Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Alex1708

Bolące żebra w 33 tyg ciąży :( Czy któraś ma podobny problem?

Polecane posty

Zaraz po porodzie w szpitalu dostaliśmy od Poloznej tzw niebieskie pudełko z pampersa były tam gazetki jakieś ulotki itp jeden pampers i smoczek . Ulotki jak karmić piersią czyli jaką dietę stosować jakie mleko modyfikowane wybrać jak rozpoznać ból brzucha itp takie artykuły gdzie wszędzie można znaleźć. I tam były też firmy takie jak nestle bobovita hipp gerber itp. Drugie pudełko to samo ale główny sponsor to dada i tam byla jedmb pielucha dady i smoczek i też różne gazety . W każdym pudełku była ankieta czy wyrażamy zgodę na darmowe przesyłki typu katalogi bądź broszury z aktualnym rozwojem dziecka. Wypełniłismy to z mężem i oddaliśmy położonym . Już dostaliśmy w tych paczkach łyżkę dla niemowląt z hipp jeden sloik marchewki z hippa oraz sok jabłkowy i do tego kuponów rabatóe na wszystko z hipp -5-15% plus kupon na odbiór paczki w rossmanie za symbolicznych grosz i tam też był sloik marchewki i jakieś gazetki. Potem z dady wysłali paczkę i tam były same gazetki potem z pampersa znowu coś przyszło i tam były dwie pieluchy a na dniach dostaliśmy ta kaszke jedną. Może poszukaj na internecie coś na temat niebieskiego pudełka Wejdz na stronę zaloguj się i niech też ci wysyłają . Tylko że wszędzie trzeba było podać mail i skrzynkę nam całą w reklamach z pampersa dady nestle itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ją nam nadzieję że może u nas te herbatki będą działać. Nie no na uzależnienie to za wcześnie musiałabym kilka razy dziennie rzeź długi okres czasu stosować. W nocy zrobiła sama kupkę i chyba przez sen bo spala do rana a tylek trzeba było skrobac :-P może jak nie będzie kupy robić to będzie pierdziec więcej dziki czemu też będzie mniej ją bolał brzuch. Ją sama na nowo zaczęłam pić herbatę z kopru włoskiego. może to też coś da. Ostatnio coś zauważyłam u niej czerwony prawy policzek . Jest w potowkach i nie wiem jak z tym walczyć bo przeważnie robią się jej w nocy jak śpi na tym boku i śpi na min przeważnie gdyż z lewej piersi Ssie do snu (jest trochę większą i wygodniej jej złapać)a przy wznoszeniu do pokoju nie przekrecam jej by nie obudzić jej że snu. Masz może jakiś sprawdzony sposób na potowki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makaron z truskawkami
u nas potowki same znikaly ale to jak byl noworodkiem.. ogolnie rzadko kiedy ma jakies potowki a jak juz cos sie pojawi to za 2 dni znika..z tego co kojarze pojawiaja sie jak dziecku za goraco, wiec moze lzej ja ubieraj i wietrz pokoj w ktorym spi mala? teraz z kolei od kilku dni po wieczornym karieniu mlody od razu zasypia i tak pospi z godz po czym nagle slyszymy glosny lacz.. lecimy a on sie zaczyna wiercic i slysze tylko prukanie.. chyba znow mamy problem z brzuszkiem i baczkami.. rozbudza sie przez to, placze i jest niespokojny.. od kilku dni podajemy mu Bobotic.. Delicol i Debridat juz miesiac temu mu odstawilismy, bylo ok a teraz sie zaczelo.. czytalas o tych skokach rozwojowych?teoretycznie nasze maluchy powinny byc w trakcie skoku rozwojowego.. kurcze jak nie urok to sraczka.. ja czasami nie mam juz sil na to wszystko.. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makaron z truskawkami
