Moja żona nie była dziewicą, miała przede mną facetów, a ja byłem prawiczkiem

Wiedziałem, że kobiety nie są święte ale nie miałem pojęcia, że jesteście aż takie podłe. Podraficie zniszczyć każde marzenie i tylko dołować. Ale ja już skończyłem z użalaniem się nad sobą i mam to wszystko gdzieś; za stary jestem, żeby się babą przejmować. W pewnej mierze przeszło mi dzięki niektórym wpisom. I Wam współtowarzysze niedoli też radzę się babami nie przejmować nie warto. Do nich nic nie dotrze i nie są tego warte; na tym świecie są poważniejsze problemy i jest ono za krótkie, żeby marnować czas na pierdoły. Pamiętajcie; baba to tylko dodatek do faceta. A na moje argumenty w dalszym ciągu zero odpowiedzi.

Jakie argumenty "ze baba to dodatek do faceta" to ja w kilku postach podsumowalam wasze argumenty , pseudo argumenty hipokrytow. Tak badz sam , albo zadawaj sie z kobietami twojego pokroju, poniewaz normalna kobieta nie chce byc dodatkiem do ciebie

Ja osobiscie widze co robia kobiety i wychodze z zalozenia, ze kazda kobieta po 89 to szmata i nie mam zamiaru sie zenic bo gdybym to zrobil bylbym frajerem ze szmata za zone. Generalnie kobiety chca sie szmacic a chca byc traktowane jak ksiezniczki a to nie wypala.

aggggggggg Zrozum, że oni chcieliby żeby te czasy wróciły, gdy kobieta była tylko dodatkiem do mężczyzny. Płaczą na forum, bo ŻADNA ich nie chce, ani dziewica, ani niedziewica. Tyle, że oni sami zapominają, że w czasach, gdy kobieta była tylko dodatkiem do mężczyzny też nie mieliby szans na jakąkolwiek żonę.

Szkoda tylko ze faceci to teraz pipy i biorą takie kobiety za żony. Jeden z drugim gdyby je olali ciepłym sikiem to reszta by się nauczyła.

Panowie szkoda waszego życia. One i tak nie zrozumieją. Próbują się jedynie dowartościować na tym forum bo wiedzą ze żaden normalny wartościowy facet ich nie tknie.

Czyli wy to niby Ci "wartościowi" taki? ;) Jesteście jedynie błędem statystycznym.

Nie napisalam "nieszczesliwego dziewictwa" :D i powtorze poraz kolejne osiagniecie zycia ( z ironia to pisze), ze mam jednego partnera. Takze Ci co tutaj pisza , ze wypowiadaja sie tutaj tylko " dajki"albo nie potrafia czytac albo przyjac tego do wiadomosci. Kobieta szacunku nie zdobywa poprzez dziewictwo czy jego brak ( wiek XX wiekszosc kobiet dziewce do slubu a byly nieszanowane,czesto bite i wyzywane od najgorszych, do tej pory wile facetow uwaza zs zona to jego wlasnosc,przemoc domowa tez jest w Pl niemala. ) Moze , ktorys z Panow mo wyjasni dlaczego tak bylo skoro kobiety byly porzadne??? Dlaczego mezowie nieszanowali zon? Bardzo prosta odpowiedz bo kobiety byly od nich zalezne . Kiedy zaczely sie usamodzielniac maja w dupie wasze poglady i wymaganie, poniewaz widac ile to dziewictwo znaczy. I mozecie sobie krzyczec do woli i oceniac , ale to sie szybko nie zmieni :D jest rownouprawnienia na szczescie :D

W dodatku nie umiejom czytać ze złozumieniem. Same pchają się facetom do £póżek a później, że są wykorzystywane. Kto tu kogo wykorzystuje? Ale chyba gdzieś te poąrządne są, co poświadczają niektóre wpisy. Większości się jednak nie trafiają. Gdyby wiązały się tylko te porządne to nie byłoby z 80/90% ludzkości

'' jest rownouprawnienia na szczescie smiech.gif'' I co te niedziewice tak jak mezczyżni: -podrywają (tez brzydszych od siebie) -zapewniają byt Niema żadnego równouprawniania tylko przywileje kobiet. A na koniec i tak wygra taki jak twój mąż -co wszystko roochał i na koniec ma żonę dziewice dzięki dobrej bajerce

