Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Madziula ja wogóle nie myślę o in vitro , jak @ przyjedzie jade do dr i tyle zobaczymy co dalej powie ! Iwka teścik na pamiątkę na 1 stronę albumu !! Ja robiłam betę w 11 dniu! Pozdro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam miło Kobietki czy możecie opisać mi jak wygląda punkcja ? W jakim znieczuleniu, ile trwa ? Z góry dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziula nasza mala rosnie jak na drozdzach!:) Wazy juz 5 kg. Karmie troche mm i troche swoim. Teraz jestesmy w Polsce u dziadkow. Mala cala podroz - 16 godz - spala i zniosla ja bardzo dobrze. Noce mi przesypia, w dzien tez jest coraz spokojniejsza, wiec powoli sie normuje. Juz coraz bardziej sie usmiecha, jest wtedy taka slodka :* W poniedzialek konczy 7 tyg, jej ale ten czas leci. Lunka i Miki a jak u Was?? xx Jak Ty sie czujesz Madziula?? xx A co u Gerwazy?? xx Nie mam jak Was dokladnie poczytac, ale rzucilo mi sie w oczy ze ktoras miala pozytywna bete!! Gratuluje!!!!!!!! Pozdrawia dziewczynki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modlicha83
kikulec punkcje mialam we wtorek a zarodki wrocily do mnie w piatek. transwerowali mi 2 dobrej jakosci faktycznie cos tu bardzo cicho na forum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowie mi ktoś ? Kobietki czy możecie opisać mi jak wygląda punkcja ? W jakim znieczuleniu, ile trwa ? Z góry dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do GOŚĆ, punkcja jest w znieczuleniu ogólnym i trwa około 15 minut, a może i nawet krócej. Wydaje mi się, że czas zależy od ilości nakłuwanych pęcherzyków. W każdym razie dostaniesz znieczulenie i narkozę to momentalnie odpłyniesz i obudzisz się już po wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nielotek to super ze córcia rośnie i zadowolona z zycia ;-) Oby zawsze była taka grzeczna.Ja czuje się już dobrze,poza porannymi mdłościami wszystko ok.W pn jade do krakowa do kliniki i zobaczymy co powie lekarz. x gość właśnie miałam pisać o punkcji ale kikulec mnie wyprzedziła :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modlicha83
hej dziewczyny czy ktoras z was po transferze bierze CYCLOGEST? jak tak to w jakich dawkach? izabelka mozesz mi raz jeszcze napisac jakie leki bralas po transferze? dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziula: zeby miec badania genetyczne z nfz trzeba spelnic jedno z wymogow. Ja sie zalapalam ze wzgledu na wiek powyzej 35 rż inne to problemy wad płodu w tej lub poprzednich ciazach. Zreszta znajdz sobie w necie wytyczne co do badan prenatalnych z nfz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izkabelka19797
modlicha tak ja brałam cyclogest 400mg rano i 400 wieczorem do 10 tygodnia ciazy dodatkowogeston progesteron w zasrzyku pierwszy zastrzyk w dniu transferu i brałam co 2 dni do 10 tygodnia ciazy. Toie co proponowali??? x aneczka kochana tez sobie myslalam co u ciebie słychac ostatnio. Zycze Tobie duzo siły i wiary w to ze sie uda!!! Nie jest łatwo i jest mega niesprawiedliwe....trzymam kciuki i wysyłam ozytywne wibracje:) x dziewczyny nie zagladam za zcesto bo goscimy rodzinke, ale o Was wszystkich mysle:) buziakii p.s u nas 30 stopni a ja chora, boli mnie gardlo i mam katar, biore tabletki isla czy koras spotkala sie z opinia ze sa one niebezpieczne w ciazy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modlicha83
izabelka ja mam cyclogest w tych samycg dawkach co ty 2 razy dziennie jak rowniez metformin 2x1. nie mam niestety tych zastrzykow o ktorych pisalas.ciekawe czy to indywidualna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...........,,,,...............
