Optymistyczne mamy- o dzieciach i nie tylko

Hej babeczki! :) natka, to wiosnę poczułaś? ;) :D. wysprzątane? ;) u nas w sumie ok, z kupami okaże się w sobotę ;), mamy wizytę u dobrej lekarki. zapominam ciągle zapytać...czy wy macie może jakieś zwierzaki, albo planujecie mieć? :) my jesteśmy w trakcie adopcji kota :D, przybłąkał się, przesiaduje na podwórku, musimy go zawieźć do weterynarza i zrobić mu domek dla kota ;), bo Albert coraz więcej będzie na dworze, a wiadomo kot to dla niego wielka atrakcja ;)

Zapraszam na pączki!!! :D

Hej hej :) Ja zapraszam na oponki :D Tak,my mamy pieska -nie wiem czy pamiętacie? Pisałam kiedys o nim. U nas w miare ok , Ala ma anginę i nie wiadomo czy Fifi nie załapie , więc póki co cieszymy się wiosną na dworze hehe

dobry wieczór ;) migotko, tak wysprzątane :P wiosna dalej panuje w moim sercu hihi w sobote mężuś wraca :D my mamy psa, pisałam już chyba dawno dawno o tym :P Boksera, i rybki w domu, mały je uwielbia :) na pewno z Albertem wszystko będzie ok, zobaczysz, może ząbkuje? MaF, oj angina, paskudnie bo jest zaraźliwa ale oby Was ominęła, u nas jak słyszę w przedszkolach, gimnazjach panuje różyczka i ospa :O trzeba jakoś przebrnąć ten czas

maF, ano coś pamiętam że pisałaś o psie :). oby was nie złapała angina. -- natka, o rybkach to chyba nie pisałaś, może kiedyś dawno temu :). ja też bym chciała rybki ;) ano obym panikowała ;), apetyt ma, rośnie, więc nie wydaje się, to być coś poważnego, no zobaczymy...

natka, mówisz ospa i różyczka, oj ospa, to co roku się panoszy ;). a ty chorowałaś na ospę?

o rybkach chyba nie mówiłam, mamy od ponad pół roku, dość duże akwarium, małego cieszy, z maksem też lubi być ale jakoś w 100% nie jestem przekonana bo pies to pies...a ospę już miałam, a Ty?

Hej . No ospa fakt jak co roku , ale nie zawsze dzieci łapią równo ;) Ala już nie raz miała anginę , a Filip nigdy się nie zaraził więc może i teraz się nie zarazi . Moja bratowa nie miała różyczki ,choć była u nas kiedyś jak Ala miała i nie załapała .

Hej :) natka, ja też miałam ospę, w zerówce ;), lekko przeszła. gorzej jest jak się w dorosłym wieku choruje. powiem ci że ja ogólnie jestem za zwierzakami, ale rozsądnie, jakoś sobie nie wyobrażam dużego psa w domu, nawet jak byśmy nie mieli dziecka, no chyba że to by była chata mocno wywalone i pies by miał swoje pokoje :D...no ale też chciałabym żeby miał jakiegoś zwierzaka, wiadomo pod nadzorem ;) -- maF,to jest szanse że znów anginy nie załapie :)

maF, miejmy nadzieje że Was ominie :) a co poza tym? migotko, no ja w domu nie lubie zwierząt, tzn psów kotów... nasz psiak mieszka w budzie :P hihi jedynie na rybki mogę pozwolić, może kiedyś chomik czy coś tego typu ;) mój małżonek ostatnio wpadł na genialny, jak mu się wydawało pomysł.. chce kupić kucyka Ksawerowi... oczywiście ja się nie zgadzam bo przecież tyle roboty przy tym jest, ale uparty że mały się będzie cieszył i w ogóle... ehhh faceci...

natka, jak tam się czujesz po tych lekach na nadżerkę? faktycznie odjechany pomysł z tym kucykiem, ale podoba mi się :D, bo ja jestem z tych zwierzakowych ;). my chcemy mieć małego pieska w domu ;)

dzień dobry ;) migotko, po tabletkach ok, trochę upławy mam większe ale taki skutek brania ich :) tak mówisz z kucyk to fajny pomysł? ja nie jestem przekonana, no chyba ze mąż sam będzie go oporządzał hehe ale to znowu trzeba by mu pomieszczenie przerobić, bo jako tako typowo stajni nie mamy... i robi się pod górkę. co myślicie dzisiaj robić?

