MARCOWE MAMY NA START!

Fiona, zgadzam się z gościem. Robisz dokładnie to samo - tylko podczytujesz.

Trochę racji w wypowiedziach gości jest. Zresztą widać, że kilka dziewczyn się nam z forum zwinęło. Z tego co ja obserwuję, to tu zapanowała obsesyjna moda na rozmawianie o objawach i niecieszenie się za wcześnie, bo nigdy nie wiadomo. Ja podjęłam decyzję, że będę się cieszyć teraz i nie będę się ograniczać, bo w razie jakiegoś nieszczęścia mój smutek nie będzie mniejszy, tylko dlatego, że się nie cieszyłam. Rozmawiamy więcej o tym co przyjemne. Co Wy na to? Mnie np. strasznie ciekawi jakie wybrałyście imiona, a nikt mi do tej pory nie odpowiedział na to pytanie... Też nie wybieracie bo za wcześnie?

No właśnie tego nie rozumiem i właściwie to kiedy tu wchodzę, to panuje taka przygnębiająca atmosfera. Zupełnie inna niż w moim coidziennym życiu - moje dziecko jest już przygotowane, że będzie miało rodzeństwo, sama oglądałam ostatnio wózek po synu i sprawdzałam, co ewnetualnie trzeba naprawić, myślę, gdzie postawię łóżeczko. W ogóle nie myślę o żadnych poronieniach czy innych tragediach. Będę miała przecież dziecko niedługo. A imiona, które mi się podobają, to Iga i Olga, z podkreśleniem drugiego:)

Ja też się zgadzam z gośćmi, że tu jest jakaś mroczna grobowa atmosfera. Co do imion:) koczet powiedz jakie Ci się podobają? I przypomnij ile masz lat:)

Dziewczyny, no w moim przypadku tak to wygląda. Jest wcześnie - dopiero zaczynam 6 tydzień, o czym pisać - o wózkach, mebelkach i imionach? Jeszcze nie zdążyłam się zastanowić, nie wiem jakie imię, co będę kupować dziecku a co dostanę od rodziny. Wszystko powoli zacznie się rozstrzygać dopiero na przełomie kilkunastu tygodni nie teraz. Więc jeśli pisanie o tym co w tej chwili czujemy jest nudne - może rzeczywiście wrócę tu po 3 miesiącu kiedy to brzuszek mi urośnie, będę czuć ruchy dziecka i będę wiedzieć czy pokój urządzam dla chłopca czy dziewczynki oraz jakie meble kupuję...narazie tego nie wiem, więc co będę gdybać i zakładać tysiąc możliwych wersji?

Oj z imieniem to mamy problem :) Dla chłopca jest sporo imon które nam sie podobają ale dla dziewczynki kazde mi sie wydaje jakies dziwne. mamy kilka typów. Dla chłopca: Artur, Damian, Daniel, Bartek Dla dziewczynki: Wiktoria , Mój mąż myślał o imieniu Aleksandra po swojej mamie która zmarła kilka miesięcy temu. Ale pewnie jeszcze nam sie to 10 razy pozmienia. Koczet a ty jakie masz typy?

Ehh niestety gość ma duzo racji i odważył się napisać to, o czym napewno wiele z nas myślalo... Czytam sobie czasem to forum, ale co mam napisać, że też mam dziś mdłości, a wczoraj zjadłam słoik ogórków? To takie trochę na siłe...tzn ja tak nie potrafię, chociaż probowałam. I dziewczyny ja Was nie chce obrazic :) Bo jeśli komuś odpowiada takie pisanie, to nie widze w tym nic zlego :):) W końcu to jest forum o ciąży :) Ale mimo wszystko chcę tu zostać :) Bo być może ten temat dopiero się rozwija i dlatego tak jest :)

Atena rozumiem, że będziesz mieć córkę? :P

Oczywiście :D

no i widzicie? cieszę się, że mogłam pomóc :) a ty jasieńka nie musisz pisać o mebelkach ale też nie musisz o poronieniach i nieustannym strachu. jak nie maszo czym to moze faktycznie lepiej milczec. pozdrawiam i zycze radosnego forum.moze sie dolacze.

Jasienka- rozumiem Twoje obawy, ja też je mam, jak więkoszośc- jedni większe drugie mniejsze ale niestey są. Ale zamartwianie się nic nie da... Ja nie mówię, żeby już leciceć to sklepu po wózek... ale zacząć myśleć pozytywnie. Bo obawy zawsze bedą... teraz sie boimy czy ciąża się utrzyma, potem czy przezioerność karkowa jest odpowiednia, potem, że ktoś tam już czuje ruchy,a my nie i tak w kółko... I pisząć to sama siebie próbuje przekonać do pozytywnego myślenia bo kurcze musi być dobrze! :)

anna mnie się podoba imię Bartek z tych,które wymieniłaś. Atena a Ty masz syna jak pamiętam? Ja teraz myślę,że będę miała syna ale o imieniu się nie wypowaiadam, bo dla chłopca nic mi się nie podoba :P

buhhahahah musialam buchnąć sory .

Dziewczyny pewnie macie racje co do tego jak wygladaja wypowiedzi na tym forum i moje tez sie zaliczają do tych nudnych i beznadziejnych, ale nikt nikomu nie kaze czytac na siłe. A pozatym wszystkie jestesmy na samiuśkim początku ciązy i tak sie jakos dobrałyśmy ze mamy obawy i lęki. Jak jak pisze czasem o głupotach to mi to pomaga. To moja pierwsza ciąża, długo wyczekiwana i wszystko jest dla mnie nowe, nieznane. Rozumiem ze nie każdy ma ochote czytac o mdłościach i innych pierdołach ale ja tez nie wymagam tego zeby wszyscy czytali i zachwycali sie moimi postami. zgodze sie ze wprowadziłysmy jakis taki grobowy nastrój i ja sie tez do tego przyczyniłam, ale przecierz mozemy to zmienic.

