Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość321

Kryzys wiary. Przechodził ktoś? Jak sobie poradzić?

Polecane posty

Gość lilialuiza
Planuję wyjść za mężczyznę, któremu będę ufać. A, jeśli on kiedyś zawiedzie jednak, bo jest tylko człowiekiem, to Bóg nie zawiedzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość artemid_a
@V34 Ja znam super katolickie małżeństwo.. 6 dzieci, po 7 ojciej poszedl w trąbe.. 2 ulice dalej: 6 dzieci, pijak katolik w ndz w kościele, w tygodniu bród bieda i zgrzytanie zębami... @gość321 Szczerze? Ja na temat NPR mam podobne odczucia jak Ty i nawet nie chce mi się wszystkiego pisać... bo bym esej napisała. Moim zdaniem jeśli kobieta nie ma komfortu psychicznego to z seksu nici. Ja lubię miec panowanie nad wszystkim co robię, i wyrzekać się kontroli nad tak ważna sferą jaką jest ilość potomstwa w XXI wieku... ludzie.. Wkurza mnie też ze NPR malowany jest przez księży, guru katolickich jako coś "wspaniałego, niezawodnego, dobrze wpływającego na małżeństwa... " a jak może rok bez seksu po ciąży bo "nic nie widać, lepiej nie ryzykować" wpłynąć dobrze na relacje mąż-żona? Mówią, ze księża żyją w celibacie i dają radę... owszem ! ale nie śpią z kobietą w jednym łóżku codziennie, nie mogąc jej dotknąć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pijak katolik?:D:D a kiedy ma czas na ten koscioł?:classic_cool: o ile dobrze znam probelm uzaleznienia ioo tyle ci powiem że jak sie ma przymus picia to sie nie ma czasu na prysznic a co dopiero na Msze św. Nie mówimy tu o katolicyzmie na pokaz:) a o wierze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość artemid_a
no właśnie pijak katolik... przysięga, że już nie będzie, chwile nie pije, poźniej wraca do nałogu... jakbyś coś wiedziała o alkoholizmie, to mój post by Cię tak nie zdziwił... chce się poprawić ale zdarzają mu się ciągi alkoholowe i tyle.. a jak jest trzeźwy to autentycznie żałuje, zajmuje się dziećmi... bycie "prawdziwym katolikiem" nie chroni przed chorobą alkoholową...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
artemid_a no właśnie pijak katolik... przysięga, że już nie będzie, chwile nie pije, poźniej wraca do nałogu... jakbyś coś wiedziała o alkoholizmie, to mój post by Cię tak nie zdziwił... chce się poprawić ale zdarzają mu się ciągi alkoholowe i tyle. xxx wiec w okresach trzezwosci szuka pomocy....wiec nie ma tu systematycznosci ani głebokiej wiary są momenty zwątpienia a tej kobiecie nawret Chrystus nie karze byc męczennicą;) nawet według wiary KK powinna go opuscić lub kazać mu sie wynieść:) dla dobra siebie i dzieci:) Nie mnie oceniac jej wyborów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z moich obserwacji wiem że zdrowe rodziny w których mądrze zakorzeniono wiarę mają bardzo stabliny fundament pod długie i fajne małzenstwo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilialuiza
do artemida: Panowanie nad wszystkim... A ja jednak uważam, że panowanie nad wszystkim należy się jedynie Bogu... Co więcej, że tak jest najlepiej, bo On naprawdę wie dużo lepiej niż ja sama nawet, co jest dla mnie dobre:) Człowiek nigdy nie zapanuje nad wszystkim-zapanujesz nad swoimi jajnikami, to nie zapanujesz nad pogodą czy czymś innym... Dlaczego po prostu nie przyznać, że jestem człowiekiem i nie muszę panować nad wszystkim... To nie niewolnicza mentalność, tylko odrobina pokory wobec Boga (a dla niewierzących wobec życia)... Mój brat z żoną niegdy antykoncepcji nie stosował, bo są wierzący i mają jedno dziecko a już trochę lat po Ślubie... Stosują npr i ufają, że, jeśli już Bóg da im niespodziankę, to będzie to dobre... Zdrowa wstrzemięźliwość naprawdę umacnia więzi. Choćby przez to, że przekracza się egoizm czy też uczy się pięknych form okazywania sobie czułości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość artemid_a
@lilialuiza jestes niereformowalna ;) (to nie złośliwie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla myślącej kobiety każdy kapłan i polityk jest niczym a która mysli inaczej to ma niewolniczą mentalność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieta z 20 dziecmi moze umierac z głodu na ulicy a orędownicy rozmnazania nic jej nie pomoga tylko rzekna -rodz dalej, dopoki możesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość321
v34 a co ze ślubowaniem,że nie opuszczę cię aż do śmierci? W dostatku i biedzie, na dobre i na złe ;)? Czyli że dopóki wszystko gra,to możesz być np moim mężem, ale jak się w życiu pogubisz to wynocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość artemid_a
