Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Klaudiiiiii

Mamusie i ciężarówki wspierajmy się :)

Polecane posty

Gość sierpniowa mama2013
Klaudiiiiii Dzięki słońce , w tych najbardziej wątpliwych chwilach chyba najbardziej pocieszającymi słowami są słowa osoby w tym samym stanie :-) co do Twojego rozchwiania emocjonalnego ....rycz mała rycz ...mi też hormony dają znać o sobie i myślę sobie że kiedy jak nie teraz wybaczone będziemy mieć te nasze chimery :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam serdecznie! Jestem studentką studiów medycznych i prowadzę badania naukowe na temat porodu. W tym celu stworzyłam ankietę. Ankieta ta jest całkowicie anonimowa i dobrowolna, przeznaczona zarówno dla kobiet które już rodziły jak i do tych, które dopiero to czeka. Jeśli któraś z Pan zechciałaby wypełnić, będę dozgonnie wdzięczna. Każda wypełniona ankieta to malutki krok do przodu w napisaniu pracy :-) Podaję adres: http://ankiety.interaktywnie.com/ankieta/51cef6ffc8279/ Z góry dziękuję i życzę miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, dzięki za gratulacje :-) Już teraz to mam czasami mdłości, i bóle kręgosłupa oraz piersi. Byłam na becie. Mam idealną dla 3 tygodnia od owulacji ;-p, tak więc 5 tydzień już w trakcie... ;-) w piątek będzie już 6 tydzień (oczywiście od daty miesiączki)...Ale martwi mnie kilka rzeczy, fajnie gdyby ktoś mi odpowiedział: po pierwsze czasami mam takie dziwne bóle jajników, tak jakby ktoś mi tam przyłożył kostki lodu...takie dziwne wrażenie...po drugie mam takie lekko żółtawe upławy (naprawdę minimalne), które niekiedy na wkładce są leciusieńko brązowawe, takie bardzo jasno brązowawe (nie mam żadnych skurczów, żadnych silnych bóli podbrzusza)..dzwoniłam do lekarza, powiedział żeby się nie martwić, że to nic groźnego. W poniedziałek znów na betę idę, bo prosił mnie bym zrobiła dla uspokojenia mojego ducha ;-) mam nadzieję, że mi przyrasta...strasznie teraz się boję by było wszystko ok. A na koniec powiedział, że jak tylko zobaczę czerwoną krew, albo silnie brązowe upławy mam do niego jak najszybciej dzwonić i on od razu dzwoni do szpitala by mi przygotowali miejsce na oddziale. Ale ogólnie uspokoił mnie, że jest ok. Czy któraś z was tak miała???? czy mam się czego bać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Styczniowa mama - miałaś duże te plamienia, była to "żywa" krew??? Lekarz mnie uspokajał, ale ja teraz pewnie nie będę w stanie przeżyć do poniedziałku, czy beta wzrasta :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola348
imnot4you- nie wiem jak z upławami, bo ja miałam mleczno białe,co do jajnikow, ja miałam bardzo różne bóle, ciągnięcia o różnym stopniu natężenia, momentami aż mnie zginalo ,takze spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OLALA...
Hej dziewczynki:-D Topka dziekuje,wszystko po staremu czyli czekam na @,ktora ma przyjsc za tydzien. Cyce juz bola i podbrzusze,ale to normalne-jak co miesiac;-) A jak Ty kobietko sie czujesz? Czekalam na weekend by sie wyspac,a dzisiaj nie moge spac od 4.30 i z nudow pieke chlebek dla mojego misia na sniadanko- tak,jestem nienormalna,ale lubie go rozpieszczac:-D Justyna My tez sie juz 1,5roku staramy wiec pociesze Cie-nie jestes sama z tym "problemem". Buziaczki i pozdrawiam Was wszystkie-milej niedzieli;-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StyczniowaMama
imnot4u ja miałam plamienie takie w sumie nie brązowe ale lekko rożowe.Nie była to zywa krew ale też nie brązowa.Jesli Ty masz brązowe plamienia to nie masz się czym martwic.Gorzej gdyby była to "żywa"krew.Poza tym ja miała nieduze plamienia.Co do jajników to do tej pory czuje czasami jak raz jeden raz drugi kłuje,ale lekarz nie zauważył nic niepokojącego. Uważaj na siebie i poleguj jak możesz,to z pewnoscia Ci nie zaszkodzi a może pomóc. x Klaudiiii i fluffy87 dziekuje za dobre słowo :-) x justyna1406 trzymam kciuki żeby się udało,nie trać nadziei.Dla pocieszenia mogę Ci powiedzieć ze ja starałam się o dziecko 4,5roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, dzięki za odpowiedź styczniowa mamo. Wiesz, ja tak na prawdę nie mam plamień, bo to za dużo powiedziane. po całym dniu miałam plamki, tak jakbym idąc siku nie podtarła się papierem i klika kropel znalazło się na bieliźnie. I to są bardzo jasnobrązowe. Nie stresuje się, bo nie mam tego dużo, mam dosłownie minimalnie...A tak w ogóle jak czuję, że coś mi wylatuje, to lecę i sprawdzam i to jest taki przezroczysto - białawy ciągnący śluz. Więc nie wiem skąd to cholerstwo, nawet tak minimalne. Ja ciągle śpię, na dodatek mam już wakacje, więc leniuc**ję na maksa ;p Za to od jakiegoś czasu mam rozwolnienie, cokolwiek zjem, nawet kromkę chleba z masłem, muszę lecieć do łazienki za chwilę...z dwojga złego, wolę rozwolnienie niż wymioty... Och kurdę, jak ja się ogromnie cieszę!!!!!!!!!!! dziewczyny przepełnia mnie ogromna miłość, mogłabym obdarować nią co najmniej ze troje dzieci ;p to dopiero początki, hmmm 12 zaczyna mi się 7 tydzień od miesiączki, będę wtedy na usg, czy zobaczę już może zarodek, lub też serduszko, będzie już je słychać????