co do tych probek to dostalam jedynie po zalogowaniu z Bobovity.. pisalam do pampersa, hipp, nestle itp to napisali ze nie wysylaja probek.. no coz.. teraz z tego co pamietam z hippa cos mozna dostac jak mlody 6 mc skonczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o skok rozwojowy to w ciągu dnia nie widzę nic szczególnego poznaje to jedynie wtedy gdy mała przez kilka dni budzi się w nocy raz na karmienie. Normalnie śpi od wieczora około 20-21 do 6-8 rano . Tylko wtedy wiem że teoretycznie ma skok rozwojowy.co do ubioru to powiem Ci tak w ciągu dnia ma na sobie tylko body z długim rekawem i Leginsy że skarpetkami w nocy z kolei ubierania cieplej gdyż ona pre kręc**przez sen prawo lewo i zazwyczaj zastaje ją w pozycji do góry nogami poza spiworkiem albo na nim z kocykiem w zębach :-P Ssie dosłownie wszystko co dorwie w ręce. Śpiwór ma taki welurowy z sznurkami którymi reguluje się zapiecie koło buzi. Wystarczy chwilą że wyjde do kuchni zostawiając ją w pokoju na łóżku wracam i sznurki dosłownie ociekaja od śliny :-P nasza na tak czasami w nocy że słychać z jej pokoju krzyk pisk placz jakby kto jej rękę lamal ją biegiem do łóżka zobaczyć co się dzieje a ona przekreca się z boku na bok i śpi dalej. Raz o mało co zawału nie dostałam. Mąż był wtedy w delegacji że włoszech a ją zostałam z mała sama. Ona jak tęskni za mężem to średnio 2 razy w nocy się budzi . I raz tak jakoś było że poszła spać dopiero koło 22 ją szybkie prysznic poscielenie łóżka to średnio godzina zanim położyłam się spać. Ciężko było mi coś Zasnac chyba koło 24 usnelam godzi pierwsza w nocy a tu pisk taki że od razu zerwałam się na równe nogi ją do pokoju a ona nic oczy zamknięte i śpi dalej myślałam że ducha wyzione. Najwidoczniej coś się jej przysnilo. Masakra. Ona mnie kiedyś do grobu wpedzi :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makaron z truskawkami
kurcze az Ci zazdroszcze ze Twoja mala tyle spi.. od 20do 8 to ladnie.. moj jak idzie spac o 20 to wstaje ok 3.30 na jedzonko a potem o 8.. a byl juz taki okres gdzie kladl sie o 20 a wstawal o 5-6..ale teraz znow zaczal sie budzic kolo 3.. wczoraj wstal o 4, a pozniej po 8.. bylismy juz po wyniki badan - mocz w porzadku. mamy wrocic na miesiac do delicolu, sinlac mamy podawac przez miesiac, aa i now wrocilismy do jablka, a za 2 dni mamy podac ziemniaka. marchew dopiero za 3 tyg i jesli poliki znow beda czerwone odstawic calkowicie.. zobaczymy co bedzie z rozszerzaniem. sinlac ladnie wcina wiec raczej mu smakuje :) dostaje od wczoraj na noc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma to swoje plusy że długo śpi ale ją i tak w nocy lekko Spie gdyż nam pełne obolale od pokarmu piersi raz się w nocy budzi raz nie i moje piersi warh**a :-P od kilku dni daje jej herbatę ale Kupki nadal nie ma byliśmy u pediatry i kazała dawać biogaje daje od trzech dni i nic . Tylko baki wali takie że nos wykręca masakra ale to normalne na piersi akurat. Ją się wstrzymuje z dieta tylko gluten chce jej podać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makaron z truskawkami
my narazie jestemy na ziemniaku z dynia, jutro bedzie ziemniak z brokułami. Sinlac nadal podajemy i Młody przez to spi od 20-6/7 rano.. wiec nie jest zle.. ale chyba zaczyna sie zabkowanie bo od wczoraj tak mi wyje ( tzn urazil sie plastikiem od smoczka) i podalismy mu wyjety z zamrazalnika gryzak to rzucil sie na niego i nie chcial oddac :) widac ze przynosi mu to ulge..a jak u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasza gryzie wszystko co popadnie od raczek przez zabawki aż do rekawow ale to też dlatego że nie Ssie smoczka. Ją podawalam 4 czy 5 dni biogaje aż do czasu jak zrobiła kupę która ledwo pielucha zmieściła :-P ona cały czas śpi od około 20 do 6 samo. I zauważyliśmy z mężem że ona się budzi i godzinę lub dwie leży cicho w lozeczku bawi się raczkami Ssie sznurki od śpiwóra. A dzisiaj nauczyła się nogami włączać karuzele