Nowe starania o dzidzię po ciąży pozamacicznej

Witam dziewczyny, tak jak mi ewel radziłas odciełam się od jakiekolwiek forum, i jakoś ten tydzień minoł, wpadłam w wir pracy. Jak się pewnie domyślacie jestem po wizycie u lekarza i...... Jest w macicy moje maleństwo z bijącym serduszkiem, jestem mega mega szczesliwa. Nie wiem jak to się stało jakiś cud. Nie wiem czy to hsg pomogło czy może borowina, w końcu miałam 2 CP i marne nadziei na natruralną ciążę. Kończy mi się 7 tydzień.:)))). Trzymam za was wszystkie mocno kciuki i się nie poddawajcie. Ja jestem tego przykładem.

Bolaceserce gratuluję!!!! Trzymajcie się ciepło i zaglądaj tu do nas czasem. Masz oba jajowody?

bolaceserce, czulam, ze bedzie dobrze! :) Gratuluje Ci z calego serca. Jestes po 2 c.p. i zaszlas w normalna ciaze, to chyba pozostanie tajemnica kobiecego ciala, ze sie nie udalo 2 razy, a raz tak. Dla mnie to dodatkowa nadzieja, ze Tobie po 2 cp sie udalo, ja mialam jedna, moze i dla mnie jest nadzieja? :) ciesze sie bardzo, dbaj o siebie i pisz do Nas. Jussio, powiedz mi czy po laparoskopii zwiadowczej czujesz taki sam bol co po usunieciu c.p.? Dobrze, ze znalezli i usuneli polipa, podobno on moze utrudniac zajscie/ donoszenie ciazy. I super, ze masz wszystko drozne :) kiedy mozesz zaczac sie starac?

nadziejka 32- mam dwa jajowody jednak lewy długi i raczej nie działa mimio, że jest drożny. Nie poddawajcie się dla wszystkich jest nadzieja. Mi musiało hsg pomóc, bo w tym samym cyklu zaskoczyłam.

bolaceserce, tak, pewnie hsg Ci pomoglo, duzo czytalam o tym, ze dziewczyny zachodzily tuz po badaniu :) To bedzie Twoje pierwsze dziecko, czy jestes juz Mama? Ktos z najblizszych juz wie?

Bolaceserce Gratulacje od samego poczatku czulam ze wszystko bedzie dobrze. Jestes moim swiatelkiem w tunelu jak tobie sie udalo to nam wszystkim tez sie uda. Trzymajcie sie cieplo i zycze lekkiej ciazy:) Odzywaj sie czasem do nas bo lżej sie na sercu robi jak sie czyta ze po cp mozna zajsc w normalna ciaze:) Luna moge sobie tylko wyobrazic co musisz czuc w tej sytuacji. Jestem z toba myslami i mocno trzymam kciuki zeby wszystko dobrze sie skonczylo. Musimy byc pelne nadziei i wiary na lepsze jutro. Daj znac co tam u ciebie. Mimik właśnie tego najbardziej się bałam ze będzie tak samo bolec a tu mila niespodzianka w zasadzie nie boli nic a jestem 2 dni po zabiegu. Tylko jak przeholuje ze spacerami to czuje ze jednak cos robili, a tak po za tym to pelen luz nawet wczoraj żartowalam z mezem ze dałabym rade sie poprzytulać, ale czekamy grzecznie do przyszłej środy na kontrolną wizytę wtedy też się dowiem kiedy możemy zaczynać starania. Teraz mam tylko dwa nacięcia na brzuchu bo bylo wszystko ok i nie musieli nic wycinac ani poprawiac od tej strony bo polip usunęli przy histeroskopii. No i zamiast tradycyjnych szwow ranki mam zaklejone taką jakby taśmą klejącą moze to ma jakis wpływ, że tak nie boli.

Mam 9 letniego syna, który jeszcze nie wie, że bedzie miał rodzeństwo. Dziś jade po niego do babci i mu powiem, bedzie przeszczesliwy bo ciagle nam wiercił dziure w brzuchu o brata :) , gorzej jak bedzie siostra. :). Wie jeszcze najblizsza rodzina i koleżanki z pracy, ponieważ mam już zwolnienie. Moj M jak zobaczył, że dzidzia jest w macicy oszalał i mmsy poszły w ruch. Bede trzymac za was mocno kciuki i bede śledzić nasze forum. Podam wam co mnie przybliżyło do zajscia w ciaże: - okłady borowimowe 1 seria, - hsg, - testy owulacyjne były ze mna zawsze, zakupinone na allegro, - po stosunku pupa i nogi do góry przez 20 min, he może śmieszne ale sie udało. Przypominam że mam macicę dwurożną z przegroda i tyłozgiecie co obniża mi szybkie zajscie w ciąże a sie udało, jestem z WAMI.

