Optymistyczne mamy- o dzieciach i nie tylko

Hej;) Czytam was ale jakoś brak chęci by cos napisać. Kurcze powiem wam,ze chyba mamy szczęście z mężem jak udaje się nam tak za pierwszym razem. Matka jaka hustawke ma Albert w pokoju??

mam podobne zdanie co Ty, pytam bo moja znajoma kupiła te zioła ;) pije też olej z wiesiołka że niby ten śluz wzmacnia i jest go więcej. ale czy to wszystko prawda.. heh migotko, Albert już śpi? maF, gdzie się podziewasz? jak się czujesz? pewnie przeprowadzka pochłania Ci czas ;)

a dopiero zobaczylam ze nowa strona jest.' migotko, no niestety tacy ludzie się zdarzają, teraz nie ma co robić bo koniec ciąży to napisała żeby się spotkać, też niestety mam takie osoby w otoczeniu :) sztuczność wyczuć ze stu metrów, kontakty utrzymuje sporadyczne z nimi, bo nic na siłę, nauczyłam się że nie ma co być za miłym ;) MaF, Ty to ma szczęście :P ale o huśtawkę to pytanie do mnie czy migotki?

Kurcze pisze normalnie a wyskakują mi słowa . Natka ty masz chyba hustawke w pokoju u synka? Czuje się nadal różnie raz lepiej raz gorzej. Buziaczki;)

dobry ;) MaF, ja mam taką niby huśtawkę, taki jakby fotelik półokrągły mocowany do sufitu :) nie wiem jak to wytłumaczyć, http://www.okazje.info.pl/okazja/dom-i-ogrod/premier-housewares-hanging-rattan-chair-with-black-cushion-195-cm-x-95-cm-x-95-cm.html tylko ten nasz wygląda trochę inaczej no ale w przybliżeniu takie cuś hehe

zapięcie jeszcze mamy do tego dla bezpieczeństwa ;) fajna sprawa, ale na razie go zdjęliśmy bo mały więcej czasu na polu siedzi i nawet nie zwracał uwagi, czasem ja się pobujałam hehe

Hej :) maF, czasem jak płodność za dobrze działa ;), to też bywa problem ;). natka, no jak ktoś wierzy w te rożne wspomagacze, to niech sobie bierze...ja jakoś nie lubię się w to bawić, tak samo jakieś testy owulacyjne, tylko mnie to stresuje. wiesz jakby zaprosiła normalnie szczerze, to bym przymknęła oko na to, że dopiero na końcu ciąży znalazła dla mnie czas...ale to proszenie takie kurtuazyjne było, strasznie mnie coś takiego irytuje...nie wiem czy macie podobne obserwacje, może ja po prostu mam takich ludzi w otoczeniu, w rodzinie...ale coraz bardziej widoczna jest ten brak chęci spotkania się od tak, żeby pobyć ze sobą, wszystko musi czemuś służyć, coś się przez to załatwia, a nie żeby się po prostu odwiedzić... jeny piątek, jak zwykle padam, na szczęście trochę się ochłodziło...ale jeszcze tylko tydzień i mąż ma 2 tyg. urlopu, jupiii :) :D jakieś plany na weekend macie? my nic specjalnego, mąż ma w niedzielę urodziny, szarlotkę mu zrobię ;), jako tort będzie :D

migotko, dokładnie, znajoma właśnie namawia mnie na te ziółka ale jakoś nie jestem w jakieś tam wielkie desperacji a i w ogóle tak jak Ty, nie wierze w to ;) dla mnie to wyrzucenie kasy w coś co nie pomoże, no chyba że psychika zadziała to wszystko jest możliwe heh uwierz mi ja mam taką 'znajomą' co wpada do mnie albo żeby kogoś obgadać, albo żeby popatrzyć co u mnie, jej wzrok mówi sam za siebie, wypytuje się o wszystko, nic nie umknie jej uwadze, staram się ograniczać kontakty. niektórzy ludzie tacy są niestety. planujecie gdzieś wyjechać ? o urodzinki, a my też w niedziele będziemy świętować u teściów ;) a szarlotka jak najbardziej, pyyycha :D