a cieszyła się jak nie wiem co jak udało się jak trafić nogą w klawisze ;-) ale u niej to akurat normalne że się obudzi pobawi się sama w nocy i pójdzie spać no chyba że jest glodna to pomarudzi wezmę ją do nas nakarmie i wodpada po chwili. Ale możliwe że już idą zeby jak byliśmy u pediatry to sama powiedziała że już się dziasla białe robią i twarde i muszę przyznać że czuje to na piersi jak czasami mocno złapie sutek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej co słychać ciekawego my byliśmy na usg głowy ostatnio wyszło w badaniu że mała na poszerzone nieznacznie komory boczne i kilka torbieli. Na szczęście to nic groźnego. Wczoraj byliśmy u pediatry która stwierdziła że generalnie nie ma się czym martwić zdrowiem małej ale coś baknela o obniżonych uszach. A wszystko zaczęło się od tego że małej główką nie rośnie. Mówiła że to wszystko wytłumaczy nam neurolog we wtorek i że jeżeli będzie bardzo chciał szukać dziury w całym to można zrobić jej badania genetyczne. W domu zaczęłam szukać na internecie co to może znaczyć znalazłam jedną chorobę pasującą do tych uszu i poł wieczora przeplakalam niby tzw współ noonan .masakra. Myślałam że mi serce pęknie . Ale samo dopiero zdałam sobie sprawę z tego że sama zaczęłam szukać dziury w całym stawiając nad córka kropkę nad i. Rano zaczęłam szukać u córki objawów tej choroby ale nic nie znalazłam na szczęście a gdyby tego było mało jakoś nie widzę obniżonych uszu. Nie wiem czego ci lekarze już szukają u niej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makaron z truskawkami
o matko, kochana, nie wkrecaj sobie z ta choroba.. idz na spokojnie do lekarza a do tego czasu neta nie odpalaj zebyś jakis glupot sie nie naczytala..o tych torbielach w glowce az mi sie slabo zrobilo jak przeczytalam.. kurcze nie fajnie to brzmi, oby naprawde nic strasznego .. ja tez pamietam jak mlodemu kilka chorob juz przypisalam bo objawy mi pasowaly.. za duzo neta wieczorami.. my w srode idziemy do neurologa na kontrole po tej rehabilitacji i zobaczymy co powie.. ja bylam (niestety dopiero teraz) u ginekologa na kontroli po porodzie.. powiedzial ze mogli lepiej zszyc mi krocze (czasem czuje jak mnie tam ciagnie) a do tego powiedzial ze mam ogromna nadzerke, ktora musze jak najszybciej usunac. mam isc na wymrazanie.. ogolnie wiedzialam o nadzerce ale lekarz mi mowił ze po porodzie sie wchlonie i coz.. chyba sie pomylil.. ostatnio Olek gorzej usypia.. tzn usnie na jakies 15 min po czym sie budzi i placze, wierci itp.zanim usnie trzeba sie nameczyc.. pomagaja te gryzaki z zamrazalnika ale nie zawsze.. jest strasznie marudny.l a dzis uderzyl sie w glowke grzechota i wpadl w taki ryk ze pol godz nie moglam go uspokoic, dopiero jak przystawilam go do okna i popatrzyl na golebie to sie uspokoil :) w ogole bardzo lubi patrzec przez okno i obserwowac golebie hehehe maly obserwator :) dzis podalam mu marchew z zeimniakiem, zobaczymy czy nie bedzie znowu czerwonych polikow.. ja nie to idziemy na zupki :) a potem dania z mieskiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już przestałam czytać bo chyba sama siebie do grobu wprowadze . Torbiele ma co drugie,trzecie dziecko więc to jest nie groźne one nawet pojawiają się już w życiu plodowym. Lekarz mi powiedział że około 70% ludzi dorosłych ma nawet torbiele które co jakiś czas się pojawiają i znikają a nawet o tym nie wiedzą :-P tak samo z twoi komoramí bocznymi. Gdyby odchylenie było ponad 40% to można byłoby się martwić. Normą jest do 0.30 a mała ma 0.36 więc nie jest źle. Tak mi neurolog powiedziała. Jeżeli rozwija się prawidłowo to nie ma się czym