Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marcowa

MARCOWE MAMY NA START!

Polecane posty

Gość agata_a_a
Hej:) To smutne co się przydarzyło Twojej koleżance:( Ale trzeba myśleć pozytywnie chociaż wiem że w takiej sytuacji to trudne. A co do rzeczy które warto kupić dla Maluszka to chyba najlepiej zapytać doświadczone mamy, bo szkoda pieniędzy na rzeczy które i tak nam się nie przydadzą. Przynajmniej takie jest moje zdanie:) A jak tam Dziewczyny rozmawiałyście już z mężami, partnerami o porodzie, chcą rodzić z Wami?:) Mój mąż jak na razie mówi, że nie a ja nie zamierzam go do tego zmuszać, chociaż mam cichą nadzieje, ze przez te 7 miesięcy jeszcze zmieni zdanie;) Pozdrawiam i miłego dnia Wam życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
agata - jasne, o porodzie, przedszkolu i studiach już rozmawialiśmy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koczet
Cześć agata_a_a :) Co do rzeczy, właśnie liczyłam na wypowiedzi dziewczyn które już są mamami i znają temat z praktyki. A jeśli chodzi o poród, mój mąż powiedział, że chce być przy mnie, ale ja z kolei nie wiem. Znaczy chciałabym, żeby był, ale chyba bardziej żeby stał przy mojej głowie, a nie "miejscu akcji" ;) Za to obecność przy porodzie faceta który tego nie chce może mieć poważne skutki psychologiczne, włącznie z wystąpieniem zaburzeń seksualnych, co może być trudne w terapii. Więc lepiej do niczego nie zmuszać. Kiedyś słyszałam wypowiedź położnej na temat wspólnego porodu: "kiedy para pyta mnie czy powinni rodzić razem, ja pytam ich czy puszczają przy sobie bąki. Jeśli odpowiedź brzmi tak, jest szansa, że fizjologia porodu również ich nie przerazi. Jeśli natomiast odpowiadają, że nie, radzę, aby kobieta wybrała inną osobę towarzyszącą, tak będzie lepiej dla nich obojga". Niby z przymrużeniem oka, ale może pomóc ocenić czy warto ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Atena C
Koczet - ciekawa wskazówka :) Jako doświadczona mama wypowiem się w temacie, ale nie będzie to w żaden sposób objawiające :P. Tak naprawdę ważne jest, by obie osoby czuły się dobrze i nikt nie czuł się do niczego zmuszony. U nas było tak, że ani Mąż, ani ja nie chcieliśmy wspólnego porodu. Ja lubię być w takim chwilach sama, na pewno irytowałoby mnie, gdyby ktoś chciał mnie przytulać, dotykać, uspokajać czy broń boże dawać wskazówki. I nie ma to nic wspólnego z tym, czy Męża kocham. On także nie chciał - nie uraziło mnie to, wręcz ucieszyłam się, że nie musimy się wzajemnie przekonywać. Ostatecznie ja urodziłam, Mąż przyjechał i oboje byliśmy bardzo zadowoleni z takiego rozwiązania. Obok były pary, które były razem w tych chwilach i też byli zadowoleni. I o to chodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnnnnaa123
Dziewczyny jesli chodzi o mnie to my z mężem juz dawno ustalilismy ze jesli zajde w ciąże to rodzimy razem. Mąż powiedział ze nie ma opcji zeby mnie zostawił i zeby omineły go narodziny własnego dziecka. Ja sie bardzo ciesze ze ma takie podejscie. Rozmawiałam ze znajomymi którzy tez byli razem i mówili ze gdyby miało byc kolejne dziecko to tez bedą razem. Wiadomo ze pewne rzeczy warto ustalic, np to ze tata bedzie stał przy głowie a nie zaglądał w krocze jesli kobieta tego niechce. Zresztą przeważnie tak jest ze facet stoi obok żony a nie między jej nogami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!! Wczoraj byłam u lekarza.;) wszystko w jak najlepszym porządku..;) serduszko mocno bije..;) strasznie jesteśmy szczęśliwi..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata_a_a
Każdy ma inne podejście, ważne aby rozumieć się nawzajem:) Moj mąż boi się nawet pobierania krwi wiec nie byłabym pewna czy nie musieliby go wynosić z sali;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie mąż też by bardzo chciał być przy porodzie...;) Faceci są słabi ale powinni widzieć ile kobieta się musi umęczyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie mąż też by bardzo chciał być przy porodzie...;) Faceci są słabi ale powinni widzieć ile kobieta się musi umęczyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapach kwiatów kawy
Witajcie:) koczet pytałaś o różne gadżety dla dzieci.Chętnie odpowiem co jest beznajdziejne a co może się przydać ale trzeba pamiętać,że są to subiektywne oceny. Oczywiście zawsze podam argumenty bo to one mogą kogoś przekonaćlub nie. Co ja na pewno kupię? Nosidło ergonomiczne jak chusta. Miałam chustę i nie jest trudno ją wiązać. Problem z chustą polega na tym,że jednak zawiązanie jej i odwiązanie zajmuje te 2 minuty a jak dziecko w chuście uleje to masz ochotę ją rozerwać i szybko wyciągać dziecko. Takżechusta w kąt a kupię nosidło TULA. Ja preferuję rodzicielstwo bliskości i noszę moje dzieci ile zechcą oczywiście o i lenie przesadzają i dają mi zaspokoić także moje potrzeby. Córkę nosiłam głównie na rękach i nawet miałam kiedyś ściągacz na nadgarstek tak miałam obolałe ręce ale wierzcie mi, że warto. Dziecko ma poczucie bezpieczeństwa a z rąk schodzi samo jak zaczyna raczkować. Teraz kupię jedynie to nosidło,żeby mieć wolne ręce w czasie noszenia malucha. Co do porodu.Ja rodziłam z Mężem i drugie też będę. Przez kilka h skurczy wisiałam na nim a on mi masował krzyż. Bardzo mi to pomogło oraz to jak już zmęczona widziałam jaki on jest szczęśliwy cały czas. Nie było u niego strachu, przerażenia tylko wieczny uśmiech na twarzy,że rodzi się JEGO CÓRKA. Do tej pory pamiętam jak ja na takim krzesełku do rodzenia siedziałam a on leżał obok na workach sacko uśmiechnięty i spokojny. Oczywiście każdy robi jak mu dobrze i o to chodzi jednocześnie nie uważam, by faceci musieli widzieć ile się nacierpimy. Po co niby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koczet