bolaceserce tak się cieszę !!! ale ja to po prostu wiedziałam !!!! gratulacje hurrrrrrrrrrra !!!!!!

ewel teraz ja trzyma za Ciebie kciuki:) już wrzesien tuż tuż :)

Tak to prawda Ewel miałas nosa :) Dziewczyny wszystkim nam się uda zobaczycie :) kwestia czasu. Od wczoraj jak bolaceserce napisała tego szczęśliwego newsa jakoś tak mi cieplej na serduszku :) oby więcej takich wiadomości.

boję się tego września :) ale z drugiej strony nie mogę się doczekać :) i kto tu babie dogodzi :)

Bolaceserce, Gratuluję z całego serca! Odpoczywaj i ciesz się tym stanem :) Bardzo się cieszę z takich dobrych wieści, bo poza szczęściem zaciążonej dają one mi spore nadzieje. Pisz tu tak często jak możesz, dawaj znać co u Ciebie i pocieszające nas! Ale przede wszystkim dbaj o siebie, odpoczywaj i delektuj się spełnionym marzeniem :) Ja też jestem po hsg i po 2 seriach borowiny, ale na ciążę nadal czekam. W tym cyklu chyba borowina znowu pójdzie w ruch :) A dlaczego dostałaś zwolnienie? Po cp w kolejnej ciąży zwolnienie dostaje się od początku ciąży? Sorry że pytam ale zainteresowała mnie ta kwestia.

Sisi doczytalam ze zaczynasz przygodę z dufastonem. Ja bralam przez 3 cykle. W tym cyklu akurat mam przerwe ze wzgledu na laparo ale zobacze czy @ przyjdzie na czas a moze dalej bede sie wspomagac dupkiem. Wydaje mi sie ze jego dzialanie uzaleznione jest od tego czy lekarz dobrze okresli ci w ktorym dniu cyklu sie zaczyna, bo ten pierwszy gin ktory mi przepisal dufaston to kazał brac od 16 do 25 dc i od razu zrobila mi sie torbiel czynnosciowa na jajniku i musialam @ wywolac luteiną. Potem lekarza zmienilam i ten kazał brać od 20 do24 dc i cykle mi sie wyregulowały książkowo do 28dni. A w necie jest duzo sprzecznych informacji jedne mówią ze dufaston nie ma wplywu na owu a inne ze jak sie weźmie za szybko to moze zablokowac owu. Trudno stwierdzic jak jest naprawde, ale po moim doświadczeniu z ta torbielą to mam wrażenie że sobie wtedy przyblokowalam owu i po prostu peczerzyk nie pękł.

A ty od ktorego dnia masz brać?

Jussio, No ja właśnie mam z tym braniem taki kłopot, że moja gin kazała mi brać od 16 dc, a ja owu mam ok 17-19 dc :) Gin twierdzi że progesteron, tj. Luteina i duphaston owu nie blokują, a ja się forów naczytałam i mam pewne obawy. Martwi mnie wizja zablokowania owu i ew. torbieli :( Duphaston mam w domu od czerwca i jeszcze się nie przełamałam żeby go brać... Dostałam go na regulację i skrócenie cykli, ale jak wykupiłam receptę to cykle same się unormowały i trwają ok 30-33 dni wiec chyba przyzwoicie. I to tez mnie powstrzymywało przed braniem duphastonu- nie wiem czy warto ingerować w naturę skoro organizm zaczyna sam przyzwoicie funkcjonować?! A duphaston ma jakiś pozytywny wpływ na zapłodnienie? Bo może jednak warto go pobrać? Sama nie wiem... Jakieś rady?

Sisi, powinnas sobie zbadac progestron po owulacji, jesli masz ponizej normy to ja bym Ci doradzala brac luteine/duphaston podczas staran. Poczytaj sobie: http://www.mjakmama24.pl/ciaza-i-porod/ciaza/progesteron-podtrzymuje-ciaze-powstrzymuje-poronienie-i-porod-przedwczesny,152_2356.html

Mimik, Dzięki za odzew :) Progesteron po owu mam ok- wszystko w normie. Wiec może jednak nie będę brała duphastonu. Jakoś nie mogę się do niego przekonać.

Sisi, uwazam tez, ze nie powinnas zaczynac go brac w czasie, w ktorym masz owulacje. Moze na nia negatywnie wplynac, zaburzyc ja lub zablokowac. Jesli wiesz, ze masz owu ok. 16 d.c. to zacznij brac lek ok. 17-18 d.c. Nic sie nie stanie jesli wezmiesz ja z 1-2 dniowym opoznieniem, gorzej jesli wezmiesz ja za wczesnie. Ja uwazam na wszystko, co moze miec negatywny wplyw na owulacje, jest dla mnie zbyt cenna. Jak tak sobie czlowiek pomysli, ze w trakcie jednego roku jest ok. 12 owulacji.... To nie tak duzo.

