Moja żona nie była dziewicą, miała przede mną facetów, a ja byłem prawiczkiem

gość dziś Zacznijmy od tego, że żadna kobieta nie powinna się "szanować" dla jakiegoś śmiesznego faceta, tylko DLA SIEBIE.

nikt ni pisze ze ma sie szanowac dla faceta a pisze ze "powinna sie szanowac" wiec czytaj ze zrozumieniem co autor ma namysli nim cos napiszesz.

gość dziś Kiedy ma dokładnie na myśli to, że własność Pana i Władcy ma się szanować dla niego, bo on ma kaprys, by rozdziewiczyć.

Dają wam ludzie dobre rady ale wy narzekacie ,róbcie co chcecie nikt wam nie broni każdy ma wolną wolę tylko póżniej bądzcie do końca szczere jak was przyszły mąż spyta o przeszłość, a nie okłamujcie niszcząc mu życie jak się z wami ożeni , bo nie każdy potrafi zaakceptować bujną przeszłość seksualną partnera, albo szukajcie takiego co mu to odpowiada i się tym podnieca takich jest sporo a zostawcie ludzi, którym tonie odpowiada w spokoju! tak trudno to zrozumieć????.

13.42 "kazdy normalny facet by wolal by jego OSTATNIA kobieta byla dziewica" ty tez woles a Ci nie wyszlo ciekawe czemu, reszty nawet komemtowac mi sie nie chce ,na usprawiedliwienie moze jedynie to,ze jestes starej daty. Co do zmiany zony moze ma kochanka,albo jestes kieoski w lozku(nie zlosliwie to pisze?)

Zresztą poukładanej dziewczynie takich rzeczy nie trzeba tłumaczyć bo sama wie o co chodzi , a tym na kafeteri i tak się nie wytłumaczy, zrozumieją jak na własnej skórze się przekonają ale wtedy będzie za póżno!

Dążąc tokiem rozumowania kobiet. Uczmy facetów już od podstawówki ze powinni rżnąć wszystko jak popadnie, skoro ilość partnerów przed ślubem nie ma znaczenia nich śpią ze wszystkimi. Przecież według kobiet to się nie liczy. Ważne by po ślubie byli grzeczni. Wracając do mnie zdaje sobie dobrze sprawę ze po rozwodzie ja tez jestem używany. I tutaj należy szukać kobiety z podobnymi przeżyciami. Tak powinno być sprawiedliwie. Nie ukrywam ze przy kolejnej znajomosci będę dążył do tego by nie było niedomówień. I by cała prawda wyszła na jaw zanim się na coś zadeklarujemy. Kobiety tutaj piszące dalej nic nie rozumieją. Chodzi o kłamstwo odnośnie ilośc***artnerów albo niedomówienie tak ważnej kwestii przed ślubem. Jeżeli dana osoba wiedziała z kim się wiąże i mimo to tak postąpiła to jest rzezczywiscie głupia. Problem jest gdy było inaczej niedomówienie, kłamstwo itp

gość dziś Ja uważam się za poukładaną dziewczynę i z tego samego powodu brzydzę się wartościowaniem kogokolwiek na podstawie życia seksualnego mimo, że osobiście nie dałabym nikomu satysfakcji ze zrobienia ze mnie zabawki seksualnej, co oczywiście byłoby tłumaczone miłością i innymi bzdetami. Miłość, a popędy, to 2 różne rzeczy. Dodam, że człowiek jest uprzedmiotowiony przez własną naturę, bo idąc z kimś do łóżka już nawzajem się wykorzystujecie, więc jedynie czystą relacją powinien być seks bez elementu orgazmu, bo to kwintesencja użycia kogoś do niecnych celów i własnej satysfakcji. Ale tak, jak mówię, ja jestem poukładana i czułabym się zbrukana, gdyby jakiś facet traktował mnie jako dmuchaną lalkę, zamiast darzyć uczuciem, a zwłaszcza w małżeństwie.