martwić i tak też było do czasu wizyty u pediatry która stwierdziła minimalnie obniżono uszy . No K***a jak zaczęłam czytać bo to może znaczyć to o mało co ducha nie wyzionęłam. Ale patrzę po zdjęciach wszystkich małych dzieci i ma tak samo rozstawione wcale nie ma niżej. Nie wiem co ona sobie wymyślila. Na moje oko córa wdala się w mojego tate do niego jest podobna i po min odziedziczyła charakterystyczne podgardle oraz uszy . Wąskie i troszkę odstajace. No normalne zdrowo wygladajace i zachowujące się dziecko sumie w niczym nie odbiega od innych rówieśników. Moje krocza Polozna na wizycie patronazowej jak zobaczyła to się lekko zdziwiła. Jedn szew wykładał na za mocno zaciagnietego a drugi jakby pękł. Idąc na zdjęcie do ginekologa sam stwierdził że pierwszy raz coś takiego widzi. Ale teraz już jest wszystko dobrze. Blizny nawet nie widać a żeby ją wyczuć to muszę mocno poszukać palcem. Jeśli chodzi o nadzerke to też miałam ale usuwana przed porodem i długo przed ciążą ale płynem . Nazywał się solcogyn. Mały ala skuteczny. Około 70 zł płakałam za niego . Chyba około 5 ml ma ale to idzie na raz. Po nadzerce ani śladu nie ma Nie wiem jak teraz. Na ostatnio badaniu niby było czysto ale w marcu nam kolejna wizytę i chce zrobić cytologie.nasza zabawkami co chwilę uderza się w głowę ale placze śmiejąc się :-P co do okna to ona mogłaby godzinami leżeć na przewijaku na brzuchu i patrzec co się dzieje :-P no ją musiałam odstawic sloiki ale na dniach znowu chce jej podać i powoli wprowadzać je w codzienna dietę. Poza tym mała już jest strach gdziekolwiek sama zostawić. Co chwilę przewraca się z pleców na brzuch i odwrotnie . Na przewijaku logiczne że jej nie zostawię bo się kręci na min jak piskorz. Z łóżka boję się że spadnie bo już pelza . A na podłodze z kolei boję się że uderzy się o meble albo łóżko lub cokolwiek bo leży i się turla co chwilę. A na dodatku robi to z zabawka w ustach. Masakra a to dopiero początek jej brykania :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makaron z truskawkami
Olek jeszcze sie nie turla ani przekreca.. czasem mu sie trafi jakies przekrecenie.. ale dzis zwrocono mi uwage na to ze mlody prostuje nozki a ponoc tak nie powinno byc, to samo z zacisnietymi piastkami i zostawia w tyle lewa raczke.. w srode mamy neurologa wiec o to wszystko sie wypytam.. w sumie ja nie wiedzialaxm ze niemowle nie moze prostowac nozek, ma je ponoc miec podkurczone.. a to wszystko wiaze sie z tym cholernym napieciem.. nasz tez *****iwy, przemierza łóżko, obraca sie jqak wskazowka w zegarze.. w nocy dziwne pozycje przyjmuje i chce jzu siedziec.. ale do przekrecania jakos sie nie kwapi :/. w sumie ma czas, kazde dziecko rozwija sie w swoim temie :) ps. nasze szkraby koncza dzis 5 mc :) aa wlasnie, o ktorej urodzilas Zuze??bo ja Olka o 23.00 :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasza nogami ciągle macha tak jakby biegła na leżąco. Też piastki zaciskala i z czasem przestała . Otwierałam jej rączki jak tylko widziałam gdy to robi. Szczerze mówiąc ją sobie zlekceważyltam słowa neurolog z tym napięciem i córka rozwija się prawidłowo. Już powoli rwie się do siadaniaN.asza w nocy śpi w normalnych pozycjach ale rozwala się jak stara :-P a na dodatek Pierdzi aż na całe mieszkanie słychać. My czasami już kładziemy się spać cisza w domu a tu nagle słychać jak się mała kręci i i daje koncert :-P no masakra jak ten czas leci a dopiero co pisalysmy o bólu żeber :-P ją urodziłam o 12.50 :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makaron z truskawkami
