Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ślicznabuzia

Termin na luty 2014 :) Zapraszam świeżutkie ciężarówki

Polecane posty

Macie racje ale przez takie gadanie "życzliwych babć"sama siebie wpedziłam w poczucie winy.Ja sie starałam karmić swoim mlekiem wiem że to lepiej ale w moim przypadku bylo gorzej bo mała dostała biegunki.A teraz uz 2 dzien jak nie karmie piersia i jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie racje ale przez takie gadanie "życzliwych babć"sama siebie wpedziłam w poczucie winy.Ja sie starałam karmić swoim mlekiem wiem że to lepiej ale w moim przypadku bylo gorzej bo mała dostała biegunki.A teraz uz 2 dzien jak nie karmie piersia i jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żyjecie? Ja po ktg, okazuje się ze mam skurcze nieregularne a syn sobie w najlepsze siedzi , tętno idealne u mnie też wszystko w normie, więc sobie leżę i czytam ksiazke jak mam spokojny wieczor :) Czego i Wam zycze Aaaa, jak do soboty nie urodzę to mam wieczorem na oddział przyjść na prowokację, jednak licze ze do soboty to ja bede juz z malym w ramionach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała i jaj tam?dzieje się cos u Ciebie? Ty pewnie juz urodziłas! Malamaja tez urodziła wczoraj po prowokacji i zostalam jak ten palec sama:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Ja polecam zwykle Bebiko,ktore jest na rynku x lat i kazdy lekarz mi je polecal jako sprawdzona mieszanka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała i jaj tam?dzieje się cos u Ciebie? Ty pewnie juz urodziłas! Malamaja tez urodziła wczoraj po prowokacji i zostalam jak ten palec sama:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O 19:55 przyszedł ns świat sn nasz syn Benjamin. Mały ma 3600 z gramami i 59 cm. W końcu jesteśmy PO :) MarthaS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martha gratulacje. W koncu sie doczekalas ;) dużo zdrowka dla Was obojga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:-) gratuluję wszystkim mamusiom. Mój Jaś ma już 15 dni! Ale ten czas leci. Ja powoli dochodzę do siebie, krocze się goi, ale jeszcze potrzeba czasu na wydobrzenie. Martwię się tylko, bo miałam już brazowe plamienia ze śluzem, a dziś znowu pociekła ze mnie świeża krew z dużym skrzepem:-( jak tam wasz połóg wyglada? jesteśmy też po pierwszej wizycie u pediatry, mały 3 dni temu ważył juz 3,5kg. Mamy skierowanie do ośrodka rehabilitacji, bo ma jeszcze opadanie kacika ust i asymetrię ułożenia. Termin z nfztu na wizytę to dopiero maj, więc zdecydujemy się, żeby wcześniej rehabilitant z ośrodka do nas prywatnie przyjechał i zobaczył na ile to jest poważne i czy możemy już jakoś to korygować. Karmię piersia i czasem bywa to uciażliwe, bo mały ma serie co godzinę na cycu;-) ale dajemy rade. Mamy też za soba pierwszy spacer, tzn tatuś z synkiem, bo mamusia jeszcze za słaba:-( Generalnie macierzyństwo jest super, ale nie mogę się doczekać aż będę w pełni sił, żeby sobie lepiej ze wszystkim radzić. Pozdrawiam ciepło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarenka 11
Ostrzegala mnienpolozna ze po ok dwoch tyg moze wrocic czereona krew przy pologu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też wczoraj się skontaktowałam z moja położna i potwierdziła, że tak może być. Tylko mówiła żeby obserwować, czy więcej się skrzepy nie pojawiaja i ich wielkość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny! Dawno tu nie pisałam, ale czytuję Was codziennie. Gratuluje wszystkim nowym Mamuskom!:D Ja nie wiem kiedy ten czas leci, moja Córcia skończyła już 6 tyg.! Połóg mi się skończył, jestem nawet po wizycie popołogowej u ginekologa. Moja macica wróciła juz do stanu sprzed ciąży:) Tez miałam tak, że nie miałam juz nawet plamienia, a nagle wyskoczyło krwawienie. I to chyba nawet 2 razy miałam taka sytuację. Ale teraz już się calkiem skończyło plamienie i nic tylko czekać na okres. Po raz drugi miałam zapalenie piersi:( znowu