Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ślicznabuzia

Termin na luty 2014 :) Zapraszam świeżutkie ciężarówki

Polecane posty

A moja jest malutka, mamy 36 tydzień i waży tylko 2300 :( Następna wizyta w przyszłym tygodniu, zobaczymy ile przybierze przez te dwa tygodnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fakt, agnieszce chyba mózg siara zalała, jest rzeczywiście irytująca, ma tylko siebie na myśli, to może i zrozumiałe, ale jest strasznie zimna i nie jestem gościem z poprzedniej strony, ani żadną z was, miałam kiedyś czarny nick, powtarzam czarny, teraz tylko pod gościem piszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarenka 11
Gosia czeka na Dominika - hej:) zostaw jakiś kontakt do siebie. Jestem z tych okolic, może się zgadamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lusi w zadnych slowach nie da sie opisac jak bardzo mi przykro! Nie wiem co bym zrobila jakby mnie to spotkalo :'( Co do Agnieszki... Jak najbardziej popieram wypowiedz Mogliszki! Kazda z nas jest inna i każda z nas ma swoje zdanie... Co do twardniejacego brzucha czyli "braxtonow"... to normalka w III trymestrze. Do lekarza nalezy sie zglaszac jezeli takie skurcze pojawiaja sie we wczesnym stadium ciazy czyli w I i II trymestrze. Tak mi przynajmniej powiedzial lekarz na mojej ostatniej wizycie. Co innego jezeli dochodza do tego jakiekolwiek krwawienia, bole w podbrzuszu lub promieniujace bole plecow. Wtedy nalezaloby niezwlocznie zglosic sie do szpitala. A jezeli mamy watpliwosci- ZAWSZE mozemy zadzwonic do doktorka :) lepiej dmuchac na zimne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka2607
drodzy GOŚCIE, nawet nie macie odwagi się podpisać mam gdzieś Wasze zdanie :) ktoś już ma inne podejście niż Wy i jest BE - trudno :) Wasz problem. brzuch zaczął mi twardnieć już w II trymestrze, ale wtedy lekarz mi powiedział, że to normalne. Dziś w nocy miałam znów bóle jak na miesiączkę, ale nie za mocne, pokręciłam się trochę i zasnęłam:) ciekawe kiedy moja mała zdecyduje się wyjść :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka2607
gdybym ja chodziła prywatnie do lekarza owszem miałabym możliwość zadzwonienia sobie do niego, ale niestety to jest typowy lekarz na nfz, który nawet nie daje swojego prywatnego numeru :) położna wyjechała wraca dopiero na mój termin. więc nie będę leciała na izbę przyjęć... Bo to trochę śmieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jedź, w sumie najwyżej jak się coś stanie , to przecież nie będziesz chciała współczucia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka2607
Oczywiście, że nie :) będę chciała przytulenia od bliskich mi osób :) a nie słów współczucia, które mi nie zwrócą dziecka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobra podpisuję się emanuelka pasi? zmienia to coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Agnieszko ty tez nie masz odwagi sie czasami podpisac*****szesz jako gosc :-P A to ze ktos sie nie podpisal piszac do ciebie to znaczy ze nie chce sie komus prowadzic z toba dyskusji tylko wyrazil swoje zdanie I nie chodzi to ze twoje zdanie jest inne tylko o to ze masz zero empatii i zero wyczucia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny miałyście już robione wymaz z pochwy w kierunku Streptococcus agalactiae?. ja miałam, odebrałam wyniki i mam b. liczne paciorkowce. Lekarz powiedział,że nic z tym teraz nie zrobimy, ale znowu naczytałam się przeróżnych historii i się stresuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam wymaz tydzień temu i na szczęście wyniki mówią, że nie wyhodowano paciorkowców. Teraz leci 38 tydzień i oby mały siedział w brzuszku jak najdłużej:-) w sobotę się dowiemy ile przybrał. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej,widze ze zaczelo sie robic na ostro,chyba nie ma zadnego forum na ktorym by ktos nie nasial zametu.. Skoro jestesmy na forum to rozmawiamy o wszystkim,wlasnie po to sie tu pokazujemy.. Kazda z Nas na swoj sposob przezywa tragedie innych ludzi. To w jaki sposob okazujemy empatie to Nasza indywidualna sprawa,ktos napisze milion zapewnien jak mu przykro,a kto inny jedno zdanie. Co oznacza ze kazdej z nas jest przykro,kazdej na swoj sposob. Nie rozumiem po co odzywaja sie dziewczyny,ktore najwidoczniej potrzebuja pokazac swoja frustracje,wystaczy raz napisac swoje zdanie i nie rozpisywac tego na milion stron. Kazdy zrozumial ze Twoja empatia drogi gosciu jest MEGA wielka,szacunek ze tak potrafisz. Lusi napewno jest zdegustowana ta klotnia badz co badz o jej dzieciatko. Pozwole sobie na troche prywaty-po wczorajszym wyjeciu krazka mam rozwarcie na 3 palce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka2607