czy wasz facet sapał i spuszczał sie do słoika?!?!?!?!?! dziecko powstało gdy lekarz grzebał wam między nogami? reszta zarodków do lodówki?! TO CHOREEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!!! :O jak tak bardzo pragniecie mieć dziecko to postarajcie sie o adopcje! tyle smutnych niekochanych dzieci... A wy wolicie mieć dzieci z laboratorium :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rita7
Dziewczyny mam pytanko. Od którego dnia cyklu zaczynałyście stymulację do ivf???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a betaHCG to to samo co HCG? Muszę jutro zadzwonić do labolatorium i spytać czy w ogóle robią, bo nie uśmiecha mi się specjalnie dzownić do Wrocka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kikulec u mnie w laboratorium pełna nazwa brzmi: "total beta HCG". Kiedy testujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"...........,,,,............" Sam/a jesteś chora ! A u mnie w lab beta HCG to beta HCG A HCG -> to już jie BETA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rita7 ja zaczynałam przygotowania do ivf jakos zaraz na początku cyklu,chyba do 5tego dnia cyklu musiałam już być u lekarza na usg.Oczywiscie nie od razu dostałam zastrzyki ale już wtedy "wszystko"sie zaczyna. x kikulec beta hcg -tak się mowi prawidłowo bo sa tez inne badania które w nazwie maja hcg ale to inne badania.Takze trzymaj się tej nazwy. x Iwka82 jak się czujesz? x Izabelka mnie tez bierze przeziębienie,kicham okropnie cały dzień. x dobranoc wszystkim,ja ide zaraz spac bo już moja pora się zbliża ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny. xxx Iwka we wtorek będę testowała, to będzie mój 11dpt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Modlicha mi wczesniej nikt w klinice nie mowil o tych zastrzykach. Poznałam tam bardzo fajna pielegniarke z polski i w sumie ona duzo informacji mi udzielala i w dzien punkcji napomknela o tym leku mowiac ze dziewczyny ktore go braly wiekszosc z nich zachodzila w ciaze. Zapytala sie lekarza i on mi je pzepisal a ja stwierdzilam ze w sumie dlaczego nie, moge spróbowac. Nie naleza one do przyjemnych bo w pupe bolace ale da sie przezyc (maz mi je robil). A ten toj lek to cos przeciwcukrzycowego??? Nie slyszalam o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziula ja wlasnie pije wode z imbirem i cytrynka, przed chwila mialam plukanko woda z sola, i sol morska do nosa. Chcialabym sie wykurowac bo jeszcze 5 dni wakacji mam. Ty tez moze zacznij juz zapobiegawczo cos brac:) Dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kikulec, powodzenia! Xxx Aneczka, basza, dziewczyny, Wasze historie sa bardzo wzruszajace. Tyle trudnosci juz pokonalyscie, szczerze Wam zycze aby sie udalo! Xxx Madziulka, super, ze dzieciaczek sie rozwija. Xx Nielotek, jechalas autem do polski? Wlasnie sie zastanawiam kiedy mozna by jechac...u nas tez taki dystans, 1300 km...ile w aucie Inez byla najdluzej jednym ciagiem? Robilas specjalne przerwy? Xx Nasz malutki rosnie ladnie, ma juz 4 tyg i od urodzenia przybylo mu prawie kg, wazy teraz 4500. Karmke tylko piersia, co dwie godz lub czesciej, czase, dlugo ciagnie, czasem krocej. Ostatnio wiecej wyl i plakal, jakbysmy go zea skory obdzierali, w takich momentach nie wiem co robic i sama mam lzy w oczach. Ale jest to kwestia gazow w jelitkach, bo na szczescie po wyproznieniu sie, jest spokojny. na razie chyba nie ma tych strasznych kolek, bo wtecy dzieci placza ciegiem po 3 godz. A' propos kolek, MIKI, dajesz rade??? Pamietam, pisalas, ze Twoj synek cierpial na nie, czy znalazlas sposob? Xxx Od urodzenia synka, spie jednym ciagiem gora dwie godz, potem karmienie itd, wiec iestety nie mam juz czasu na reegularne czytanit i pisanie tutaj. Xx Buzikai dla wszystkich! Pa Xx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co pomysli wasze dziecko?
