Jestem szczupla i denerwuja mnie 'normalne' i grube osoby

okresu nie mam, a wlosy mialam zawsze geste, wiec ta 1/3 mniej mi nie robi jak narazie. kiedys sie przejmowalam, po jakims czasie strach przed konsekwencjami chyba zanika :)

i Ty dalej się nie chcesz leczyć? Straszne to...

no skoro sie nie boje :D po prostu przeraza mnie wizja tego,ze probujac jesc normalnie bede tyla. to jest straszne uczucie, gdy wiem.ze nastepnego dnia moge wazyc wiecej, na pograniczu paniki

niedługo twoje organy zaczną same siebie konsumować, padną Ci nerki i wątroba. Bolesna, paskudna śmierć w młodym wieku. W Zastanawia mnie jak wyglądasz - kiedyś byłam chora i schudłam do 46kg przy wzroście 165cm, mam drobne kości, a i tak wyglądałam paskudnie. Najgorsza była skóra...nie wiem jak komukolwiek taki wygląd może się podobać. Do tego problemy ze zdrowiem, a przy zaawansowanej anoreksji (takiej, gdzie nawet okres zanika) jeszcze pojawia się dodatkowe owłosienie.

no skora fakt, stan jest kiepski, ja nie mam zoltej,ale taka... szara jakas,sucha bardzo. wiem o jakie wlosy ci chodzi, taki meszek sie robi. jak wazylam 44 kg to mialamna brzuchu i rekach, od jakegos roku go nie mam. no ja nie jestem tak zaslepiona anoreksja,zeby sie doprowadzac do smierci glodowej, tego nie chce. po prostu lubie glod i lubie byc szczupla ale z umiarem

każda chora tak mówi, a brzuch miałaś bo nie masz mięśni - to były twoje jelita i osłabiona ściana brzucha... Ja teraz ważę 52kg i mam płaski brzuch, więc to nie jest tylko kwestia odchudzania

jujjm

az mi sie goraco zrobilo jak zasugerowalas ,ze mialam brzuch :D wiem, chore brzuch jest ladnie usytuowany ponizej kosci biodrowych, na brzuchu ten meszek mialam

jeśli to prawda, co piszesz, to powinnaś się leczyć. A co do wagi- osoba ze wzrostem 172 cm najlepiej by wyglądała z wagą około 60 kg. Aha, i nie jesteś szczupła. Jesteś chuda, wychudzona.

to nie brzuch a wklęsła dziura gdzie są narażone na uraz resztki organów wewnętrznych...jak myślisz, po co jest tłuszcz?

nie jestem tepym pustakiem, ktory uwaza, ze tluszcz nie jest potrzebny organizmowi. ale tak samo niby wlosy lonowe sa potrzebne, ale je usuwasz (chyba, ze nie, to glupi przyklad) bo ci sie nie podobaja. tak samo nie podoba mi sie jakikolwiek tluszcz, no nie akceptowalabym siebie grubszej. jesli sie najem, to moj dzien nie ma sensu. poza tym jakies 3 lata temu wpadlam w bulimie i boje sie jesc wiecej, bo jednak wymiotowanie jest mniej esetyczne, niz 'glodzenie sie'. gdybym wazyla 60 kg, to nazywalabym sie kobyla. inne okreslenie nie przeszloby mi przez usta.

ddrt

po prostu mnie krew zalewa jak czytam Twoje wypowiedzi!!! Kobieto opanuj się

ostów :o

no wlasnie nie mowie tego nikomu ,dlatego chociaz tutaj sie wygadalam ze swojego 'skrzywienia' tzn o ed pare osob wie, inni sie domyslaja, ale chodzi mi barziej o te irytacje, ktora powoduja u mnie osoby grubsze. jednych denerwuja dzieci, innych czyjas waga

:o

jak chorowałam, teraz jestem zaleczona i czasami wróci chwila wkurwienia, ale na codzień jest okejj.

tht

Tłuszcz ochrania między innymi nasze organy wewnętrzne. To nie jest kwestia tego, że coś miało funkcję w czasach prehistorycznych, my po prostu potrzebujemy tłuszczu w naszym organizmie. Możesz się zastanowić co tak naprawdę denerwuje Cię w wyglądzie szczupłych, ale nie chudych osób? Obrzydza Cię tłuszcz, porównujesz się?

Ja tam nic do loszek nie mam, sprawiają, że czuję się lepiej, na coś się przydają :D

moorland to sensu nie ma :o

tytuyu7y mysle, ze denerwuje cie to, ze one sa szczesliwe, zadowolone z zycia, bez kompleksow takich jak ty... no i nigdy z nimi nie "wygrasz"... bo one uwazaja sie za piekniejsze, wygrane

ple

POWINNAŚ KONTYNUOWAĆ TERAPIĘ, NIESTETY WIĘKSZOŚĆ LUDZI NIE WIE CO TO SĄ ZABURZENIA, WIĘC TYLKO KRYTYKUJĄ... dopóki nie uporasz się z tym problemem powinnaś kontynuować terapie, pewnie reakcja ta jest u Ciebie automatyczna i ściśle wiąrze się z zaburzeniami odżywiania. Powinnaś tarapeucie o niej opowiedzieć, on powinien pomóc Ci złagodzić ją i w końcu zmienić, najlepiej poszukaj kogoś kto, specjalizuje się w zaburzeniach odżywania. Pewnie zdajesz sobie sprawę, że dieta którą stosujesz jest nie zdrowa, jeśli będziesz na to już gotowa polecam udać się do dietetyka, który doradzi Ci taką dietę byś była szczupła i dobrze się odrzywiała, chodzi nie tylko o produkty, które się spożywa, ale i o wszelkie inne nawyki żywieniowe. Pamietaj, że takie problemy mogą się rozwijać, więc nie czekaj aż będzie bardzo źle.

to jest niestety choroba.. powinnas kontynuowac terapie

ple

niesmaczne :o

trochę inny poziom kultury

nie wiem jak to okreslic, co dokladnie mnie denerwuje. ak napisze, ze jestem lepsza, to mnie zjedziecie. ale w zasadzie, to tak jest, to ja jestem chuda, ja mam pieniadze, ja bede studiowala medycyne, ja sie swietnie ubieram, a nie moje kolezanki. ale mimo ze znam swoja wartosc, to w ogole nie sprawia to, ze czuje sie dobrze. moze to mnie glownie irytuje one nie maja podstaw takich jak ja,zeby czuc sie w zyciu dobrze, ale to one sie tak czuja, nie ja.

Głupia gowniara