Sisi, jesli masz w normie to moze rzeczywiscie nie ma sensu jej brac. Dlaczego nie jestes przekonana?

Cześć dziewczyny. Piszę na swoim "normalnym" nicku, do tej pory z wami rozmawiałam jako Dorka1975 ;) Chciałam się zameldować. U nas wszystko gra, za 3 tygodnie mam usg połówkowe. Pozdrawiam was wszystkie i życzę powodzenia w staraniach po cp :) x

Dorka, super, ze sie odezwalas :) daj znac jak usg polowkowe, napewno wszystko jest dobrze :) znasz juz plec? Pzdr i duzo zdrowka dla Was

Nie, jeszcze nie znam, ale mam nadzieję poznać na połówkowym. Miałam trochę przebojów z ginekologiem, generalnie w skrócie, mi baba powiedziała, że jestem gruba, stara, przez co istnieje ryzyko zatrucia ciążowego, cukrzycy i zakrzepicy. I jeszcze kilka rzeczy, które mnie zdenerwowały. Poprosiłam moją położną o zmianę szpitala i będę rodzić gdzie indziej, niż planowałam. Czekam teraz na skierowanie. Odezwę się po usg :) Mam nadzieję, że wszystko będzie OK. Czuję się świetnie, dokuczają mi tylko bóle głowy.

Sisi ja myślę podobnie jak Mimik, skoro wiesz dokladnie kiedy masz owu to zacznij brac dwa dni po, ale jak nie mozesz sie przekonac to porozmawiaj jeszcze ze swoim gin. Czy mowilas mu już ze cykl sam ci sie wyregulował? Moze sam zmieni swoje zalecenia:) Bo faktycznie 30-33 dni to jeszcze w granicach normy. Ja nie mialam innego wyjscia bo moje cykle wahały sie od 38-60 dni i trudno bylo mi okreslic kiedy mam owu więc musialam to jakos wyregulowac.

sisi dostałam zwolnienie z uwagi na psychiczny aspekt, lepiej nie prowokować losu bo u mnie w pracy jest różnie. Pozatym to prywatny gabinet oni tam daja zwolnienia bez przyczyny. Teraz zaczynam sie marwic wielkoscia zarodka, w 6t6d pomiar crl 6,6 czytałam że to za mało.:(

Dorka to super ze wszystko u Was ok :) swoja droga to dobrze zrobiłaś zmieniając szpital zachowania gin nawet nie skomentuję ale mojej kolezance też raz powiedział że jest za gruba przez co nie widzi dziecka na usg i wiecie zwyzywała go od najgorszych i dobrze zrobiła ! ja od tamtej pory tez go zmieniłam na innego. Masz bardzo fajną stopkę , strasznie mi się podoba :)

bolaceserce zaczynasz mnie wkurzać !!! znowu czytasz głupoty !!! przecież lekarz powiedział ci wyraznie że wszystko ok a po za tym to jest tak wcześnie że dopiero na nastepnym usg wszystko się wyrówna włącznie z wiekiem ciąży z tego co ja czytam na innym forum to dziewczyny właśnie takiej wielkosci w tym tygodniu ciąży mają przez co ja nic złego w tym nie widzę . Masz się cieszyć zdrową ciążą !!! i leniuchować w domku :)

ewle masz racje strasznie swiruje, na siłe sie doszukuje jakiś nieprawidłowości. Mój M mnie znienawidzi. Nie wiem co bedzie dalej.

A ja ci powiem co będzie dalej :) urodzisz sliczne zdrowe maleństwo :)

bolaceserce, zaszlas w ciaze, kt b. pragnelas, okazalo sie, ze ciaza jest w macicy- co w przypadku kobiet po przejsciach z c.p. nie zawsze jest oczywiste. Nie masz krwawien, plamien, slyszalas bicie serduszka, ciaza jest zywa, rozwija sie. Ciesz sie nia, odpoczywaj, nie zamartwiaj sie niepotrzebnie, to nie jest zdrowe dla dziecka. Bedziesz mogla sie martwic, jesli okaze sie, ze cos jest nie tak. Narazie wszystko jest dobrze. A co do parametrow, to ile ja sie nasluchalam, jak kolezanki panikowaly, a potem sie okazywalo, ze ciaza jest mlodsza albo maluszek nadganial braki z tyg na tydz. Nie martw sie na zapas.

Bolaceserce, W pierwszych tygodniach ciąży usg może nie być precyzyjne. Nie przejmuj się. Ja byłam w 6, a wg usg to był 5 tydzień. Też się martwiłam, aż w 12 okazało się, że jestem o 4 dni dalej niż położna wyliczyła. Pozdrawiam.