Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość insulinooporność

BEZ CUKRU i białej mąki CO WY na to?

Polecane posty

Gość insulinoopornosc
Jest jeszcze wazne jaki masz cel? 1. schudnąć. co dalej? bo jesli- wrocic do jedzenia koryta, to mozesz stosowac szybsze diety, nie ma znaczenia, efekt osiagniesz a po roku znowu dieta tylko ze z wyższego pułapu wagowego;) Jeśli zaś chcesz: 1. schudnąć 2. być zdrowa 3. trzymać wagę. To LCHF jest idealne, pod warunkiem że : 1. masz cierpliwosc, konsekwencje, determinacje 2. lubisz tak jesc 3. zmieniasz swoje jedzenie na takie, na zawsze. Na tym modelu zywienia możesz być calą resztę życia, robiąc kontrolne badania i powinno być ok dla zdrowia( zawsze może być jakaś nadwrażliwoś któregoś narządu na coś albo odpukać wejdzie jakieś schorzenie na którym trzeba zmienić dietę). Na tym modelu żywienia jesz wartościowe pokarmy i nie jesteś głodna. Nie musisz codziennie harować w siłowni. Nie ograniczasz sie w czasie wyjazdow, uroczystosci, wizyt znajomych, gdyż czy na grillu, weselu czy imieninach zawsze możesz coś zjeść do syta (wyjątek, gdy podają tylko slodkie;). Produkty są proste, dostępne i wspaniale odżywiają organizm. x Dla mnie ten bilans jest korzystny dla LCHF i paleo. A że wolno sie chudnie, no trudno, takie sa procesy metaboliczne. to tez jest korzyść gdyż przyzwyczajasz sie do tego jedzenia i przestajesz traktować jak wyrzeczenie czy inność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgosia z Olsztyna
Tyłam przez lata oczywiście, a teraz mi się zamaniło wszystko zmienić i jestem niecierpliwa :-) Mój cel to: 1. schudnąć. 2. jeść w miarę normalnie, nie odmawiać sobie wszytskiego i pilnować wagi 3. oczywiście zdrowie, bo przy takiej insulinoop***ości cukrzyca w krótkim czasie gwarantowana 4. pozbyć się problemów hormonalnych, które wpływają na urodę, a raczej brzydotę ( cera, włosy). Nie chcę już wariackich diet, na których właściwie się głoduje, schudnąć też nie za wiele można, a w efekcie i tak się coraz wiecej waży. Mam koleżanką, która ze 110 kg zjechała w niecały rok do 55. Siłownia po 4 godziny dziennie plus dieta niskotłuszczowa 1000 kcal. Po skończeniu nawet tego nie utrzymała przez kilka miesiecy. Dziś waży tak na moje oko 120 kg i znowu zaczęła walkę. To chyba nie może dobrze wpływać na zdrowie psychiczne. I nie wiem czy się po prostu znowu rzuciła na zarcie, czy naprawdę nie mogła utrzymać takiej wagi. Jeżeli chodzi o to czy lubię tak jeść. Pewnie, że wolałabym jeśc pączki i drożdzówki, ale takiej diety nie ma. Z tego co w tej diecie lubię to są jajka. zawsze je lubiłam. Mięsa też lubię, niestety z ziemniakami. Ale wytrzymam bez nich, nie jest tak najgorzej. O dziwo nie brakuje mi az tak chleba. A to było moje podstawowe jedzenie. Nie wyobrażałam sobie życia bez chleba. Lubię smietany, sery. Na tej diecie jak już mi czegoś brakuje, to nie zadnego konkretnego produktu, ale takiego czegoś, że mogę jeść ile chcę, co chcę i kiedy chcę ( czytaj koryto). Tyle, że takie obżarstwo nie jest już w tej chwili dla mnie priorytetem. Chcę schudnąć i dobrze wyglądać. Może powinnam bardziej mysleć o zdrowiu, ale jako że ono mimo takiej otyłośći nie dalo mi się we znaki, to na razie celem moim jest lepszy wygląd. Ja mam w sumie dobre wyniki badań, na nic nie narzekam. Wiem, że narządy wewn. są otłuszczone i to się kiedyś na mnie zemści, więc uważam, że dla mnie nie ma już innej drogi. Mój plan jest taki; -nabiał dwa razy w tygodniu tj. placki serowe i żółty ser -owoce dwa razy w tygodniu -wiecej mięsa, ryb i warzyw -z czasem więcej sportu -mleko do kawy zastąpię smietanką, żeby kalorii było więcej -dla smaku i kalorii pasek gorzkiej czekolady i troche orzechów codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość insulinoopornosc