Buchacha to teraz to mnie rozwaliłaś. Ta to się jednak zniża, jak nie ma argumentów. Po raz kolejny udowadnia, że prawda w oczy kole. Uwielbiam się z nią droczyć. Ona po prostu dąży z uporem maniaka, żeby jej wpis był ostatni. A ja nie dam Ci tej satysfakcji. I dobrze, bo mnie przynajmniej nauczono jakichś zasad; niektóre zjadło życie, co z bólem przyznaję. A ja bym się nawet cieszył gdyby moja znalazła sobie kogoś na boku. Jak nie dane mi było mieć dziewicy to wolę otwarty związek. A może Twój mąż, jeśli faktycznie go masz, także w duchu uważa podobnie jak ja i skrycie marzy o dziewicy? Może wychodząc z przedstawionego przeze mnie założenia już kogoś ma? Obyś się nie obudziła z ręką w nocniku. Niektóre kobiety to naprawdę totalne dno. Będę się podpisywał nikiem Jaskiniowiec

W sumie czego się spodziewać na forum dla kobiet? Przecież to jasne, że kobiety nigdy nie zrozumieją mężczyzn i na odwrót. Dzięki temu tego typu fora wogóle mają rację bytu.

U mnie odwrotnie. Ja byłam dziewicą a mój facet miał już wcześniej kontakty seksualne. I co? Może nie mam z tym jakiegoś problemu ale czasem o tym myślę. Bo fajnie by było jakbym to ja była jego pierwszą kobietą...

To wy dalej nic nie rozumiecie. Wy nic nie potraficie zrozumiecie, ciągle nawijanie o dziewictwie ale jednocześnie mówicie że nie o błonę tu chodzi więc wyjaśnijcie mi na czym dziewictwo polega? Kobieta równie dobrze może się szanować będąc w dlugim związku z partnerem którego kocha i z nim sypią jak i może się nie szanować choć jest dziewicą (uprawia seks analny, oralny). Wyjaśnijcie mi na czym to dziewictwo polega. Bo jeśli tylko na zachowaniu to ja właściwie dalej jestem dziewica, bo jestem wierna, spokojna, jestem w wieloletnim związku, kocham swojego partnera, tylko z nim to robiłam, mimo lat dalej jestem zawstydzona, gdy to robimy. Nie mam tylko błony ale przecież ona nie jest ważna, więc właściwie dalej mogę mówić że jestem dziewicą. X Dziewictwo – termin określający stan przed podjęciem stosunków seksualnych. Dziewictwo ma dwa aspekty, nie zawsze pokrywające się ze sobą: fizyczny i moralny. Ja jestem dziewicą pod aspektem moralnym.

facet chce przeważnie być pierwszym dla kobiety, którą wybierze na żonę, a kobieta zawsze chcę być tą ostatnią. X Czyli według tego: - facet uprawia seks z innymi kobietami potem bierze ślub z dziewicą (jest jej pierwszym) i już tylko z nią uprawia sex - kobieta dziewicą do ślubu jest ostatnią dla swojego partnera (męża) ale potem może mieć kochanków I się zgadza on jest jej pierwszym ale nie jej ostatnim a ona jest jego ostatnia

Kafe świry - prawiczki, męskie mozgozjeeby, szowinisci

15.45 tak trudno czytac wpisy?

...d****** idiotki....

15.48 sory to buchacha nie było do Ciebie tylko do Agg. Jeżeli seks jest dopełnieniem uczucia to oczywiście nie uważam go za tylko zwierzęcy. Inna sprawa gdy kobieta daje się traktować innym jak zabawka albo innych tak używa. Przeciętny facet nie będzie naprawdę kochał czyjejś używki; jeśli nawet z taką się zwiążę jej przeszłość będzie dla niego tylko nieprzyjemnym bagażem. Stąd te epitety używana, z przebiegiem itd. w odniesieniu do kobiet z takim "doświadczeniem". Kobiety pokroju Agg są zbyt płaskie i ograniczone, żeby to pojąć, o czym się piszę już 45 stronę. W dodatku na siłę próbują przekonać innych do ich nierealnych opinii. I gdy brakuje im argumentów, zaczynają się wyzwiska, co jest typowe dla pewnego sposobu pojmowania spraw. A to przecież jest oczywiste. Jaskiniowiec.