jestem na antybiotyku. Jak jeszcze raz to się powtórzy rezygnuję z karmienia piersią. Jeśli chodzi o presję karmienia piersią - ja uważam, że mama sama wie co dla dziecka jest dobre i nie ma co się sugerowac opiniami z zew.W końcu szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko i nie ma co się męczyć na siłę. Iwcia pytałaś mnie w której dobie mała miała żółtaczkę na poziomie 13 - to była chyba 6 doba. Była naświetlana z 5 dni. Pierwsze 2 bez przerwy, a potem juz cyklicznie, po kolka razy w ciągu dnia i nocy. Ale to wcześniak, więc wszystko wygląda trochę inaczej. Koleżanka z sali miała córkę z żółtaczką 18 i była naświetlana 3 albo 4 dni. Pozdrawiam Was gorąco! Za.ebiście być mamą! jestem przeszczęśliwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki 21,02 o 6:00 wkoncu sie urodzila moja kruszynka. Wazy 4370g i 58 dluga. Jutro wypuszczaja nas do domku to napisze cos wiecej. Pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala gratulacje!!! :) W końcu się doczekałaś ;) A ta Twoja Kruszynka to wcale nie jest taka kruszynkowata ;) Wszystkiego dobrego dla Was Dziewuszki!!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki chciałam poruszyć temat szczepień. Na jakie się decydujecie? Ja chyba będę brać wszystko.Ze skojarzonych biorę 5w1 i osobno żółtaczkę. Pneumokoki mamy za darmo, ze wzgl. na wagę ur. córki poniżej 2 kg. Na pewno weźmiemy też szczepionki na rotawirusy i meningokoki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala gratuluje! Całkiem spora tak Kruszynka:) napisz jak to sie wszystko rozegralo! Dark co do szczepień,ja za rada znajomej poloznej szczepie tylko obowiązkowe i żadnych 5w 1,sama mi to odradzala... Moja Aniela kończy jutro 3 tygodnie i od jakiegoś tygodnia borykamy sie z kolka:( to jest straszne,nie umiem jej pomoc w tym bolu.prezy sie do czerwoności,jakby miala wybuchnąć,charczy przy tym niesamowicie i nie to,ze pól godziny...jak ja lapie zazwyczaj kolo 20to uspakaja sie o 23 i w nocy po karmieniu to samo:(dostalismy krople delicol i biogaia,stosujemy od czwartku,ale mam wrażenie,ze nie pomagaja...do tego tak strasznie jej sie ulewa,aż boje sie jej podnosić zaraz po karmieniu na odbeknięcie.znacie moze jeszcze jakieś sposoby na te przypadlosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwcia widzisz, co lekarz, to inna opinia. Mi neonatolog w szpitalu radziła szczepić na te dodatkowe. A te 5w1 to są obowiązkowe tylko w 1 zastrzyku i za to skojarzenie się płaci - coś ponad 100zł. Współczuję kolek;( mam nadzieję, że zaraz Malutkiej przejdą! a kładziesz ją na brzuszek?bo to pomaga w uwolnieniu gazów i w kupce. My na szczęście (odpukać!) nie mamy problemów z kolkami, zapobiegawczo lekarka kazała podawać Dicoflor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwcia i jeszcze mi się przypomniało - moi znajomi walczyli z kolką u swojego synka (mama też karmi piersią). Nic nie pomagało. W końcu po wizycie u kolejnego lekarza wyszło, że to nie kolka a napięcie obręczy barkowej. Zalecono im zestaw ćwiczeń i pomogło. Objawy były bardzo zbliżone. Mam wrazenie, że lekarzom najłatwiej zdiagnozowac kolkę bez dostatecznego przyjrzenia się problemowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak.kladziemy ja na brzuszku,tylko ona tak wysoko glowke nosi,ze sie boje.potrafi podniesc tak wysoko,jak kiedyś robiliśmy "syrenkę"w szkole...do tego przekreca dlowe na druga stronę...moze rzeczywiście to to napięcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obawiam sie,ze przyczyna moze byc jednak napięcie mięśniowe,czasami w ogóle nie da jej sie nakarmić,bo tak odchyla glowke do tylu i kregoslup w pałąk...a przy tym strasznie charczy.albo to kolka,albo to napięcie mięśniowe,maja podoc podobne objawy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja się też pochwalę, 20.02 urodziłam synka, Krzysia, 3.900 56cm poród szybki, po porodzie też bardzo szybko doszłam do siebie, w sumie na dzień dzisiejszy czuję