Szczera odpowiedź i fajny plan. Trzymam kciuki:) x Podziwiam jedzenie paska czekolady, u mnie jest albo wcale albo tona;) x Dzis znowu snilo mi sie ze jem batona słodkiego. To znaczy, ze ,mam ketozę;) Jaka to jest ulga, gdy sie budzę, mam za sobą to mile uczucie słodkości rozpływającej sie w ustach, a tak naprawdę cukier nie pływa w moje krwi:) x Trochę sie boję jesieni i zimy, gdy szybko robi sie ciemno, a na dworze ziąb to chyba chudnięcie jest trudniejsze. Pierwszy raz spędzę ten czas na diecie i to wysokoltłuszczowej, mam nadzieję że nie będzie najgorzej. x Jeśli chodzi o Twoją koleżankę, Małgoś- to jest największy horror jaki może być- zejśc do super sylwetki i przytyć w pare miesiecy do 120kg, to musi skutecznie odstraszać. Sądzę, że koleżanka skraca sobie też skutecznie życie. x Ja zrobiłam tak, ze marzenia senne o chlebie, drożdzówkach czy ciachach zrealizowałam w kontrolowanej formie na wakacjach. NIe żałuję, ale mam nadzieję, ze i to kiedyś nie będzie mi potrzebne. Jeśli mnie przyciśnie, a uzyskam juz docelową wagę, to będę czasem jeść coś zakazanego. Umartwianie sie na siłe, to też nie jest droga. Ale to kiedyś, teraz musze odsyskać jakiekolwiek tempo chudnięcia. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość insulinoopornosc
Pogoda sie zrobila okropna. Jak ja zrealizuje plany ruchu w weekend Wieczorem zrobie brzuszki, bo flaczeje mi brzuszysko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość insulinoopornosc
B 50, W 38, T 95. kcal 1339. okno 9-19. plyny 2l ruch 200 brzuszków. x Dzis rano waga przyjemnie zamigala niższym odczytem ale na stale pokazala82,5kilosow. Będzie spadać, MUSI !:) Bylam bardzo grzeczna wczoraj, kolacji nie zjadlam nawet czyli odtani duży posilek byl o 17.15. Za to w domu o 19 4 śliwki, no i... piwo cytrynowe o 21ej. Dlatego poranny cukier 111 mg/dl. x Odpukać jest pogoda ladna, wiec szykuje sie udany ruchowo weekend. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej , chciałam Ciebie zapytać , jaką masz pracę i czy masz dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość insulinoopornosc
Tak, mam dwójkę dzieci a pracę mam niefizyczną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość insulinoopornosc
Wczoraj pooooszly weglowodany w gore. Gruszka 2 śliwki brzoskwinia i makaron ryżowy, dalo 70, bialka tez 70 tluszcze pod 100. Kalorii pod 1600. x Ruchu to zaliczylam tylko 2 godziny zakupów w markecie i porządków, a to w niczym sie na sylwetkę nie przekłada. Dlatego dzis wstalam wcześniej i zrobilam godzinę szybkiego marszu. I od razu mi lepiej:) x Cukier na czczo o 8 rano 109, o 9 ej po godzinie marszu 106 mg/dl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis jeszcze zrobię brzuszki i jakoś tego ruchu nazbieram. Spacerowaliśmy 2 godziny. x Dieta dzisiejsza, jak to niedziela, trudna;) Skusilam sie na malutki kawalek sernika u mamy. Oprócz tego dobrze, zaraz policzę. Mozarella, pomidory, oleje, przepiórcze jaja, masełko, kielbasa z gęsi, potrawka z karkowki, ziemniak , orzechy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość insulinoopornosc
Pomylka 1594 kcal 300 brzuszków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Isabelkaaaa
Hej , to ja o te dzieci pytałam , tak z czystej ciekawości ;) Miałaś w ciąży cukrzycę? Ja tez mam 2 dzieci i w obu ciążach cukrzycę miałam , a już po pierwszej stwierdzono stan przedcukrzycowy , który utrzymuje się do dzisiaj . Korzystasz z jakiś kalkulatorów , co przeliczają produkty na białko , węgle , tłuszcz i kalorie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spadlo tylko pól kilo, wiec nie zmieniam stopki. Bylo 83kg, poszlam do kibelka i pach 82,5kg. Hahaha, urocza jest moja waga z przedzialem 0,5kg, bo aż tyle w ubijacji nie zostawilam:) x Cukier wysoki , bo 114 mg/dl o 8 rano. Obwiniam połączenie sernika, ziemniaków i pomidorów, wczoraj bylo 45 węgli, tez sie pomylilam, ale 50 nie przekroczylam, mleczy i owoców nie jadlam oprócz mozarelli i 2 malin. x Zamierzam kontynuować sposób jaki teraz jem, rotacja mleczy, owoców, okno 8 godzin i jakieś 1500-1600 kcal, oprócz tego tydzień ze sportem. Brzuch mi ladnie sie spłaszcza, zrobię fotke chyba;) U mnie wszelkie zmiany w górę czy w dol są opóźnione, bo moja tarczyca mieli energię powoli. x Mialam cukrzyce w drugiej ciąży. Tak twierdzili lekarze, ja mam do dzis wątpliwości. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Isabelkaaaa
no ja w pierwszej ciąży byłam tylko na diecie i było elegancko , a w drugiej ciąży byłam od początku na insulinie a na koniec to już były kosmiczne dawki :( u mnie poziom cukru nie jest zależny od masy ciała , bo nadwagi nie mam (66kg , 170 cm) i ruszam się dużo. tak czy inaczej dieta by się przydała , ale o wiele łatwiej było z dzieciątkiem pod sercem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmierzyłam glukozę jeszcze raz, nadal na czczo i o 9.40 bylo 103 mg/dl. Pojadłam śniadanko : 2 jaja na twardo, szynka, kabanos, lyzka oselki, lyzka masla orzechowego i 3 śliwki X Szczuple osoby chorują raczej na cukrzyce I typu, czyli jakby wrodzoną, niezależną od diety. Moga ja ujawnić stylem życia tzn. nieregularnym jedzeniem, zlym jedzeniem. Ale cóż zapewne mozna byc szczuplym i mieć tendencje do cukrzycy, ciaza ta tendencje bardzo obciaza. Generalnie albo zmiana diety albo insulina. Wybiera kazdy sam. x Planuję rower a teraz do obowiązków. Milego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Isabelkaaaa