Zapach, już myślałam, że ten temat umarł śmiercią naturalną... ;) Ciekawa Twoja uwaga o chuście i ulewaniu, warto to wziąć pod uwagę. A możesz wrzucić linka do takiego przykładowego nosidełka? Bo ja oglądałam ostatnio nosidła w smyku, ale jak dotknęłam tego na czym miałoby siedzieć dziecko to się przeraziłam. No bo w jakimś pajacyku owszem, ale gdyby było gorąco w samej pieluszce to bym mu współczuła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapach kwiatów kawy
koczet,córkę rodziłam latem i obie byłyśmy odparzone bo samo karmienie piersią nas odparzało i dosłownie pot po d***e ciekł. Plus noszenie nawet tylko w rękach powodowało potówki u córki. Także z nosidłem trzeba z głową. W takie upały to odpada, ale to nosidło jest 100% z bawełny. http://www.decoraliki.pl/files/nosidlo-ergonomiczne-tula-folk-birds.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koczet
Dziewczyny, ja nie wiem co się dzieje z tym tematem... Czy tylko ja i zapach sobie jeszcze nie darowałyśmy? Chciałabym, żeby tu było ciekawie i żeby coś się działo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sieja_wędrowna
Ja sobie nie darowałam :) Tyle, że nic fascynującego się u nas nie dzieje. We Wrocku dziś prawie 38 stopni. Leżę pod wiatrakiem i cieszę się, że mogę tak leniuchować. Jakoś wizja co sobotniego sprzątania i zakupów doprowadza mnie do rozpaczy. Teraz scedowałam wszystkie obowiązki na męża i powoli mi zaczyna być go szkoda, choć z drugiej strony jest też aspekt pedagogiczny - wreszcie może doceni, ile mam roboty w domu ;) W każdym razie jest bardzo dzielny i przejęty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnnnnaa123
patija bardzo sie ciesze ze u Ciebie wszystko ok :) ---- Dziewczyny ja sobie nieodpuściłam tego forum ale miało nie byc jęczenia a ja dzisiaj w kiepskiej formie. Mam wrażenie ze mdłości wracają. Rano byłam pobrac krew i prawie zwymiotowałam w trakcie. Miałam takie mdłości ze masakra. Cały czas leże plackiem bo nie mam na nic siły, a mój biedny żołądek tez juz ma dosyc bo zaczyna mnie boleć. Ale uśmiecham sie i żartuje ile sie da. Jakos trzeba przez to przejsc. Ciesze sie bardzo z ciązy i to uczucie zaczyna dominowac w mojej głowie. Dzisiaj zaczęłam 10 tydzien :) ---- sieja to dobrze ze mąz przejął twoje obowiązki. Wkoncu działasz w słusznej sprawie :) My z mężem przenieslismy sie na troche do moich rodziców. Mieszkamy w tym samym miescie. Pobedziemy u nich dopóki nie poczuje sie lepiej. Mój mąż pracuje i boi sie zostawiac mnie samą na cały dzien a u rodziców zawsze ktos jest. Zdarzyło mi sie raz zemdlec, a przez te wymioty były dni ze nie byłam w stanie dojsc do łazienki tak byłam słaba. Gin juz mnie chciał do szpitala wziąć na kroplówki ale kryzys minął. Mimo to często robi mi sie słabo, mam zawroty głowy itd i jest mi raźniej jak nie jestem sama. No i mąż moze spokojnie pracowac a nie dzwoni co godzine i pyta jak sie czuje. Ale mam nadzieje ze szybko mi przejdzie i wrócimy do naszego gniazdka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasieńka
Ja też podczytuję wątek, ale dla odmiany u mnie nic się nie dzieje oprócz sporadycznych bóli brzucha (jak dziś w nocy, brałam nospę). Zatem czekam sobie spokojnie na najbliższe USG by móc cieszyć się po prostu cały czas faktem że będziemy mieli dzidziusia :) Dziś zaczęłam 7 tydzień i gdyby nie pobolewania brzucha, trochę szybsze męczenie się i senność dopadająca mnie od 20stej, nie wiedziałabym że jestem w ciąży więc nie mam na co narzekać ;) Dziś odpoczywam, bo mąż w delegację wyjechał na cały tydzień, a od jutra zastępuję kolegę w pracy, który idzie na 2 tygodnie na urlop, więc na brak zajęć nie będę narzekać hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapach kwiatów kawy
anna gratuluję 10 tygodnia:) U mnie jakoś dziś mdłości przeszły. Nie wiem czy to dobrze czy nie,w nosie to mam boma być dobrze i koniec. A Ty może już za 2 tygodnie, gdy skończysz 1 trymestr poczujesz się lepiej i wrócisz do siebie. Ja już zaczęłam 8 tydzień a we wtorek mam wizytę. Prawie już nie plamię więc mam nadzieję,że będę mogła jużwstać z tego barłogu bo ciężko tak leżeć. Poza tym strasznie mi żal mojej córeczki,która bardzo jest dzielna ale wiem, że wolałaby naszą normalność niż to szwendanie się. Może zrobimy tabelkę ? :) Atena gdzie jesteś? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnnnnaa123
zapach kwiatów kawy mozemy zrobic tabelke. uporządkujemy troszke nasze forum i bedzie wiedziały na bierząco na jakim jestesmy etapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulka123
Też często czytam ten temat ale nie mialam okazji się wypowiadać ponieważ ja termin na 26 luty choć kto wie :D może i w marcu urodzę ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasieńka
Zatem rozpoczynam tabelkę: nick - wiek - data ostatniej @ - termin - tydzień ciąży jasieńka ----- 32 lata ----- 22.06.13 ----- 28.03.14 ----- 7 tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapach kwiatów kawy
madziulka kiedyś byłam na topicku kwiecień/maj a dziewczyny rodziły od lutego do czerwca :) nick...............wiek...........data ostatniej @.... termin.............tc jasieńka....... 32............... 22.06.13..............28.03.14...........7 zapach ....... .30.............. 15.06.13..............22.03.14............8 Pozwoliłam sobie na małą modyfikację:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nick...............wiek...........data ostatniej @.... termin.............tc jasieńka....... 32............... 22.06.13..............28.03.14...........7 zapach ....... .30.............. 15.06.13..............22.03.14............8 patija23.........23...............17.06.13..............24.03.14............8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Atena C
Witajcie:). To i ja się dopiszę. Tylko tyle, może wieczorem napiszę coś więcej. nick...............wiek...........data ostatniej @.... termin.............tc jasieńka....... 32............... 22.06.13..............28.03.14...........7 zapach ....... .30.............. 15.06.13..............22.03.14............8 Atena C.........27.............. 06.06.13..............13.03.14...........9