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StyczniowaMama
imnot4u serduszko bije już nawet od 6tyg. A te rozwolnienia to masz na myśli biegunke?Jesli tak to uważaj jeżeli powtarzają się ciagle to powiedz lekarzowi.Nie chce Cie absolutnie straszyć ale kiedy zostałam wypisywana do domu ze szpitala,lekarz powiedział zebym nie jadla niczego co może powodować zarówno zatwardzenia jak i biegunke bo to jest niebezpieczne w ciąży.Ja właśnie kilka dni temu miałam lekka biegunke i już zaczelam panikować,ale na szczęście po kilku godzinach przeszło.Naprawde nie chce Cie niepokoić tylko po prostu bądź ostrożna i nie lekceważ tego. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tam się czujecie w ten poniedziałkowy poranek?Ja jestem od rana cała napuchnięta.I pobolewa mnie coś brzuch,tak jakby kolka ( czyli tak kłuje ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poniedziałkowy poranek brzmi znośnie jak się nie musi iść do pracy :) ja właśnie zaczęłam bardzo długie wakacje (pracuję w szkole, więc 2 mies.wakacji plus roczny urlop macierzyński). Ciekawe czy zatęsknię za pracą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja leżę, a miałam iść odebrać okulary o 10ej, ale chyba nie uciekną. Zjadłam Grzeska, którego miałam na stoliku i dziecię mocno zareagowało. Nie wiem czy to z radości? Postanowiłam od wczorać śpiewać jedną piosenkę codziennie, żeby zobaczyć czy będzie działać uspokajająco jak się urodzi. Tatuś miał czytać wczoraj książeczkę, ale zasnął w diabły :-) pięty mnie jeszcze bolą po 3 dniach pracy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kupiłam takiego misia-pozytywkę, który gra kołysankę i zamierzam puszczać mojemu Małemu :) przede mną jeszcze dwa miesiące. Jak pracowałam to nawet nie miałam czasu myśleć o porodzie itd, ale teraz chyba się zacznie. Mam jeszcze w planach wysprzątać cały dom,umyć okna i zabieram się za pranie ciuszków :) jutro jadę zapisać się do szkoły rodzenia (tylko po to żeby móc dostać znieczulenie, bo szpital w którym będę rodzić jest 40km od mnie i nie chce mi się jeździć dwa razy w tyg.na zajęcia, a tak to tylko podjadę ze trzy razy i dostanę zaświadczenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kochane :) U mnie poniedzialek przebiega na wylegiwaniu sie :) Ja od poczatku jestem na l4 wiec wynudzam sie na zapas :) Wczoraj zapoznanie naszych rodzicow odbylo sie bardzo milo :) Ale z nerwow pod wieczor bolal mnie brzuch dośc mocno,dlatego dzis leze caly dzien :) Monika,Fluffy Pomysl z pozytywka i spiewaniem rewelacyjny :) Olala Szalona z tym chlebkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola348
klaudiii, ja bym była za tym z szufladą, gdyż sama już takie upatrzyłam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudiii Ja osobiście wybrałabym te ciemne łóżeczko,czyli 2 link.Ale oczywiście z szufladą.A resztę mebli jaki kolor masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczeta :) ja dzis bylam u lekarza, krazek sciagiety :) heheh z Mała wszystko ok.oczywiscie pomiary powalaja....ma juz 3,5kg...tym samym wielkosc wskazuje na 39t2d a z miesiaczki jest dopiero 37tyd1 dzien...szyjka narazie zamknieta zadnego rozwarcia nie widac, gin stwierdzil ze raczej w najblizszych 2-3-4 dniach nie urodze chyba ze wody odejda....mam czekac :) a strach rosnie. znow stwierdzil ze ma dlugie nogi :P hehe klaudiii wez lozeczko z szuflada bo na serio jest pojemna tyle ze te kktore pokazalas maja chyba ta klape przykrywajaca szuflade przykrecona wlasnie do szuflady wiec musisz wysunac cala szuflade zeby sie dostac do czegos co jest z tylu a to moze byc uciazliwe szczeg jesli sie nie ma miejsca. ja mam lozeczko z szuflada, ale ta dykta przykrywajaca szuflade od gory jest zamontowana do lozeczka i nie "wyjezdza" razem z szuflada wiec mam latwiejszy dostep