no mi właśnie po 1 ciąży robili badania w kierunku cukrzycy typu 1 , ale po badaniach to wykluczyli. zobaczymy jak się sprawy potoczą... ja mam 31 lat , a Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1522 kcal B68 W72 T112 Nieladnie z węglami. Bylam w nowym sklepie ze zdrowa żywnością, kupilam na próbę bezcukrowy i bezglutenowy batonik i oczywiscie calego wszamalam, a bylam juz po 3 sliwkach i dwóch brzoskwiniach ufo, do tego dwa ogórki z octu- kupne, nieszczęsny kalafior ( nigdy wiecej!) i sie porobilo 72:( x I nie ruszalam sie, bo czasu nie bylo, s**t, jutro będzie nowy dzien. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość insulinoopornosc
Isabelka, przepraszam, to Isabelka pytała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość insulinoopornosc
Walczę wlasnie z glodem. Zjadlam o 17ej tylko kabanosa i dwa ogórki konserwowe, resztd rzeczy wcześniej. Teraz wróciliśmy do domu dopiero. A maz jak na zlosc odpalil w piekarniku zapiekankę. Na nią ochoty nie mialam, ble sama chemia i pszenica, ale glod na konkret poczulam straszny. Zapijam woda z musujacymi witaminkami. Chyba juz mi lepiej, zresztą zaraz spanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość insulinoopornosc
1234 kcal B65 W21 T100 2 l plynow. zero ruchu. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Warto bylo wytrzymać i nie zjesc wieczorem. Bo dzis waga 82, czyli od najwyższego pułapu powakacyjnego 83,5 to zrzucilam 1,5kg. Cukier lepszy, bo 101 0 8.30 rano. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość insulinoopornosc
1500kcal B 106 W54 T 95. Dużo bialka, bo i kurczak i fasolka i kefir i twaróg. Objedzona sie czuję, białko bardzo syci. Ugotowałam rosół, jutro dorobię placuszki serowe, mniam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cukier o 8rano 99mg/dl:) od razu mialam ochote na banana i zjadlam pól do śniadania. Banan jest jak ziemniak, ma wysoki IG i Full węgli ale nie robi skoku insulinowego i bardzo ladnie sie ten cukier przyswaja i rozchodzi. Takie są moje obserwacje. Bo nie tylko ilosc węgli sie liczy, ich jakość i przydatność dla organizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgosia z Olsztyna
Ciekawe z tymi ziemniakami. Ja co jakiśs czas zjadam sobie ziemniaki - puree z dużą ilością masła i mi to nie hamuje schudnięcia. Bałam się bananów, ale nieraz mam taka ochotę, bo to takie słodkie i mięsiste. Ciekawe czy ryż od czasu do czasu byłby do przyjęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość insulinoopornosc
dzis o 8 rano cukier 103, no ale nic dziwnego, bo placuchach jest trochę maki z ryzu brazowego i po rosole zjadlam tez 2 sliwki. Potem sie juz nie ruszałam. Waga nie moze sie zdecydować, co pokazać, wiec czekam poniedzialku, czy zmienie stopkę czy nie. Tyć nie utylam na pewno. Dobrego dnia!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość insulinoopornosc
Ale mnie dzisiaj ssie. Trudno jest bez jajek na sniadanie a czasem nie zdaze ugotowac. Zjadlam opakowanie Goudy 150g, lyche masla orzechowego, pomidora, okolo 100 gram orzechow i nasion. Teraz pije herbaty i czekam do 17ej jak na zbawienie zeby dopasc pudelko z salatka z kurczakiem. Masakra, to juz chyba ssanie przed okresem. Włącza sie jak automat na 7 dni przed. Idę od razu po pracy na basen, tylko ruch może mnie uratować. A teraz zrobie paznokcie żeby jakos czas zająć, w pracy nuda i pustka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość insuinoopornosc
Uff, dalam radę:) Zjadlam o 17.15, potem basen- ostry wycisk na torze z niewyżytymi plywacko panami middle age;) potem zakupy biegusiem, rozpakowanie siat, wrzucilam talerz rosolu z placuszkami i wreszcie jestem syta. x Potem sie rozlicze z kalorii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość insulinoopornosc
1595kcal B114 W40 T110 x basen plyny 2 l.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×