natka, teściowa ma urodziny oczywiście 18? :D no są tacy ludzie, jak piszesz, straszne to jest...ale na szczęście są też ludzie, którzy pozostają normalnie mimo upływu lat, np. ta kumpela ze studiów, która w tamtym tygodniu u mnie była :), tylko niestety mało jest takich ludzi...najczęściej jest tak, że przychodzi taki czas, że ludzie się mocno zaczynają porównywać, zazdrość sobie wszystkiego... najpierw jedziemy na kilka dnia do teściowej, później z nią do jej rodziny w Olsztynie, na 2 dni i później już nad morze na tydzień :)

migotko, dokładnie 18 :P a no czas potrafi zmienić człowieka, czasem na gorsze nic nie poradzimy, ale fajnie mieć właśnie taką osobę z kim można powspominać szkolne czasy :D aa no faktycznie że nad morze jedziecie :D fajnie, miło spędźcie ten czas :P

migotko, i jak ze staraniami? zaczynacie od dziś? hihi

zaczęliśmy już we wtorek, spontan :P :D właściwie to nawet do poniedziałku powinniśmy poczekać, bo owulka około czwartku, ale ostro nic nie wyliczam ;), no i teraz tuż przed płodnymi jestem. zobaczymy ;) a jak u was w tym temacie? ;)

o prosze prosze :D to spoko hehe a ja dostałam duphaston na wywołanie okresu, działamy dalej ;) zobaczymy, tylko coś mąż dziś mówił że może wyjdzie w delegacje na miesiąc wiec przerwa będzie, ale okaże się w poniedziałek :)

Hej ;) natka, a dużo już ci się spóźnia? coś lekarz powiedział, jakie mogą być przyczyny? choć wiadomo, że to czasem przyczyn nie ma ;). działajcie, działajcie ;)...no trudno najwyżej miesiąc przerwy będzie. nie wiem czy pamiętasz, jak pisałam że zaczniemy starania w podobnym czasie ;) i się sprawdziło :D. To teraz pozaklinam rzeczywistość :D i powiem, że w podobnym czasie w ciążę zajdziemy :D ;)

Migotko startuje sz na dziewczynkę? He he bo tak widzę ze przed dniami płodnym i zaczęła ;)) Dziewczyny czekam na was . Ja koncze pomału 11 TC mdli mnie codziennie wieczorem,masakra . U nas upał synek ogląda bajkę a ja IDE cos zjeść ( zresztą jak co godzinę;)

maF, ano mam nadzieję, że niebawem do ciebie dołączymy :) oby mdłości nie długo ustąpiły, chociaż dobre jest to, że nie wymiotujesz ;). w pierwszej ciąży też tak miałaś? ja to miałam farta z mdłościami/wymiotami, bo mnie w ciąży ledwo może ze 2 tygodnie trochę mdliło i to dopiero, jak zaczęłam brać 3 razy dziennie luteinę przez 1,5 miesiąca... kurcze jak ten czas leci, jeszcze trochę i brzuszek zacznie rosnąć ;) oj wiesz nawet ostatnio pomyślałam, że właściwie nawet fajnie jakby był drugi chłopak, bo tyle rzeczy po Albercie :D, taka praktyczna się zrobiłam :P. Moja dobra koleżanka urodziła drugie w kwietniu, nie chcieli znać płci, a pierwszą miała córkę i się śmiałam, że jak będzie chłopak, to w różu będzie musiał chodzić ;), bo ona nic nie kupowała nowego jakby przypadkiem był chłopak. Ale jednak druga też dziewczynka :), problem z głowy :D

okres powinnam dostać 23 lipca, ale przez 5 dni mam brać duphaston i okres się pojawi ;) oj migotko, w ciąże to wydaje mi się że Ty szybciej zajdziesz niż ja :P MaF, ja mam nadzieje że do końca tego roku uda mi się zaciążyć, daje sobie taki czas hehe będzie dobrze ;) a ja mdłości w ogóle nie miałam, zero takich objawów :D no właśnie teraz masz podobnie jak z Filipkiem? a mi się jakoś dziewczynka tak może nie marzy ale fajnie by było :P jak patrze na córkę siostry jak sie z Ksawerym bawi to tak fajnie, ale i drugi chłopak to fajna sprawa :P więc będzie co ma być heeh a płeć to bym chciała znać teraz też, nie wytrzymała bym w niewiedzy :P

