Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja żona nie była dziewicą, miała przede mną facetów, a ja byłem prawiczkiem

Polecane posty

Gość gość
Powyższy tekst nie dotyczy oczywiście tych niewielu porządnych kobiet, które jeszcze zostały. Szanowne Panie nie dajcie się zbałamucić chujswiarzom. Do poważnych związków myślcie o porządnych tak jak Wy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie wytłumaczyłeś jej to że prościej się nie da, tylko czy ona to zrozumie mam wiele wątpliwości xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aggggggggg
9.49 pomine zloscliwosci, bo to nudne juz , a odpisuje na obrazanie mnie tylko dlatego by jakis na koniec nie podsumowal "aggg w koncu zrozumiala,ze jest glupia i juz nie pisze" . Napisales sensowna wypowiedz , ktora potwierdza to co pisze caly czas a Panowie nie rozumieja. Poznales zone mlodo wiec 1. Byla mloda to logiczne ze byla dziewica , 2 ty rowniez byles mlody i moze jakies doswiadczenie miales juz( zdaje sobie sprawe , ze to mezczyzni zazwyczaj sa bardziej doswiadczenie od kobiet) ale podszedles powaznie do zwiazku, byliscie ze soba, czyli pewnie wierny byles i ty i ona. Podsumowujac twoim slowami "jestem w bardzo szczesliwym zwiazku" oboje taki chcieliscie tworzyc i sie udalo. Ona poswiecila duzo dla Cb( zabrzmi niemilo ale nie odbieraj osibiscie: m.in nie spawdzala jak to jest z innym) Ty tez poswieciles duzo dla niej m.in nie szukales przygod bedac z nia. A tutaj faci dziwia sie, ze kobiety w tym ja nazywamy ich hipokrytami, bo w wieku 30 lat szukaja dziewic. Jak dla kogos to takie wazne , to musi szukac mlodo, bo wiadomo , ze jak nie on to zakreci sie inny. Wtedy znajdzie , ale sila rzeczy bedzie musial byc na tyle odpowiedzialny by byc w zwiazku(a co za tym pojsc na pewne kompromisy) a pozniej miec zone , ktora byla tylko jego. Proste to jest ktos musi dawac od siebie, zeby brac od ukochanej/nego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aggggggggg
10.31 skoro uwazasz za porzadna kobiete , ktora uprawiala seks w zwiazku , to dlaczego wniosek ze ty jako nie-prawik nie mozesz szukac dziewicy? To znaczy ze miales duzo seks- przygod? I dlatego sam siebie nie szanujesz? Jezeli nie to dlaczego czekales az do 30,wiedzac ze masz mniejsze szanse na znalezienie dziewicy ? Co do 2 punktu i puszczania sie kobiet. Pamietaj, ze kazdy w milosci ma swoje priorytety. I nie wmawiajcie mi ze WSZYSCY faceci chca dziewicy, bo nie bylo by zwiazkow facetow z prostytutkami,samotnymi matkami, starszymi kobietami itd. O tym, ze czasy sir zmienily, jest rownouprawnienie itd juz nie bede poraz kolejny pisac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zrozumiała bo moje wypowiedzi wyraźnie lekceważy. Albo robi to celowo, bo nie może znaleźć kontrargumentów. Mimo, że wg realnych kryteriów, przynajmniej pod względem prowadzenia się ja bym ją zaliczył do tych porządniejszych, zakładając, że to prawda co pisała. Kto szuka dziewic w wieku 30 lat? Jak swoją poznawałem byłem po 30 ona około i totalna wielbicielka kk, która powiedziała wkrótce po naszym poznaniu się, że jest przeciwna współżyciu przedmałżeńskiemu. Oczywiście mimo tego stwierdzenia cudów si€ nie spodziewałem, zwłaszcza,że była po związku, co było dla mnie wiadome ale późniejsze rewelacje mnie wręcz powaliły. Dziwi Was to? Każdy człowiek ma prawo się zmienić ale to było popadnięcie z jednej skrajności w drugą i na mnie się ta "przemiana" skupiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aggggggggg