V34 z moich obserwacji wiem że zdrowe rodziny w których mądrze zakorzeniono wiarę mają bardzo stabliny fundament pod długie i fajne małzenstwo no właśnie są wyjątki i wyjątków jest coraz więcej i więcej.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilialuiza
Może dlatego tych wyjątków jest coraz więcej, że ludzie wiarę i moralność coraz bardziej relatywizują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilialuiza
do artemida: Niereformowalna... A uważasz, że trwałe przekonania są czymś złym? Ja uważam, że życie wiarą wymaga radykalizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość artemid_a
i ludzie tracą wiarę przez to że widzą co się wokół dzieje... kóleczko się zamyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trza myslec a orędowników i nakazywaczy wielodzietności uważać za nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilialuiza
Uciekam. Zajrzę tutaj jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość artemid_a
@lilialuiza nie, ja po prostu wiem do czego może prowadzić radykalizm i ile on kosztuje.. i doszłam do wniosku, że czasem zwyczajnie nie warto się szarpać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilialuiza
A, ile kosztuje? Ja się nie szarpię. Żyję wg przekonania mojego serca i rozumu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilialuiza
Wolę radykalizm niż bylejakość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wielodzietni org tam nie uznają npr zaufali bogu i nie którzy maja po 14 dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
metody naturalne sa bardzo wpadkotworcze i powoduja kinder niespodzianki dlatego sa nakazywane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stąd tyle wielodzietnych , biednych rodzin a pomoc znikąd nie spada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stąd tyle wielodzietnych , biednych rodzin a pomoc znikąd nie spada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raz w gazecie pisalo o kobiecie co zmarła przy 12 porodzie - jej mąz powiedział ze stosowałi metody naturalne a po 11 porodzie ona zaczela stosowac zastrzyk antykoncepcyjny ale było z a pózno--organizm zrujnowany i zmarła przy 12 porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przechodzę kryzys wiary w stosunku do kk. Trochę mnie to kosztuje bo do tej pory wygodnie mi było myśleć że jest ktoś kto za mnie myśli, kto mi pokaże drogę do Boga, tylko że ten kto miał mi tą drogę do Boga pokazywać sam w sobie Boga nie ma. Ktoś kto nie pyta czemu nie chcę czy nie mogę mieć dziecka tylko zsyła mnie od razu w ogień piekielny nie pochodzi od Boga. Już kilka razy w historii kk pokazał że jest omylny, według mnie w sprawie antykoncepcji myli się dalej. A potem będzie:przepraszam pomyliłem się a moje życie będzie w ruinie. Nic z tego! Głupoty mówią ci którzy twierdzą że dziecko to błogosławieństwo, dziecko to dla kogoś kto go nie chce to udręka, poświęcenie, strata czasu, wydatki dlatego nikt nie może nikogo zmuszać do płodzenia dzieci rok w rok... Ja takim dzieckiem niemyślących rodziców jestem i ma do nich żal że się nie zabezpieczyli, bo takie życie to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez jestem dzieckiem niemyslacych rodzicow i tez mam zal, nie kazde dziecko to blogoslawienstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość go28
gość wyzej, ja tez jestem niechcianym dzieckiem , wiem to od wlasnych rodzicow , zreszta ''zrobiono mnie po alkohlu'' :O Ale nie mam o to pretensji do ''pana boga''. moje zycie jest ciezkie ale coz....tak to juz bywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość321 v34 a co ze ślubowaniem,że nie opuszczę cię aż do śmierci? W dostatku i biedzie, na dobre i na złe oczko.gif ? Czyli że dopóki wszystko gra,to możesz być np moim mężem, ale jak się w życiu pogubisz to wynocha? xxx choroba alkoholowa czy inne uzależnienie ma wpływ na całą rodzinę . Żaden mądry wykształcony ksiądz nie powie kobiecie by tkwiła w takim zwiazku, nawet jesli slubowała mu miłosc i trawnie przy nim do smierci. Wiesz czemu?? bo madra kobieta wie że jedyną pomoca dla alkoholika to jest mu nie pomagać. Odejść, dać przestrzeń Bogu na działanie. Mało tego takkie tkwienie mozna w doktrynie katolickiej uznać za grzech, bo przyczynia sie do cierpienia nie tylko tej kobiety ale i jej dzieci. Do tego stworzono separacje i dano mozliwosc przystepowania do Komunii ludziom nawet po rozwodach o ile nie wstąpią w inny zwiazek małżeński. Widac jak bardzo płytko pojmuje sie w naszym kraju wiarę ;) Powierzchownie i kazde słowo dosłownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Księża zabraniają bo oficjalnie sami maja celibat a i tak po kątach to robią, Nawet nie zdajecie sobie sprawy ilu z nich placi alimenty. Tzn MY za nich bo przecież o my na tace wrzucamy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×