Odchudzanie po raz enty.

Halooo gdzie są wszyscy?! Chyba zostałam sama... ;/ dziś po raz pierwszy zrobiłam ćwiczenia z J.Michaels które były ostatnio w jakiejs gazecie. Na okładce jest napisane że gwarantuje zrzucenie zbędnych kilogramów, tak więc trzymam ją za słowo i od dnia dzisiejszego będę wierna (przynajmniej przez miesiąc) tym ćwiczxeniom. Zobaczymy!

Witaj Porcelanova :) nie jesteś sama jestem z Tobą :) ciesze sie że znalazłaś sobie cw które ci odpowiadaja ,napewno ci sie uda i mysle że za miesiąc efekt będzie super :)

Cześć Dziewczynki:* przepraszam, że się nie odzywałam, ale sajgon straszny....dostałam się do Warszawy na studia II stopnia...no i cóż, muszę się tam przenieść...jestem przerażona. Póki co, nie mam mieszkania, pracy, muszę zrezygnować z obecnej pracy...boję się:( Jak dieta? nie najgorzej, ale mogłoby być lepiej, bo wczoraj zaliczyłam wpadkę - słodycze. Ale potem dużo ćwiczyłam. Jutro rano się ważę, aż się boję:P A co tam u Was, Kochane?:*

topic padł?:(

chyba tak

odchudzam się chyba od 7 lat, z drobnymi przerwami, i co już mi się udało stracić na wadze to dopadał mnie zawsze efekt jo-jo, na diety chyba wydałam grube miliony, nadal jestem małą baryłką, ale postanowiłam w końcu zabrać się za odchudzanie naprawdę fachowo, od dwóch tygodni jestem pod opieką centrum diagnostycznego Evitum we Wrocławiu (tutaj link dla zainteresowanych http://evitum.pl) dietetyk opracował dla mnie specjalistyczną dietę, przy okazji dowiedziałam się, że niektóre produkty mi szkodzą, i powiem Wam tak, że odchudzanie na własną rękę to strata czasu i pieniędzy, bo nic nie zastąpi specjalisty

cześć dziewczyny, mam dziś doła minął tydzień i z 84 ważę 82, ale teraz dopiero trzeba walczyć o wagę to to to była przecież woda dziś zaczęłam dzień od kawy do obiadu mam jogurt ale nie wiem czy dam radę bo umnie jest coś takiego że jak mam problem to nie mogę jesć bo mi niedobrze, może to i dobrze apropo problemu to ślubny -finanse itp. ale nie ma sensu pisać o szczegółach tyle że miałam zepsutą niedzielę mam dość zawsze pierwsza wyciągania ręki do zgody , tym razem będę twarda niech przeprosi bo ja nie zawiniłam i mam dość ustępowania ( choć prawda taka że nie lubię się gniewać szkoda mi na to czasu) ale tym razem nie ustąpię zobaczymy co zrobi zamierzam rozmawiać tylko służbowo ale sorki bo nie o tym miałam piać chciałabym w tym tygodniu nie tykać słodyczy i to moje postanowienie o.

ej jest tu kto?

Witaj Kiedyś :) jestem i szczerze ci współczuje bo problemy czasami potrafią zdołować i wtedy właśnie najbardziej podjadamy słodycze :p ale wierze w ciebie że dasz rade wytrzymać i sie nie poddać pokusie :) ja już w sobote kupiłam sobie spodenki w rozm 38 wskoczyłam bez problemu :-D tak się ciesze ale jeszcze jak schudne o conajmniej 2 rozmiary to będę zadowolona :)

witaj truskaweczko czy te spodenki neoporowe naprawde dzialaja?

dzięki Truskawecza23 wierzę że mi się uda dziś mam na koncie kawe jogut i frument myśle że zupa po południu i tyle na dziś a oprócz słodyczy postanowiłam nie wchodzić na wagę do niedzieli bo tak to co trochę wchodzę , hmm mam nadzieję że ja tez kiedyś powiem że zmieściłam się w spodenki 38 to drugi tydzień mojej diety kolejnej z miliona poprzednich ale myślę że to ostatnia bo teraz musi się udać.