najwiecej szczekaja tu te rozwiązłe glajdy ktore rozkladaja nogi facetom na zawolanie, problem polega na tym ze wiekszosc dziewczyn sie nie szanuje, ze rownouprawnienie daje im (wg nich) prawo do robienia czego dusza zapragnie, nasuwa sie jedna mysl czy taka dziewczyna ktora miala x facetow bedzie stala w uczuciach, wierna i czy nie bedzie zdradzala, nie od dzis wiadomo ze facet kocha mocniej niz kobieta, gdy jest normalny nie zdradzi, bo bedzie zapatrzony tylko w swoja wybranke, fakt kazdy chcialby miec partnera o jak najmniejszym przebiegu, niestety w tych czasach to kobiety maja przebieg wiekszy niz faceci, jednakze kazdy przypadek jest inny, kazdy postrzega seks inaczej, dla niektorych to zabawa, dla innych cos co cementuje zwiazek i smakuje najlepiej z milosci a nie tylko z mechanicznego zaspokojenia swoich zwierzecych potrzeb, duzo osob nie rozumie tego, zreszta kazdy ma rozum i wie co robi, tylko jakby sie tak zastanowic nie mysli dlugofalowo, ze spotka ta jedyna osobe ktora pokocha ale jak przyjda nieodpowiednie pytania pojawia sie niepewnosc czy warto bylo szalec z byle kim itp potem sa opinie ze kobiete to puszczalskie, jestem przekonany ze gdyby ludzie sie szanowali, to nie bylo by takich wulgarnych opinii, stereotypow i podobnych rzeczy, jak na moje oko, kazdy ma prawo wyboru, a szczerosc to podstawa, najlepiej mowic sobie o wszystkim wtedy mozna podejmowac odpowiednie decyzje odnosnie przyszlosci, nie kazdy chce miec panne czy faceta ktory mial przebieg wiekszy niz mercedes 124 hehe, sam kiedys trafilem na panne ktora miala jednego a ja bylem prawiczkiem, coz to zabilo moj zwiazek, wole byc sam, niz zyc w nieswiadomosci ze moja dziewczyna/zona miala niewiadomo jak wielu,

najwiecej szczekaja tu te rozwiązłe glajdy ktore rozkladaja nogi facetom na zawolanie, problem polega na tym ze wiekszosc dziewczyn sie nie szanuje, ze rownouprawnienie daje im (wg nich) prawo do robienia czego dusza zapragnie, nasuwa sie jedna mysl czy taka dziewczyna ktora miala x facetow bedzie stala w uczuciach, wierna i czy nie bedzie zdradzala, nie od dzis wiadomo ze facet kocha mocniej niz kobieta, gdy jest normalny nie zdradzi, bo bedzie zapatrzony tylko w swoja wybranke, fakt kazdy chcialby miec partnera o jak najmniejszym przebiegu, niestety w tych czasach to kobiety maja przebieg wiekszy niz faceci, jednakze kazdy przypadek jest inny, kazdy postrzega seks inaczej, dla niektorych to zabawa, dla innych cos co cementuje zwiazek i smakuje najlepiej z milosci a nie tylko z mechanicznego zaspokojenia swoich zwierzecych potrzeb, duzo osob nie rozumie tego, zreszta kazdy ma rozum i wie co robi, tylko jakby sie tak zastanowic nie mysli dlugofalowo, ze spotka ta jedyna osobe ktora pokocha ale jak przyjda nieodpowiednie pytania pojawia sie niepewnosc czy warto bylo szalec z byle kim itp potem sa opinie ze kobiete to puszczalskie, jestem przekonany ze gdyby ludzie sie szanowali, to nie bylo by takich wulgarnych opinii, stereotypow i podobnych rzeczy, jak na moje oko, kazdy ma prawo wyboru, a szczerosc to podstawa, najlepiej mowic sobie o wszystkim wtedy mozna podejmowac odpowiednie decyzje odnosnie przyszlosci, nie kazdy chce miec panne czy faceta ktory mial przebieg wiekszy niz mercedes 124 hehe, sam kiedys trafilem na panne ktora miala jednego a ja bylem prawiczkiem, coz to zabilo moj zwiazek, wole byc sam, niz zyc w nieswiadomosci ze moja dziewczyna/zona miala niewiadomo jak wielu,