Pisał am wam tu chyba kiedyś , ze czuje się zupełnie inaczej niż w pierwszej ciąży. Teraz nawet nie mogę używać perfum i dezydorantu zapachowego. Problem mam wejść do nowego domu bo tam jest zapach nowych mebli i momentalnie mnie modli ;/ nie wiem jak będę tam mieszkać.... W pierwszej ciąży czuł am się super a mdłości miałam tylko jak zazywalam czekoladowa tabletkę chyba to był prenalen,teraz mam bez względu na wszystko he he . Czy będę mieć chłopca czy dziewczynę to obojętnie,a ubrania mam po obu ,także tu problemu nie ma ;))

Hej hej :) maF, ano tak sorry pisałaś, że teraz w ciąży inaczej się czujesz. no ale jest duża szansa, że niedługo ci przejdzie :) natka, ja myślę że Ksawi równi dobrze, a może i lepiej by się też z bratem bawił ;) Jak tam się w sierpniu macie? ;) Uff jeszcze kilka dni i wyjeżdżamy...:)

dobry ;) MaF, faktycznie pisałaś :P oby Ci szybko przeszło ;) migotko, no może by się i bardziej z bratem bawił bo w sumie same narzędza, samochody itp :P no ale czas pokaże, będzie co ma być hehe a u nas już grzeje, zaraz małego pewnie do basenu dam i niech się bawi i chłodzi troszkę. Ale Ci fajnie, wyjazd :D obyście odpoczęli hihi a Albert lubi w basenie siedzieć?

My w tym roku jeszcze sobie basen darowaliśmy, podejrzewam że Albert by tam ciągłe wchodził i tylko by mnie, to wkurzało. wczoraj byliśmy na normalnym basenie ;)i się chłopina cieszył :D Ksawi grzecznie siedzi w basenie?

Hej;) U nas niby ciepło , ale cos chmury ida. Mój tez uwielbia basen a najbardziej jak daje do niego zjeżdżalnie he he . Jedzą wasze maluchy lody? Bo mój wcina jak szalony ;)

Ksawery siedzi w basenie, zjeżdżalnie ma do niej wsadzoną to się bawi ale tak góra do 2 godzin i chce wychodzić ;) a lody też je ;) ale jakoś nie wyraża wielkie fascynacji tym :P także lepiej bo lody jak lody, czasem gardło lubi łapać zwłaszcza na taką pogodę ;)

to wyżej to ja :P

Witam. Mogę się przyłączyć do Was? Mam na imię Magda i mam trzech synków - trzyletniego Oskara i półroczne bliźniaki Marka i Aleksa.

Trójmatka, pewnie że możesz dołączyć,zapraszamy do pisania z nami :). Napisz coś więcej o sobie :)

Heh...właśnie dotargałam dzieciory ze spaceru :) co więcej o mnie? Niewiele jest do pisania - kiedy mój pierwszy synek skończył dwa lata postanowiliśmy z mężem postarać się o jeszcze jedno dziecko i tak ochoczo zabraliśmy się do tych starań, że wyszła nam dwójka :)Ze wzlędu na ciążę bliźniaczą musiałam niemal od początku musiałam siedzieć w domu na zwolnieniu więc żeby nie zwariować zaczęłam odwiedzać różne fora i tak trafiłam Tutsi.Mieszkam obecnie w UK ale strasznie tęsknię za Polską i dlatego szukam kontaktu z innymi polskimi mamami:)

trójmatka, jeny masz trzech synów, podziwiam :) ;), ale czuję, że optymizm z ciebie bije, fajnie :). A powiesz nam ile masz lat? ;). Oskar chodzi już do przedszkola? Zamierzacie zostać na stałe w UK? mój syn Albert ma 21 miesięcy i też właśnie podjedliśmy decyzję o kolejnym dziecku ;)

maf, Albert nie je lodów, wredna matka mu nie daje :P. Wychodzę z założenia, że skoro jeszcze mam na to jakiś wpływ ;), to wolę go mocno nie docukrzać ;), właściwie to sama też rzadko jem lody.

trójmatka, witaj :D cho cho trzech synów, w tym bliźniaki :D super! póki co chłopaki górują, może MaF, teraz coś zmieni i będzie jedna dziewczynka hehe faktycznie, bije od Ciebie optymizm, więc dobrze trafiłaś :D jak sobie dajesz radę? migotko, wiesz lody to jeszcze nie zbrodnia, tak mi się wydaje hehe i tak tego nie unikniesz ;)