Mi osobiscie nie przeszkadza ze ktos pisze o swoim lęku. Czasem jak człowiek wyrzuci cos z siebie to mu jest lżej i łatwiej. Troszke wyrozumiałości

Na samiuśkim początku ciąży to ja byłam trzy godziny po seksie z moim mężem. Teraz jestem w przyzwoitym 9 tygodniu, moja córka ma solidne prawie 2cm i dla mnie to już "porządna" ciąża :P Zapachu, tak, mam wspaniałego syna. Ty masz córkę, prawda?

U nas imię było dawno wybrane, jak tylko wiedzieliśmy, że chcemy być ze sobą na 100%. Wtedy na jednej z naszych pierwszych randek oglądaliśmy Leona zawodowca, no i postanowiliśmy, że jak kiedyś będziemy mieć synka to będzie Leon :) Na imię dla dziewczynki nie mieliśmy żadnego większego pomysłu, obecnie typujemy Adę (czy może raczej Adriannę, bo mąż jest Adrian) albo Kasię, po mojej mamie. Tylko mamy wątpliwość, czy wtedy teściowa się nie obrazi, bo jest Basia, a to w sumie podobnie ;) Zapach kwiatów kawy - mam 23 lata :)

a o czym tu pisać jak rzygać sie chce? o pięknej pogodzie jakieś niecieprliwe jesteście

i 7 czy 9 tydzień, to wszystko moze sie zdarzyć i o tym tu niektóre piszą, a później rozczarowanie oczywiscie, ze nie trzeba się nastawiać na najgorsze, ale wygadać sie można i ja to rozumiem

Koczet- w takim razie idealnie imie dla Twojej córki będzie Asia :D

Też mi logika. Może się zdarzyć też w 11, 25 czy 39 tygodniu. Dziecko może się otoczyć pępowiną albo mieć dziecięce porażenie mózgowe po porodzie. Może się zakrzusić mlekiem. Może się uderzyć zbyt mocno w kant stołu. I tak dalej, i tak dalej. Jesteście w ciąży. I tyle. Nikt tu nie robi, z tego, co wiem.

*nie roni To może, jak się tak martwicie, pogadajcie o innych rzeczach, które mogą się zdarzyć? Ojej, a jak wpadne jutro pod samochód? Ojej, a jeśli się przewrócę? Ach, a jeśli ktoś mnie napadnie?

Możecie też zachorować, pamiętajcie.

a dlaczego nie? temat jak każdy jak ktoś ma takie obawy to pogadać można nie zabronione po to jest forum, a nie tylko rozpływac sie nad cudnym życiem, a strach mieć pod kopułą nie lepiej którejś jak sie wygada? kazda zapewniam was ma jakieś obawy i chce o nich rozmawiać

Mufinka, faktycznie, muszę to przemyśleć ;) Atena - Iga i Olga ślicznie! Nie wiem jak Wy, ale ja wierzę, że imię w pewnym stopniu determinuje osobowość dziecka. Moja pani promotor nawet napisała książkę o psychologicznych korelacjach imienia z cechami osobowości (chociaż nie czytałam tej książki :P). A Wy co to tym myślicie?

A ja leżę po szpitalu ale moje dziecko ma się dobrze, rośnie i cieszę się z niego a nadzieję mam, że w przyszłym ytygodniu to będę mogła chodzić.o! Atena, tak mam cudowną córkę. koczet bój się boga:) przypomniałaś mi o jednym z niewielu imion męskich jakie mi się podobają. Gdybym ja miała wybierać to był by Leon ale mój Mąż nie chce o tym słyszeć, stąd też zapomniałam całkiem, że to imię mi się podoba:) A jakby jednak ten skarb w moim brzuchu był dziewczynką to podobają mi się imiona: Aniela, Klara,Róża,Melania. Różę wyklucza mój Mąż, Melanii boję się skrótu Mela. Więc Aniela lub Klara. A Twoja Basia też mi się podoba ale już Barbara nie... gościu jak Twoją jedyną aktywnością życiową jest obserwacja własnych mdłości i poza tym nie masz czym się dzielić i o czym rozmawiać to pozostaje złożyć wyrazy współczucia. Idę o zakład, ze ten gość od marudzenia to jedna z naszych marcowych mam pod przykrywką. koczet czy ja wiem. Ale książkę chętnie bym przeczytała.

Zapach, Aniela i Klara to ze Ślubów panieńskich? Bo jeśli moja teza o powiązaniu imienia z osobowością jest prawdziwa, to zastanów się jakiego charakteru córcia Ci bardziej odpowiada, bo bohaterki różniły się jak ogień i woda ;)

Czesc dziewczyny, a ja mam dzisiaj straszny dzień :( mam bardzo słabe brązowe plamienie:( nie wiem czy mam odrazu biec do gina - bylam we wtorek i nic groźnego nie zauważył... czytałam też że takie skąpe palmienia w pierwszym trymestrze są normalne - dziś zaczęłam 6 tydzień (na usg jeszcze nic we wtorek nie było widać) , biorę d*phaston 2x1 tabletka, może któraś z was też tak miała??

molajk, każde plamienie w ciąży musi być skonsultowane z lekarzem. Przewiń parę stron do tyłu, opisywałam swoje plamienie i co zrobiłam.

Nie, nie ze Ślubów Panieńskich :) Nie wybieram imienia ze względu na to, o czym mówisz. Każde plamienie w ciąży wymaga konsultacji ginekologicznej. Ja też plamiłam i teraz leżę plackiem.