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Atena C
Wybacz patija :) nick...............wiek...........data ostatniej @.... termin.............tc jasieńka....... 32............... 22.06.13..............28.03.14...........7 zapach ....... .30.............. 15.06.13..............22.03.14............8 patija23.........23...............17.06.13..............24.03.14............8 Atena C.........27.............. 06.06.13..............13.03.14...........9

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiedziałam,że tabelka Was rozkręci:) patija ja tylko kwas foliowy. No i d*phaston ale to wiadomo dlaczego. Mój ginekolog nie jest zwolennikiem sztucznych witamin.Zaleca dobrą dietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chudzina123
witajcie po dosc długim czasie, nie moglam pisac wczesniej bo niestety same przykre zdarzenia mialy miejsce, niestety 2 pogrzeby w rodzinie w przeciagu tygodnia ;/ zmieniłam ostatnio lekarza, ktory az sie przeraził wyczynami i niekompetencja poprzedniej gin, ktora stwierdzała caly czas,ze ciaza jest 2 tyg pozniejsza, a okazała sie prawidłowa czyli dzis aczełam 13 tyd. poza tym nie chciała zrobić mi usg choc prosiłam bo był juz 10tydz. no ale mniejsza teraz mam 100% prawidłową opieke, maluszek we czwartek miał 5 cm i serducho mocno bije :) wkraczam już do Was na stałe, sytuacja sie ustabilizowała i w koncu bede miala wiecej czasu dla siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chudzina123
nick...............wiek...........data ostatniej @.... termin.............tc jasieńka....... 32............... 22.06.13..............28.03.14...........7 zapach ....... .30.............. 15.06.13..............22.03.14............8 patija23.........23...............17.06.13..............2 4.03.14............8 Atena C.........27.............. 06.06.13..............13.03.14...........9 chudzina123.....23.............12.05.13..............19 lury 14.........13 zapach kwiatow kawy- co do mdłosci ja od poczatku nie miałam wgl i naprawde Wam wspolczuje tej męczarni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×