do srodka. to taka moja uwaga moze ci sie przyda, :)) a lozeczka ladne, oba !!Wasz wybór :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudii mi się podoba to ciemniejsze :-) Będę podobne wybierać, a i stolik do przewijania chcę mieć w tym stylu. Ale jak ja nie będe kupować to nie będę wybrzydzać. Ale to jasne też niezłe. A ja mam od piatku odwrotny problem niż imnot4you... Niby mi się chce a nie mogę prawie nic, a nie wiem czy mogę tak na siłę...poszłam do apteki, ale panie dały mi syropek, bo nic innego nie mogły, tylko, że działanie może byc za 4 dni. Ten syropek smakuje jak roztwór przesycony cukru, bleee. Nic, poczekam jeszcze trochę i bedę próbowac po troszkę. Nie ma to jak lektura na kibelku :-) ...i uroki bycia ciężarną. A M mówi: oj juz nie opowiadaj mi o kupie! A ja na to: sorry, ty nie masz tego problemu to chociaz posłuchaj. a zresztą tak się rozszlochałam jak wyszłam z toalety, że M na mnie nakrzyczał: jak Cie tak boli to dzwoń i umów się na pilną wizytę. A ja mu na to, ze nie boli tylko nie wiem dlaczego płaczę..a normalnie szlochałam na głos, aż się cała rozmazałam jak sierota ostatnia. Zobaczyłam się w lustrze to az się wystraszyłam, takie pandy mi sie porobiły...także Klaudii, wiem o czym mówisz. A teraz mnie głowa rozbolała z tego wszystkiego... Pani w aptece mówi: będzie chłopiec, bo sie trzymam kupy. Mówi, że ona przy chłopcu była taka zwarta, a przy córce się rozlazła na wszystkie strony. Mówię jej, ze słyszałam o tym, ale reguła to nie jest i dopiero się okaże. Ale przynajmniej nie mówiła, że jestem duża. Bo w piatek znowu miałam to samo, laska takie gały zrobiła jak jej powiedziałam termin, że mnie tylko podkurzyła. W pracy powiedzieli, żebym mówiła, ze trojaczki, albo jeszcze lepiej, że nie jestem w ciązy to wtedy im będzie głupio, bo wtedy nie powiedzą mi wprost: ale pani gruba w takim razie, albo: ale panią wzdęło...Ludzie to kompletnie nie mają wyobraźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Topka No to tylko czekać, aż modelka ci wyskoczy. Ciekawe jak to jest byc tuż tuż. Ekscytacja plus oczekiwanie plus strach? Ale jak to powiedział mój doktor, który operował mi nos gdy na sali operacyjnej wypaliłam: ja się boję! "Tylko głupi się nie boi, prosze pani!" Ty już bedziesz miała dzidzię, a my tu jeszcze będziemy portkami trząść :-) Masz nam się meldować codziennie, bo jak znikniesz to będziemy wiedziały, że już!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oba te lozeczka maja szuflade :) Mial Nam robic tata Piotrka ale ma duzo pracy i jednak nie zdazy :((( Monika Wiem co czulas jak tak plakalaś....Moj P jak wpadam w taki placz sie smieje ze mnie i ja wtedy na zmiane placze i sie śmieje :) On mowi ze bedzie mu brakowalo tych moich zmian hormonalnych hehehe :) Za pierwszym razem to pekal ze smiechu i mnie nagrywal a ja taka rozmazana siedzialam :) Topeńko Juz sie nie mogo doczeka Twojej lalunii :) Bedzie dobrze,tyle kobie juz urodzilo to My też damy rade :) Tak sobie tlumacz :) Ja jutro ide na glukozę....bleeeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudii, Ja bym wybrała ciemne, bo sama mam bardzo podobne-zapłaciłam 349,- z szufladą i materacem. a glukoza jest naprawdę do przeżycia :) Topka, To już niedługo-trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola348
Hej wszystkim - dziewczyny napiszcie mi kiedy zaokraglił wam się brzuszek? tzn tak, że cokolwiek było widac? bo ja zaczełam 14 tydzien, wprawdzie mam tluszczyk spory na brzuchu, ale nawet jak leze, czy cos to brzuch jest plaski jak decha, nie o, ze się martwie, ale tak z ciekawosci pytam, bo np wiem, że moja mama i siostra do 7 miesiąca nie mialy praktycznie wogóle brzucha. Topka- ale zlecialo! Ja padam z nóg, codziennie cos robimy w mieszkaniu, tylko jezdzimy w tą i spowrotem, a to do sklepu, a z kasa coraz gorzej. Choc jak pomysle, że dopiero tydzien temu odebralismy klucze, a juz mamy piekna łazienke i sypialnie, to sie ciesze :-) Czekam jeszcze na tesciow az przyjada z meblami i pralka, a potem przyjezdzaja moi rodzice i mamy sobie wybrac kuchnie. Szczerze przeraza mnie to wszystko, nie lubie sie zajmowac takimi rzeczami, chcialabym żeby mieszkanie było już wykonczone...myślę, że do mojego porodu się wyrobimy ze wszystkim. Czuje się bardzo dobrze- zaparcia minęły, rzyganko też, normalnie jakbym nie była w ciązy, faktycznie początki są najgorsze ( końcówka pewnie tez :-P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OLALA...