10.31 "skrzywdzeni faceci" oczywiscie, ze sa tu tacy np.autor . Czesc sobie wmawia to ogromne "skrzywdzenie" ,bo sami swieci nie byli,ale wymagania to maja. Do tych co maja prawo czuc "niesprawiedliwosc" to niestety maja dwa wyjscia: akceptacja albo rozwod. Zycie nie jest dla wielu sprawiedliwe, bo jakby bylo to wtedy mozna by mowic, ze cos jest "Czarne" albo "biale" . Z czasem przydjda inne problemy a ten "problem" zejdzie na drugi plan. Ludzie tak zyja,moze nie sa na maxa szczeliwi ,ale nie narzekaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Agg Sory nie poczekałem na Twoją odpowiedź. Do studiów miałem jedną, na studiach zrobiło się więcej dlatego nie zasługiwałwm już na dziewicę. Po studiach priorytetem dla mnie stała się stała praca z czym przez kilka lat miałem problem. Oczywiście podczas studiów próbowałem tworzyć związki ale nie wychodziło bo już wtedy założyłem, że skoro nie zasłuje na dziewicę to wszystko mi jedno czy się zwiążę czy zostanę sam. A ożenek był, dziwnie to zabrzmi, ale bardziej inicjatywą mojej "żony" niż moją. Ja tylko powiedziałem, znudzony trochę już singielstwem, że chciałbym z nią być. Mi się, jednak specjalnie nie spieszyło, w końcu znaliśmy się tylko parę miesięcy, ale ona non stop; czy kupiłeś pierścionek itd? Wreszcie uległem. A każdy w moim otoczeniu widział to czego ja nie chciałem dostrzec, że my pomijając inne sprawy po prostu do siebie nie pasujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aggggggggg
11,18 to do mnie? Jesli tak to podpisuj swoje wypowiedzi,bo wrozka nie jestem. Jakie argumenty? Wy moje wypowiedzi widzicie i wiecie ze to ja, a ja mam czytac w myslach? Nie umiem :D jestes potwierdzenie tego, ze okolo 30 dziewicy nie znajdziesz, a ta twoja byla czy tam obecna to przyklad "prawdziwego katolika-hipokryty" aha odnosnie moje porzadnisci, nie interesuje mnie twoja opinia i to do ktorej grupy mnie zaliczyles. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aggggggggg
11.34 nie jeden hipokryta zone dziewce ma. Takie zycie , a skoro ty twierdzisz , ze nie zaslugujesz, to jestes chyba pierszym facetem tu na forum, ktory sie do tego PRZYZNAL. Jakbys wczesniej szukal to pewnie bys znalazl. Poza tym problemy w twoim zwiazku to nie tylko brak dziewictwa,ale niedopasowanie, o tym ze twoja zona jest hipokrytka nie wspomne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przynajmniej wyszło na jaw dlaczego tak jej było spieszno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są też oczywiście związki o których piszesz; sam omal w jeden tego typu nie wszedłem ale w takich związkach chodzi głównie o: 1. Sex 2. Żeby być z kimkolwiek (tak niektórzy do tego stopnia są zdesperowani, że byle się związać, nieważne z kim; mam takiego kumpla, ostatecznie, jednak gościu uznał, jak dotąd że woli być sam) Osobiście wolałbym być z prostytutką niż z dajką po zmianie światopoglądu. Przynajmniej seks bym miał normalny, nie tylko po bożemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcę tylko podkreślić, że jako facet nie mam nic wspólnego z tymi wszystkimi męskimi (?) cipciami, dla których miarą kobiety jest to, czy ma jakąś błonkę czy nie. Z tymi prymitywami, prawiczkami-koniotrzepami, prawdziwi faceci nie mają i nie chcą mieć nic wspólnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy facet marzy o dziewicy za żonę, dziewczyny cencie ten największy skarb, ja nie ceniłam tego i bardzo żałuję że zrobiłam takie świństwa z nie mężem…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joey33