tata walił do sloika... Aż ręce mu się trzesły, żyły wyszły mu na szyi, stęknął i skończył. Plum! Słój pełny... matka stała pod kiblem, latała rozczochrana w szlafroku i darła sie 'juz???! juz??!!!!!" oczy zaświeciły jej sie na widok bialej substancji... Lekarz wziął do laboratorium. podrapał sie po jajach, pomieszał w próbówce. Tak powstałam. Resztę mojego ewentualnego rodzenstwa zamrożono, a co... Niech maja wakacje na grenlandii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co pomysli wasze dziecko?
PRZECZYTAJCIE CAŁĄ PRAWDĘ O IN VITRO!!! TO CHORE! NIENORMALNE!!! NIE MOŻNA SIE NA TO ZGADZAĆ!!! PRZECZYTAJCIE: . . " IN VITRO znaczy w szkle. Brzmi niewinnie. A w praktyce? 1. lekarz faszeruje kobietę lekami, by uzyskać lawinową owulację - to, co w normalnych warunkach organizm produkuje w ciągu 2 lat, wymusza się na nim w ciągu kilku tygodni, gdyż do przeprowadzenia zapłodnienia w probówce potrzeba lekarzowi całej gromady jajeczek 2. lekarz daje mężczyźnie do pooglądania pornole i prosi go, by się onanizował w gabinecie, gdyż lekarzowi potrzebne są gromady plemników w probówce 3. lekarz za pomocą igły wstrzykuje plemniki do komórek jajowych i uzyskuje kilkadziesiąt embrionów... zgodnie z nauczaniem Kościoła w tym momencie na świecie pojawia się kilkadziesiąt nowych dusz, czyli osób, które mają dusze nieśmiertelne 4. kilka embrionów (osób ludzkich), po podhodowaniu w szkle, trafia do łona matki, pozostałe zaś do lodówki, gdzie będą zamrożone na zapas, gdyż lekarz potrzebuje całej gromady embrionów, gdyby pierwszy zestaw się nie zaszczepił w łonie jak należy 5. jeśli w łonie przyjmie się i zacznie rozwijać np. 6 embrionów naraz, to lekarz dokonuje selektywnych aborcji, czyli wydłubuje te istoty ludzkie, które wyglądają na słabsze, albo robi późne aborcje (prawo na to pozwala, bo nadmiar embrionów to zagrozenie zdrowia matki) 6. po dokonaniu skutecznego zapłodnienia i selekcji, kobieta rodzi dziecko z probówki, a lekarz pozostaje z lodówką pełną niepotrzebnych już osób, które... będą tam przez całe lata siedzialy zamrożone, a ostatecznie, kiedyś, w końcu... trafią do utylizacji czyli do kanalizacji, lub do pieca na szpitalne odpadki Jeśli ktoś z Państwa czytał ostanio w prasie inne opisy procesu IN VITRO, jakieś takie bardziej miłe dla oka, bardziej pochylone nad losem rodziców, którzy przecież nie robią nic złego, tylko chcą przyjąć i po katolicku wychować potomstwo, jeśli ktoś czytał inne opisy, to niech wie, że były kłamstwem, manipulacją słowami i Waszymi emocjami."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny M1 i Madziula Basza M84 Izabelka Lunka dziekiuje za słowa otuchy wierze ze bedzie dobrze miedzy nami,chyba miałam strasznego dola jak to pisałam, kłóciliśmy sie strasznie -oczysciła sie atmosfera, i jest lepiej tylko poco te przykre słowa ktore musiały pasc z naszych ust.... Trudne to bardzo 9 lat czekania i walczenia o cos to bardzo długo -stanowczo zadługo....Zycie jest niesprawiedliwe i czasem strasznie mnie w*****a Nigdy niepadło z moich ust ,,Twoja wina ze niemamy dziecka" teraz było bardzo blisko i dzis ciesze sie niezmiernie ze ugryzłam sie