Gościu bez komentarza szkoda mi słów na Ciebie :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka2607
co do wymazu miałam już, ale po wynik idę w czwartek kiedy akurat będę robiła badanie moczu i krwi :) ah gościu jeszcze jedno zdanie co do Ciebie... Fakt, ja napisałam tylko że szkoda, a Ty ? Ty tylko wszcząłeś niepotrzebną wojnę na dwie strony tematu nie wyrażając żadnego współczucia :) więc Lusi na pewno to pomogło :) dziękuje za uwagę :) oj tak nie chciani goście wszędzie się zjawią... Zastanawia mnie tylko fakt czemu te fora nie mają adminów czy coś w tym stylu żeby zająć się takimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wymaz muszę zrobić, czy to ten z pochwy i o***tu? Ile płaciłyście za niego i ile czekałyscie? Tylko kiedy ja go zrobię, ten tydzień odpada, Samuel musi zostać w domu bo ma goraczkę nadal i problemy z brzuszkiem, do tego nic nie je i taki osłabiony jest :( Kurcze, chyba przed porodem się już nie wyśpię :( bo młody popłakuje, do tego zaczęły mi strasznie ręce cierpnąć. Cos czuję, że będę miała niezły Sajgon w domu no ale w końcu na własne zyczenie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja za wymaz nic nie płaciłam, lekarz pobrał, zawiozłam próbkę wraz ze skierowaniem do laboratorium i za 2 dni były wyniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paulja, nie martw sie i przede wszystkim nie czytaj o tym w necie, bo to straszne co tam pisza, a nie zawsze ma to odzwierciedlenie w rzeczywistosci. Kilka miesiecy temu pisalam, ze wykryto u mnie tę bakterie. Dostalam Uro furaginum i bakteria znikla, a to, ze juz nie beda tego leczyc u Cb to dziwne, moim zdaniem powinni, przeciez do terminu jeszcze troche czasu. Chodzi o to, ze ta bakteria jest niebezpieczna w kontakcie niemowlaczkiem, gdy sie rodzi. w ciazy jako takiej nie ma wplywu, chyba, ze sie jakos przedostanie...dlatego przed samiutenkum porodem dostaniesz antybiotyk. I ja, jako, ze wczesniej mialam tę bakterię tez go dostane w razie czego. Dlatego, gdy zacznie sie akcja nie mozemy za bardzo pozwolic sobie na przeczekanie kilku godzin w domu, bo antybiotyk zaczyna dzialac po ok 4 godzinach. Nie oznacza to tez tego, ze z pierwszym skurczem mamy leciec na leb na szyje:) wszystko spokojnie, wazne, zeby byc dobrej mysli. Ja dodatkowo mam szspital oddalony o godzine drogi, wiec to tez musze wziac pod uwage, a ze dzieci rodza sie najczesciej nad ranem, to jeszcze nie daj Boze wpakuje sie w najgorsze korki do Warszawy...tfu tfu A tak swoja droga...wiecie, ze to prawda, ze najwiecej dzieci rodzi sie w pełnię?to fakt...najbliższa mamy juz we czwartek:) a kolejna za miesiac...także trzymajcie sie! oby jeszcze nie chcialy wychodzic nasze Dzieciatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak się zastanawiam, co mnie jeszcze czeka...najpierw macica dwurożna na dodatek z przegrodą, potem cukrzyca ciążowa, teraz te paciorkowce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chodzę prywatnie także w laboratorium musiałam zapłacić, Pani doktor na wizycie pobrała dwa wymazy i zawiozłam je do laboratorium i tam skasowali mnie na 64 zł... Zawiozłam je w zeszły pt i jutro mam dzwonić i pytać czy są wyniki bo powiedzieli, że od 3 do 7 dni roboczych się czeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie każdy jest inny,ale Agnieszka sama powinna się troche zastanowowić co robi,ludze lusia straciła dziecko. Chwila ciszy,zadumy nad tym. Ale nie agnieszka zaraz pieprzy o sobie. AGNIESZKO ZASTANÓW SIĘ DLA CZEGO NIE CHCIAŁY CIEBIE DZIEWCZYNY NA LUTY/MARZEC? BO MENDA Z CIEBIE! macie wśród was debilke do kwadratu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka2607