się tak jakbym nigdy nie rodziła ;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skrobnę cos na szybko. później nadrobię co tam u was słychać :-) Wiec, 20.02 wieczorem dostałam silnych skurczy. krotko po 21 byliśmy już na porodówce. zbadano mnie i zrobiono usg, wage malej szacowano na 4100g i już od razu mi powiedzieli ze nie mam szans na naturalny porod. chciałam sprobowac. dostałam zzo na szczęście bo bole były okropne. przy 5cm tętno zaczelo skakać i lekarz bez wachania polozył mnie na stol. I o 6 rano moja kluseczka przyszla na swiat. Nie pamiętam co było dalej bo po narkozie trochę odleciałam. nadal nie mogę uwierzyć ze jest taka duuza :-) MarthaS a nie mowilam ze urodzimy w ten sam dzień :-> Mykam spac poki moje cudo spi bo najchętniej by siedziała 24h przy cycu. pozdrawiam was cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania gratulacje!!!:) a to kolejne Dziecko, że tak szybko poszło czy pierwsze? Mała to w sumie dobrze, że skończyło się na cc, bo dziecko faktycznie duże:) A Ty rodziłaś w Polsce? bo dziwi mnie narkoza do cc, bo zwykle daja znieczulenie podpajeczynówkowe. Chyba, że narkoza związana z tym, że wcześniej bylo zzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juzka1
hej dziewczyny a powiedzcie mi prosze czy urodzilyscie przed terminem czy po ?? mam termin na poniedzialek i nie moge sie doczekać ;DD a w sumie nic mi chyba sie nie dzieje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dark tak tym razem rodziłam w PL. Pierwsze dziecko rodziłam w Anglii i tam dali mi tylko w kręgosłup no i mąż mogł być ze mna. A narkozę dali mi wlasnie dlatego ze było wcześniej zzo. Gratuluje rozpakowanym mamusia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) oto po tygodniu nieobecnosci wracam ja :D Przeogromnie gratuluje wszystkim tu zebranym mamusiom!!! Moja kruszyna przyszla na swiat 20.02 o godzinie 20:02 :) zgrala sie czasowo z data narodzin ;) Imie: Kassia (Kasja) Waga: 3120g Długość: 51cm Porod siłami natury. A tak sie zaczelo... W czwartek 20stego stawilam sie w szpitalu na wywolanie. O 6:45 po wstepnych ogledzinach zaaplikowali mi żel. Po 6 godzinach mialam wrocic na fotel aby sprawdzic czy "ruszylo sie" rozwarcie... Z tej racji ze wiedzialam o tym co mnie czeka poszlam sie przespac ;) o 12:45 wrocilam na fotel na kolejne badanie, niestety pierwsza proba zelowa sie nie powiodla, ale... Polozna powiedziala ze jezeli chcę to ona moze sprobowac "przebic wody"... No i po 5 minutach staran udalo jej sie!! :) juz po 20 minutsch pojawily sie pierwsze delikatne skurcze, ktore w mgnieniu oka rosly na sile. Niestety nawet po przebiciu wód rozwarcie nie postepowalo zbyt szybko wiec zostalam wyslana na dlugasne zwiedzanie wszystkich oddzialow szpitala ... O 17 nie bylam w stanie juz chodzic z bolu wiec wrocilam na fotel porodowy. Rozwarcie 4cm :(( a ja umieralam z bolu :'( o 19 rozwarcie 5cm... Nie dalam juz rady i poprosilam o epidural... Nie zadziałał... Ale tak sie stalo ze po znieczuleniu (w ciagu 45 minut!!!) doszlo do calkowitego rozwarcia- masakra jak sie cieszylam gdy mnie polozna poinformowala ze jest 10cm i moge przec :)) 3 parcia w ciagu 17 minut i malenka byla juz ze mna. Po urodzeniu lozyska i opatrzeniu mnie i Kasi polozne zawolaly meza i dumny tato wkroczyl na sale porodowa powitac swoja druga corke :))) O pologu nie bede sie rozpisywac... Jest super!! Nie peklam przy porodzie wiec jak to stare polskie przyslowie mowi... Wszystko goi sie szybko jak na psie ;) Gdyby nie moje problemy z zakrzepica bylabym w domu juz w sobote ale niestety ... Wyszlysmy dopiero wczoraj. Pierwsza noc w domu rowniez byla super :) corcia tylko 3 razy obudzila sie na karmienie. Polozna powiedziala ze musze miec dobre i pelnowartosciowe mleko bo Kasia przesypia po piersi 3-4 godziny! I budzi sie bez placzu glodnego dziecka :) . . Uciekam szykowac kapiele dla moich dziewczyn! Trzymajcie sie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×