odlej kwiatki, ile Twoja mała śpi w dzień tzn chodzi mi o długość spania? bo Olek spi tak z poł godz i sie budzi.. ma kilka takich drzemek ale zadnej dlugiej np 1,5h czy 3 h.. dzis mi kolezanka napisala ze jej maluch spi 1,5 h a dzis udalo mu sie przespac ciagiem (w ciagu dnia) 3 h to az zdebialam i jej pozazdroscilam.. ja jestem caly czas uwiazana przy nim i wszystko w biegu robie. jak usnie to szybko albo zjem, albo cos ogarne w mieszkaniu albo przyrzadze obiad na nast dzien.. a i to nie zawsze do konca sie uda bo sie zbudzi wczesniej.. on na dodatek teraz jak tylko straci mnie z oczu to wyje. wiec wszedzie z nim chodze.. pakuje do wozka albo bujaka i tak latam po kuchni, lazience i pokojach.. powiem Ci ze uciazliwe to jest.. nic nie mozna zrobic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makaron z truskawkami
aa i gdzie w dzień spi mała? u siebie w lozeczku czy np w wozku, na waszym łózku czy jakisms bujaczku/hustawce?? bo moze nasz tak krotko spi bo nie u siebie w lozeczku? ale w sumie jak klade go do lozeczka w dzien to tez spi po 20-30 min.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masakra dzisiaj wizyta u neurologa znowu... Nasza różnie czasami ma drzemkę 10 minut czasami pól godz i coraz rzadziej do godziny. Z tym że ją nam ten plus że nie musi mnie ciągle widziec wiadomo jak idę na dłużej do kuchni to ją biore w lezaczku ale tak to bawi się sama. A drzemek ma od 1 do 2 max

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mała zostawiam albo na łóżku między oparciami dziki temu wiem że nie spadnie nawet jak się obudzi a w lezaczku to zapinam ja paskami bo już raz o mało co nie wyskoczyła.są też dni kiedy wcale nie śpi ale mówię plus jest taki że zostawiam ją na macie robię co nam zrobić i zaglądam pokoju co jakiś czas zobaczyć co robi wtedy cieszy się jak nie wiem co. I dalej się bawi zabawkami. Dopiero po godzinie takiej zabawy robi się marudna wtedy biore ją do lezaczka koło siebie i dalej coś robię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makaron z truskawkami
kurcze to Ci zazdroszcze.. ja musze byc ciagle na widoku bo inaczej jest ryk.. :( przez to nic praktycznie nie moge zrobic..nawet jak wezme go ze soba w lezaczku to posiedzi i pobawi sie jakies 10-15 min i juz marudzi.. wiec nawet nie zdaze naczyn zmyc czy przygotowac obiadu.. i tak w trakcie jego drzemek na szybko cos robie bo inaczej ciezko.. straszna maruda jest z niego..on na macie owszem cos tam sie pobawi ale szalu nie ma.. najczescie zajmuje go takie stojace pianinko z fisher price.. wkladam go do wozka, zaczepiam pianino i on sobie gra a ja cos wtedy moge zrobic..ale to tez tak max 20 min.. a w ogole to chodzicie w ta pogode na spacery? my jutro mamy neurologa, mam cala liste pytan - zebym rzypadkiem o czyms nie zapomniala :) w

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak pada deszcz albo siapi tak na zewnątrz to nawet nie myślę o spacerze. Jak jest zimno fakt nie chce mi się ale trzeba bo dziecko samo nie wyjdzie :-P wczoraj byliśmy u neurolog ją się spodziewałam najgorszego a tu wcale nie jest źle. Główką urosła nie dużo bo nie dużo ale urosła. Klatka piersiową też. Mała rozwija się prawidłowo tylko dostaliśmy skierowanie na rehabilitację gdyż przez lezaczek ma lekko zgarbione plecy. Najlepiej mówi neurolog jakbyśmy małej odstawili go gdyż ona wymusza lekko zgarbiona postawę. To będzie akurat przyjemna rehabilitacja metoda bobatk więc w domu na piłce też będziemy mogli ćwiczyć ale to nie długo bo na 10 godzin dostaliśmy. Poza tym wszystko jest dobrze :-) a ją tak paniknwaktam. Masakra. No ją od pierwszych dni ją tak uczylam że mama jest ale nie trzeba jej widzieć ciągle. W sumie jak często leżała w lozeczku i zaczynała płakać to krzyczałam do niej z kuchni np że zaraz przyjdę. Słyszała mój głos i była spokojną dzięki temu potrafi długo sama leżeć wystarczy jej że coś do niej powiem co jakiś czas albo zrobię raz na jakiś czas akuku i cieszy się jak nie wiem by. Ona chyba nawet woli leżeć i bawić się sama swobodnie niż siedzieć i oglądać jak bieganie po kuchni :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makaron z truskawkami
