Kryzys wiary. Przechodził ktoś? Jak sobie poradzić?

lilialuiza a jesteś panną czy mężatką. Jeśli to drugie to z jakim stażem i ile masz dzieci. Możesz też napisać ile masz lat :)

jest błogoslawione małzenstwo -Licia i Septimio gualandaris(chyba dobrze to pisze)- mieli 21 dzieci z czego 8 zmarło

a jak ci ksiądz powie , ze isedmioro to co urodzisz siedmioro ? a jak powie jedno a ty masz już dwójkę to jednemu głowę roztrzaskasz ? pococ zadajesz takie głupie pytania ? to ty i twój m ąz j estście odpowiedzalni za swoja dizetność nie nauki choćby najsietszego kosćioła , Zessztą tu już ktoś isał jak ci sie nauka koscioła nie podba przecież mozesz opóścć jego szeregi , czemu tego znie zorbisz ?

a jak ci ksiądz powie , ze isedmioro to co urodzisz siedmioro ? a jak powie jedno a ty masz już dwójkę to jednemu głowę roztrzaskasz ? pococ zadajesz takie głupie pytania ? to ty i twój m ąz j estście odpowiedzalni za swoja dizetność nie nauki choćby najsietszego kosćioła , Zessztą tu już ktoś isał jak ci sie nauka koscioła nie podba przecież mozesz opóścć jego szeregi , czemu tego znie zorbisz ?

ja tam nie lubie kobiet i nie spotykam sie z nimi towarzysko -bo wieksozsc z nich ma niewolnicza mentalnosc

nie licz na ludzi licz pieniądze- uwazanie ludzi za autorytety jest głupie

do gościa powyżej - nie ma głupich pytań są tylko głupie odpowiedzi jak np twoja.

coś pani lilaluzja zamilkła :) czyżby pytanie o praktyczne zastosowanie kalendarzyka wytrąciło ją z rytmu ?

kapłani i politycy kaza miec jak najwiecej dzieci nawet w nędzy a matce z 20 dzieci by nie pomogli nawet gdyby umierąła z głodu -wiec myslacy cżłowiek uwaza ich za nic

lilialuiza :)

To nie chodzi o ilość dzieci. Jedni mają jedno, inni jedenaścioro. Chodzi o nastawienie. Planuję-na ile czuję, że mnie stać itd. Ale ponad tym ufam Bogu, że, jeśli godziwe metody nie zaskutkują brakiem kolejnego potomstwa, to będzie znaczyło, że Bóg chce nowego życia w moim domu i o nie zadba. Jeśli Bóg tak bardzo chce tchnąć życie, że zrobi to ponad moim kalendarzykiem, mierzeniem temperatury itd., to na pewno o nie zadba. I o mnie. Skoro Bóg nie chce antykoncepcji, to na 100% znaczy, że nie jest ona dobra. Upośledza głęboko, bo upośledza płodność. Chodzi o prożyciowe nastawienie. Miłość jest otwarta na życie. A formą planowania rodziny jest okresowa wstrzemięźliwość, która też umacnia i podbudowuje miłość i więź małżeńską. Ja nie wiem, jak Ci wytłumaczyć, żeby Cię przekonać... No, ale, jak ksiądz ma Ci udzielić rozgrzeszenia, gdy Ty nie godzisz się na Prawo Boże...? Rozgrzeszenie jest pewnym wyjęciem nas z rzeczywistości grzechu. Bóg to robi dla tych, którzy tego chcą. Ale, jeśli nie chcesz wyjść ze swojego grzechu, to, jak i, jakim prawem ktoś miałby Cię z niego wyjmować na siłę...? Rozumiem, że masz dylemat, bo chcesz Sakramentów a jednocześnie chcesz żyć po swojemu... Ale, jeśli to nasze "po naszemu" kłóci się głęboko z Bożym Zamysłem Miłości, to musimy dokonać wyboru... "Nie można służyć Bogu i mamonie".