Hej, Lola to ja mogę Wam wykończyć mieszkanko - uwielbiam takie rzeczy! Jak swoje kupiliśmy to aż spać po nocach nie mogłam bo czekałam tak na wybieranie i przebieranie w różnych sklepach, a później oczy rosły jak to wszystko było wstawiane do mieszkanka!!!! Klaudiii - tak szalona, uwielbiam pichcić i rozpieszczać innych tym co zrobię - a później patrzeć jak wszystkim się aż uszy trzęsą podczas jedzenia hehehe Topka - jeeeej juz niedługo swoja księżniczkę będziesz miała! A dopiero co pisałaś, że zaszłaś - jak ten czas leci...:) Monika - dobra rada - olej te babska, niech gadają widocznie nie mają swojego prywatnego życia więc wp*******a się w innych życie...:) A u mnie 31 dc i od kilku dni cokolwiek zjem lub wypije kawę to muszę lecieć zwrócić to z powrotem drogą ustną :) Czuje się jednym słowem fatalnie - podbrzusze mnie i plecy bolą jak by zaraz miała przyjść @ (a to jeszcze 9 dni), piersi bolą (ale zawsze bolą przed @), coś leży na żołądku, głowa boli - pewnie przez ciśnienie, wszystko siedzi w gardle i zgaga okropna przez to i przez cały dzień muli mimo wymiotów... Może w tym miesiącu tak wygląda moje napięcie przed @. Nie wiem. Pozdrawiam i miłego wtorku!!!! :):););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lola Mi brzuszek zaczął się zaokrąglać około 5 miesiąca,ale to tak delikatnie. Dopiero między 6 a 7 zaczął być naprawdę widoczny no i teraz dalej rośnie :) A z mieszkaniem myślę że spokojnie się wyrobicie do porodu. Skoro mówisz, że sypialnia i łazienka już gotowe. No i jeszcze teściowie i rodzice Wam pomogą. Ja np od początku czuję się jakbym nie była w ciąży,fakt faktem teraz jestem już w 30tyg. i czasami pojawia się problem jak muszę coś zrobić nachylając się, ale nie jest to uciążliwe. Zobaczymy później ;) OLALA A może to coś innego niż napięcie przedmiesiączkowe? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie siedzę na glukozie i walczę z tym aby jej nie zwymiotowac, ale sama w sobie nie była aż taka zła, dziewczyny niektóre przesądzają:) Lola Ubie brzusznek zaczęło wybijać w 22 tygodniu i teraz z każdym dniem jest większy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OLALA...
fluffy jakoś w to nie wierzę, tyle czasu się staramy i nic a tu naraz rach ciach i wow...Nie tam, pewnie znowu mój organizm fiksuje i jaja sobie ze mnie robi albo się czymś przytrułam lub jakiś syf krąży i mnie złapało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola348
Olala- to zapraszam, bo ja poki co to mam dosc :-P już nie chodzi o same wykonczenia typu meble, czy kolory scian, ale szlag mnie trafia, bo trzeba robic jeszcze takie rzeczy jak szpachlowanie, wyygładzanie scian, scieranie, dlatego dzis siedze w wynajmowanym mieszkanku żeby tego nie wdychac.. a kurzu tyle, że nie wiem jak to wszystko ogarne. Klaudiii, faktycznie przesadzają, glukoza to nic strasznego, a ja jeszcze pomiędzy łykami glukozy popijałam łyki czystej wody. No, ale i tak się to skonczyło wymiotami :-P Trzymam kciuki,żeby cukiero byl w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×