Hej dziewczyny. U nas piękna pogoda - zaraz idę na budowe palić w pielu (buu nie chce się mi hehe) w środę mają nam malować ściany, a ja w ogóle nie wiem jakie kolory chcę w kuchni i w salonie :/ - Patrzyłam na stronę dekorala,ale nie wiem czy moge się sugerować kolorami na stronie? Niż bardziej na żywo? Kucyk...hmm u nas też odziwo taty pomysł był ,by kupić Ali kucyka hehe ah ci mężczyźni :P Buziaczki

Cześć i czołem ;) My byliśmy z Albertem u gastrologa dziecięcego, fajna lekarka, mamy zrobić badania moczu, kały, krwi i zobaczymy...no i przed 2 tygodnie ma nie jeść produktów mlecznych i owoców, ciężko będzie, ale jakoś damy radę...mimo że jeszcze nic nie wiadomo już jestem spokojniejsza :), że jest pod dobrą opieką i coś działamy... A nic specjalnego nie mamy w planach na ten weekend, myśleliśmy o basenie, ale coś Albert w nocy pokasłuje, więc odpada... --- natka, pomysł fajny z kucykiem, Alberta chce chrzestna zabierać na kucyki ;). ale rozumiem bo też nie wiem, czy bym się chciała bawić w oporządzanie go na co dzień, wątpię ;) a to pewnie niedługo masz jakąś kontrolę? --- maf, a może walnij na razie białe ściany, a powoli sobie przemalujesz, czy wolisz mieć od razu na tip top? :) macie centralne ogrzewanie? ile pokoi, itp? :), małemu od razu pokój urządzacie?

natka, a jakie rybki macie? :)

Maf, moze migotka faktcznie ma rację z tym kolorem, najpierw na biało, skoro nie masz pomysłu, a może w końcu za jakiś czas sobie wyobrazisz kolor i pomalujecie :P migotko, na pewno będzie ok, wiem jak to jest, niby nic nie wiesz, ale już spokój wewnętrzny że byłaś u lekarza, zobaczysz będzie w porządeczku z Albercikiem :) a rybki mamy tak.. molinezje, głupiki, kirysy, glonojady, mieczyki, brzanki, skalary i jeszcze takie jedne ale zapomniałam nazwy hehe

natka, o matko, to cały ocena macie tych rybek, a nie akwarium :D, czesto musisz je sprzątać? ;). mąż wrócił? ;)

migotko, mamy 200l akwarium więc i rybek jest trochę :) wodę wymieniamy 2 razy w roku, a poza tym to mamy takie sprzęciki do czyszczenia ale nie zajmuje to dużo czasu :) uwielbiam się tym zajmować, a i mały ma radochę heh

a mąż tak dzisiaj wrócił :) już chrapie hehe niech wypoczywa :)

o to fajnie, że nie musisz mocno przy tym akwarium tyrać :) mój tez podchrapuje, bo głowa go boli ;) a powiedź nie jest ci trochę przykro, że znów coś, tzn. nadżerka, a chciałaś w ciąże zajść? choć wiem że ty jesteś mądra kobietka i wiesz, że co się odwlecze, to nie uciesze, nie ma co panikować :)

Hejka:) Pomyślałam o białym ,ale wiem ze salon chcę w odcieniach beżu korytarz trawertyna też coś na kolor zloty brudny beż , została mi tylko kuchnia - ale może coś wybiorę szczerze nie chce sie mi białych ścian- jak już malarze przyjdą to niech pomalują raz i z głowy bedzie - no chyba ze nic nie wybiorę to zostawie na białej kuchni. Tak synkowi też odrazu pokój robimy-na parterze mamy kuchnię+salon ,sypialnie z łazienką .fifi pokój i łazienkę więc pokój odrazu trzeba zrobić -ale to sobie go już sami pomalujemy ,a mebli troszkę mamy do niego a dokupić mamy tylko półkę/regał na zabawki i może łóżko . A na piętrze mamy łazienke ,garderobę i 3x pokoje :) - nie wiem kto w nich będzie mieszkał hehe :D Tak mamy centralne ogrzewanie,dlatego musze chodzić tam palić w piecu żeby do dalszej pracy było cieplutko i "sucho" :) Wow natka akwartium super tez się mi strasznie podoba ,ale jest strasznie drogie więc na najbliższe ( i dalsze:) )czasy odpada . U nas dzisiaj zapowiada się piękna pogoda aahh :)

hej hej :) migotko no trochę tak, bo w końcu zebraliśmy się na starania a tu trzeba było przerwać, cos typu historia się powtarza ale co się odwlecze to nie uciecze :) przyjdzie czas, wyzdrowieje i znowu zaczniemy staranka :) jestem pozytywnie nastawiona i będzie ok :D MaF, to 'dość' duży macie dom :P no ale spokojnie wszystko się zapełni, gromadka dzieci i każdy pókój będzie zajęty hihi no akwarium to faktycznie wydatek no ale, jak się już ma to trzeba dbać i w ogóle :p u nas też dzisiaj pięknie, wiosna pełną para, zjemy obiad, Ksawi się wyśpi i wyruszamy do znajomych, mają córcię w podobnym wieku, więc mamy zaplanowany cały dzień na zabawę hehe

