewczyny :* bo jest o co :) a dziecko wam potem wynagrodzi wasze czekanie,wasze cierpienia i smutki :) oj dziewczynki :) z rana wszystkie jeszcze spią chyba :) ja juz meza do pracy wysłałam,i odpoczywam po śniadanku sobie :) juz trochę w domku posprzątałam i pije sobie kawkę :) a o 10 wskakuje w strój i gimnastyka :) u mnie dzisiaj znowu słońce ;( wolałabym już taka jesienna pogode,pochmurna,chłodną :) ale dobrze ze już nie ma po 30 stopni w cieniu :) dzisiaj w nocy znowu się nudziłam i kreciłam,coś mi siedzi od kilku dni w prawym pośladku,tak jakby kłuje czasami,troche uciska,no i w nocy to się odbija na spaniu ;/ a ja najczesciej na prawym boku spie bo do meza sie przytulam i noge na niego zakładam :D i teraz dupka :) na lewym nie bardzo sie spi :) miłego dnia wam życze :***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscdarka
mamaniemama gratuluje :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamaniemama gratulacje... Oj dziewczyny ale się strachu najadlam zresztą jeszcze czekam mała jest chora prawdopodobnie pójdziemy do szpitala;( stymulowana spróbuj może tego co brzoskwinka napisała albo w aptece jest taki syrop lub tabletki na przeziębienie dla kobiet w ciazy "prenalen" też dobry....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Angelus co Ty mowisz? Na co mala chora? Kurcze i znow masz pod gorke? Pisz nam tu wszystko w wolnej chwili. &&&&&&&&& Mamaniemama gratuluje!!! :-) zdroweczka teraz dla Ciebie i Malenstwa zycze :-) my tu ostatnio usilowalysmy wytlumaczyc jednej ze Staraczek ze na wizyte lepiej jest isc okolo 8 tygodnia bo wtedy juz zazwyczaj widac serduszko. Wczesniejsze wizyty zostawiaja niedosyt i ja np jak bylam w 6 tygodniu na wizycie wyszlam z niej bardziej zdenerwowana i zawiedziona. Lekarz potwierdzil ze jest pecherzyk ciazowy i to wlasciwie wszystko :| no ale Ty juz przez to przechodzilas raz wiec dobrze wiesz na czym stoisz :-) a no i jednak czuwa nad Toba Twoj maly Aniolek :-) bardzo sie ciesze ze sie udalo!!! :-) &&&&&&&& Stymulowana o kurcze :/ czosnek w garsc, mleko z miodem, duzo odpoczywaj pod koldra, wymocz nogi w cieplej posolonej wodzie... no i nie wiem co Ci jeszcze podpowiedziec. Zdrowiej szybko! :* &&&&&&&& Iza jak tam sytuacja u Ciebie? Mysle o Tobie ale tyle sie dzieje tu na forum ze za kazdym razem jak zaczynam pisanie to umyka mi zeby napisac i do Ciebie. Stresik juz jest? Wszystko zapiete na ostatni guzik? :-) kurcze juz sie nie moge doczekac relacji i zdjec :-) &&&&&&&& Paulinka no wreszcie jestes, ja to juz myslalam ze w ciaze zaszlas i o nas zapomnialas ;) odzywaj sie czesciej, narzekaj na meza... pisz cokolwiek, tylko pisz :-) &&&&&&&& Agniesia Ciebie to ja po raz kolejny wywoluje do odpowiedzi a Ty dalej nic :( &&&&&&&& Karciaa, Olala, Kasik85 a Wy co milczycie? :-) &&&&&&&& Brzoskwinko kuuurcze wyobraz sobie ja od 2 tez nie spie :/ o 4 poszlam jesc sniadanie, o 5 meza do pracy budzilam i chyba okolo 6 udalo mi sie zdrzemnac :/ co to sie wyrabia to ja nie wiem ale jestem bardzo zmeczona :/ &&&&&&&& Eweelko az mi sie glupio zrobilo jak przeczytam ze czujesz sie przez nas zaniedbana i zapomniana, w swoim imieniu Cie najmocniej przepraszam. Domyslac sie tylko moge jak bardzo jest Ci ciezko i potrzebujesz wsparcia a my nie stajemy na wysokosci zadania. Dlatego przypominaj sie, pisz czesciej. Duzo sie tu dzieje, nie raz umknie gdzies jakas wiadomosc ale nie robimy tego umyslnie. Dlatego sciskam Cie mocno i od dzis pamietam o Tobie! Aj promys U :* &&&&&&&& Darka jak samopoczucie? Skurcze ustapily? Wszystko w porzadku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angelus a co jest dziecku ? Goraczka ? Stymylowana do nosa woda morska i chusteczki, na resztę nie wiem. Boję sie poradzić coś co by mogło zaszkodzić. Ale sok z malin, fuj czosnek, mleczko z masłem. Takie tam Darka jakie ty skurcze mialas ?! Ze co ? #mamaniemama gratuluję czytałam ciebie i tak jakbym siebie widziała :-) Ja dzirwczyny 3 dni miałam takie bóle w jelitach takjakby wzdęcia. Odwazylam sie zazyc espunisan. Wczoraj 6 dzis juz 2. I czuję lekką ulgę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelka ja Man Caly czas w glowie twoje nieszczęście ale absolutnie nie będę ci przypominała. Może twoja rodzina tez nie chce ci przypominać. ... Ja np jak ktoś coś mnie dopytuje, to ha proszę o zmianę tematu, nie chce denerwować sie do końca życia. Stało sie trudno. Nam musiało z jakiegoś względu. Np bo jesteśmy silne. I ktoś wiedział ze jakos damy radę. I ty bądź silna. Ja bardzo dobrze pamiętam każdą z nas ktorej co sie zlego przytrafiło. Ale nie odwaze sie nikogo męczyć psychicznie. Tak ze glowa do góry i uśmiech przykleić proszę. :-) Iza ! Będzie będzie zabawa będzie sie działo.... Tralala... :-)B-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscdarka
MackowaZona u mnie srednio jestem ciekawa jak nasza izulinka bo na tym samym etapie jestesmy... ledwo chodze brzuch rosnie z dnia na dzien do tego nadal wiezadla lecz tylko po lewej stronie- przy chodzeniu ,podnoszeniu nogi,zakladaniu butow , zmiany pozycji z boku na bok straszliwy bol co nie raz do lez doprowadza... strasznie sie mecze bo nawet zmywanie naczyn to wyczyn bo juz slabo i zadyszka a kapiel kacpra to ekstremalne zadanie... wy kochane wszystkie czekacie az zabki sie porusza i smyrna a ja moja blagam zeby troszke odpuscila: daje w kosc jestem cala skopana wszystko mi sie wsrodku przewraca, bardzo malo spi , pol nocy mnie kopie teraz zreszta tez... w nocy nie idzie spac bo wlasnie maly sie wierci do tego okrutna zgaga i ciagle siusiu... skurcze mam cos od ponad tyg tez dosc bolesne napinania polozna to teraz w pon potwierdzila wiec od teraz bedzie przyjezdzac 2 razy w tyg: musze lezec i lezec:-p na wizycie sie okaze jak rozwarcie i szyjka... do tego jakas infekcja chyba bo piecze i swedzi... a wczoraj madra musialam isc na badania tarczycy M nie dostal wolnego zeby mnie zawiezc no i idziemy z kapim nagle ciemno mroczki przed oczami i chlast na chodnik :-( dobrze ze jakas pani rowerem do mnie podjechala.... no to sobie pmarudzilam na calego :-p & wlasnie gdzie kasie, karcia,olala i cala reszta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny myślicie że jak jutro pójdę na badania pt mocz ogólny morfolofia ahiv toxoplasmoza grupa krwi i kilka innych będę ala wyniki do poniedziałku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaniemama
dzięki DZIEWCZYNY :* od środka rozpiera mnie taka radość, że głowa mała. Na ziemię sprowadza mnie mój Mąż, po pomimo, że widzi na trzech testach dwie kreski, to mówi, że dopiero jak druga będzie tak samo ciemna albo wrócimy od lekarza to do końca uwierzy. Oboje się boimy, po tym co nas spotkało, że coś może być nie tak, ale teraz już klamka zapadła, co ma być to będzie :) Stymulowana, próbuj domowymi sposobami, miodowo-czosnkowo-cytrynowymi. Chociaż pamiętam, że raz też mnie porządnie rozłożyło w ciąży to zbiłam gorączkę dopiero aspiryną Ewelka, ja nie wiem co Cię spotkało i nie będę dopytywać ani rozgrzebywać. Jestem pewna, że każda z obecnych tu dziewczyn przeżyła coś przykrego i na swój sposób to przeżywała, a otoczenie nie wiedziało jak się zachować, co powiedzieć lub czy w ogóle coś mówić. Ja już w skrócie pisałam co mi się przytrafiło- zaszłam w ciążę, w połowie dowiedziałam się o wadach wrodzonych mojego Maleństwa i usłyszałam, że w najlepszym wypadku urodzę żywe dziecko, a po kilku godzinach umrze. Tak się stało, Tymek zmarł na moich rękach 7.5 h po porodzie. To świeża sprawa, bo urodziłam 4 miesiące temu. Fakt, że miałam drugą połówkę ciąży na nastawienie psychiczne i pogodzenie się z losem. To był najgorszy okres w moim życiu. Nie wiem ile czasu przepłakałam, ale wiedziałam, że muszę wziąć się w garść i żyć dalej. Przeznaczenia nie oszukamy, co ma być to będzie i mocno wierzyłam w to, że jeszcze będzie mi dane być mamą. Szybko zaczęliśmy starania, no i od wczoraj widzę drugą bladą kreskę na teście. Wiem, że wiara i dobre nastawienie czynią cuda. A od otoczenia nie wymagałam zbyt wiele, tylko szacunku do tego co się stało, poza tym starałam i staram się żyć normalnie, a to że co wieczór ryczę w poduszkę bo brakuje mi mojego Synka, to już zostawiam sobie, bo wiem, że nikt obok i tak tego nie zrozumie :( Trzymaj się Kochana i się nie poddawaj!!!!!! jestem całym sercem z Tobą i wierzę że się uda!:* ŻoneczkaKrk- może podjadaj coś z błonnikiem, albo popijaj zielona herbatkę na lepszą pracę jelit? :) MaćkowaŻona- no właśnie wiem, że to niby wcześnie, ale w pierwszej ciąży byłam właśnie w 6 tygodniu i do pełni szczęścia wystarczyło mi zobaczyć pęcherzyk więc i teraz chcę :) A że akurat kończy mi się kwas foliowy, to dostanę pewnie kolejną receptę (dostaję dawkę 5g, bo mam z natury średnie wyniki krwi, więc więcej kwasu kazał mi przyjmować mój doktorek) gośćdarka- bądź dzielna!!!! kto ma być silny, jak nie my-kobietki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×