jaki cel w zyciu po 40 tce ..

To co kobieto robilas do 40-stki , skoro niczego tak naprawde nie masz.

urodziła dziecko. Studiowała, pracowała i zajmowała się domem, w międzyczasie odbyła podróż po Europie.

A ja uważam że psiak to naprawdę dobre rozwiązanie. Sama czułam się bardzo samotnie, mam chłopaka, ale on dużo pracuję i często siedziałam sama, smutna i zła. Kiedy kupiłam sobie pieska (malutkiego ok 2 kg) nagle świat zrobił się piękniejszy :) 1. Muszę wychodzić z domu bo piesek tego potrzebuję, dzięki spacerom poznaję nowych ludzi z którymi mogę prowadzić luźne rozmowy: o pogodzie, zwierzakach itp. 2. Dzięki tym spacerom zgubiłam kilka kilogramów (choć nie jestem gruba, ale po zimie to zawsze się przydaję) i czuję się atrakcyjniejsza ;) 3. Gdybym była wolna to poznała bym kogoś interesującego. 4. Nie trzeba spacerować tylko po osiedlu. Psiaka możesz zabrać np. do parku i tam poznać innych ludzi. 5. W domu również nie czujesz się tak samotnie. 6. Jak wracasz do domu nawet po najcięższym dniu to wita cię machający ogon i zapominasz o problemach :)

Pytam się :o

Autorko,szczerze mowiac to nie wiem co Ci doradzic,ale czytajac Ciebie widze siebie sptrzed 10 laty...No fakt bylam mlodsza mialam 31 lat wtedy,ale tez zycie zmienilam swoje o 180 stopni,doslownie wszystko z wyjazdem z kraju na czele.Teraz jestem po 40-stce i zyje sobie spokojnie.Jesli chodzi o cele...no coz jakos mi sie nie chce nowych wytyczac :) Jeslt mi dobrze jak jest(jestem chyba za leniwa) A moze Ty pomysl o wyjezdzie z kraju? Zacznij zyc gdzies indziej zapisz sie na kurs jezyka naucz sie go,jesli brakuje Ci celow to moze wlasnie taki obierz? Na pewno na poczatku latwo nie bedzie,ale tak jak powiadaja gdy sie czegos bardzo chce...to sama wiesz :)

A swojego obecnego meza w sieci poznalam,na takim regionalnym czacie,nie bylam zdesperowana nawet specjalnie nikogo nie szukalam wtedy,sam jakos sie tak znalazl i okazal sie naprawde wspanialym czlowiekiem,pomimo tylu obaw zdecydowalam sie na wspolne zycie,Ty masz lepiej masz jedno dziecko ja mialam wowczas troje :)

mam dziecko, mam cele ale ciągle borykam się z tym sama ciężko dziś znaleźć kogoś - partnera z pomysłem na życie ..

na siłę faceta nie znajdziesz jak się bardzo spinasz to się stresujesz i wychodzi jeszcze gorzej jak to mówią miłość i sraczka przychodzą znienacka a 40 to nie koniec swiata masz dziecko więc masz cel w życiu a facet... raz jest raz go nie ma ważne żeby znać swoją wartość w końcu trafi się ktoś kto to doceni a psy śmierdzą ;)

Jak fajnie opowiadać o życiu gdy się go naprawdę nie przeżyło hm bez komentarza. Wasze rady są do bani pies hm itd ble ble ble się chce

Masz możliwości dokonasz zmian agdy ich nie masz to gudbaj . Stoisz w miejscu . Te durne rady to tylko mrzonka. Zależy od szczęścia . A tu go niema jak w Lotto.x

Gosc buu,jesteś archeologiem? ! nudzi ci się to kopiesz po tematach sprzed lat?haha.

I co dalej? Byłoby fajnie aby autorka napisała, co wybrała. Minęło w końcu kilka lat...