Nie chciały ? Sama sobie poszłam gdyż komuś się nie podobało to, że imię Bruno mi się nie podoba :) i napisałam 'fuj', ale jak inna uczestniczka forum ostatnio napisała, że jakieś imię jest dla niej 'bee' to było ok ! :) więc nie będę gadała z ludźmi obłudnymi, bo pewnie gościu jesteś jedną z tamtych dziewczynek :) POZDRAWIAM :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka2607
a może powinnam postawić internetową świeczkę ? i się zadumać na amen ? Ojej przepraszam nie zrobię tego i nie zniżę się już więcej do twego marnego poziomu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezuuuuu dziewczyny przestancie juz. Tego nie da sie wiecej czyac. To jest watek o ciezarowkach a nie kto kogo bardziej wyzwie. Dajcie juz spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do badania na te bakterie czyli GBS to Iwcia ma racje. Jezeli bedzie wynik pozytywny to w trakcie porodu dostaje sie antybiotyk. Z tego co mowiila mi ginka jezeli na koniec ciazy wykryje sie bakterie itp (oprocz moczu) to sie juz tego nie leczy tylko czeka sie do połogu. Wyjatkiem sa ostre infekcje. Ja za to badanie musze zaplacic bo niby nie jest refundowane ale wydaje mi sie ze to zalezy od przychodni. Dzis bola mnie biodra (mocniej niz zwykle) i spojenie lonowe. Mala chyba sie wkoncu ulozyla bo czuje ja jak kopsa sobie w moj żołądek do tego mega ucisk na pecherz. Mamamama2 i jak tam? Udalo sie zebrac pieniazki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O madafaka, ja też prywatnie robię wszystkie badania, do tego mój gin jest cholernie skrupulatny i przez cała ciążę wydałam już pewnie ze 3 tysiaki na badania i wizyty :( no ale tylko do niego mam zaufanie, więc płacę :( Mam jeszcze oprócz tych posiewów toxo zrobić i odczyn coombsa. Mam nadzieję,ze to będą ostatnie badania. Dziewczyny co oprócz ciązy macie zabrać ze sobą do szpitala?, chodzi mi o dokumentacje. Iwcia, to kawałek masz do szpitala, przy tempie moich poprzednich porodów pewnie bym w samochodzie dzieci urodziła gdybym musiała tyle jechać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka2607
Ja muszę zabrać dowód osobisty kartę ciąży grupę krwi USG wynik posiewu z pochwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niezbędne dokumenty do porodu: Dokumenty obowiązkowe: dowód osobisty (w przypadku mężatki pozostającej przy swoim nazwisku ksero aktu małżeństwa) wynik grupy krwi karta przebiegu ciąży badania USG ciąży wyniki: morfologia krwi, badanie moczu (ostatnie), krzywa cukru 75 wymaz z okolic dróg rodnych i zwieracza o***tu w kierunku paciorkowca hemolizującego (GBS) antygen Hbs (nie przeciwciała), WR, HIV, HCV wynik toksoplazmozy Dokumenty zalecane: cytomegalia, różyczka, konsultacje specjalistyczne w przypadku hospitalizacji - Karta leczenia szpitalnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łoj ja to sie ciesze ze rodze w Irlandii bo jedyny dokument jaki musze miec w szpitalu to moja karta ciazy :) ktora ma zaledwie 3 strony. Wszystkie wyniki badan sa gromadzone w szpitalu... Do szpitala mam tylko 20 minut autem. Najgorsze jest to ze chyba bede musiala sama rodzic :( Moj mezus bedzie musial zostac w domu z nasza corcia. Wszyscy nasi bliscy znajomi wylatuja na urlopy pod koniec stycznia i nie mam opieki dla naszej 3latki. Gdyby corcia zdecydowala sie na narodziny w okolicach wyznaczonego terminu byloby super bo moja mama przylatuje do nas 5lut :) Z innej beczki : nasza Kaśka fika dzisiaj jak akrobatka :) mam juz wszystkie wnetrznosci okopane... Szczerze... Mam nadzieje ze dzidzia zdecyduje sie wyjsc juz po 38 tyg... Ale... Wiem, wiem, wyjdzie jak bedzie na to gotowa ;) l Kupilam sobie wczoraj na allegro pas poporodowy super-wyszczuplajacy i modelujacy sylwetke. :) juz sie nie moge doczekac aby go zaczac uzywac :) jeszcze tylko kilka tygodni i mozna zaczac wracac do formy :D Jak sie czujecie kobietki? Jakies oznaki zblizajacych sie porodow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×