Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Płace alimenty a moja byla chce abym wysosazyl syna do szkoly

Polecane posty

Gość gość

Witam. Płace regularnie alimenty. Syn idzie teraz do I klasy i moja byla chce abym to ja wyposazyl syna do szkoly. Czy mam tak i obowiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ile placisz alimentow i na co to starcza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przez sad mam przyznane 300 zl. Ale co syn jest u mnie to kupuje mu co tylko potrzebuje. Ubrania, buty itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obowiązku nie masz, ale masz dziecko! Wyposażenie 1-szoklasisty to wydatek. Zależy ile płacisz tych alimentów i ile zarabiasz. Może pokryć koszty pół na pół?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Własnie ile dajesz ? Wiem jedno ona moze starac sie o stypendium jezeli ma mały dochód co wyda jej sie zwróci a poza tym wyprawka dla pierwszoklasisty to koszt ok 700-800 zl ze wszystkim buty plecak przybory ksiazki opłacenie obiadów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro jesteś ojcem to mozesz pokryć część wyprawki. Możesz też synu kupić to co będzie potrzebne, na pewno jednak nie jest to twoim obowiązkiem że MUSISZ i już. Mamusia po prostu nieźle kombinuje. Płacisz alimenty, więc sorry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne, moge sie dolozyc choc mam wrazenie ze dziecko wciaz chodzi w tych rzeczach co ja zakupie bo matka wogole sie nie interesuje dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
300 zl zakladajac ze miesiac ma 30 dni dla rownego rachunku to 10 zl dziennie jogurt kosztoje 1,50, butelka minetalki tylez samo... zrob inaczej - wyzyw sie i ubierz za 10 zl dziennie przez kolejny rok - nie zapomnij tez o witaminkach (oplaty stale zakladamy ze to w gestii drugiej strony) jak ci sie uda - mozesz nie kupowac dziecku ksiazek do szkoly do kolejnej klasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ile dajesz tych alimentów , bo może slusznie chce od Ciebie dla syna na ksiazki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
300 zl przez sad mam przyznane i dodatkowo syna ubieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie 10 zł dziennie. Chyba 20 zł dziennie. Licz, że skoro ojciec daje 300 zł miesiecznie to matka powinna łożyć na dzieciaka tyle samo. Dlaczego TYLKO z ojca kasy dziecko ma żyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ubierasz? tzn ile razy w ciagu roku kupujesz mu buty, kurtke, spodnie, bluzy czy bielizne? dziecko w tym wieku rosnie jak szalone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co miesiac kupuje mu spodnie czy bluzeczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego dziecko tylko z pracy matki ma miec ugotowany obiad i uprane ciuchy? po za tym jak bys czytal uwaznie to zauwazylbys ze pozycja OPLATY STALE zostala pozostawiona w gestii drugiej strony - dzieciak wszak pod mostem nie mieszka a rachunki za czynsz i prad rzadko kiedy placa sie same

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli dziecko mieszka z matka, to alimenty nie sa liczone po połowie, bo to matka je wychowuje, spedza z dzieckiem duzo wiecej czasu niz ty autorze i to tez jest forma alimentów, ale jakos ludziom ciezko to zrozumiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatni czas syn wiecej czasu jest u mnie niz u matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
alimenty zostały zasądzone na mniejsze dzecko o mniejszych potrzebach. Jeżeli Twoje ex pójdzie do sądu to podwyższą Ci alimenty o 100% jeżeli nie więcej. Po za tym alimenty na dziecko to nie kara, ani nagroda dla matki, to Twój obowiązek, bo to Twoje dziecko...na obozy językowe też nie będzie jeżdził? Twoje dzecko nie ma przy sobie ojca to niech przynajmniej nie czuje że jest kulą u nogi, bo wszyscy żałują na jego zwykłe potrzeby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za kazda wycieczke syna ja placilem do tej pory a nie jego matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tiaaaa..... o 500% procent zara mu podwyższą ....... Nie daj sie walić w rogi. Rozbestwisz paszteta i ciągle będzie jej mało. Nie spełniaj żadnych ŻĄDAŃ, bo zostaniesz zjedzony z butami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to się chwali :) jeżeli Twoja ex to materialistka która rzeczywiście ma w nosie swoje dziecko, to trudno...ale Ty nie odwracaj się od swojego dziecka, bo dziecko coraz więcej rozumie i coraz więcej widzi a kiedyś was za to rozliczy jak mój mąż swoich rodziców. Może staraj sie wszystkie wydatki robic z nią na pół. Wtedy nie będziesz się czół wykorzystywany. I pamiętaj robisz to dla swojego dziecka nie dla tej ex.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a i jeszcze jedna rzecz, zbieraj paragony na wszystko co kupujesz synowi, buty, bluzki....wszystko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tiaaaa... Zapłać alimenty i kupuj wszystko na pół. Dziurawa logika ;) A paragony to se możesz w buty wsadzić, bierz faktury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykorzystywana................
a mi były daje 300zł na 2 dzieci (i to z wielkim bólem) , praktycznie co miesiąc pyta czy może dać tylko 200, a resztę w innym terminie. Dzieci zabiera średnio 2 razy w tygodniu na 3-4 h, czasami na noc. Ja zakupiłam książki jednemu , On obiecał drugiemu....zobaczymy co z tego wyjdzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja moge sie dolozyc do wyprawki syna ale nie pokrywac calosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykorzystywana................
dodam że nie ma zasądzonych alimentów przez sąd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to jest jakiś problem żeby miał zasądzone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja byla twierdzi ze nie pracuje, w co nie wierze. Jesli dostanie stypendium na syna to koszty wyprawki zostana jej zwroce, po okazaniu sie faktura na zakupione rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wiecie ile wyprawka kosztuje? przeciez alimenty sa na biazace wydatki. takie reczy jak ubrania na zime czy wyprawke do szkoly, powinien ojciec dziecka pokryc po polowie z matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykorzystywana................
niech zakupi wszystkie potrzebne przybory, książki itd. , a Ty pokryj połowę sumy i tyle.... widzę że niektóre kobiety są naprawdę cwane. Ja tak nie potrafię. Jeszcze martwię się o byłego, jak sobie radzi, czy ma co jeść....wychodzę z założenia że ja "jakoś sobie poradzę", chwytam każdą dodatkową pracę, (mimo iż mam swój cały etat). Zdarzało się że pożyczałam mu pieniądze. Rodzina puka się w czoła......ale inaczej nie potrafię....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykorzystywana................
12:47 gość... nie, to nie problem...ale wydaje mi się że zasądzone wpływają bardziej regularnie, jak takie "umowne"....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×