ktos madry napisął- droga do miłosci powinna byc usłana środkami antykoncepcyjnymi- racja

to ile masz tych dzieci lili ?:) w ogóle jesteś mężatką ?

ogromna wiekszosc rodzin wielodzietnych zyje w biedzie -a pomoc nadnaturalna znikąd nie spada-wedlug kaplanow i politykow lepiej miec stado dzieci w biedzie, głodnych, zaniedbanych , nieszczesliwych , niewykształconych niz dac jedynakowi wszystko , wykształcenie, opieke

skoro tak ogromna wiekszosc rodzin wielodzietnych zyje w biedzie, glodzie ciasnocie -to jasno widac z e nikt ani kaplani, ani politycy a ni sila nadnaturalna o nich nie dba

Mam 29 lat i jestem panną. Tak, zaraz usłyszę, że nie mam prawa mówić, że antykoncepcja jest zła, bo jestem dziewicą... A ja uważam, że mam prawo tak samo, jak ten, co nie przeżył wojny, ma prawo mówić, że holocaust był zły. Poza tym dziewictwo nie pozbawia nikogo serca, rozumu, wolnej woli ani prawa do wiary i poglądów:)

ale pozbawia praktycznego wymiaru tego o czym świadczysz . jesteś jak znakomity teoretyk wspinaczkowy ,który jednak nie potrafiłby w realu zdobyć nawet Ślęży :)

mentalność antykoncepcyjna=mentalność aborcyjna Dziś użyjemy gumki, bo plemnik to tylko plemnik, więc można go spuścić w kiblu; jutro usuniemy potomka, bo zarodek to tylko zarodek, więc można go spuścić w kiblu. :( :( :( :(

ogromna wiekszosc kobiet jest głupia skoro uwaza kapłanów za autorytety i słucha ich na wlasna szkode-vide bieda i ruina zdrowia wynikła z wielodzietnosci

dla myslacej kobiety kazdy kapłan i polityk jest niczym bo oni wszyscy sa antyfeministami

Tylko, że ja zamierzam tak żyć w małżeństwie. Inaczej nie widziałabym sensu małżeństwa. A mój ukochany jest wierzący-chyba nawet bardziej niż ja:)

bzdury , nikt rozsądny a jeszcze wierzący nawet nie dopuści do siebie takiej myśli , takiego porównania . I przypominam ci ,ze życie powstaje w wyniku połączenia plemnika i jajeczka - PLEMNIKA I JAJECZKA - a nie z samego tylko albo plemnika albo jajeczka . Bo jeszcze chwila i popadniesz w histerię .

w sredniowieczu kobieta uprawiająca seks w pozycji na jezdzca musiała pokutowac o chlebie i wodzie przez 20 lat- tylko pozycja misjonarska jest dozwolona - w koszuli z otworami

i bardzo dobrze , że masz takie zamierzenie -ale jak juz trochę pożyjesz jako mężatka , jak urodzisz pierwszą dwójkę dzieci , przyjdź i powtórz to co pisałaś dzisiaj :)

ale kobiety sa durne-zebby uwazac kaplanów za autorytety?

bo o ile życie małżeńskie potrafi być przyjemne i miłe potrafi też być przykre i trudne . Ty nie poznałaś jeszcze ani jednego ani drugiego .

hhah- dla myslacej kobiety kaplani i politycy sa niczym i niech spadaja ze swymi mądrosciami

Tak, z plemnika i jajeczka. Dlatego należy szanować i plemniki, i jajeczka:) Szanując swoją płodność, szanuję swoje ciało, szanuję siebie, szanuję Boga, Który mnie stworzył. Bóg po stworzeniu człowieka powiedział: "Bądźcie płodni." Zakłócanie więc swojej płodności jest grzechem przeciw aktowi stwórczemu Boga. Trzeba rzeczy nazywać po imieniu. Antykoncepcja to głębokie zło.

<

<