Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ślicznabuzia

Termin na luty 2014 :) Zapraszam świeżutkie ciężarówki

Polecane posty

Gość mamamama2
vikiable mnie na badania skierowała moja pani doktor po tym jak na usg wyszło że moja dzidzia ma NT 4,4. Gdyby nie to, to nawet nie myślałabym o badaniach prenatalnych. Właśnie zaczął sie mój 13 tydzień i fizycznie czuje się fantasycznie mam nadzieję, że i psychicznie odzyskam równowagę jak wyjdzie że wszystko jest dobrze z moim maleństwem. Narazie mam wzloty i upadki. Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamsie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka2607
Idę dziś na badania genetyczne :) prywatnie płacę 300 zł. Ogólnie usg mam planowo 17 sierpnia, bo chodzę do ginekologa na nfz, ale wtedy już będzie za późno na takie badania, więc już zapłacę i zobaczymy jak to będzie :) początek 13 tygodnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamamama2 musi być dobrze trzymam w kciuki, to badanie czeka mnie najprawdopodobniej 14 sierpnia wtedy mam wizytę to raz a dwa mam 32 lata, to chyba lekarze też biorą pod uwagę. Ja to w sumie nawet nie wiem który jest u mnie tydzień, przy pierwszym Usg [17 sierpnia], wtedy się dowiedziałam o ciąży, mam zapisane że 7 tydzień SA, a w nawiasie że w 9 MA. Też się boję bardzo ponieważ bardzo późno dowiedziałam się o dziecku, byłam na wycieczce motocyklowej w Gruzji, wytrzęsło mnie na motocyklu po jeździe po tych dziurawych drogach, trochę wypiłam wina i piwa, nie spodziewałam się że zajdę już w pierwszym cyklu po hsg. Gdybym miała usg w domu to pewnie bym codziennie sprawdzała czy bije serduszko, cały czas panikuję czy wszystko w porządku, ja wiem że się wkręcam ale chyba większość mam tak ma. Pozdrawiam mamusie i przyszłe mamusie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamama2
dziewczyny powiedzcie mi czy wam lekarz też kazał brać heviran lub cos innego w razie opryszczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witacie dziewczyny, czytam uwaznie i musze Wam cos napisac od siebie. Jestem na zwolnieniu lekarskim od tygodnia. Prawdopodobnie pod wplywem stresu i nerwow w pracy zaczelam krwawic, od razu szpital USG.. Dzidek ma sie dobrze, ja rowniez, ale lezenie i odpoczynek to podstawa. Jesli chodzi o plamienia mam je praktycznie od poczatku ciazy, wieksze, mniejsze, brunatne, brudzace ale sa. Lekarze robili badania wszysto ok - widocznie taka moja uroda uznal lekarz. Biore D*phaston, kwas foliowy i zaczynam 12tc :) Najwazniejsze to nie panikowac, wiem ze latwo sie mowi, bo sama mialam juz sporo nerwow, ale odpoczynek jest teraz najwazniejszy!! za niedlugo czeka nas II trymestr wtedy podobno juz tylko lepiej, wiec czekam :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka2607
Ja już po badaniach genetycznych :) NT wyszło 2,1 więc jeszcze w normie i ogólnie wyniki są bardzo dobre jak to lekarz powiedział :) słyszałam serduszko które pracuje także dobrze. Tylko jedyne co mnie martwi to to, że mam nisko łożysko, ale lekarz powiedział, że może jeszcze się to zmienić. Widziałam nawet dzidzie w 3D :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny! Ja również po wizycie i po USG genetycznym. Wszystko dobrze, tak jak czułam :) Dzidzia moja fikała niesamowicie, pewnie w tatusia taka żywiołowa ta moja dziecina :) A jak u Was dziewczyny? Jak u Ciebie Uleczko? Upał niesamowity, przez to chodzę słabsza i nie mam natchnienia do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słońcee