najwiecej szczekaja tu te rozwiązłe glajdy ktore rozkladaja nogi facetom na zawolanie, problem polega na tym ze wiekszosc dziewczyn sie nie szanuje, ze rownouprawnienie daje im (wg nich) prawo do robienia czego dusza zapragnie, nasuwa sie jedna mysl czy taka dziewczyna ktora miala x facetow bedzie stala w uczuciach, wierna i czy nie bedzie zdradzala, nie od dzis wiadomo ze facet kocha mocniej niz kobieta, gdy jest normalny nie zdradzi, bo bedzie zapatrzony tylko w swoja wybranke, fakt kazdy chcialby miec partnera o jak najmniejszym przebiegu, niestety w tych czasach to kobiety maja przebieg wiekszy niz faceci, jednakze kazdy przypadek jest inny, kazdy postrzega seks inaczej, dla niektorych to zabawa, dla innych cos co cementuje zwiazek i smakuje najlepiej z milosci a nie tylko z mechanicznego zaspokojenia swoich zwierzecych potrzeb, duzo osob nie rozumie tego, zreszta kazdy ma rozum i wie co robi, tylko jakby sie tak zastanowic nie mysli dlugofalowo, ze spotka ta jedyna osobe ktora pokocha ale jak przyjda nieodpowiednie pytania pojawia sie niepewnosc czy warto bylo szalec z byle kim itp potem sa opinie ze kobiete to puszczalskie, jestem przekonany ze gdyby ludzie sie szanowali, to nie bylo by takich wulgarnych opinii, stereotypow i podobnych rzeczy, jak na moje oko, kazdy ma prawo wyboru, a szczerosc to podstawa, najlepiej mowic sobie o wszystkim wtedy mozna podejmowac odpowiednie decyzje odnosnie przyszlosci, nie kazdy chce miec panne czy faceta ktory mial przebieg wiekszy niz mercedes 124 hehe, sam kiedys trafilem na panne ktora miala jednego a ja bylem prawiczkiem, coz to zabilo moj zwiazek, wole byc sam, niz zyc w nieswiadomosci ze moja dziewczyna/zona miala niewiadomo jak wielu,

najwiecej szczekaja tu te rozwiązłe glajdy ktore rozkladaja nogi facetom na zawolanie, problem polega na tym ze wiekszosc dziewczyn sie nie szanuje, ze rownouprawnienie daje im (wg nich) prawo do robienia czego dusza zapragnie, nasuwa sie jedna mysl czy taka dziewczyna ktora miala x facetow bedzie stala w uczuciach, wierna i czy nie bedzie zdradzala, nie od dzis wiadomo ze facet kocha mocniej niz kobieta, gdy jest normalny nie zdradzi, bo bedzie zapatrzony tylko w swoja wybranke, fakt kazdy chcialby miec partnera o jak najmniejszym przebiegu, niestety w tych czasach to kobiety maja przebieg wiekszy niz faceci, jednakze kazdy przypadek jest inny, kazdy postrzega seks inaczej, dla niektorych to zabawa, dla innych cos co cementuje zwiazek i smakuje najlepiej z milosci a nie tylko z mechanicznego zaspokojenia swoich zwierzecych potrzeb, duzo osob nie rozumie tego, zreszta kazdy ma rozum i wie co robi, tylko jakby sie tak zastanowic nie mysli dlugofalowo, ze spotka ta jedyna osobe ktora pokocha ale jak przyjda nieodpowiednie pytania pojawia sie niepewnosc czy warto bylo szalec z byle kim itp potem sa opinie ze kobiete to puszczalskie, jestem przekonany ze gdyby ludzie sie szanowali, to nie bylo by takich wulgarnych opinii, stereotypow i podobnych rzeczy, jak na moje oko, kazdy ma prawo wyboru, a szczerosc to podstawa, najlepiej mowic sobie o wszystkim wtedy mozna podejmowac odpowiednie decyzje odnosnie przyszlosci, nie kazdy chce miec panne czy faceta ktory mial przebieg wiekszy niz mercedes 124 hehe, sam kiedys trafilem na panne ktora miala jednego a ja bylem prawiczkiem, coz to zabilo moj zwiazek, wole byc sam, niz zyc w nieswiadomosci ze moja dziewczyna/zona miala niewiadomo jak wielu,

'' jest rownouprawnienia na szczescie smiech.gif'' I co te niedziewice tak jak mezczyżni: -podrywają (tez brzydszych od siebie) -zapewniają byt Niema żadnego równouprawniania tylko przywileje kobiet. A na koniec i tak wygra taki jak twój mąż -co wszystko roochał i na koniec ma żonę dziewice dzięki dobrej bajerce

'' jest rownouprawnienia na szczescie smiech.gif'' I co te niedziewice tak jak mezczyżni: -podrywają (tez brzydszych od siebie) -zapewniają byt Niema żadnego równouprawniania tylko przywileje kobiet. A na koniec i tak wygra taki jak twój mąż -co wszystko roochał i na koniec ma żonę dziewice dzięki dobrej bajerce

A wniesiesz sama mebel do domu w ramach tego równouprawnienia? Czy tylko bzykać si€ będziesz z kim popadnie, żeby pokazać jaka jesteś równouprawniona? Co do mojego związku to on właściwie niemal od początku się sypie. Tak to bywa, gdy osoba normalna (czyli ja) wiąże się z nienormalną patologią. Od początku mówiłem, że nie bardzo widzę w tym sens. No cóż za mało stanowczo.