mojemu glos nie wystarczy.. musi mnie widziec.. krzyczalam i ja zeby mnie slyszal ale nic z tego..poki sie nie pojawilam to wył.. a jak mnie zobaczyl od razu banan na buziaku i sie cieszy :) bylismy dzis u neurologa :))) wszystko w porzadku, tzn napiecie jest juz bardzo male, te nozki to nic strasznego tj taka kolej rzeczy.. jutro i w piatek idziemy na rehabilitacje, bo maly jest gotowy na nowe cwiczenia.. a swoj turnus w marcu mamy.. ma leciutkie opoznienie ale szybko nadrobi, wiec mam sie nie martwic :)) odetchnelam z ulga, naprawde :) jestem spokojniejsza bo wiem ze wszystko bedzie dobrze.. rozwija sie prawidlowo :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to tak samo jak i u nas też jestem o niebo spokojniejsza jak wcześniej. Dzisiaj do pediatry idziemy bo małej coś ucho ropieje i to tylko w malzowinie . Takie strupki się robia. Poza tym mała już do perfekcji opanowała technikie pelzania. Podnosi tyłek do góry przywraca go na prawa stronę potem znowu tyłek w górę i na lewą stronę hop i dzięki temu przesuwa się w przód :) w lozeczku chwilą moment i już uderza główką o szczebelki masakra. Taki pelzak mały. Do tego leży już non stóp na brzuchu . Co ją położę na plecach to zaraz fik i już jest na brzuchu. Tylko czekam aż się do raczkowania będzie zabierać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamy już pierwszego zęba :-D dolną prawa jedynka :-D napisze więcej potem bo właśnie wychodzimy na spacer napisy co tam u was ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makaron z truskawkami
o kurcze!!! gratulacje :)) my wrocilismy z rehabilitacji,, ogolnie mlody nie ma napiaecia, tak sie poprawiło :))) przekreca sie juz, ale jest leniem. powiedziala ze patrzac na jego wyczyny itp to ona mysli ze w 6 mc zacznie siadac hehe.. nie no, powiedziala ze to wymuszacz i ze jest jak Pershing.. nei umie sie wyciszyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Wyszla nam prawa dolną dwójka a obok już lewa idzie :) gdyby nie to że codziennie wypatruje zębów to bym nawet nie wiedziała że zabkuje :) to już teraz wiem dlaczego cieklo jak z wodospadu. Wcześniejsze slinienie się to pikus przy tym co było wczoraj . Mała się już nauczyla pić z butelki sama sobie trzyma i przechyla butle :) a pelza już tak że masakra . Od zabawki do zabawki sie czolga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej hej co tam jak tam u nas w sumie bez zmian mała się turla i czołgami slini się masakrycznie kilka dni temu wprowadziłam gluten niby dobrze reaguje ale na plamy na ciele takie jakby strupki myślałam że to może przez glutem ale nie za bardzo ponieważ miała to wcześniej jak wypilam jakiś sok domowej roboty. Myślę aby jutro pójść z tym do pediatry niech ona to obejrzy i powie co dalej. Możliwe że wystąpiło to przed podaniem glutenu ale teraz to nasilil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makaron z truskawkami