Czesc dziewczyny. Wrocilam po tygodniowej nieobecnosci i nadrobilam zaleglosci:) Powiem Wam ze byl to najciezszy z moich urlopow. Wydawaloby sie ze nad morzem jest chlodniej jednak ja to inaczej odczowalam. Ukrop, upal, tlumy ludzi, masakra. Wrocilam tak zmeczona ze dopiero w domu odpoczywam. Dzisiaj mam wizyte u lekarza- wczoraj odebralam wyniki testu papa- aczkolwiek za bardzo nie wiem o co w nich chodzi. Boje sie bardzo i mam wielka nadzieje ze upaly maluszkowi nie zaszkodzily, bo oczywiscie nawkrecalam sobie tak, ze juz kolejna nocke nie spalam. Pozdrawiam Wszystkie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj przestraszyłam się i to bardzo. Bolał mi brzuch tak jak zwykle ale zaczęły mnie też boleć plecy. Zadzwoniłam do swojej lekarki, a ona na to żebym jechała do szpitala bo ona jest na urlopie. W szpitalu [ostry dyżur] kolejka. Po Na USG maluszek rośnie ma już 31 mm, bóle brzucha to normalne przy torbieli tak mi powiedział lekarz i kazał iść do domu, i zgłosić się do swojego lekarza. Czy któraś z Was słyszała o Torbielach podczas ciąży? Wizytę mam dopiero 14 i trochę się wkręcam. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona oliwkaa
vikiable ja miałam torbiel w poprzedniej ciąży, ale po kilku tygodniach nie było po niej śladu, sama się wchłonęła, mam nadzieję, że u Ciebie będzie tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
Długo tu nie zagladałam ale w końcu znalazłam chwilę. W ostatnim czasie dużo się działo :-) Od 2 sierpnia jestem szczęsliwą męzatką i gdyby nie to maleństwo w brzuszku pewnie żylibyśmy na kocią łapę kolejnych 7 lat:-)Dziś zaczęłam 16 tydzień więc nasza dzidzia ma już pewnie ponad 10 cm. Dzwonili do mnie z kliniki w związku z wynikami testu i wszystko jest ok. Kolejna wizyta 16 sierpnia i mam nadzieję że już bedzie widac płec dziecka:-) Brzuszek powoli rośnie się ale w porównaniu z kuzynką to wygladam jakbym się mocno najadła, tylko wieczorami nie wiadomo skad robi się duzy;-) Objawy praktycznie ustąpiły, pozostał lekki ból piersi, które osiągnęły gigantyczne rozmiary:-) W pierwszym trymestrze ochota na sex praktycznie zerowa teraz libido rośnie a i przyjemnośc jest większa;-) Także korzystajmy bo jak dzieciaczki się urodzą to męzowie zejdą na drugi plan... Teraz już wiem czemu 4 miesiąc nazywa się drugim miesiącem miodowym:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słońcee
vikiable - mnie tez od wczoraj boli brzuch. Bylam u lekarza i powiedzial ze u mnie moze to byc spowodowane dluga droga w samochodzie- wracalismy 7h znad morza. kazal brac nospe i lezec. Ale w pracy niestety lezec nie moge:) Dzisiaj rano bylo ok, ale pozniej znowu musialam gdzies wyruszyc autem i ol powrocil. Nie wiem czy to prawdziwy powod tych boli- mam nadzieje ze tak. Joanno na kiedy masz termin porodu? Ja mam na 05.02 a jestem w 14 tygodniu. Wczoraj czytalam ze czasem w 15 mozna juz wyczuc ruchy maluszka. Moj test papa wyszedl dobrze- niskie ryzyko- wiec sie uspokoilam, przynajmniej troszke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1984Asia1984
Hej Dziewczyny a jak dajecie sobie radę w te upały? Ja nie mam wcale siły, robi mi się ciemno przed oczami, omdlewam. Wychodzę na dwór dopiero 19-20, szkoda mi synka, że tak musi się ze mną mordować w domu, ale jemu też chyba gorąco w taką pogodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