A jacy goście tłuką kobiety? Właśnie z domów patologicznych, alkoholicy, którym to wisi czy kobieta była dziewicą czy nie, liczy się tylko jego grzdyl lub psychole. Moja w częstych chwilach utraty kontroli nieraz rzucała się na mnie; nigdy jej nie uderzy£em tylko trzymałem aż atak minie. Bo dla uderzenie kobiety, nawet niezrównoważonej, d***** itd to najniższe dno. Kobiety, które nie widzą albo nie chcą widzieć, że z gościem jest coś nie tak same są sobie winne.

To może ja opowiem swoją historie. Zakochałem się, wzięliśmy ślub. Wcześniej jakoś tak nie pytałem, uprawialiśmy sex i wiedziałem ze nie jest dziewica. Nie przeszkadzało mi to. byłem tak zakochany ze nie zwróciłem uwagi na ten istotny element. Kiedyś przez przypadek po pijaku przyznała się ze miała dwóch przedemna. Od tamtej pory wszystko się zmieniło. Teraz postrzegam swoją zone inaczej, jakoś tak kuje w sercu myśl ze robiła to z innym. Ja tez nie byłem święty, ale nie mogę znieść myśli ze inny facet dotykał moja żonę. Myśle już o wyprowadzce od żony o próbie ułożenia sobie życia od nowa.

No ty to jestes hipokryta, żona miała dwóch i sie czepiasz a siebie się nie czepiasz że miałeś inne? Podwójne standardy się marzą? Takich imbecyli kobiety unikają jak ognia.

Mężczyźni sa obrzydliwi, że biorą dziewice za żonę, a potem wymagają od niej seksu, tłumacząc to miłością i depczac jej zasady i honor i poczucie wartości

pewnie hipokryzja chociaż to coś gorszego, to niechęć do swojej żony, to przykrość itp. Tak to odczuwam.

ha ha ha żal jasne

Jak Cię wcześniej okłamała to bądź przygotowany że najprawdopodobniej było ich więcej niż 2. Jak widać chociażby po tym topiku baby często łgają w tych sprawach

Jeszcze zależy w jakich okolicznościach ich miała; jeżeli sam nie byłeś prawiczkiem i jeżeli to były związki, a nie zwykłe puszczalstwo, nie powinieneś od razu dyskredytować tej kobiety no ale z drugiej strony, jeżeli masz z tym problem to nie ma sensu się męczyć; będzie jeszcze gorzej

agggggggg może i kobiety są niezależne bo nie maja innego wyjścia jak chcą żyć na pewnym poziomie ,moja żona nie musi pracować i nie uważam ją za swoją własność . Właśnie że przez czystość kobieta zdobywa szacunek faceta ceniącego pewne wartości .Gdybym miał wybierać kobietę piękną mającą wszystko ale nie będącą tylko moją to wolę brzydszą, biedną ale czystą i mogę całe życie na nią pracować ale wiem że zawsze będę ją szanował i wielbił (mówię o osobach wolnych )A zdradzane są i dziewicei nie dziewice i jest tak od lat i tak będzie i to się nie zmieni ponieważjedni nie doceniają tego co mają dopiero jak stracą to niestety docenią.

Joey345 To gratuluję ożenku z zupełnie obcą kobietą. Nie rozumiem ludzi takich jak ty, jeśli jest jakaś sprawa, którą chciałbyś omówić przed ślubem to trzeba rozmawiać. Co ty myślałeś? Że dziewictwo straciła za pomocą własnego palca czy ki chuj? Bezmózgi. Zrób jej przysługę i uwolnij od siebie póki nie macie jeszcze dzieci (jak podejrzewam).

gość dziś To żaden szacunek, bo i tak skończy się na tym, że zamiast szanować czyjeś zasady bez namysłu pozbawi się tę osobę dziewictwa, a więc czci i tego szacunku, chcąc seksu.

''No ty to jestes hipokryta, żona miała dwóch i sie czepiasz a siebie się nie czepiasz że miałeś inne? Podwójne standardy się marzą? Takich imbecyli kobiety unikają jak ognia.'' Rozumiem że : -zapewniasz byt facetowi -podrywasz facetów -dasz w mordę ,,jak coś,, -bierzesz sie za brzydszych od siebie

Czy wy naprawdę nie rozumiecie o co chodzi facetom w tym temacie? Oni mają kompleksy i obsesję na punkcie zdrad. Marzą o tym żeby wszyscy ludzie na świecie uważali dziewictwo kobiety jako jej jedyny atut, a wszystkie kobiety bez błony powinny założyć wór pokutny i czekać na śmierć. Dla zakompleksionych mężczyzn jest to wtedy sytuacja idealna: kobieta po stracie dziewictwa nigdy nie opuściłaby faceta, który ją rozdziewiczył, bo bez błony byłaby warta mniej niż psie g****o. Nie zdradzałaby go, godziłaby się na upokorzenia z jego strony oby tylko nie stracić jedynego faceta, który chce z nią być, no bo jako niedziewica nie miałaby szans na kolejny związek.