Jak dobrze, że piszący tu panowie są w nieudanych związkach lub są samotni, chociaż nie będą rozmnażać się masowo i tym samym nie będą powielać wadliwych genów. :)

Dlatego, jeśli to było w związkach problem z taką przeszłością może mieć tylko prawik. W pewnym wieku każdy ma jakąś przeszłość; pytanie tylko czy ktoś inny sobie z bujną przeszłością seksualną partnera/ki poradzi. Kobiety z reguły nie mają z tym problemu. I z tego powodu powinniśmy być uczciwi, jeżeli ktoś o nią pyta.

19.29 Ty oczywiście masz 100% pewność, że Twój związek będzie udany?

gość dziś Ja uważam się za poukładaną dziewczynę i z tego samego powodu brzydzę się wartościowaniem kogokolwiek na podstawie życia seksualnego mimo, że osobiście nie dałabym nikomu satysfakcji ze zrobienia ze mnie zabawki seksualnej, co oczywiście byłoby tłumaczone miłością i innymi bzdetami. Miłość, a popędy, to 2 różne rzeczy. Dodam, że człowiek jest uprzedmiotowiony przez własną naturę, bo idąc z kimś do łóżka już nawzajem się wykorzystujecie, więc jedynie czystą relacją powinien być seks bez elementu orgazmu, bo to kwintesencja użycia kogoś do niecnych celów i własnej satysfakcji. Ale tak, jak mówię, ja jestem poukładana i czułabym się zbrukana, gdyby jakiś facet traktował mnie jako dmuchaną lalkę, zamiast darzyć uczuciem, a zwłaszcza w małżeństwie. x jak jest,uczucie to rodzi się miłość a co za tym idzie sex więc twoje rozumowanie trudno pojąć tym bardziej sex bez orgazmu

Nikt nie będzie traktował cię jak dmuchana lale jeśli sobie sama na to nie zasłużysz. To kobiety ciagle obwiniają mężczyzn o złe traktowanie, a w rzeczywistości same są temu winne. Bo jak ma być traktowna skoro nawet na męża nie mogła poczekać tylko dawała na prawo i lewo. Na szacunek mężczyzny trzeba zapracować i vice wersa. Moje wypowiedzi oczywiście dotyczą obojga płci. Bo jeżeli mężczyzna ****** wszystko co popadnie to powinno go tez to dotyczyć.

Joey33 dziś Będzie, jeśli wchodzi w związek z chęcią wykorzystywania do seksu, a nie z miłości.

gość dziś Nie utożsamiaj seksu, jako następstwa miłości, bo to g****o prawda. Jesteśmy ludźmi i potrafimy się kontrolować.

Widać większość z nas siedzi jeszcze w jaskini...

Mężczyźni nie traktują kobiety jak rzeczy oni po prostu nie chcą kobiety po kimś. Tak samo jak ktoś nie chce grubego czy chudego tak samo ja nie chce kobity która z kimś spała i możecie się burzyć lub nie. Mam prawo kogoś nie chcieć.

gość dziś Traktują, traktują, nawet dziewice i pierdolą o miłości, a chodzi o wyżycie się kosztem drugiej osoby

Czyli można się pieprzyć z każdym byle by się go kochało ? To jak można kochać 5 facetów a później taka sama miłością kochać męża ? Dla mnie trzeba to nazwać po imieniu a nie wymawiać się miłością. Po prostu szczerość chciałem to p******lem i tyle, a nie żadne pieprzenie o miłości.

gość dziś To nieważne, bo i tak zawsze chodzi o seks, jak byle zwierzę, a p********ie o miłości to tylko środek do celu, dlatego część ludzi ma w d***e żałosne zabawy w małżeństwo i wymagania seksu z "miłości".

Takie czasy nastały ze szkoda się z kimś wiązać na stałe. Żona czy mąż to nie ma znaczenia. Osoba po kilku partnerach = kilkukrotna rozwódka czy rozwodnik . Przecież to to samo tylko formalności inne. A tytuły i nazwy dziewczyna, chłopak mąż żona można sobie wsadzić.