nie radze sobie z tym ze wyjechał za granice.....

to zajmij się czymś ja choć teraz tez nie pracuje to mam wypełniony czas rano biegam potem pomagam zrywać owoce troche odpoczynku ćwiczenia i jakiś film i już koniec dnia a teraz prasuje został mi jeszcze duży stos wiec tez mi to troche zajmie. ja też się obawiam że jednak coś się zmieni i zostanie dłużej ale na razie nic nie mówie bo skoro twierdzi że jeszcze 2 tygodnie to ok. :)

Laguna bez obrazy ale zaczynam rozumieć czemu Cię ten Twoj tak zlewa pop prostu nei masz swojego zycia, pasji, zaintreresowan! siedzisz tylko i sie dolujesz, a co ze swpoim wlasnym zyciem? czy ty szukasz pracy? nie masz zadnych pasji? znajomych? prowadzenie domu?

rozumiem cię laguna ja też mieszkam z rodziną.:) wiesz takie czekanie jest najgorsze jeśli ci się uda to nie myśl tylko o nim. ja właśnie zaczełam z tego też ćwiczyć by robić coś dla siebie ucze się też tańczyć sama w domu ot tak ale mam za to dużo frajdy od czasu do czasu coś ugotuje... ale tęsknie bardzo i czasami przypoinam sobie jego twarz i tak chce żeby był juz ze mną. więc cie rozumiem ale postaraj się i ci się uda a co sprawia ci najlepszą przyjemność ?

i też bym nie wiedziała co myśleć jeśli mój by tak zwlekał i nie wiedział kiedy przyjedzie

Laguna ale o pracy prawie nic nei pisalam!

mnie teraz dopadło rozmawialiśmy trochę tylko bo z kolegi tel dzwonił i jak powiedział że kocha mnie najbardziej na świecie to się rozkleiłam tak bardzo za nim zatęskniłam chce by już był ze mną

i wiem coś o tym że nie ma się gdzie podziać i nie wiadomo co z sobą zrobić doskonale cię rozumiem każdy jest inny i inaczej przeżywa rozstania

jaj tam dziewczyny którą nogą dziś wstałyście bo ja zdecydowanie lewą... przerosło mnie to wszystko tesknota powróciła ze zdwojoną siłą w piątek mam urodziny a moje życzenie żeby już był sie nie spełni:( ale ide na zbiory pomóc rodzinie może jak troche opalenizny złapie humor mi sie poprawi

Lagunka czyloi masz jakieś zajęcia:) a meiszkasz w bloku vczy mieszkaniu? masz psa? lubisz czytać książki? jak u Ciebie z angielskim? Dyskretnie fajnie ze mozesz tak popomagac:) ja lubie taki wysilek:) u mnei ok;) odliczam dni do jego przyjazdu cos mu sie porobilo z telefonem z enie mzoe do mnei wyslac esa ani puscic sygnalu, jak tak dzis bedzie to dzwonie do jego sieci dziewczyn y duzo usmiechu:)

mam nadzieję że szybko ci zleci czas i jakoś sobie poradzisz:) mi się bardzo tęski też muszę się spytać kiedy dokładnie będzie bo nawet nie wiem

Laguna ja nei wiem ile tam ten Twój zarabia jak mieszka......ale wiem ze w angli sporo polakow dostep do internetu latwy dziwi mnei ze na skype nie gadacie poza tym nei wierze ze nie moglby przeylec nawet na 5 dni! i tam wrocic dalej pracowac ciekawe czy faktycznie wroci treraz ja na twoim miejscu balabym sie ze poznal tam inna, ludzie na obczyznie latwo lacza sie w pary;/ ja bym nei wytrzymala 5 miesiecy jeszcze taki olewczy stosunek

no, brawo! widzę, że rozum i logiczne myślenie czasem się załącza - przynajmniej u jednej z was!

może tak być ale nie musi jak mówiłam laguna pogadaj z nim bo ciągle bedzie cię to martwiło powiedz twardo że nie wiesz na czym stoisz czujesz się ignorowana no wszystko co cię martwi...

ja już po porannym bieganiu dziewczyny polecam ruch po paru tygodniach będziecie nie do poznania !! pomyślcie jak zaskoczycie tym swoich facetów oni przyjeżdżają a tu.. taka niespodzianka:) ja dzisiaj zdecydowanie lepszy nastrój a jak u was ??? mam nadzieję że tak samo:)

hej:) no u mnei ciezko tak rano pobiegac bo mam na 7;30 do pracy..... Laguna naprawde z nim pogadaj, powiedz ze chcesz wiedziec kiedy wraca! przeciez on biletu nei bedzie bukowal z dnia na dzien?\ Papi szkoda ze takiego focha walnelas u mnie dobrze;)

mi też szkoda że papi już nic nie pisze fajnie się z nią pisało:) więc jeśli tu zajrzysz papi to napisz ja czekam:)) u mnie dzisiaj ogromne porządki domowe :)

