Kobieca inicjatywa..

no w sumie racja..ale nie chciałabym przekreslać tej znajomości...bardzo go lubie...

ala21ona - super to ujęłaś

facet ktoremu zalezy potrafi rzucic wszystko dla tej jedynej. to tak jak ze mną umowilam sie ostatnio z facetem ktory mnie sie podoba, nie mialam czasu, ale znalazlam dla niego pod wieczor. teraz mam duzo wolnego czasu i ciagle stara sie o mnie taki inny chlopak, a ja mu wiecznie mowie ze nie mam czasu przemysl to. Facet ktory jest zainteresowany znajdzie czas ZAWSZE, no nie wierze zeby byl az tak zapracowany, nie bądź głupia

przestań go usprawiedliwiać. Wiem,ze to trudne, sama tak robilam nie raz. Tez sie ludzilam,ze moze naprawde zajety itp. Ale to jest sciema tylko i wylacznie. Nie badz naiwna. Nie angazuj sie w niego,bo to nie ma sensu

Po prostu patrzę na to trzeźwo, a autorka jest mega zauroczona i nie może tego pojąć ;)

faceci są prości. Jak cię zbywa - to cię zbywa. To tylko my kobiety wymyślamy do tego komentarze, że zbywa mnie bo jest zajęty, bo poił po imprezie, bo biedactwo źle się czuło... ŹŁE! Zbywa mnie - to zbywa i nie dodajemy żadnego durnego wymyślonego przez nas komentarza który by nigdy facetowi nie wszedł do głowy. musisz zrozumiec, oni naprawde są prosci, to my dopasowujemy wymowki by bylo nam latwiej

to po co gada o spotkaniu...przecież mógł byc miły i gadac omijająco..nic trudnego..

[zgłoś do usunięcia] Aniaaa1111 no w sumie racja..ale nie chciałabym przekreslać tej znajomości...bardzo go lubie... x tzn co? chcesz byc przy nim niby tylko jako koleżanka i cierpiec jeszcze bardziej naocznie widzac, ze ma cie gdzies? chyba upadlas na glowe

Bo moze chce miec cie z tzw. rezerwie! Przeciez juz pisali ci to ludzie tutaj. Matko, jestes strasznie zdesperowana.

chyba popadne w jakąś depresje, bo zawsze jak mi się ktoś bardzo podoba to tak jest...a biegaja za mną ci co nie trzeba :(

ale zrozum,ze jakby mu zalezalo,to nie gadalby o spotkaniu,tylko sie spotkal. A gada, bo gada i juz. Nie pozwol,zeby ominelo Cie cos naprawde fajnego przez jakiegos buraka

gdybym była zdesperowana to bym do niego pisała..a nie robie tego..po prostu jest mi smutno, dobija mnie samotnośc ,która juz trwa od jakiegos czasu, to, że nie moge nikogo znaleźć a jak znajde to nie mam szans u takiego...poza tym mineło niewiele czasu od naszego spotkania i ciezko tak od razu zapomniec..

1. Albo w rezerwie 2. Albo jestes miłym urozmaiceniem w jego życiu. Nie interesujesz go jako dziewczyna, ale gdy się nudzi, to moze sobie pogadac z taką "przyjaciolką", poza tym fakt, ze on ci sie podoba, podnosi mu ego, wiec po co ma niszczyc kontakty z tobą? pewnie gdy mu smutno to go pocieszysz. Taka dobra kumpela, z ktora, jasne, ze chce sie spotkac kiedys tam, by sie kiedys tam posmiac, na kiedys tam kolezenskiej stopie. nie powie ci wprost "kolezanko", bo boi sie ze cie sploszy

wiemy, wiemy ze ciezko, ale badz harda.

on jest zbyt przystojny i zbyt duzo dziewczyn pewnie za nim biega...więc po co by mu była potrzebna jakas rezerwa w mojej osobie czy kumpela jak mu smutno czy nudno..on sie napewno nie nudzi...

szkoda Twoich mysli na niego. Odpisuje Ci z grzecznosci,tak to wyglada. A samo to,ze powiedzial,ze z jego strony cos sie zmienilo powinno dac Ci cos do zrozumienia. wyjdz do ludzi, zobaczysz ze poznasz ta wlasciwa osobe w swoim czasie :)

Ty go ciagle usprawiedliwiasz...

on nic takiego nie powiedział..

"parę dni temu rozmawialiśmy o tym,że widzę różnicę, napisał szczerze choć z trudem, że faktycznie coś się zmieniło. Taka gadka szmatka, że on nie wie co teraz"

bo to usprawiedliwianie troche pomaga..człowiek nie jest taki przybity...to nie znaczy, że podsyca w sobie nadzieje...

ponieważ może właśnie lubi z TOBĄ popisac. mialam juz taki przypadek. chlopak mega przystojny i z wieloma laskami sie kumplowal a mimo to ze mną tez. czemu? bo mam fajny charakter. i lubial ze mną niezobowiązująco popisac. na szczecie on mial mega odpychający charakter dlatego z obu stron wyszlo tylko na kolezenskie kontakty

nie, desperacja jest nie tylko wtedy jak piszesz ale tez wtedy jak nie chcesz przyjac do wiadomosci, ze on nie jest toba zainteresowany

tu jakas dziewczyna inna napisała tez o swojej sytuacji...nie ja...mylisz wątki...

nie chce cie martwic ale z tego nic nie bedzie, no serio ci mowie, jak setna osoba kazdy normalny wie ze jak chlopakowi zalezy to zrobi wszystko by sie spotkac a czemu z tobą pisze? bo jestes milym urozmaiceniem w jego zyciu, bo moze lubi lamac serca. nie rozmyslaj na tym ze pisze bo chce czegos wiecej. nie chce. chce moze seksu, bo widzi ze juz toba zmanipolowal. ale nic wiecej. zrozum.

nie biega za mna cały tabun facetów...naprawde cięzko mi kogos znaleźć...może to zakrawa na desperacje..ale cóż..

ten seks nie byłyby zły...przynajmniej tyle z tego..troche uciechy :D

nie tobie jednej ciezko znalezc kogos sensownego ale inni wola sie skupiac na osobach, ktore odwzajemniaja zainteresowanie

znajdziesz jeszcze tego kogos. sama mowilas ze inni za toba biegają co cie nie interesują a wiec jak przyciagnac takiego przystojniaka? tylko poprzez olewke. olewasz tych co cie nie interesują, to oni za toba biegają. olej tych ktorzy cie interesują, to wtedy zaczną za toba biegac. u mnie sie to strasznie sprawdza

tylko, że u mnie ostatnimi czasu nic nie ma...albo biegaja za mna faceci, którzy mi sie nie podobaja lub do których nic nie czuje...a mnie podobaja sie faceci, dla których jak sie potem okazuje nic nie znaczę...

U mnie też sie to sprawdza.