Ja poprostu umieram:-( U mnie w mieszkaniu jest 31 stopni wiec mało mniej niż na podwórku... wczorajsza noc była koszmarem praktycznie nie zmróżyłam oka. A dzisiaj wanna z zimną wodą i leżakowanie w niej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
Ostatnia miesiączka 26 kwiecień termin z usg na 1 lutego a m na 3 lutego, każdy kalkulator pokazuje co innego. A kurcze pomyłka 15 tydzień nie zauważyłam, że napisałam 16:-) Widzę że ty słońcee masz termin na moje 26 urodzinki:-) też o tym czytałam ale podejrzewam że ja poczuję później bo mam łożysko na przedniej ścianie macicy i przez to brzuszek moze byc mniejszy a ruchy wyczuwane dopiero po 20 tygodniu :-( A właśnie może któras z was miała tak? Nie było zadnych komplikacji podczas porodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słońcee
Teraz to by sie zgadzalo ja ostatnia miesiaczka 29.04 :) wiec jestes te trzy dni do przodu:) Niestety z przodujacym lozyskiem Ci nie doradze gdyz nie wiem. W pierwszej ciazy bylam dawno i nie pamietam. Ja juz czasem sobie wmawiam ze czuje ruchy:) Jednak to w brzuchu mi sie przewraca po zjedzeniu czegos nieodpowiedniego:) A jak tam waga u Was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
Nie mam przodującego łożyska tylko na ścianie przedniej macicy:-) U mnie jakieś 2 kg do przodu ale wcześniej wiecznie się odchudzałam więc gdy zaczęłam normalnie jesc przybyło mi:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka2607
Mi lekarz ostatnio na usg w poniedziałek powiedział, że mam nisko łożysko, ale żebym tym teraz się nie przejmowała, bo to może jeszcze się zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
A chodzicie do lekarza prywatnie czy do publicznych przychodni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka2607
Ja chodziłam zawsze prywatnie, ale moja lekarka mi poradziła, żebym prowadziła ciążę na NFZ gdyż wtedy mam badania bezpłatnie. Tak też zrobiłam i jestem na razie zadowolona :) lecz na badaniu genetycznym byłam prywatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chodzę prywatnie, do tego samego lekarza, który wcześniej prowadził moje leczenie. Mam do niego pełne zaufanie i chociaż faktycznie - badania, wizyty, lekarstwa sporo kosztują, to dla mojego Kruszka jestem w stanie wydawać :) Do lekarza mam 25 km, ale też nie żałuję. U nas w okolicy są raczej lekarze nastawini na "ilość pacnetek".... bo o państwowej służbie zdrowia to nawet nie chcę wspominać. Kiedyś jeszcze chodziłam do fajnej lekarki, ale się przeniosła. Teraz jest taka Pani, od której usłyszałam "Chyba sobie Pani żartuje, Pani jest młoda, może mieć dzieci, radzę partnera zmienić, bo za stary dla Pani"....To było 7 lat temu, nigdy więcej do niej nie poszłam, a problemy z zajściem w ciąże leżały właśnie po mojej "młodej" stronie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka2607
Ja nie mam pieniędzy na prywatne wizyty i badania :) poza tym mam poza ginekologiem endokrynologa prywatnie, którego muszę odwiedzać co miesiąc gdyż muszę kontrolować swoją tarczycę. Muszę także chodzić do dentysty także prywatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słońcee
Ja chodze prywatnie, sa tego plusy i miniusy. Plusem jest to, ze na kazdej wizycie jest usg i jak cos sie dzieje moge dzwonic do lekarza i umowic sie na szuybszy termin. Minusem natomiast kasa ktora leci jak woda , kazda wizyta, kazde badanie wszystko platne. Do tego nawet recept nie moze wypisac na znizke i np luteine musze kupywc na 100% czyli 30zl zamias 3zl. Ale coz jak mi kiedys ktorys lekarz powiedzial jak kogos stac na prywatne wizyty to i powinno stac na wykupienie lekow bez znizki. Nie dokonc sie z tymm zgadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka2607