w jezyk i trzaslam dzwiami . Moj M strasznie by to przezył i bardzo by to go bolalo, a on był chory nic w tym jego winy ...A ja dopiero miała bym doła ze go zraniłam moim zadługim jezorem. Asiek u mnie było tez mniej pobranych niz pecherzykow ale nie az taka roznica. Choc kiedys jak podchodziłam pierwszy raz lekarz wspominał ze pecherzyki sa ale czy beda w nich jajeczka ...Niewiem co ci odpowiedziec. Nielotku widzisz pisałas ze jest ciezko czasem ale normuje sie i teraz bedzie coraz fajniej - udanych wakacjii kikulec powodzenia na becie Czekajacym po transferach cierpliwosci odromny worek :) Buziak lece spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki pozdrawiam Was jak po weekendzie? Kilulec jak sie czujesz? czy to na pewno jutro testujemy? miałam transfer w sobote 6.07 o godzinie 20 trzydniowych zarodków lekarka kazała zrobic betkę po 14 dniach, ja wolałabym wcześniej wiadomo myślisz, że jak będę w c to będzie już widac? we wtorek to jakby mój 10 dpt. Ogarnął mnie stress aż od rana na kibel latam po tygodniu niewypróżniania matko jak się boję znów przeżyję swoje byc albo nie byc, Opowiedz jak sie czujesz jestem ciekawa, ja wczoraj wyszłam troche z domu i bardzo szybko się męcze, piersi bola jakby cały czas tak samo nad wzgórkiem łonowym mam takie pogrubienie jakby macica wypchana a pozatym to bez zmian a od 3 dpt strasznie mam parcie na mięso przy czym po pierwszym poronieniu nie jadłam miesa za czesto bo mnie odrzuciło, nie wiem może tak po prostu mam. pozdrawiam Was dziewczynki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczynki za te życzenie powodzenia. Chyba naprawdę tego potrzebuję. Już zaczynam panikować. Kolejna noc nieprzespana :/ Ba_sza, ja żadnych objawów, trochę mnie jajniki kłują, cycki boleć przestały.Coraz bardziej zaczynam wątpić w powodzenie :( Ja miałam transfer 5.07 około godz. 13. To może faktycznie u Ciebie jeszcze za wcześnie na testowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modlicha83
izabelka z tego co znalazlam w necie metformin jest dla kobiet z PCOS ale jak widac nikt nie pofatygowal sie zeby mi to powiedziec,Twierdzili ze wszystko z nami ok a teraz sie okazuje ze nie do konca.kurde skoro te zastrzyki tak pomagaja to dlaczego nie przepisuja ich kazdemu :(.ja jestem dzis 3dpt mam wolne tzn sick note wiec kupe wolnego czasu powiedz mi czy tobie tez kazali testowac po 17 dniach od transferu.ja mialam transfer 12.07 a mam testowac 29.07 dzieki,pozdrawiam wszystkiestaraczki i trzymam kciuki za te ktore tak jak ja czekaja na pozytywne wyniki buzka!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qźwa, właśnie dzwoniłam do laboratorium. Robią badanie, ale wysyłają do Wrocławia, więc na wynik trza czekać 2 dni. Najlepiej jakbym poszła w środę, bo wtedy wysyłają i w piątek już bym miała. A jak jutro zrobię to i tak wywiozą w środę. Jasna cholera. To czekanie najgorsze :/ Ale jestem zła !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może w międzyczasie sikaniec by wyszedł. Ale wiecie co, ja durna jestem. Dzisiaj już nasikałam. Oczywiście jak byk jedna krecha :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×