Cześć :) maF, no tak takie białe ściany, to średnio fajne...no i wiem jak to wygląda w praktyce, że często zostają na lata, bo się nie chce za to zabrać, tym bardziej jeśli nie są pobrudzone ;). no właśnie dziećmi te pokoje zapełnicie :D, jak będziecie mieli troje ;), to nawet tak na styk tyle pokoi ;) my właśnie jesteśmy w trakcie robienia pokoju dla małego...:) --- natka, ale wiesz najważniejsze że tamta historia miała pozytywny finał i w tej na pewno będzie :) Ksawi bawił się z koleżanką? --- Jeny dziewczyny wasze dzieci za miesiąc już kończą 2 lata, jak ten czas leci :) Jutro jedziemy na pobranie krwi, masakra...no ale trzeba to zrobić...

hej baby ;) migotko, niby tak.. będzie co ma być ;) a Ksawery się wybawił, teraz nic tylko chce iść do Oli :P a dzisiaj siostra z córą ma przyjechać więc kolejny dzień zleci.. i jak badanie? było dużo płaczu?

hej hej :) I jak tam migotko-jak z palca synek mial pobieraną krew?? Jak poszło? U nas jutro zaczyna się wielkie malowanie domu, przychodzą malarze ah się cieszę hehe Co do trójki dzieci hmm zawsze chciałam mieć trójeczkę ,ale teraz to nawet za drugie ciężko się zabrać hehe :P

Hej! :) Pobranie krwi całkiem udane, Albert tylko trochę pojęczał, nawet nie płakał :), pielęgniarka była miła i sprawna, w listopadzie jak mu pobierali był dużo większy płacz ;). krew mu pobierali ze zgięcia w łokciu, wcześniej też tak miał. Trochę tych badań było (krew, kał, mocz), dopłacaliśmy 390 zł, także nie mało, no ale nie o kasę chodzi...wszystkie wyniki mają być za 10 dni, a większość jutro. --- natka, a jak tam lubi się Ksawi z siostrą cioteczną? ;). A w Oli to się pewnie zakochał :D ja dziś kilka godzin się dzieciakami mojego brata zajmowałam, tylko już takie większe 4,5 roku i 7 lat, Albert to dla nich, jak lalka :D, ubierali go w swoje czapki ;)...ale coś tam próbuje się już bawić :) --- maF, to kolory w końcu wybrane? ;) ty jak mój mąż z 3 dzieci :D, ja to zawsze mówię, że nie ze mną te 3 :D

migotko, to super że Albert był dzielny :) no prawie 400zł to trochę, ale wiadomo... daj znać jak wyniki wyszły :) wiesz co Ksawery ogólnie z innymi dziećmi się bawi a Zuźkę to uwielbia, codziennie by do niej jeździł, oj.. myślałam że do pierwszego zauroczenia jeszcze daleko a tu mojego synusia już dopadło hihihi Olcie też lubi! dzieci brata to były nianiami :P a Albert bez niczego sobie dawała czapki ubierać? zuch chłopak :D a migotko, co Ci powiem, czasem nie zaplanujesz i może być 3 :D albo 4? hehe

Hej:) Tak kolory prawie wybrane,prawie bo w kuchni jeszcze mam dylemat ale reszta ok :) Po za tym u nas dziś starsznie przygnębiająca pogoda mgła mgła i nic po za tym...jest południe,a w domu ciemno :/

MaF, w kuchni nad jakim kolorem myślisz? no u nas dzisiaj też taka paskudna pogoda, pada, ciemno ale bez mgły ;) za to na przyszły tydzien mówią prawdziwą wiosne ale zobaczymy

Meble do kuchni mam coś na kolor wenge więc myślałam o jakiejś delikatnej oliwce/ miętowa herbata/mech /zgnita zieleń....mam salon łączony z kuchnią a w salonie chcę właśnie mieć wypoczynek coś w kolorze zgnitej zieleni (kolor salonu to bita śmietana/delikatne ecru/beż coś takiego) choć podoba się mi taka miętowa zimna zieleń to nie wiem jak by to wyglądało :/