Im więcej czytam tym coraz bardziej zdaje sobie sprawę ze przecież faceci są wartościowi i zasługujemy na porządne kobiety. Ja natomiast jestem z tej grupy która skreśla dziewczynę nawet po związku i uważam ze kobieta może się szanować, a facet który nie jest w stAnie tego docenić nie jest jej warty, Znam kilka takich co czekały i są mega szczęśliwe. Ja niestety .... życie. Za szybko się ożeniłem. Chociaż coraz bardziej skłaniam się ku rozwodowi zwłaszcza ze dzieci nie ma. Są na świecie porządni kolesie jeszcze. Agggg po twoich wypowiedziach wnioskuje ze ten mąż to wziął na zasadzie jak mnie stać na Ferrari to pojeżdżę maluchem. O ile wogole istnieje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninjahouse
Mój przypadek zaprzeczający temu, że dziewica, to z definicji wartościowa kobieta. Moja żona była dla mnie druga, ale biorąc pod uwagę okoliczności, to właściwie niemal pierwsza. Nie była bardzo przesądna, wierząca czy coś w tym stylu, ale z domu rodzinnego podświadomie wyniosła niekomunikatywność, skrajną introwertyczność, hipokryzję i wysoki poziom materializmu. Co z tego, że była dziewicą, która "wytrwała" do wieku 27 lat? Kiedyś spłaciłem kredyt na mieszkanie i przestałem przynosić dochody do jakich była przyzwyczajona, kiedyś trzeba było przestać żyć ponad stan i zająć się wychowaniem dzieci. Kiedy to się stało za namową matki fanatyczki i psiapsiółek feministek (ciekawe połączenie prawda?) zaczęła się ze mną rozwodzić przez oskarżenie mnie o znęcanie się nad rodziną. Po dwóch latach kiedy zacząłem się skutecznie bronić, moje okłamane dzieci przestały uważać mnie za tatę, zaczęły się mnie bać (okłamano je tym że rzekomo chciałem je zabić). Kiedy dotarło do tego podłego babska, którego w międzyczasie za to znienawidziłem co straciła, jak traktuje ją własna rodzina hipokrytów, to wykonała na sobie egzekucję. Zniszczyła rodzinę, porzuciła nawet własne dzieci, którym zrobiła największą krzywdę i przez te same dzieci jest teraz uważana za męczennicę. Niech się smaży w piekle. Od czasu gdy zdradziła mnie w ten sposób poznałem kilkadziesiąt kobiet, w 100% wielokrotnie posuniętych i tylko takie uważam za normalne, uczciwe i porządne. Przekonałem się o tym nie raz. Dzisiaj uważam, że tylko kompletni palanci mający mentalnie bardzo małego muszą się dowartościować dziewuchą, która jeszcze ma błonę. Nie potrafią zrozumieć, że skoro jakaś kobieta jest z facetem to dlatego, że wygrał ze wszystkimi poprzednimi. Ta zazdrość o przeszłość jest kompletnie nielogiczna, wręcz durna. Na dodatek trąci to traktowaniem kobiety jak towar, a nie jak człowieka, a to jest coś co mnie totalnie odrzuca. Ciekawe, że jest to często łączne z fanatyczną wiarą w bałwany zwane też religią. Kobiety są o tyle mądrzejsze że jak już są zazdrosne, to o przyszłe kochanki byłego męża.. :) Szczególnie jeżeli zostały same. Ale to już inny wątek. Pamiętajcie - nikt tak was nie skrzywdzi jak durni rodzice, których mieliście pecha mieć bo to oni wam wciskają różne brednie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo często od kobiet słyszę zdanie : ” Dziewica? A co to za różnica?”. Dlatego też chciałbym wyjaśnić Paniom kwestie tzw. fenomenu dziewictwa. Kiedy miałem 20 lat nie trudno było spotkać kobietę, która chciała poczekać z pierwszym razem do ślubu. Każda z nich miała w głowie scenariusz, który najczęściej zawierał piękne, duże łóżko, świece i oczywiście idealnego mężczyznę, który jest już ich mężem. Niestety czasy się zmieniły, a postęp technologiczny i coraz większa wiedza nastolatków na temat spraw intymnych sprawiły, iż mężczyźni zaczęli poszukiwać dziewicy niczym Świętego Graala. I tu podzielę tych mężczyzn na dwie grupy: pierwsza ( ta dobra) poszukuje ideału kobiety, która czekała ze swym wianuszkiem na niego i to on wprowadza ją w tajemny świat seksualności ; druga ( ta zdecydowanie ze złymi intencjami ) chce po prostu odkreślić termin ” dziewica” na swoim koncie, bądź lubuje się w zdobywaniu niewinnych dziewczyn i szybkim ich porzucaniu. Pierwsza jest godna uwagi, drugiej radze unikać. Mężczyźni, którzy traktują za hobby poszukiwanie dziewicy i przeżycie z nią jej pierwszego razu i odkreślenia na liście, tylko dlatego, że rzadko ją można spotykać i trudno zdobyćsą największymi szujami. Niestety czasem trudno takiego delikwenta poznać: jest czarujący, obiecuje wielką miłość, wspólne przyszłe życie. Najlepszym jego sprawdzianem jest poczekaniu najpierw kilku miesięcy, później więcej czasu, aby zobaczyć, czy jest warty tego zaszczytu, czy ulotni się jak przestanie się mu chcieć czekać. Ale porozmawiajmy o tej pierwszej grupie. Mężczyzna ma proste myślenie : chce, aby kobieta była tylko jego. Jeśli wie, że gdy ją poznał nie była dziewicą, chcąc, nie chcąc zaczyna zastanawiać się nad jej poprzednimi partnerami i pytać : „Ilu miałaś mężczyzn przede mną?”. Najgorsza odpowiedź ( najczęstsza i bardzo często fałszywa, nagminnie używana) ” Tylko jednego, ale to było tylko raz i mi się nie podobało. To nie była miłość.”. Po pierwsze kobieta pokazuje, że nie bardzo się szanuje, bo poszła z kimś bezmyślnie w tango albo najzwyczajniej w świecie kłamie.( Najlepiej nie wdawać się w szczegóły i subtelnie ominąć pytanie). Krótko mówiąc mężczyzna jest jak lew – ma silne poczucie własności. Chce być pierwszym ( daj Bóg by ostatnim) mężczyzną w życiu swojej ukochanej. Chce poczuć się jak zwycięstwa. Nigdy nie pamięta się kto zajął 2,3 miejsce – zawsze jednak pamięta się tych, którzy byli pierwsi. Drugi na mecie to pierwszy przegrany. Wniosek z tego postu jest prosty. Warto trzymać dziewictwo dla tego jedynego. Nie mówię do ślubu, ale przynajmniej 3 razy zastanowić się czy to na pewno ten. Nie jestem specjalnie konserwatywny, ale wiem, że są takie sprawy, które powinny być przede wszystkim ważne dla kobiety. Cnota to wianek, który oddaje się ukochanemu. Nie chodzi tu o brak umiejętności, czy plamę na pościeli, ale o wewnętrzne przekonanie, iż pierwszy raz przeżyło się z kimś ważnym. To poszanowanie przede wszystkim samej siebie. Dlatego mężczyźni lubią dziewice, bo wiedzą, że ona czekała właśnie na niego, że nikt nie był „godzien” jej, a on został uznany za kogoś naprawdę ważnego. Oczywiście związki, w którym spotykają się osoby po wielu nieudanych związkach, kilku partnerach są równie pełnowartościowe i mają takie same prawa oraz szansę na przetrwanie. Niemniej jednak mężczyzna na pewno nigdy tego nie zapomni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeczytajcie to sobie szczególnie ty agggg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aggggggg
12.45 to sobie wnioskuj dalej :D ty najpierw żony poszukaj a potem się rozwiedź. Poza tym z tymi głupotami co tu wpisujesz nie liczy się nic więcej niż dziewictwo, także porównanie do malucha bezcenne :) ps. jest też półka po środku np. mercedes, ale tu tylko ze skarjności w skrajność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aggggggg
12.26 tak? zaraz Cię zwyzywają od ciot i żonę masz dajkę :) nic nie dociera o to już 42 strona :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ninjahouse Ty gościu że miałeś takiego pecha to już twoja sprawa chodziłeś do niej nie potrafiłeś się jej przyjżeć, co dla niej najważniejsze,coś taki tępy był, ?? Teraz masz pretensje do wszystkich? Religi nie mieszaj w takie sprawy a jak chcesz wielokrotnie przeorane to twoja sprawa możesz w takich gustować jak nie masz poczucia swojej wartości i takie są dla ciebie Qul.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aggggggggg