hej :) u nas dokladnie to samo :) mlody sie turla i slini wiadrami :) ale narazie zabka nie widac. w sumie to ciesze sie z tego :) hmm plamy? ciekawe co to moze byc.. daj znac bo mnie ciekawi.. a my jeszcze glutenu nie wprowadzilismy. bylismy na drugiej dawce szczepienia, mlody w czwartek wazyl 7260g, czyli w ciagu 3 tyg przytyl znow tylko 300g.. na co lekarka powiedziala ze cos leci nam z waga.. kazala go podtuczyc..kleikiem ryzowym do mleka. tyle ze Olek nie chce pic takiego mleka.. za 2 tyg mamy isc na kotrole wagi.jesli sie nie poprawi to bedzie mial robione badania. szkoda tylko ze nie wziela pod uwage ze on jest tak masakrycznie *****iwy ze nie umie lezec spokojnie 3 minut.. a poza tym nie je juz w nocy tylko jak zje ok 20 to potem ok 7-8.. czyli 2 posilki mu odpadly bo jadl i 3 i 6 rano.. no coz, zobaczymy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej a my dzisiaj rozpoczęliśmy rehabilitację. Szkoda gadać. Mała się darla jak stare przescieradlo w ogóle nie chciała współpracować z rehabilitantem.. Generalnie można powiedzieć że kasa poszła w błoto. Większość ćwiczeń pokazywał na manekinie i i co mamy robić w domu. Jeżeli chodzi o te plany to dostaliśmy masc cutibaza. Nie jest to alergia pokarmówa ani typowe atopowe zapalenie skóry. Możliwe że mała tak reaguje na nowe pokarmy. Nie wiem narazie ją smarujemy zobaczymy co będzie za jakiś czas. Wprowadziłam jej chrupki kukurydziane wcina jak szalona ale dzięki temu wszystko jest brudne ona całą ręce ubrania stopy itd :-D ale cieszy się podczas jedzenia jak nie wiem co. Jeśli chodzi o wagę to nie przejmuj się nasza waży około 6700 i przybiera coś około 100-150 gram na tydzień. To normalne z każdym dniem dziecko coraz mniej będzie przybierać. A do tego właśnie dzieci są bardzo ale to bardzo *****iwe. Ciekawa jest świata i chce by ją nosić głównie . Kupiliśmy nawet dywan specjalnie dla niej aby mogla się czołgac i smiga jak szalona ale to musi mieć dobry humor szczególnie z rana polezy sama. A czolga się głównie za pilotem :-D albo telefonem. Wszystko co nie jest zabawka ją interesuje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ooo z tym pilotem i telefonem to i u nas jest.. jak widzi to od razu oczy mu sie swieca :) no nasza rehabilitantka akurat ma swietne podejscie do dzieci i Olek z nia wspolpracuje bez zarzutu :) tylko jak zabrala mu zabawke zeby sie przekrecil na bok to tak jej ryknal ze az w szoku byla.. heheh ma gardelko ten nasz maluch :) my teraz zastanawiamy sie jak rozstawic kojec, bo kupilismy drewniany 8katny..pewnie calego narazie nie rozstawimy, jakas czesc.. tylko kombinujemy co pod spod.. bo mamy w domu terakote, bez dywanow i zeby zimno nie bylo.. heheh ztymi maluchami to naprawde teraz cyrki sa. Olek od poniedz wcina obiadki z miesem.. sam az buziaka otwiera tak mu smakuja :) za tydz idziemy na ta kontrole wagi to i ja zapytam o te chrupki aa powiedz dajesz jakies kaszki?? jakie? ja szukam bez cukru i bezmlecznych ale te sa trudno dostepne niestety. :/ ps.. jeszcze troche i nasze maluchy skoncza pol roku!!! ciekawe co u Alex.. jak jej idzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasza się niestety zrazila do lekarzy od wizyty u pani neurolog która rzucala nią jak szmata po macie.. Od tamtej pory zawsze placze. Może jej przejdzie za jakiś czas .ćwicze z nią w domu i robi świetne postępy. Za miesiąc do kontroli mamy iść na kolejne rehabilitację. My wSzędzie panele mamy więc kupiliśmy małej dywan taki 1.20x2 . smiga po min prawo lewo turla się i czołga tylko patrzec jak zacznie raczkowac :) Kaszek nie daje bo mówiłam że jakieś plany jej na skórze wyszły :( ostatnio dostała tylko trochę jabłka ode mnie co jadlam i nic jej nie było :) od poniedziałku znowu zaczynam gluten itd. Masakra jak ten czas leci. Jeszcze trochę i trzeba roczek szykować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×