Przepraszam was za moje zachowanie ale czasem moje problemy przerastaja mnie i nie panuje nad swoim zachowaniem. nad ranem wyjazd więc przygotowania pakowanie itd. pogoda śliczna szkoda że nie mogę gdzieś pojechać ze swoim nad jakąś wodę czy coś. a z humorem u mnie tak średnio .

po co? żeby się znowu pobić? znowu dostanie "z liścia w twarz"? a może tym razem ci odda?

papi miło że jesteś każdego czasem przerastają problemy ale zawsze można sobie z nimi jakoś poradzić mam nadzieję że z tobą tak będzie i nie musisz przepraszać rozumiem cię:) to już jutro jedziesz tak??

a dlaczego?

laguna nie martw się na zapas kobiety mają to w swojej naturze ja staram się tego unikać. lepiej będzie ci się żyło jeśli nie będziesz się zadręczać pytaniami co jeśli czy coś w tym stylu dowiedziałaś się że za ok miesiąc wiec wiesz już kiedy więc nie myśl nad innymi rzeczami wyjdą w trakcie pogadasz jak przyjedzie do ciebie :)

jak on już będzie to pewnie za dużo czasu nie będziemy razem spędzać, bo on ma masę znajomych i w domu z rodziną pewnie będzie siedział... podobno jego jakaś koleżanka chce tam do niego przyjechać, mieszkać razem i szukać pracy, ja nie wyobrażam sobie takiej sytuacji... xxxxxxxxxxxxxxxxx uuuuuuuuuuuuhuuuuuuuu jesteś pewna, ze wy jesteście w jakimś związku???

wiesz co ja po pół roku bycia razem z moim obecnym chłopakiem nie byliśmy tak bardzo zżyci no taki związek ale jeszcze nic poważnego dopiero tak po roku zaczeło się bardzo poważnie mój też ma mase znajomych większość znam i powiem ci że jeśli była bym na twoim miejscu to chyba tak samo bym panikowała bo w gruncie rzeczy jesteście krótko ze sobą ale jak mówie czarne myśli odstaw dopiero będziesz o tym myślała jak będzie pora, co do stosunków z moją teściową są świetne podobno jestem jej ulubienicą z pośród 2 sióstr brata mojego chłopaka ale to zależy od osoby bo moja teściowa to bardzo ciepła gadatliwa żartobliwa z poczuciem humoru osoba więc nie mamy żadnego problemu ze sobą:)

na pewno mówie ci odsuń od siebie te myśli ja też zawsze myślałam na zapas i to były zazwyczaj czarne myśli przez to nie cieszyłam się z rzeczy które dawały mi szczęście tylko zamartwiałam się sprawami które miały wystąpić w przyszłości ale mój chłopak popracował nade mną i już teraz nie zamartwiam się tak jak kiedyś co lepiej wpłynęło na moje samopoczucie to i ty nie martw się teraz tym co będzie kiedyś

Tak dziś wyjeżdżamy. w nocy nie mogłam spać. mecza mnie mdłości nie mam pojęcia czemu. trochę też się denerwuje ta całą sytuacja bo nowi ludzie itd . mam nadzieję że sobie poradzę jak narazie próbuje zwalczyć mdłości :/ mam nadzieję że to nie ciąża bo w sumie to mało możliwe ale jak wiadomo wszystko się może wydarzyć

myślęże twój organizm tak reaguje na stres papi:) fajnie ci będziesz razem z nim:) trzymam kciuki:) ja już po biegach już zauważyłam lekki zarys mięśni brzucha:) czyli większa motywacja:) po raz kolejny zachęcam do ruchu:) dzisiaj albo jutro będe rozmawiała ze swoim ukochanym w końcu bo przez cały tydzień musieliśmy się ograniczyć tylko do 2 rozmów ale miłość do niego wszystko przezwycięża dziś się spytam czy wie mniej więcej kiedy przyjedzie myślę że gdzieś koło 16-17 ale się okaże:)

Laguna no powiem Ci ze masakra! ziwie sie ze on woli spedzac czas w domu z matka niz z toba! ze ma duzo znajomych i im chce poswiecic wiecej czasu! przeciez mozesz z nim w jego domu czas spedzac! spotkac sie razem z nim z jego znajomymi! ja tego nei rozumiem jak tak w ogole mozna i jeszcze sie mowi ze to powazny zwiazek;/ i jeszcze mysli o sciagnieciu kolezanki, ze sciagniecie kolezanki ejst mozliwe mimo iz on tam mieszka ze znajomymi a jesli o ciebie chodzi to jest problem;/

miledy czytaj ze zrozumieniem powiedział ze najpierw lagune chce ściągnąc

i w jej wypowiedzi nie ma że woli czy ze spędzi tak a propo tylko to są jej obawy ...

dyskretnie ale ona tez pisala ze widzi w tym problem ale jednoczesnie wspomina ze sciagnie kolezanke wiec ze ja pierwsza ale sama Laguna pisze to tak jakby w to nie wierzyla miala watpliwosci