13.32 ty swojej zonie mow co ma czytac a nie mnie, bo ja zdania nie zmienie, ale ty pewnie zony nie masz, bo zadna nie chce sluchac kazan co ma robic i jakie miec zdanie na dany temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa z 13. 31. I będzie traktował do końca życia jak księżniczkę ( jeśli jest normalny), chyba że trafi się taki przypadek jak Ninjahouseowi ale tu laska była zwyczajnie wredna lub jak moja (chociaż z przebiegiem) trzepnięta. Fakt moja jest hipokrytką w tym zgadzam się z Agg w 100% Co gorsza ja też czuję się jak hipokryta, bo ze względu na dobro dziecka robię dobrą minę do złej gry. Nie tak mnie wychowywano. Katolska hipokryzja w pełnej krasie; wyszaleć się za młodu a jak latka stukną to spokornieć i odnaleźć króla z£otego. I mimo tego bezczelne kłamstwo. Dla sprawiedliwości nie wszystko jest beznadziejne w tym związku, ale taki układ był po prostu nie dla mnie. No cóż sam się oszukałem wierząc osobie spod znaku kk. Dlatego, między innymi, ja sobie religię, mimo że sam jestem z rodziny głęboko religijnej. Na obronę mojej mogę tylko podać, że ona z kolei pochodzi z rodziny skrajnie patologicznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miało być odpuściłem. I czasami pytam swojej skąd taka nagła zmiana światopoglądu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No cóż, można powiedzieć, że ozeniles się bi tak trzeba, bo żona chciała a nie dlatego, że ją kochałeś i chciałeś spędzić z nią życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aggggggggg
13.31 znowu generalizowanie kobiet i mezczyzn. Takie wypowiedzi juz tutaj byly ,nawet porownanie do bajek :D 1. Ile to wedlug Cb kobieta ma z tym seksem czekac, najpierw piszesz pare mc potem ,ze nawet i dluzej... Czasem nawet normalny chlopak od takiej ucieknie, nie wspominajac juz o tym , ze kobiety tez seks lubia,ale dla Cb to "oddawanie sie facetowi" i "wianuszek" :D ( jakby swojej babci sluchala) 2. Jak poznac jakie facet ma zamiary ??? I ze mu sie np.za 3 lata nie odwidzi. To jest ryzko jak to w zyciu bywa albo wyjdzie albo nie. 3. Odnisnie klamania kobiet co do ilosc***artnerow. Zakladasz,ze kazda kobieta mowi to samo? Ok zalozmy ,ze tak powiedziala. Powiedziala to co chciales uslyszec ,kobiety czesto to robia chyba dla swietego spokoju. Jakby ci powiedziala, ze bylego kochala i bylo jej bardzo dobrze to poczulbys sie lepiej? Chyba nie. Faceci czesto MUSZA miec racje wiec kobieta mu mowi ,ze tamtem byl bleee a ty jestes najlepszy. Czasami to prawda czasami nie a wy i tak wierzycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aggggggggg
15.29 napisales "chcialem wierzyc" w to co zona mowi, czyli od poczatku wiedziales ,ze cos nie gra. Piszesz,ze jestescie niedopasowani. W dodatku twoja zona jest zaklamana sama sie wyszalala a teraz pewnie "ocenia" jak ktos sie prowadzi. Jeszcze jest jedna kwrstia moze ty masz duze doswiadczenie i w ten sposob chciala Ci zrobic na zlosc, bys zobaczyl jakie to mile. Na pocieszenie wiele par jest ze soba ze wzgledu na dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Agg nie uważam, że wszystkie kobiety kłamią ale na pewno większość. Podobnie zresztą jak my. Bronisz tutaj mniejszego zła a ja uważam, że zło to zło, chociaż z religią nie mam nic wspólnego. Od początku wiedziałem dlaczego mnie okłamała. Tylko dla mnie był to szok, że po pierwsze obgadywała związki żyjące na kocią łapę, po drugie zrobiła to jako osoba niemal codziennie chodząca do kościoła i po trzecie jej poprzednie życie było całkowitym zaprzeczeniem tego co mówiła o współżyciu przedmałżeńskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×