O to dziwne z tą luteiną, bo ja jak jeszcze byłam u swej prywatnej lekarki to przepisała mi ją i płaciłam 3 zł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanna - ja miałam na przedniej ściance macicy. Faktycznie ruchy poczułam dość późno, bo dopiero ok. 20 tygodnia. Ale później nic tych kopniaczków nie tłumiło, były silne i było je można normalnie obserwować na brzuchu, jak się cały poruszał. W porodzie łożysko na przedniej ściance nie przeszkadza. Aaaa no i brzuszka też nie miałam wcale mniejszego. Całkiem pokaźny był ;) Kurcze, na ostatniej wizycie miałam się zapytać o to, jak teraz mam łożysko położone, no i mi to z głowy wyleciało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słońcee
Agnieszko ten lekarz do którego chodze nie ma podpisanej umowy z nfz -tak mi przynajnniej powiedział. Wcześniej chodziłam do innego tez prywatnie i z luteina na zniżkę nie było problemu- ale tamten przyjmowal prywatnie i państwowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona oliwkaa
Cześć dziewczyny! Ale tu cicho. Co słychać? Macie jeszcze mdłości? Mnie niestety ciągle męczą. W piątek byłam u lekarza, miałam mieć USG genetyczne, ale maluch tak się ułożył, że nie dało się zrobić żadnych pomiarów. W poniedziałek powtórka. Oby tym razem się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona oliwkaa
A co do luteiny to bierzecie dopochwowo czy doustnie. Mój lekarz powiedział na pierwszej wizycie, że przepisuje mi dopochwową bo jest refundowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamamama2 - musi być dobrze! daj nam szybciutko znać jak dostaniesz wyniki! Trzymam mocno kciuki! Dziewczyny ja właśnie wróciłam znad morza i tam, na szczęście, nie było takich upałów. Owszem było ciepło, ale do zniesienia. Także wybrałam chyba dobry termin, bo u mnie (Dolny Śląsk) było strasznie gorąco. Zaczęłam dziś 14 tydzień, czyli też II trymestr:D:D:D nareszcie! jednak mdłości nadal mnie męczą wieczorami;/ Ja chodzę do lekarza na NFZ. Zawsze chodziłam prywatnie, a teraz poszłam do lekarza na NFZ i jestem bardzo zadowolona. Nie miałam wcześniej jednego stałego, pewnego lekarza. Przed zajściem w ciążę leczyłam się w klinice niepłodności w innym mieście. Po zajściu w ciążę wybrałam lekarza u siebie w mieście, który pracuje też w szpitalu. W razie jak jest potrzebna nagła wizyta, mogę się dogadać z lekarzem telefonicznie bądź przyjść do niego na dyżur. To duży komfort. Jeśli chodzi o koszty jest to duża oszczędność. Raz, że na wizytach, dwa na wynikach, na które w końcu dostaje skierowania. Ale fakt faktem, jakbym miała zaufanego lekarza prywatnie, to chodziłabym do niego. Jak pewnie dla każdej z Was, koszty nie mają znaczenia jeśli chodzi o Maluszka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również chodzę do endokrynologa prywatnie, nic na to nie poradzę. Na NFZ czeka się do endo miesiącami. Może w ciązy jest inaczej - nie wiem, ale mam już swoją lekarkę, która też zna moją historię. Tak jak mówi słońce - plusem jest to, że o każdej porze mogę zadzwonić, jeśli coś mnie niepokoi. Zielona oliwko, ja mdłości miałam delikatne ale jeszcze nadal mnie czasem złapią.Zwłaszcza rano na czczo. Ja biorę d*phaston. Dark_paradise - fajnie, że wypoczynek udany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×