Kiedyś :) napewno ci się uda tylko musisz mocno w siebie uwierzyć :) to jest trudna droga i będzie nie jeden zakręt na niej :p ale dasz rade :) schowaj wage do szafy by cie nie kusiła i waż się raz w tygodniu i to samo z pomiarami ,zacznij prowadzić notes zapisuj co jesz i ile czego pijesz ja tak robię i nawet jak się zgrzeszy to też pisać potem będzie ci łatwiej wyeliminować te wpadki ,trzymam kciuki za ciebie i reszte dziewczyn :)

Witaj gosc5 ,ja korzystam z pasów neoprenowych a spodenki też działają tylko że jak schudniesz ileś cm to nie można ich zmniejszyć a pasy zawsze można wyregulować :) aha no i w spodenkach poci się aż za bardzo myszka więc jak dla mnie to lepsze było rozwiązanie kupić 2 pasy :)

a od kiedy je uzywasz i gdzie kupowalas?

od 28.06 w aptece

ten gość to ja :p

duzo zaplacilas?

wiesz dokładnie nie pamiętam ale chyba 50 zł po 25 za 1 i to take szersze by starczyło od uda po kolano

zapytam sie ile u mnie w aptece kosztuje :):):):*:*:*:* ja mam ogromny problem z udami.... wiec tak ...2 pasy na uda i jeden na brzuch

ostatnie pytanie ... ile stracilas juz cm w udach dzieki tym pasom?????

Hej dziewczynki a ja znów wlazłam na wagę a miałam ją schować patrzę a tam 80,5 więc jakoś to spada a głodna jestem jak diabli ale jak sobie pomyśle o ciuchach które mam a które chciałabym mieć to od razu się hamuję to trzeci tydzień mojej diety i za nic w świecie nie chcę spowrotem tych 3,5 kg które sobie poszły więc żegnaj chlebku i inne smakołyki ciekawe ile zajmie mi czasu żebym ważyła tyle żeby 6było z przodu bo wiem że filigranowa to nigdy nie będę bo podobno mam nie te kości także idę się napić i dalej toczyć walkę o ten 38 rozmiar dla nie których tylko tyle a dla mnie aż tyle ahhh

a chciałam się z wami podzielić jeszcze jednym spostrzeżeniem otóż po raz pierwszy pomimo wielu diet udało mi się jej nie porzucić kiedy zjadłam tafelek czekolady przeważnie zawsze w takiej chwili rezygnowałam z diety i powtarzałam sobie ze nie dam rady a tak to sobie pomyślałam i co im kliknę

ej nie zostawiajcie mnie samej

bo cóż będę sama do siebie pisać?

Cześć :) Lekko ponad tydzień mnie tu nie było ;d Ale juz po urlopie, do pracy było trzeba wrócić i do dietki ;d wiadomo urlop = podjadanie ;d;d przez tydzien 1,5kg mi wrocilo ;d ale jadlam co bylo ;p nawet frytaski ;p Ale biorę się za siebie. Może nie aż tak jak poprzednio.. chcę wolniej schudnąć, aby efekty były juz na stałe :) Wyzwanie to do maja przyszłego roku 15 kg :) wierzę, że powoli mi się to uda :))

witaj no lekko to się tylko tyje a teraz trzeba harować by z tym wygrać podpowiedzcie te co już schudły przede wszystkim co robić aby przytłumić głód

Ja przez 5 tygodniu schudłam prawie 8kg.. a glodna nie chodzilam :) jedynie mialam ochote na zakazane rzeczy ;d ale jak już zachciewało mi się jeść a wiedziałam, że juz nie mogę to piłam wodę :)

Cześć Dziewczyny! no ja kilka ostatnich dni totalnie zawaliłam...czas przed okresem to masakra;/ ale 11.09. czeka mnie ważny wyjazd i do tego czasu mam zamiar trzymać się ściśle dietki i ćwiczyć. Dziś po pracy basen, a potem ćwiczenia z Mel B i boczki z Tiffany :) a jak Wam idzie?

Ja niestety dzisiaj dostałam okres... ale moje to nie podjadać w tym czasie :)) a ćwiczenia pewnie jakieś zacznę jak ten koszmar mi się skończy ;d;d

a jednak nikt nie pisze szkoda bo akurat dziś potrzebuję wsparcia mianowicie najadłam się dziś jak świnia kanapka bułka bułka słodka wafelek no jak prosie normalnie ale za to zamiast obiadu jogurt tylko że wściekła jestem na siebie za to już miałam to rzucić ale uznałm że jak ten Syzyf zacznę od nowa dalej dobrze że chociaż to rano jest ale jestem doniczego:(